Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Cztery odsłony ironii

Zarejestrowani
  • Zawartość

    9156
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    2

Wszystko napisane przez Cztery odsłony ironii

  1. Cztery odsłony ironii

    Nawracające infekcje intymne

    Wyprzedziłeś mnie tym postem. Dodałabym jeszcze, że po kuracji antybiotykowej (aczkolwiek zawarte to jest w wyjałowieniu organizmu).
  2. Cztery odsłony ironii

    Rozmiar penisa - mały lub duży. Podsumowanie

    Sprawdza się ta metoda? Fakt, że kobiety zazwyczaj mają sporo drobniejsze palce niż mężczyźni, ale rzeczywiście trafić z rozmiarem pierścionka, to już wyższa szkoła jazdy.
  3. Cztery odsłony ironii

    Prośba

    Ciekawe czemu synowa nie ma czasu na ciasto wpaść
  4. Ja również polecam, autorko, lekcje jazdy u instruktorki. Będziesz się mniej stresować, a i podejście inne.
  5. Cztery odsłony ironii

    Upadek

    Zmienisz, jeśli przestaniesz pić. Czym więcej będziesz pił, tym bardziej będą pogłębiać się Twoje problemy. Podstawowa sprawa-nie znajdziesz pracy. Możesz w to nie wierzyć, ale po ludziach uzależnionych od alkoholu naprawdę widać, że piją. Możesz być trzeźwy, a i tak inni dostrzega, że masz problem. I nikt Ci tego nie powie wprost, ale takie są fakty. Tym bardziej żaden pracodawca nie da Ci szansy, bo nie będzie chciał brać sobie problemu na barki. Druga sprawa-inni widzą, więc plotkują, a takie informacje dotrą do Twojego syna. Wierz mi, że jemu wystarczy, że widzi nietrzeźwego ojca. Jeśli będzie słyszał pokątnie, że jego ojciec pije, koledzy będą go wytykać palcami i wyśmiewać, to zwyczajnie go stracisz. I żadna siła tacierzyńskiej miłości tego nie przeskoczy. Mówisz, że alkohol pomaga przetrwać kolejny dzień...ale przyjdzie taki moment, że przestanie pomagać. I co wtedy zrobisz? Tak, to jest droga do nikąd. Ja wiem, że to nie jest łatwe, ale musisz się pozbierać, póki nie jest za późno. Pamiętaj, że pewnych rzeczy nie da się cofnąć, ale póki nie wszystko stracone, to musisz spróbować zawalczyć o samego siebie.
  6. Cztery odsłony ironii

    Upadek

    Nie jesteś pozamiatany, tylko jeszcze się nie odbiłeś. A chwile słabości i podłamania są normalne, powiedziałabym nawet, że nieraz potrzebne. Tylko odstaw alkohol, póki czas. Serio, bo ściągnie Cię na dno, a tego nie chcesz ani Ty, ani Twój syn. Życzę Ci powodzenia i dużo siły
  7. Cztery odsłony ironii

    Upadek

    I tak nastawia chłopca przeciwko Tobie i tak, to się raczej nie zmieni. Tyle, że on już raczej nie jest w fazie bezwarunkowej ślepej, miłości, w jakiej długo trwają dzieci (kiedy choćby rodzic bił, znęcał się, nienawidził i tak jest najważniejszy), a zaczyna myśleć samodzielnie i wyciąga wnioski. Dostrzega, kiedy słowa rodziców są zgodne z tym, jak się zachowują, czy jednak są rozbierzne. Z problemami łatwiej radzić sobie samemu, niż z kimś, kto dręczy, dołuje i kpi. I można być świetnym ojcem, nie będąc z matką dziecka.
  8. Cztery odsłony ironii

    Upadek

    Ależ o partnerze w związku, na którego nie można liczyć, mówię właśnie o Twojej żonie. O to mi chodziło. Nie pisałam też, że żona Cię utrzymuje, tylko, że bez rozmowy z synem, mógłby tak to postrzegać. Ale jeśli rozmawiałeś, to najważniejsze. Takie życie, to nie życie. A to są tylko kwestie finansowe-co byłoby w przypadku innych, bardziej traumatycznych przeżyć? Nie dość że zostajesz sam, to jeszcze z kimś, kto ściąga Cię w dół. Skoro tak źle jej z Tobą, to niech zostanie bez Ciebie.
  9. Cztery odsłony ironii

    Upadek

    Ważną kwestią jest to, czy rozmawiałeś z synem i przedstawiłeś mu swój punkt widzenia, to dlaczego sytuacja wygląda tak a nie inaczej-że straciłeś pracę i nie możesz jej znaleźć. Wiesz...jesli nie, to on może postrzegać Cię jako pijącego nieroba, leżącego w łóżku, na którego musi pracować jego matka. 11latek to nie jest małe dziecko, on wszystko zrozumie, tylko trzeba z nim szczerze porozmawiać. Nie jak z maluszkiem, a jak z wczesnym nastolatkiem. Jeśli tego nie zrobisz, pozostanie mu taki obraz jak wyżej i zwyczajnie Cię znienawidzi. A pozostanie w tym małżeństwie "dla dobra dziecka" to najgorsza z opcji, zwłaszcza, że dziecko w takim domu nie jest szczęśliwe, widzi co się dzieje. Zresztą...co to za partner, na którego nie można liczyć? Życie różnie się układa, takie sytuacje pokazują z kim tak naprawdę żyjemy.
  10. Cztery odsłony ironii

    Oglądanie porno przez faceta

    Eee tam. Chyba panowie nadinterpretują. Ja tam niczyim adwokatem nie jestem, ale na tyle ile znam wpisy Acordeona z forum, a jednak trochę na nim już jestem, to obiektywnie stwierdzam, że niewiele osób ma tak luźne i zdystansowane podejście do forum. Tak, że chyba faktycznie ktoś tu źle odebrał jego wypowiedź. Ale to już taki urok słowa pisanego. Zdarza się A co do zazdrości...to ja akurat mam podobne zdanie, jak widzę takie sceny zazdrości, zarówno ze strony kobiet, jak i mężczyzn, to sama strzeliłabym w pysk na otrzeźwienie, za takie głupoty no cóż...ładna, zgrabna kobieta na plaży? No chyba facet musiałby być ślepy, żeby się nie obejrzeć. Zresztą, kobieta bez wyimaginowanych kompleksów sama też się obejrzy, wręcz skomentuje na plus.
  11. Cztery odsłony ironii

    Czy wypada taka ...enkę na wesele?

    To jest suknia do wyglądania, a nie do zdzierania
  12. Cztery odsłony ironii

    Czy wypada taka ...enkę na wesele?

    Rozumiem tyle, że jeśli przerobisz ją tak, jak pisałaś, to już nie będzie ta sama ...enka i efekt wow, który Ci się w niej spodobał-zniknie. Straci całkowicie fason i obawiam się, że nie będzie to wyglądało tak, jak sobie zapewne teraz wyobrażasz. Zostanie taki zwyklak obsypany brokatem. I pewnie teściowej też się wtedy już będzie podobać
  13. Cztery odsłony ironii

    Czy wypada taka ...enkę na wesele?

    Nie Puchaczu. Chodziło mi o tą https://www.google.com/search?q=...enka+maxi+dekolt+v+tren&tbm=isch&ved=2ahUKEwiRk4WQ9vHpAhUXtCoKHSJ1DzEQ2-cCegQIABAC&oq=...enka+maxi+dekolt+v+&gs_lcp=ChJtb2JpbGUtZ3dzLXdpei1pbWcQARgBMgQIIxAnMgQIIxAnMgQIIxAnMgQIABAeMgUIABDNAlDohAFYkokBYM2ZAWgAcAB4AIABqQGIAcgFkgEDMC41mAEAoAEB&sclient=mobile-gws-wiz-img&ei=PQfeXtGAO5foqgGi6r2IAw&bih=647&biw=360&client=ms-android-huawei-rev1&prmd=isnv#imgrc=gSiuWRRFF9Mt5M
  14. Cztery odsłony ironii

    Czy wypada taka ...enkę na wesele?

    A mnie się podoba. I szczerze? W nosie miałabym opinie kogokolwiek i założyła to, na co mam ochotę. Ale jak wpisałam w Google grafika hasło "...enka maxi dekolt v tren" i zjechałam niżej, to tam jest taka piękna krwiście czerwona, dopasowana suknia z pieknie odsłoniętymi ramionami, dekoltem w serce i głębokim rozcięciem na udzie. Boże jaka piękna! Normalnie już się w niej widzę, ja na bank poszłabym w takiej Kurcze, nie każdy lubi klasykę i stonowane kolory.
  15. Cztery odsłony ironii

    Moja matka

    Wiem i na pewno nie będzie łatwo. Jeśli lubisz tę pracę, to może jednak spróbuj poszukać czegoś na wynajem. Przeszukaj internet, ogłoszenia, popytaj znajomych, w pracy. Czasem ludzie chcą wynająć część domu. Nawet w małych miejscowościach są mieszkania/domy/pokoje do wynajęcia, trzeba tylko się zainteresować i naprawdę poszukać. To prawda, że masz zrobione pranie mózgu-jeśli ktoś nam przez całe życie wmawia, że jesteśmy nic niewarci, to w to wierzymy i jesteśmy słabi. Musisz spróbować. Jeśli sama o siebie nie zawalczysz, to nikt tego nie zrobi. Nie możesz się poddać, bo zmarnujesz sobie życie, a wierz mi, że jeśli się odważysz, to ono może się bardzo odmienić.
  16. Cztery odsłony ironii

    Moja matka

    A lubisz tę pracę? To zrób to prawo jazdy teraz. Zrób dla siebie, nikt nawet nie musi wiedzieć, że je robisz. Odnajdziesz się. Spaliłaś mosty, to zbudujesz nowe. Zwłaszcza, że niektóre tylko do tego się nadają, żeby je spalić.
  17. Cztery odsłony ironii

    Moja matka

    Oczywiście, że jest nadzieja. Dlaczego nie masz jak się wyprowadzić z domu? Poza chorą, toksyczną relacją coś Cię tam trzyma? Nic. Jeśli nie masz dzieci (a z postu wynika, że tak jest), to nie masz nic do stracenia, bo możesz martwić się tylko o siebie. Wyprowadzka do innego miasta, o której wspominasz, jest jedynym rozsądnym wyjściem. Musisz spiąć się w sobie, odciąć od wszystkiego i wszystkich, którzy powodują, że czujesz się bezsilna i bezużyteczna, mają Cię za nic i nie liczą z Twoim uczuciami i dopiero wtedy nabierzesz tej siły, o której piszesz, że jej nie masz. Otrzasnij się, bo gorzej niż masz teraz nie będzie.
  18. Cztery odsłony ironii

    Czy jedzenie ma dla Was erotyczne znaczenie

    A wiadomo-bezpieczeństwo najważniejsze
  19. Cztery odsłony ironii

    Czy jedzenie ma dla Was erotyczne znaczenie

    Uda. To takie praktyczne..."piekące" zabiegi mają silne działanie antycellulitowe. Ty to o wszystkim pomyślisz Kjs
  20. Cztery odsłony ironii

    Czy jedzenie ma dla Was erotyczne znaczenie

    Najmocniej przepraszam i już poprawiam. W pięty?
  21. Cztery odsłony ironii

    Czy jedzenie ma dla Was erotyczne znaczenie

    Tam na dole? W stopy?
  22. Cztery odsłony ironii

    Pierwszy raz (oczywiście po kwarantannie)

    Serio? Wybacz, ale naprawdę jestem w szoku. To młodziutka dziewczyna, ma 16 lat, a mimo to jest rozsądna (chociażby dobrana antykoncepcja). Jak można do tak młodej dziewczyny pisać "Półtora roku związku i dopiero zaczynacie?". Półtora roku temu, to ona miała 14 lat z kawałkiem. Uważasz, że to jest odpowiedni czas dla takiej dziewczynki? Bez przesady. Nie wiem czy to, że Ty miałaś 12 lat kiedy zaczynałaś przygody z seksem, jest godne naśladowania. 12 lat-to jest 5 klasa szkoły podstawowej...i te pornole tatuśka Tak, ja wiem, że napisałaś, że Twoim zdaniem jeszcze nie czas dla niej, bo to samo przychodzi, ale równocześnie piszesz, że "dziś jest tylko dzicz", a kiedyś traktowało się to z powagą i szacunkiem, a to się jednak nieco kłóci z Twoim opisem.
  23. Cztery odsłony ironii

    Przystanek Alaska

    Na chybił trafił Nie, więcej takich niespodziewanej nie posiadam
  24. Cztery odsłony ironii

    Przystanek Alaska

    Joka! Spadłam z krzesła przez Ciebie chciałaś być pierwszym człowiekiem na ziemi, który mnie zawstydzi? Oj Tyyyy yyy
  25. Cztery odsłony ironii

    Przystanek Alaska

    Aaaa włosy to akurat pikuś Mimo latek, mówisz? Cóż za komplement Tobie też miłego dnia Gościu
×