Cztery odsłony ironii

Dzień dobry w ten ostatni dzień weekendu:-)

Ooo panowie od 5 sposobów na:-) jak ja lubię ich oglądać;-) :-D A pytanie Lubię popieram;-) tak więc panowie...:-P'

Oj nie zazdrość, tylko przyznaj się od jakiego deseru dzień zaczęłaś;-) Nie, nie, za Ciebie nie zjem śniadania, wręcz będę tak miła, że podzielę się swoim;-) Aaa czy drugi deser...uwielbiam słodycze:-)

Lubię:-) prawie tak;-) tylko troszkę inaczej...najpierw był deser, fartuszka zabrakło...a na śniadanie właśnie czekam leżąc w łóżku;-)

Dzień dobry:-) Dziękuję Kredku:-) Cześć Lubię;-) Moje róże też zupełnie w całości, niezłamane;-)

Ooo Foxy:-) a gdzież to Cię wywiało? Cóż to za forum? Ehh ta ciekawość;-) U nas tu ostatnio dziwnie pusto, ale może to wina wiosny;-) Cześć Koneser;-)

Temperatura może nie rozpieszcza, ale ta wiosenna świeżość jest cudowna;-) nawet kiedy słońce nie chce wyglądać zza chmur, to energia jest nieziemska;-) Ehh uwielbiam:-) wiosnę oczywiście;-)

Się pouśmiecham:-) A co!:-):-):-)

Taa poprowadzi:-( wywiózł mnie na manowce:-(dobrze że mam nawigację w telefonie, bo do teraz bym błądziła, szukając drogi do domu:-D

Smutna, ale bardzo wymowna:-) Ok- idziemy:-) a znasz kierunek? Lubię...jakieś wskazówki?

Wiedziałam:-( i teraz sama muszę taszczyć walizki ehh :-D Cześć Błędny;-) coś nas za rzadko odwiedzasz:-)

No nie z lotniska...z dworca autobusowego:-D ale wiesz Lubię- rowerem się po mnie nie wybieraj, bo mam dużo bagażu:-D

Cześć Lubię:-) oj piękny, słoneczny:-) nareszcie wiosna:-) aż żyć się chce! I taka mała prywatna...gdyby Ktoś podglądał, to niech zajrzy też tam gdzie mogłabym czekać:-)

No nieee:-( jakie tu pustki. Już się bałam, że skasowali...no ale ufff:-) Wstawać śpiochy!

Ja to jednak W-Zkę bym pochłonęła ;) chociaż ta karpatka...poproszę :P

Wpadam się przywitać i herbatkę wypić :) jeszcze by się tylko jakieś ciacho przydało i byłaby pełnia szczęścia :) dzień dobry :)

I dobrze...profesjonaliści takich sekretów nie ujawniają;) Dobrej nocy :)

Nie uciekła, tylko odleciała w błogostan po takim relaksie :)

Potem...to ja...zasnę:P

Tylko nie za dużo tej oliwki, bo wiesz...poplamisz prześcieradło :D

No wiesz Koneser...jeśli słyszę masaż, to absolutnie TERAZ! :P

Raczej diabelską chęć tu teraz natychmiast :P

Nie uciekły, tylko leżą roznegliżowane i czekają...i cierpliwość tracą :(

phhhh i poszła:( a mój masaż?...:(

Ja poproszę masaż pleców i pośladków...ochhh jaka spięta jestem...:P KOneser...ile ty masz tych rąk, że chcesz naraz dwie nas masować? tzn 3 bo i Iskra się pisze, widzę;)