Cztery odsłony ironii

Phii nie znasz środka, nie ma kochania:P chociaż tak kusisz, to...ale nie, nie, twarda jestem twarda, tak tak twarda:D

No jak złamani? może nie do końca w całości, ale złamani to chyba nieeee:P a wyganiać tak, by z przyjemnością zatrzymać...to dopiero sztuka:) Niedziela w pracy? to porażka jakaś:( no jak? się obijać trzeba, wylegiwać, a nie pracować:P

No cóż, nie można w życiu lubić wszystkich, bo byśmy z nadmiaru sympatii poumierali ze szczęścia:P A cóż Cię tak ciekawi w tym niewyganianiu? Się lubi to i owo:P

:D autrowertyczny? błagam oświeć mnie:D i co? nie przekonałeś ich?:( no taaa...dekolt Ci nie pomoże, szpilki tym bardziej:D a skoro tak Cię w*******ą, to może spróbuj wyprzeć ich z podświadomości:D no co...podobno to działa:D

Drogie, drogie...ten ludzki materializm:( mam nadzieję, że mu powiedziałeś, że w życiu są ważniejsze rzeczy niż pieniądze i że nie trzeba od razu wszystkiego przeliczać na kasę:P :D

Oj oj nie płakaj misiowaty...na pocieszenie mam dla Ciebie niespodziankę:) i nawet możesz sobie wybrać co wolisz- kredki na baterie czy mazaki na wodę?:D Nie sądzisz? hmm "cały twój czas nie jest tylko twój"...uwielbiam, kiedy nie jest tylko mój :)

Chciałabym, chciała, chciałabym, chciała...:Dhttp://www.youtube.com/watch?v=o_Y-M4IiZK8 co jak co, ale pamięć masz dobrą:D

Oj misiowaty...aż takie fatysze? ja naprawdę otwartą kobitą jestem, ale żeby tak na pomidory się jarać? no nieeee wyobraźnia Cię ponosi Ow :P

Uwielbiam wręcz kiedy plany się zbywają :( no cóż będzie miły wieczór przed kompem...świat się kończy Keep, niech zgadnę- masz zamontowany kranik?:D

Kazdy lubi sobie czasem popierdzielic:D Uwielbiam tak pisac miedzy marchewka a porem:D ale coz...jak sie wstaje w o 13 i w 3h stara ogarnac balagan, obiad, zakupy i milion innych spraw, a o 16 wskoczyc w czerwone szpilki i w nienagannym makijazu wygladac jak milion dolarow, to jak ktos mi powie ze nie jestem idealem...to zadzgam plastikowym widelcem! Przysiegam!:D

Nie, nie- ja po nikim nie jadę- tak dla jasności. Nie zgadzamy się w pewnym aspekcie, więc to wyrażam otwarcie, nie potrzebuję się zamieniać kolorami;) I bardzo proszę, jeśli wyrażacie swoją opinie- zalogujcie się, bym nie została posądzona o hipokryzję i fałsz:)

Tak V, wszystko ok, tylko podgryzanie jest czymś innym niż sprzeczanie. Mylisz pojęcia. Natomiast jeśli chodzi Ci o przekorę, o sarkastyczną rozmowę, to owszem- warto, nawet bardzo:P

Ależ się zalogowałam, niepotrzebna ta złośliwość odnośnie odwagi. A to akurat jest fakt, że lepiej podgryzać inną kobietę, niż podpaść mężczyźnie. Niestety my już takie jesteśmy, że lubimy czasem jedna drugiej nogę podstawić. Niekoniecznie by się połamała, ale jak kilka siniaków sobie nabije, to afery nie będzie:D Mężczyźnie natomiast się w takie gierki nie bawią, więc niewarto:)

Zapomniałam się zalogować:D cóż...skleroza:D

Być może czyjeś dotknęłaś V, nie mnie to osądzać. Mój post był opinią, na Twój pogląd- niczym więcej. Więc może nie dorabiaj sobie ideologii:)

Biblioteki dla uczniaków? uuu takież to nowości:D musicie mi wybaczyć, ale muszę się wtrącić...tak, dla uczniaków- szczególnie jeśli ktoś uwielbia czytać, a a nie stać go na kupowanie dwóch książek tygodniowo. A wypożyczanie książek to jakiś dyshonor? sama często korzystam z biblioteki i nie uważam się za uczniaka, zwłaszcza że dawno ze szkoły wyszłam. Poza tym wypożyczanie nie wyklucza posiadania własnych egzemplarzy. Zresztą- zanim książki nie przeczytam, to nie wiem czy jest wartościowa i czy przypadnie mi do gustu. A inteligentnych ludzi, owszem- warto słuchać, jednak niekoniecznie lubieć...zdecydowanie lepiej lubić:P

A figa Smof:P pare batów, to by mnie właśnie mocniej do łóżka przycisnęło i już żadną siłą z niego nie wyciągnęło (tyle, że już nie samą:P). No chyba, że na krzesło, tudzież stół;)

A figa Smof:P pare batów, to by mnie właśnie mocniej do łóżka przycisnęło i już żadną siłą z niego nie wyciągnęło (tyle, że już nie samą:P). No chyba, że na krzesło, tudzież stół;)

I tak dla podtrzymania pozytywnego nastroju...http://www.youtube.com/watch?v=u8tIRd_Aua8

Keep:) bliźniaki do kawdratu:D

Dobry dobry oj tam szukanie dziury w całym...czasem i ponudzić się trzeba. Wystarczy trochę zmienić nazewnictwo i zamiast nudzić się- odpoczywamy od wszystkiego i tęsknimy za "coś" robieniem:D Ot cała filozofia;)

Oj Lubię...tak od razu przeciwko...ciekawska bywam po prostu:D ale tylko troszeczkę;)

hahahaha * nam :D:D:D

Bo nie chcesz nom pokazać?:D

W sumie Smof masz rację...Lubię Ty też poka:P Keep:) zalotność? eteryczność, urok, seksapil:) świadomość własnych zalet i bezczelne ich wykorzystywanie:D coś co albo się ma, albo nie ma. Nie można sobie tego wyćwiczyć:)