Cztery odsłony ironii

To ja poproszę na dowóz, ale na jutro na 14..tak na obiad :) to leczo oczywiście :)

Kotka powiem Ci, że z taką pościelą to i tak mu dużo miejsca zostaje :D

Jak mogę Cię brać pod włos, skoroś wyłysiały...:D Oj Doktorku:P jeśli o kołdrę chodzi...to nie mam mocnych, żadna ilość testosteronu mężczyźnie nie pomoże, kobiety są z nią związane bardziej niż z własnymi dziećmi :D

Oj Smof...zapomniałeś...że to nie koncert życzeń :D

HAHAHA nic nie bój Smof interesuje mnie teoria :D

Panie Koneserze...a co potrafi kobieta z nadmiarem testosteronu???:P Ale ja te sposoby perswazji wolałabym poznać wcześniej...nie żebym Ci Puszyściaku nie ufała...:P

ale...przepraszam bardzo...perswadować, że co???:D

Ależ to żaden wstyd wyłysieć:-Dczyż nie?:-P

Oj zdecydowanie przesadzasz Smof z tym, że każdy sobie może kotka zrobić...ja nie mogę:-D

No i jest:-) tylko jakoś groźnie na mnie patrzy ten kocur:-D

Ja przepraszam, że tak za Lubię, ale...miał być dzióbek! Pff:-P Kotka:-) Ty zawsze w porę:-)

Udanego popołudnia Matu:-)

Cześć Matu:-) no widzisz jacy my grzeczni jesteśmy:-P Smof:-) moje nie błyszczą- tylko jak księżyc- świecą światłem odbitym...od lampy:-D Oj Lubię, Lubię:-D:-D:-Dsama jedna wśród chodzących przyzwoitości:-D

No właśnie;-) co ja bym bez Ciebie zrobiła Lubię:-P

A ja sobie wypraszam...jakie stare ej ej nooo! :D:D:D Już pędzę sprawdzić, bo mi ciekawość żyć nie da:P

A ja nie widziałam :( foch...

Dzień doberek wszem i wobec:-) Przyszłam się pouśmiechać:-):-):-):-):-):-):-)

W takim razie mogę spokojnie zrobić Ci miejsce;-)

A nie będziesz się rozpychał? :-P

Ha! Ta dam! Dzióbe jak należy :-D:-D:-D

Za późno, ale żeby się zapakować do bagażnika Kotki;-) A że można edytować posty...no niestety bystrością to ja nie grzeszę:-D

Wszystko pięknie, ładnie, tylko już za późno:-( :-D

Właśnie spaliłam się ze wstydu, zakopałam pod ziemię i co tylko możliwe:-( taki byk:-( żal żal i jeszcze raz żal:-( oczywiście, że z DZIÓBKIEM:-P A wracając do meritum...czajnik nie ma dzióbka- czajnik ma gwizdek:-P ale w sumie może być:-D

Zrób:-) takie z dzióbkiem:-P Oj Kotka, Kotka...mogłaś zabrać ze sobą przyjaciół z kafe:-D ja jak bym się postarała, to do walizki bym się zmieściła:-D

Cześć Doktorku;-) tylko nie mów, że Ty też się obijasz i wylegujesz na jakiejś plaży:-P