Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Haydi

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Haydi

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Pimboli - wiesz, ja też mam taką nadzieję, chociaż trochę wątpię, ze komuś się przez przypadek hasło zmieniło - to trzeba jednak wejść w ustawienia itd... tego chyba nie da się zrobić przypadkiem.... Mam nadzieję, że sprawa sie wyjaśnie, bo jeśli to zrobi ktoś złośliwie to jest naprawdę niezłą ************ ! Ach i dzięki - no impreza jak impreza - tylko my, teściowie i szwagier bo on samotny - rodzinki swojej nie ma, chociaż stary chłop już z niego.... :)
  2. Haydi

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Dzień dobry. Pimboi - ja też nie mogę wejsć na meila - pisze, że podany login lub hasło są nieprawidłowe ..... :( O co znowu chodzi ????? Mnie już dziś nie będzie, bo idziemy na urodziny do szwagra. Mam nadzieję, że z tym meilem się wszystko wyjaśni i albo to jakiś błąd serwerów, albo znów ktoś przez przypadek zmienił hasło i da się go odzyskać ....
  3. Haydi

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Zajrzałam jeszcze i co widzę ? Znów tyle naprodukowałyście :) Basieniu - jeszcze miałam Ci napisać, że chętnie bym Was odwiedziła, ale Olek cos za długo nie lubi w aucie siedziec :( Już się kurcze martwie jak nie wiem jak my nad to morze dojedziemy.... Moja siostra mieszka w Siegen - http://pl.wikipedia.org/wiki/Siegen :) Pimboli - ojej, ale tort ! :) Kurcze, fajnie wygląda :) Up - no ja też tak nieraz mam że i do 3:00 nie śpię :) Z tym, że rano też nie mam problemu wstać :) Hhehhehe, Olek też ma takie kable i też podłącza do wszystkiego :) Podobne pomysły mają te dzieci :) No i są już fajne, że się tak potrafią same zabawić :) Piksip - kurcze, przykro mi, że tak Ci się wyniki pogorszyły.... Ale na pewno to nic takiego, lekarz Ci coś przepisze i będzie dobrze - nie zamartiaj się kochana, bo stres nie służy zdrowiu .... No i fakt, ostatnio mamy co chwilę smutne sprawy w kraju... Mi też jest strasznie żal tych ludzi, których ta powódź dotknęła.... No ok, idę się położyć - hhhehee co prawda z laptopem ale już nie będę dziś pisać :) Dobrej nocy i udanego weekendu.
  4. Haydi

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Hehehhehe, proszę - macie dziewczynki nową stronę :) Co do pisania późno - kurcze, dziewczyny, dla mnie to ta 23 cos tam to itak było wcześnie :) JA codziennie zasypiam dopiero koło 1:00 - 2:00 :) Leżę i leżę i zasnąć nie potrafię :) Od zawsze tak miałam, mam i chyba już mieć będę - po moim tacie :) On też po nocach chodzi i nie wie co ze sobą zrobić. Ogólnie mało śpię a jestem wyspana :) Mój maż to już o 23:00 jest półprzytomny a ja albo na laptopie, albo książke czytam, albo jakies gazety, albo coś oglądam albo po prostu liczę barany i czekam kiedy w końcu zasnę .... Pimboi i Basiena - widzę pisałyście o parkach rozrywki .... kurcze, jak mi takiego czegoś w Polsce brakuje. W Niemczech jak bywałam u siostry to często jeździliśmy to tych wszystkich Europaparków i innych, bo tego tam pełno było i zawsze wszystko najszybsze i najstraszniejsze zaliczałam :) Pimboli - ja to właśnie takie parki lubię :) U nas to tylko Wesołe miasteczko jest, ale tego nawet porównać nie można do tych Waszych parków..... Kilka lat temu byłam też w Disneylandzie - też super było :) Chciałabym, zeby w PL ktoś coś takiego stworzył :) U nas dziś też było nienajgorzej - 18 stopni - hehhe Pimboi to chyba te Wasze 18 stopni :) no i nawet nie padało za dużo :) Ze 3 razy tak po 20 minut lunęło porządnie ale przestawało na szczęście i potem słoneczko świeciło. Olek sobie dziś pozjeżdżał dużó na zjeżdzalni, wybiegał się za piłką i psem no i zmęczony padł bez problemu o 20:00. No na razie więcej nie napiszę, bo idę cos mężowi na kolację zrobić. Moze później jeszcze zajrzę :)
  5. Haydi

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Hej :) Wkurza Was ciągnąca się strona ? Hehhee, no to trzy pościki dla was napiszę i strona sie zmieni :) Hehhehe, PIERWSZY :)
  6. Haydi

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Cześć dziewczyny. U nas dziś nie padało na szczęście, ale itak zimno było :( Byliśmy po południu na zakupach, chciałam sobie kupić jakieś fajne ubrania na lato, a znów jak zawsze nakupiłam ubrań Olkowi .... Kilka bluzeczek z krótkim rękawem, spodenki, krótkie spodnie, no ogólnie takie letnie rzeczy, a ja aż dwie bluzki sobie kupiłam :) No cóż. Te rzeczy dla dzieci są takie fajne :) No i Olek nam zasnął w aucie po zakupach no i się wyspał i poszedł spać dopiero o 22:30.... oj to jutro znów pośpi.... Ale kochany jest, teraz to już z nim nie ma problemu :) My za dwa tygodnie już jedziemy nad morze, kurcze, żeby ta pogoda się poprawiła wreszcie bo tam zmarzniemy. Przepraszam, że tak dziś tylko o sobie ale zmęczona jestem dziś jakaś. I nawet kawy nie piłam dziś ( niesamowite :) ) bo mi sie śmietanka skończyła a bez nie lubię :) Nawet mleka nie miałam (takiego w kartoniku oczywiscie :) ) więc kawy nie było :( Chyba jestem uzależniona od kawy. Jedna na dzień musi być, a już najepiej dwie. Julka - noooo, fajne rybki :) Hhehe, ciekawiej jak są dwie inne :) Up - no ja właśnie dlatego lubię, jak Olek śpi tak długo, że można mieć z mężem taki fajny czas dla siebie rano :) Robur - tak, tak, babcie są czasrm bardzo przydatne :) :) :) Moniś - witaj :) Olek śpi jeszcze w takim normalnym łóżeczku, no wiesz, takim drewnianym z wyciąganymi szczebelkami. On w nocy jak zaśnie tak się prawie wogóle nie rusza, więc nie jest dla niego jakieś za male. Przepraszam, ale idę już spać bo mi się już literki w oczach mieszają ... Dobranoc.
  7. Haydi

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Basienia - oj już nawet nie denerwuję sie na tą pogodą - straszny ten nasz maj w tym roku :( Przyjaciółka ? Kurcze, ja nie wiem kiedy oni to dziecko adoptują.... Póki co przez cały czas od kiedy złożyli papiery o odopcje, latają, załatwiają, zbierają jakieś papierki o stanie zdrowia, fizycznego, psychicznego, o dochodach, o posiadanym majątku .... no pełno tego. Do tego dostali skierowani do ośrodka na jakieś szkolenie przed adopcją.... odwiedzili Dom Dziecka, no ale póki co muszą czekać i zgromadzić całą masę różnych papierków. Myślę, że to jeszcze trochę potrwa niestety.... A oni by już tak chcieli.... Co do popicia to fajnie tak czasem se coś wypić :) Ale mój mąż nie pił, bo Olka z dwoma pijanymi rodzicami nie mogę zostawić :) Julka - i jak tam gołąbki wyszły ??? Też się pytam, pewnie świetne. Trochę mi smaka zrobiłaś, no cóż - muszę mojej mamie powiedzieć, bo mi sie robić nie chce, mój mąż gołąbków nie je, a ona robi taaaaakie pyszne..... :) Hehhhehe, Julka - no to widzę, że mamy takiego samego fioła na punkcie welonek :) Ta moja welonka to taka maleńka jest w porównaniu do tamtej.... no ale mam nadzieję, ze pożyje tak długo jak tamta - hehheh to znaczy dłużej :) no i urośnie sobie. Tamta poprzednia też przecież malutka była jak ja kupiłam. No i oby Tobie te rybki teraz żyły długo. A powiedz mi jaką masz temperaturę w akwarium ??? Bo welonki bardzo często żyją krótko bo mają za ciepło. One to max 22 -23 stopnie powinny mieć :) tu jest moja ryba :) http://www.voila.pl/353/b2vig/?1 trochę głupio wyszła, ale na wszytskich zdjęciach była rozmazana bo ciągle pływała :) Pimboli - wiesz, ja w pierwszej chwili się wkurzyłam - bo to normalne - nawet tutaj na forum napisałam, że jestem złaaaaa ! Ale staram się panować nad emocjami - wolałam, żeby mój mąż zobaczył jak jest mi smutno i przykro, że ta rybka tak zginęła i myślę, że to przyniosło lepsze skutki niż gdybym się na niego wydarła :) Tym bardziej, że tak jak piszesz - wiem o tym, że przecież nie chciał jej zabić :) Oj, zapalenie pęcherze - jej - ja też kiedyś często łapałam, a teraz jakoś - też odpukać dawno nie miałam :) Mówisz pijesz codziennie ? Hmmmm, podobno w takiej cytrynie wbrew pozorom aż tak tej wit C dużo nie ma, no ale imbir jest dobry na odpornosć :) A w każdym razie zdrowa taka herbatka czy nie - lubię i jak mnie coś beirze to przynajmniej mam motywację taką herbatkę sobie zrobić :) Oj niedobrze, ze NAdinka ma taki katar - biedaczka się męczy pewnie :( Up - no u nas w maju i w grudniu jest tyle urodzin :) W maju jeszcze mój szwagier będzie miał i kuzyn no i jeszcze dzień Matki :) dla Ciebie za skasowanego posta :) Własnie odnosnie tej powodzi :( Kiedyś mój brat zaczał budować dom w małej miejscowości niedaleko, ale w 1997 roku była powódź i tamtą miejscowość zalało zupełnie :( W tym domu, który wybudował całe pierwsze piętro było pod wodą. No i zdecydował wtedy ten dom sprzedać za grosze i wybudowa i innym, dość dużym mieście i jest ok. Ale byliśmy dziś z moim mężem i rodzicami zobaczyć jak tam ten dom, a tam cała wieś pod wodą :( Zamknięty ruch, ewakuowani ludzie, poszliśmy pieszo zobaczyć ten dom, też znów zalany, a tak już go sobie ci ludzie co go kupili ładnie wykończyli .... Szkoda ich i wszystkich tych, których ta powódź dotknęła :( Oni wiedzieli jak go kupowali, że mój brat go sprzedaje bo był zalany i jest rzeka niedaleko, ale kupili tanio no i znów się powtórzyło :( Straszne. Oglądam cały czas TV i tak mi żal tych ludzi ....
  8. Haydi

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Jestem :) Cześć :) U nas przed chwila przestało padać - od trzech dni pierwszy raz deszcz zrobił sobie przerwę, więc szybko poszliśmy na spacer, jednak po 30 minutach musieliśmy wrócić bo znów się rozpadało, że hohoho... Teraz Olek zasnął, a ja oglądam TV regionalną i masakra co to sie dzieje przez ten deszcz, takie powodzie znowu. Tego sobie nie mozna wyobrazic nawet, że komuś dom do połowy zalewa, że muszą się ewakuować, zostawić wszystko .... straszne :( Ja tylko narzeka, że brzydko za oknem i wyjść nie można, a tacy ludzie, ech żal mi ich strasznie.... Piksip - oooo, no to super, że Emi już tak potrafi z nocnika korzystać ! Brawa wielkie dla mądrej dziewczynki. Co do kupki to Olek też czasem robi codziennie, czasem co drugi dzień a czasem też co 3 dni się zdarzy. A co do pracy, no napweno, jeśli warunki ok, to szkoda zmieniać, ale wiesz, ja wolałabym dojeżdzać gdzieś dalej i mieć fajnych ludzi w pracy jednak. Ty pewnie tez, więc życzę Ci, żebyś w nowej pracy miała fajnych współpracowników. Basienia - jejku, no to w takim razie, oby Twojej rodziny nie dotkneła ta powódź :( No i wyzyta u kumpeli - hehhe, no to kumpela zobaczyła co ja czeka ze swoim dzieckiem :) Przecież TV, tuner, kosmetyczka to są super zabawki - które dziecko tego nie lubi ???? :) Ech, Wy już macie co obcinać a Olek ma takie marne te włoski :) Jakby był dziewczynką to nie ma szans spinki przypiąć :) :) :) Hehehhe, a jednego ma takiego długiego włosa, że mu do oczu sięga, ale tylko jednego :) Szkoda mi go mu obciąć bo jest taki dłuuuugi :) Pimboli - no mąż sie postarał, ale nie, nie opieprzyłam go wogóle :) Ja to do tych spokojnych ludzi należe i tylko zrobiło mi się przykro strasznie, że rybka nie żyje, no i chyba to zauważył i stąd to postaranie się :) Jedynym objawem mojego wkurzenia się na męża było automatyczne wywalenie tej plastikowej roślinki do kosza :) I tyle,więc spokojnie, mężowi nie dostało się za rybe :) No i zdróweczka dla Nadinki - żeby mimo wszystko kaszelek wreszcie ustąpił. Ja dzis też cos dziwnie sie czuje, muszę herbatki z moidem, cytryna i imbirem sobie zrobić, przeważnie mi pomaga :) Co do TV to zgadzam sie - własnie oglądam serwis info i wygląda to strasznie :( Biedni ci ludzie z zalanych terenów :( Nas nie podtapia - mieszkamy na wzniesieniu, więc raczej ryzyka nie ma, ale moje miasto ogólnie też jest dość zalane - wszstkie ulice łączące nas z większymi miastami są nieprzejezdne. Wczoraj nic nie pisałam, bo w sumie rano bylismy w sklepie, a potem moja mama miała urodziny i byliśmy u niej. Popiłam trochę, hehhehe, w sumie dawno nie piłam. Ja również życzę miłego dnia.
  9. Haydi

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Iwonka - no to dobrze, ze nic się z tej temperatury nie rozwinęło. Hehhehhe, pojętne są te dzieciaczki, co ??? Jak się Madzia kopać nauczyła :) Ja aż czasem w szoku jestem, jak dziecko szybko się uczy..... Kilka dni temu Olek przyniósł mi taką grzechotkę z różnymi kolorami i ja mu pokazałam żółty i niebieski gdzie jest. Dwa razy mu powtórzyłam i dziś z ciekawości zapytałam go na tej grzechotce gdzie jest niebieski no i pokazał za każdym razem który jest niebieski ! Potem zapytałam o żółty, ale raz tylko pokazał i uciekł się wygłupiać. Kurcze, to prawda, że dzieci się strasznie szybko uczą. Kurcze, ja właśnie ogladałam zdjecia z naszego miasta, jakie są główne ulice zatopione, wszystko zalane, jedna wielka rzeka, a ciągle pada i padać ma do końca tygodnia.... My co prawda jesteśmy na "górce" i mamy daleko do rzeki, ale z tego co widzę to już wszystkie drogi łączące nasze miasto z innymi są pozamykane. Co to się dzieje.....
  10. Haydi

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Julka - no tamta była cała pomarańczowa, ale teraz mąz kupił białą z łepkiem pomarańczowym i pomarańczowymi plamkami, ładna też jest. Chociaż w zasadzie wszystkie welonki są ładne :) Tylko te z wyłupiastymi oczami mi się nie podobaja. Tylko, że ona malutka jest w porównaniu z tamtą. Nawet jakiś tydzień temu myślałam, żeby jej zdjęcie zrobić jak urosła, no i nie zdążyłam....
  11. Haydi

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Pimboli, Julka, - taaaaak, "roślinka" od razu w sobotę wylądowała w koszu!!!! Żeby znów jak będzie nowa rybka, mojemu mężowi nie wpadło do głowy, żeby dać tam ten plastik. No ale dziś rano już był w zoologicznym i kupił mi nową, no jest ok, ale tamtą miałam tak długo.... No nic, oby ta nowa też taka była zdrowa i sympatyczna jak tamta. Pimboli - świetnie, że Nadinka taka grzeczna dziewczynka. Ja też nie mogę narzekać, Olkowi też zazwyczaj wystarczy raz powiedzieć i słucha. Jak cos gdzieś mu się trochę wyleje, albo widzi jakąs plamę na podłodze to zaraz biegnie po ręcznik papierowy i ściera i jak pościera to wyrzuca do kosza - no i o dziwo nie zużywa nadmiaru papieru - tylko tyle ile trzeba :) :) :) No i suoer, ze po rozmowie z mamą jest Ci lżej - hehhe, widzisz - tak jak pisałam - mamie też pewnie zależy, żeby się pogodzić, żebyście przyjechali no i żebyście się jeszcze Wy nie kłócili przez nich.... NA bank chce, zeby córka była szczęsliwa z meżem. Basienia i Up - Co do rybki to widzicie, ja wiem, że to jest tylko rybka, ale ja ją naprawdę miałam już kilka lat, jak tylko wchodziłam do pokoju to ona już cały czas pływała z przodu akwarium, jakby podpłynąć do mnie chciała, wogóle sympatyczna była jak nie wiem. No a mój mąż jak go zawołałam, że rybka się zaklinowała w roślince i nie żyje i ma ją wyciągnąć to powiedział : no o co Ci chodzi, przecież kupimy inną kiedyś :( :( :( Jeszcze to "kiedyś" :) Już najlepiej a nie kiedyś :) :) :) No ale dziś rano sam pojechał po bułki i kupił przy okazji, no i nawet fajną wybrał, bo myślałam, ze pojedzie do zoologicznego i nawet na nie nie popatrzy tylko powie " poproszę jakąś welonkę ...." :) Hehhe, nie no dobra, już nie narzekam. Chciał dobrze, bo w akwarium nie było już za dużo prawdziwych roślinek bo welonka je zjada co jakiś czas, no i znalazł sztuczną i ją tam dał póki nie kupię prawdziwych... Aaaaa, no i dziś też jak kupował rybkę kupił prawdziwe roślinki :) Basieniu - no jak Olek nie przepadał za dobranocnym ogrodem tak dziś tylko maka i maka w kółko powtarza i chce na to patrzeć. Zmienny facet :) A kosiarka nie jest głośna, nic nie robi, słychać tylko to szuranie po podłodze jak nią jeździ, ale to da się przeżyć. Taniocha to była, 19 zl :) to i nic nie gra itd, ale dobrze, bo już mam dosć tych wszystkich hałasujących zabawek :) A mały jest w tej kosiarce dziś zakochany, cały dzień kosił dywany :) Ciekawe czy mu jutro przejdzie.... Julka -brawoooooooo dla Adasia za nocnikowe osiągnięcie :) Świetne zdjecia, kurcze, jak te dzieci rosną..... Adaś też już taki duży wyglada. Fajny chłopak. A zdjęcie z tatą to scena jak u nas, Olek na kolanach u taty a tata na monitor patrzy :) :) :) Up - Noooo, Olek bardzo często robi takie groźne minki, jak mu sie czasem coś powie, to tak "popatrzy z byka" :) i człowiek zaraz sie usmiechnie :)
  12. Haydi

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Basieniu hehhe, dobre to co na meila dałaś - czysta prawda !!!! :)
  13. Haydi

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Makka Pakka, Akka Wakka, Mikka Makka moo..... Hello :) Mały od rana dziś dobranocny ogród ogląda :) Hehehe, to co ogląda chyba zależy od jego humoru, albo nie wiem czego, bo wczoraj wogóle nie chciał tego oglądać, tylko teletubisie non stop. Iwonka - i jak tam MAdzia dziś ????? Przeszła jej temperatura? Piksip - ojej, no ja też mam dość tej pogody, tego deszczu, wiatru, zimna, ale Ty to dopiero masz powód do narzekań, skoro tak Ci mieszkanie zalewa .... Kurcze, współczuję. Oby jaknajszybciej przestało Wam padać i to wyschło jakoś.... Dziewczynki - odzywać się po weekendzie :) Wogóle jak tam Wam weekend minął ? JA strasznie lubię weekendy i takie bycie sobie cały czas razem, w trójkę :) Szkoda tylko, ze ta pogoda jest taka do d.... :( I zimno cholernie... a wiało wczoraj jak nie wiem. Jedynie gdzie byliśmy przez weekend to w sklepie. Mały zobaczył w sklepie kosiarkę taką dla dzieci i ją dopadł i całe zakupy jeździł z tą kosiarką po sklepie i wszyscy się z niego śmiali :) Taki był nią zachwycony, ze mu ja wzięliśmy i teraz nam kosi w mieszkaniu, bo na dworze przez ten deszcz nie ma szans kosić :) :) :) Wysyłam rodzinie kilka zdjęć, to i na pocztę też znów wrzucę.
×