Cztery odsłony ironii

ej! ej! ej! ktoś tu się zapomina! nie przeginaj gościu:(

Dobranoc Panie Gościu :) oj mnie się też ten numerek podoba...oj podoba :)

pff

och jeszcze raz

No to pchnę...

Już Gościu-już! Pędzę! Lecę na rozkaz! Tylko nie wiem czy na zakręcie wyrobię:-D

Jak W? Hmm Aż nie wiem co powiedzieć na całusa zasłużyłaś SisKażdego w którymś momencie się czepiają-widocznie przyszła pora na mnie:-D

Lubię! Obrończyni Ty moja!

Kotka:-( nie można się edytować zanim ja nie przeczytam

Mówisz-masz:-Pjuż nie kraczę:-D

O Lubię, posprzątałaś? Działasz jak błyskawica:-D

Post nieaktualny:-D

O to Lubię dyżuruje? Ale że dziś czy do końca tygodnia?:-D

To i ja się przywitam:-) dzień dobry:-)

Jeszcze???

:-(

:-(

Trzeba pchnąć, a ja kompletnie bez sił:-( pomocy:-)

Nie wiem:-D

:-)

Tak-nadzieja matką głupich...Ale przecież matka kocha swoje dzieci:-P

Jak to brak??? To komu ja je wysłałam:-(

Ale Kotka Ciebie nie kocha-nie miej złudzeń

Cholera Smof:-(ale one się wyspały tak, że energii starczy dla jednej osoby:-( sam widzisz-o 4 wstałam:-P gdybym wiedziała wcześniej, to chociaż do 6 bym dociągnęła :-D

Dzień dobry :) ochh mój będzie bardzo długi, bo już od dwóch godzin jestem "na nogach". Pewnie mówiąc, że właśnie szarlotka dochodzi w piekarniku, zostanę uznana za wariatkę:D ale cóż...podobno wszyscy tu jesteśmy nienormalni:D