-
Zawartość
9156 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
2
Wszystko napisane przez Cztery odsłony ironii
-
Hahaha :-D Foxy:-D Twojej analizy nikt nie przebije:-D
-
Myśli kobiety może odgadnąć tylko druga kobieta...choć i tu bywają problemy:-D Keep...kanibalizm? Nie badź glupi! Jak zjesz to będzie to ostatnie podane przez Ciebie TAKIE śniadanie:-D
-
Tak Foxy, doskonale wiemy o jaki topik Ci chodziło. Powiem Ci, że dietę masz bardzo urozmaiconą;-) Keep;-) co fakt to fakt- więcej białka i...witaminy C:-D Powiem Ci, że danie podane pierwsza klasa;-)
-
Keep:-)Tak najbardziej to hmm jajka;-) Ale nikt mi nie chce pod nos przynieść:-( oj źle się dzieje:-D Foxy:-) a Ty co na śniadanie preferujesz? Tak myślę, że skoro na kolację pierogi, to na śniadanie może krokiety...:-D
-
Pierogi na tak późną kolację??? jak dobrze, że mnie już nie było, bo mój tyłek już szerszy być nie powinien, a i w cycki nie musi nic iść:D Natomiast gdyby mi ktoś śniadanko do łóżka przyniósł, to bym się nie obraziła;) Dobry dzień
-
A nie wiem, nie wiem :-P Książe, Książe...co z tego że krew błękitna, jak...do mózgu nie dochodzi:-D nie mogłam się powstrzymać :-D wybacz:-D Ale widzę Ty cały czteroliterowy błękitny;-)to może jednak dochodzi?:-P
-
Się dawno wyplątałam...zdolniacha ze mnie;-) Ależ ja mogę nawet wyjątkowo udawać, że śpię, aż wielmozny królewicz się wzbudzi;-) A teraz już naprawdę znikam:-) Bardzo niegrzecznych snów życzę
-
Oj to się zaraz będzie działo, jak najpóźniej o 1;-) A ja się już idę poprzytulać do poduszkí:-) A jutro zamierzam wyladgiwać się do upadłego:-) Dobrej nocy Kochani:-)
-
Iskra:-P jeśli o tej 6zamierzasz atakować jakiegoś śpiącego księcia, udowadniając mu, że błogośćg na przyjemniejsze odsłony niż sen...to żaden masochizm...nawet w weekend:-D
-
Oj i ja nie będę oryginalna mówiąc, że też lubię takie niespodzianki;-)ehh aż się rozmarzyłam:-)
-
Hej Foxy:) czy Twoje dzisiejsze samopoczucie też podwiane jest erotyzmem?;) Smof, widocznie zostałeś ukarany ot tak- dla zasady:D może ktoś zna Twoje myśli:D Keep:) niektóre mają, że tak to nazwę...teoretycznie:D cóż...życie;)
-
"Ten" wymarzony nieprędko, a może nigdy. a w znaczeniu, o którym myślisz...być może. Ale nie- to nie nadzieja;)
-
Oj Keep nie wiesz jak trudno to określić...po na pewno nie, ale czy przed? kto wie...;)
-
:-D:-D:-D Ale wiesz Keep...pralka podczas wirowania rusza się na boki a nie w przód i tył;-) tak że wiesz- nie ma taryfy ulgowej:-D
-
Nuda i rutyna:( nie dziękuję;-) Wieczór bry:-)
-
Zostałam wyspamowana wzdłuż i wszerz:-D No cóż, nie muszę rozumieć czemu:-D Z tą rześkością Lubię to nie takie jak wyglądało;-) moja była lekko nadszarpnieta:-D Phiii Smof myślisz, że za parę klapsów zdradzę tak drogocenny kod? Oj nie doceniasz mnie:-D
-
Nie nie, cofam jednak co powiedziałam:D
-
Takich pomysłów to nawet ja nie mam:P się rzuci??? brutal:P
-
ale ja lubię swoje kafelki... no ale cóż, jakieś poświęcenie musi być:P
-
ale ja lubię swoje kafelki... no ale cóż, jakieś poświęcenie musi być:P
-
tak właśnie rozmyślam nad tą pralką...z jednego jej boku jest ściana, z drugiego szafka, z tyłu też ściana, a nad nią blat...noszzzz pozostaje tylko front:D tak że za wielkiego wyboru z miejscem przywiązania to nie masz:D:D:D aaaa i jak dodam, że mam ją w kuchni, to boję się, że możesz być lekko zdezorientowany :D
-
Odkopałam zgubę;)
-
Nie skasowali, bez obaw. Czasem tak się tu dzieje, że dany temat nie pojawia się w ostatnio odwiedzanych. Nie mam pojęcia czemu, ale tak bywa. Sama się lekko zaniepokoiłam, bo mam do tego tematu wielki sentyment (z powodów hmm tajnych:D). ale w Ulubionych tematach normalnie figuruje, zresztą z ostatnim moim postem. Tak, że spokojna głowa, nikt nie skasował:)
-
o 5.50 to post się tworzył;) a wcześniej nie włączałam kafe:) ale, ale, ale...się poprawię przy okazji kolejnej bezsenności. Ty mi lepiej powiedz jak ma to przywiązanie do pralki wyglądać. W sensie, że gdzie...na górze, z boku, za pralką...w środku??? i pralaka przewiązana sznurem, żeby IR nie mogła wyjść??? o nie nie ostatnia opcja nie wchodzi w grę, mogłoby się źle skończyć i ironia zamieniłaby się w sarkazm:P
-
Bo tak jest zdecydowanie lepiej, popieprzyć głupoty. Ale widzisz, post pojawił się o 6, a nie spałam od 3. takie myśli kłębiące się w głowie gdzieś musiały znaleźć ujście, a że w real zwyczajnie nie mogą, to bezpiecznie zrobiłam to tutaj. Może faktycznie trochę za dużo, ale czułam taką potrzebę:) i do klubu pokiereszowanych serduch się i ja wpisuję;) ale wiesz Smof tak średnio doszłam do siebie, tzn najpierw doszłam, a teraz cóś mnie znów zmiotło. Ale nie łódź się...już nabieram sił:D