Cztery odsłony ironii

i jeszcze jeden?

i znów pchanie:(

ooo to ja bardzo chętnie zobaczę ofochanego Puszyściaka:D bardzo...:D

Nie kłam-da się ukryć...aż taki duży to nie jest :D:D:D Lubię:) to bardzo miły Pan Gość :) z pewnością dużo Ci to mówi:D

czas na pchanie:( nie lubię tego :(

Dobra, dobra...jak zwał, tak zwał:P oj masz rację-mój tyłek mój słodki problem :P

ooo uciekł mi ten Twój post z zagadką Kotka:( i tak bym nie zgadła;)

Bez szantaży mi tu Puszysty się będę fochać kiedy tylko będę mieć taki kaprys. Jaaaasssneeeeeeeee??? :D aha. jeszcze jedno-ja zawsze jestem grzeczna

i poetką:D

Kotka:D to Ty żywcem człowiek-orkiestra jesteś:D

Ach to wściekaj się Pusz ile dusza zapragnie;-) w końcu znam to uczucie kiedy wali się wszystko na raz;-) no cóż Life is brutal:-( ale jak to mówią-co nas nie zabije, to nas wzmocni. Podobno:-P Kotka

Oj Puszysty coś nie w humorze jesteś od kilku dni. Nie złość się tak, bo Ci się zmarszczki pogłębią:-P

W sumie to dziś zaczęła się kalendarzowa jesień, czegóż możnaby oczekiwać:-( ehh ;-)

Ja taka wątła i słaba i jeszcze muszę się wysilać żeby pchać??? No nieee:-D

A miałam nadzieję Klara, że spełniasz życzenia:-( no ale skoro nie...no nic poczekają jeszcze trochę:-P Doktorku joga? Czyżbyś siedział teraz w pozycji kwiatu lotosu?:-P

Pfff

No dobra to jeszcze jeden:-P

I jeszcze raz

Dla odmiany ja dziś pchnę:-P

Gościu:-) Lubiękiedy można tylko kochać:-P Cześć Klarcia:-) no nie gadaj żeś nie wróżka:-( nie może być:-P Doktorku:-Dmnie też ciekawi czemu tak wzdychasz:-D Kredek:-) jak tam? Przespałeś cały dzień?

A ja w środę i jutro do 13 więc czuję się zwolniona z segregacji Uprzedzam pytanie o związek jednego z drugim-brak:-D

Cholera:-( a ja nawet nie segreguje śmieci:-(

Cholera:-( a ja nawet nie segreguje śmieci:-(

To wystarczyło tylko napisać, że się wie, żeby brawa za wiedzę dostać? no ja głupia na to nie wpadłam :D

hmmm ja nie wiem:D