Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Haydi

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Haydi

  1. Haydi

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Igmik - jeszcze odnośnie wkurzania sie na męża - mnie mój też dziś wkurzył, chociaż ogólnie rzadko to robi :) U nas jest tak, ,że rano po nocy to mój mąż przebiera Olka, a ja potem już zawsze w ciągu dnia. No i dziś nie dosyć, że mąż ociągał się ze wstaniem z łóżka, żeby go przebrać, to jak już w końcu wstał i zaczął go przebierać to stwierdziła, że : "on ma kupe, przebierz go ty...." - przepraszam, że cytuję dosłownie :) No i szlag mnie trafił. I źle, że ja go przebrać nie chcę, bo ja robię to szybciej. W końcu nie odpuściłam i go jednak przebrał :) Ale wkurzyć się musiłam. Suma - co do tych składek to ja nie wiem tak dokładnie, wiem, ze przez 2 lata są dużo niższe. Mąż płaci jakieś dwie składki - 260 i 220 zł jakoś. Szczerze powiem, że ja się na tym nie znam za bardzo - księgowa robi wszystko co dotyczy opłat, ale wiem, że więcej niż 500 zł nie płacimy :) Wyślę kilka zdjęć z ostatniego spacerku :)
  2. Haydi

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Witam w niedzielę :) U nas nawet noc ok. Igmik - oby Ci się na resztę niedzieli humorek poprawił... Suma - mąż otworzył w domu interes związany z quadami i skuterami, import, sprzedaż takie tam. Tak, przez pierwsze dwa lata składka to jakoś 260 zł chyba, nie pamiętam dokładnie. Ale w każdym razie nie dużo :)
  3. Haydi

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Igmik - gratuluję Poli ząbków :) Ojej, no to już ładnie macie, też tak z Olkiem chcemy.... My dalej czekamy na pierwsze zabki niestety... Suma - o jak miło przeczytać, ze po tej Waszej kłótni mąż chociaż się postarał z przeprosinami i widać, że mu przykro było. To zawsze coś. Widać, że mu zależy i że Cię kocha, a nie, że jesteś mu obojętna. Cieszę się bardzo ze szczęśliwego zakończenia :) Mój Olek też uwielbia ale laptopa. Jak tylko widzi, że mam laptopa to robi wszystko by się do niego doczołgać i sobie podrapać paluszkami po klawiaturze. Nawet jak go gdzieś zamkniętego zobaczy to błysk w oczach i już do niego pędzi. Ciekawe, takie to czarne i wydawało by się nieatrakcyjne dla dziecka a tu wręcz odwrotnie.
  4. Haydi

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Igmik - jacie, u was już też górne wychodzą a my dalej na dolne czekamy :) :) Ale dobrze, że już lepiej biedaczka się czuje i że gorączki nie ma. Przykro z powodu Twojego kręgosłupa, a najgorsze, ze karmiąc nie można sobie ulżyć nawet tabletkami. Up - sprawdziłam na zdjęciach na meilu - czyli macie taką drewnianą. I zawiesza się ją na drzwi, tak? Ja się zastanawiam nad taką, ale jeszcze nie wiem http://www.allegro.pl/item747917310_hustawka_3w1_rosnie_razem_z_dzieckiem.html
  5. Haydi

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Dzień dobry :) O dziś pierwsza . Jak tu cichutko..... Stokrotko - no mi też się takie huśtawki podobają, ale nie wiem, czy nie jest lepsza taka zwykła, np do powieszenia na drzwi. No nic, muszę jeszcze poszukać. Dziewczyny, piszcie jakie macie huśtawki. A tak wogóle to udanego weekendu wszystkim.
  6. Haydi

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Ale się porobiło... mały się rozraczkował :) Dziś zostawiłam go w pokoju na kocyku, jemy z mężem obiad w kuchni i tylko słyszę takie walenie rąkami o podłogę. Pomyślałam sobie, że uderza rękami o podłogę, bo tak czasem robi a tu nagle jakiś cień w przedpokoju. Idziemy z mężem szybko a tam.....Oluś radosny i szczęśliwy, że do nas doszedł :) No i jak załapał tak teraz raczkuje po całym pokoju i się cieszy że potrafi :) Przepraszam,że tylko o sobie, ale muszę poszukać jakichś fajnych huśtawek na allegro i kupić małemu. Dziewczyny, jake macie huśtawki?
  7. Haydi

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Schronisko w Gliwicach wskoczyło na 2 miejsce :) Mia dziekuję za gratulacje i za głos na schronisko :) Basienia - no, pisałam że zimno mimo słoneczka :) My teraz dopiero idziemy na spacerek. No ja lubię pomagać, tylko skąd brać na to wszystko czas..... Maja, Salwia , konwalia, również dziękuję za głos :) Nie macie pojęcia jak takie schronisko potrzebuje wszystkiego.... Myśmy z mężem zamiast kwiatów w dniu ślubu chcieli dostać jedzonko dla psów i kotów :) Jaka była radość w schronisku jak to przywieźliśmy.... Jeszcze raz dzięki za głosy. Jak się nie uda być na pierwszym miejscu to trudno, pozostałe pięc miejsc też coś dostaje :) Ale wierzę, że Gliwice wygrają :) Zmykam małemu dac obiadek.
  8. Haydi

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Jacie, ale bym się wkurzyła! Wysyłam posta a tu błąd i się wszystko usunęło. O jak dobrze, że przed wysłaniem skopiowałam go sobie. Już sobie wyobrazam jak bym się wściekła, że całe pisanie postu wyżej poszło na marne :)
  9. Haydi

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Dzień dobry :) Suma - oj jak dobrze, że się pogodziliście.... Oby jak najmniej takich nieprzyjemnych sytuacji między Wami. Kluska - no ja się pytałam ile taki kurs trwa :) Pimboli - dziękuję bardzo za głos. Może pomagam, to teraz za dużo powiedziane, kiedyś pomagałam jak byłam jeszcze w gimnazjum i w liceum. Wtedy pomagałam bardzo dużo. W soboty trzeba było wyprowadzać pieski, pozatym one tylko czekają, żeby ktoś przyszedł i chociaż je pogłaskał. Teraz wiadomo, z dzieckiem nie ma szans. Dlatego pomagam jak tylko umię w inny sposób, zbieram jakieś karmy dla psów i kotów, stare koce, ubrania no i czasem wpadnę im to zawieźć jak się więcej nazbiera. Tyle tylko potrafię z dzieckiem zrobić :) No a tutaj jest szasna, że gliwickie schronisko wygra, więc się strasznie cieszę, zobaczymy.... Co do ząbka to u nas też się wyżynają ale chyba dwa dolne na raz, bo widać przez skórę już białe :) Fajnie, że u Was przebiego to bezobjawowo, u nas niestety co jakiś czas widać, że Olka to boli i jest płacz po dotknięciu dziąseł gryzaczkiem czy nawet palcem. Boela - dziękuję za głos :) Może się uda... zobaczymy. Hmm, ciekawe, czemu akurta takie straszne myśli przyszły Ci do głowy z tym telefonem. Dobrze, że nie "wykrakałas". Piksip - dziękuję za głos i za kawę :) Kawa sie przyda, bo jakaś dziś nieprzytomna jestem. O, to ciekawe, że mała tak sama zrezygnowała z cyca. Zawsze wszyscy mają problem oduczyć, a tu proszę, mała sama nie chce. Pewnie początkowo jest to przykre uczucie. Ale masz też problem z głowy. Ja sobie nie wyobrażam póki co jak mojego małego oduczę, myślę, że ciężko będzie, bo on jest uzależniony od piersi :) A też nie chcę karmić jakoś strasznie długo. Basienia - również wielkie dzięki za głos. Nooo, u nas też za oknem ślicznie słoneczko świeci, ale wyszłam na chwilkę i buuuuu - zimno jak nie wiem, jeszcze trochę zaczekam ze spacerkiem. A odnośnie tego głosowania, to jeśli ktoś chce to oczywiście może zagłosować na schronisko w swoim mieście, bo z pewnością każde schronisko bardzo potrzebuje karmy i każde jest w tak kiepskiej sytuacji finansowej jak gliwickie.... Ja tylko ze swojej strony proszę o głos na schronisko gliwickie, bo są szanse, że wygra, albo chociaż utrzyma sie w pierwszej trójce, a jeśli się zagłosuje na schronisko z ostatnich miejsc, to itak już nie będzie szans, że wygra :( Mam nadzieję, że rozumiecie o co mi chodzi :) W każdym razie jeszcze raz dziękuję za głosy i miłego dnia!
  10. Haydi

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Jeszcze wpadłam dziś na chwilkę. Up - no widzisz, to chyba coś w tym jest, ze po obronie ma się nagłą ochotę na zakupy :) :) :) Ja już po. Zadowolona jestem. Dwie pary spodni sobie kupiłam, jakieś bluzeczki i takie pierdołki :) Basienia, dzięki - no uczucie fajne, ulga przedewszystkim, że już po obronie.... Dziewczyny kochane, mam do Was sprawę. Jest akcja Tesco dla schroniska i nasze Gliwickie schronisko, któremu pomagam osobiście ja i moja rodzina tak jak tylko potrafimy,w głosowaniu jest już na 3 miejscu i ma szansę wygrać. Jeśli nie macie innych faworytów to bardzo prosze zagłosujcie na Gliwickie schronisko... Oto link http://www1.tesco.pl/konkursy/schroniska/index.php Z góry bardzo dzięuję :) Dobrej nocki i zdrówka do wszystkich potrzebujących...
  11. Haydi

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Dalej śpi, więc napiszę jeszcze co u nas. Tak więc ostatnio Olek bardzo ładnie spał - i w nocy i w dzień. Dziś jednak od 2:00 w nocy co jakiś czas się kręcił i popłakiwał. Nie wiem, może w końcu mu te zęby wyłażą. Już ma od jakichś dwóch tygodni takie dwie wielkie górki na dziąsłach, nawet widać pod tą skórką coś białego, ale nie chcą się przebić te zęby..... Biedny jest, bo widać, że go to boli. Jak ugryzie gryzaczek to widać jak go to boli i płacze albo nawet czasem się aż trzęsie z bólu.... Wstrętne zęby. Wczoraj byłam też u lakarza zmienić to żelazo, bo ten hemofer ma tak okropny smak, że jak mu to dodaję do czegoś to biedak już nie chce nic jeść. Jak widzi łyżeczkę to zamyka buzię i koniec, nie otworzy. Tak więc pani doktor przepisała mu ferrum i teraz jest o wiele lepiej. Syropek nie jest zły w smaku i nawet chętnie go na łyżeczce pije i znów zaczął jeść ładnie z łyżeczki. Cieszę się, że poszłam zmienić to żelazo. Teraz może mu w końcu te ząbki wyjdą a na tym ferrum pisze, że nie barwi ząbków. Ogólnie z małym jest coraz lepiej. Uwielbia się wygłupiać i bawić, wogóle jest taki ciekawski świata. Tak sobie myślę, że takie dziecko w ciągu tych ośmiu miesięcy tak się zmieniło.... Jeszcze niedawno tak to tylko leżało i spało i się czekało aż otworzy oczka. Ppotem ten pierwszy uśmiech długo wyczekiwany. A teraz maluchy chichrają się z byle czego :) No nic, teraz już muszę lecieć. Jak mały się obudzi to jedziemy na zakupy. Muszę kupić sobie kilka rzeczy do ubrania, może jeskoś się lepiej poczuję :) No to jeszcze raz miłego dnia!
  12. Haydi

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Dzień dobry :) Szklana - i jak tam dzisiejsze spotkanie z nianią? Hmmm, 21 lat, ładna? No cóz, ja się przyznam, że jestem typem zazdrośnicy i chyba bym nie ryzykowała, chociaż wierzę mojemu mężowi i nigdy się na nim nie zawiodłam, to jednak losu lepiej nie kusić :) No nie wiem, chyba, że naprawdę by się nadawała do bycia nianią i wogóle była super to może.... ciężko mi powiedzieć. Majka, co do butelek to ja nie wiem.... kiedyś też o tym czytałam. W sumie mam o tyle dobrze, że moje dziecko karmię piersią i z butelki pije jedynie herbatkę, i to zawsze świerzo zrobioną. Pozatym nie pije zbyt często z butelki, więc ja raczej na szklanne się nie przeżucę. Igmik - i Was biedne dopadło choróbsko... ojej, biedna Pola. Oby jej szybko przeszło. Dużo cierpliwości dla Ciebie i dla malutkiej zdrówka!!!! A jak po wizycie u lekarza? Faktycznie to ta rwa kulszowa? Oby nie..... Noooo Maja, strój pierwsza klasa :) Pewnie mąż zadowolony :) Hałaśliwa - i u Was choróbsko, o jacie.... współczuję, że tak długo to u Was trzyma. I jeszcze bez Twojego Cudownego.... Trzymaj się kochana i oby wreszcie choroba Was opuściła. A co do Twojej znajomej to nie wiem co napisać. Nawet nie mogę sobie wyobrazić co ta kobieta może czuć. Straszne.... Oczywiście, pomodlę się za biedaczkę, bo co innego mogę zrobić.... Zawsze jak słyszę o takich przypadkach to mam ochotę wyściskać mojego Olka za to, że jest..... Przykre.... Dagusia - dzięki :) No broń się, broń :) To cudowne uczucie jak już jest po. Stresu oczywiście wczeniej strasznie dużo, ale dasz radę :) Już teraz życzę powodzenia :) I daj znać oczywiscie jak się będziesz bronić, bo widzisz ile tutaj osób trzymało kciuki - nie było takiej możliwości żebym się nie obroniła jak tyle osób kciuki trzymało :) Julka - ja też kąpię codziennie a co za tym idzie i włoski myję też codziennie. A co do uderzenia, to nie martw się, jeśli lekko udoerzył to pewnie nic nie będzie. Dzieci podobno mają jakoś tak główke zbudowaną, że są odporne na lekkie uderzenia. Mój wczoraj się uderzył bo zszedł z kocyka na ziemi i się przewrócił z pozycji na czworaka i płakał jak szalony, ale leciutko się uderzył i nic mu nie było. Oj, mały się budzi, więc póki co nie dam rady napisać więcej. Jeszcze raz dużo zdrówka mamuisom i dzieciaczkom, które dopadła choroba. Miłego dnia.
  13. Haydi

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Szklana - dzięki :) Ale masz z tym szukaniem niani, ojej, chyba faktycznie ciężko kogoś dobrego znaleźć. Ale ta Twoja kandydatka to przynajmniej szczera była :) :) No ale jak już up napisała, to bardziej chyba głupota niż szczerość :) Powodzenia w znalezieniu naprawdę dobrej i uczciwej opiekunki. Suma Sumarum - straszne jest to co piszesz... współczuję. Wyobrażam sobie co możesz czuć po takiej kłótni z wyzwiskami. Często w nerwach się mówi przykre rzeczy nie myślać o tym. Mam nadzieję, ze Twój mąż to sobie przemyśli i się ładnie i szybko pogodzicie i już nie będzie takich przykrych sytuacji. Naprawdę współczuję... Majaitosia - również dziękuję :)
  14. Haydi

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    I jeszcze Aida też by już miała takie duże dziecko.... A ja dołączyłam dopiero na 26 stronie. Tak mnie teraz zebrało no myślenie o tych biedaczkach, które poroniły. Jak my musimy się cieszyć, że ciąza przebiegała bez większych problemów i mamy teraz takie piękne, zdrowe dzieci.... No nic, ide już spać. Dobranoc.
  15. Haydi

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Tak piszecie o początku tematu i też zajrzałam na początek, ale źle trafiłam, bo akurat żółwik i chyba basiunia pisały, że poroniły.... Ale mi się smutno zrobiło.... swoją drogą ciekwae co tam u żółwika, ona pisała na dwóch tematach ale dwa razy biedaczka poroniła.... Ciekawe, czy w końcu jest w upragnionej i nie zagrożonej ciąży.
  16. Haydi

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Up -dzięki. No jeszcze nie mogę uwierzyć, że nie muszę robić niczego co jest związane ze studiami.... No i teraz faktycznie nie mam większych obowiązków. Ulga straszna, że dobrze poszło :) Czarna - no z tego co wiem i jak ja się odchudzałam to po 18:00 już nie jadłam nic. Jak bylam głodna to piłam wodę albo ewentualnie jakieś jabłko i wiem, że trzeba długo rzuć :) Jedyne co jest dobre, to to, że organizm się szybko przestawi i po jakimś czasie nie będziesz głodna po 18:00 :) Najgorsze są początki.
  17. Haydi

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Konwalio - wszystkiego naj, naj, naj! Szczęścia, miłości, radości i spełnienia wszystkich marzeń! No i zdrówka i cierpliwości w byciu mamusią :) Salwia,julka, kluska, basienia,konwalia,Igmik - jeszcze raz dzięki :) No i Boela - za pierwsze gratulacje również wielkie dzięki :) Piksip, oj mała dalej chora, współczuję i Tobie i małej.... Dużoooo zdrówka. Przepraszam, jesli kogoś pominęłam. Za dużo emocji jak na jeden dzień. No to słodkich snów.
  18. Haydi

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Dobry wieczór! Buuu, znów nie mam czasu każdej odpisać.... masakra. Jutro mam obronę. Strasznie dużo latania przez to, do fotografa, do promotora po kilka razy, aj dobra, nie narzekam. Ogólnie się cieszę, że to już jutro i o tej godzinie będzie już po :) Olek bez zmian - zębów brak, uspokoił się trochę, to znaczy nie marudzi jakoś bardzo no i śpi ładnie. Nie raczkuje, ale za to wstaje przy czym się da i się cieszy - wysłałam zresztą niedawno zdjęcia na meila. Zrobił się też taki mamusiowaty :) Przytula się do mnie, jak jest u kogoś na rękach a mnie zobaczy to najszczęśliwszy na świecie i od razu rączki wyciąga jak tylko potrafi. Kochany mój.... Zasypia też przytulając się do mnie i najlepiej jeszcze jak ma moją rękę pod nosem, tak że mnie czuje. Mój synuś kochany.... No nic, idę się kąpać i jeszcze trochę poczytam o metodologii badań. Dobrej nocy. Mam nadzieję, że wreszcie kiedyś uda mi się nadrobić zaległości w pisaniu do Was.
  19. Haydi

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Dobry wieczór! Szybciutko się tylko witam i spadam się kąpać, dziś byłam na zakupach cały dzień, potem na grilu i jestem padnięta. Wysłałam Wam na melia kilka najnowszych zdjęć Olka. No to słodkich snów i przespanej nocki no i miłej niedzieli. PAPA
  20. Haydi

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Edycia - Szklana wysłała zdjęcie na pocztę ze świecącą kaczką w wannie - o tej kaczce mowa. To jest kaczuszka z Tchibo, ja ją w Tesco kupiłam. A mój maluszek jutro kończy 8 miesięcy :) Faktycznie tu dziś pustawo....
  21. Haydi

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Witam  Już po imprezie urodzinowej. Goście zachwyceni moim maluchem, maluch zachwycony gośćmi. Gadał jak najęty do wszystkich. Wczoraj w dzień spał może z godzinę bo nie miałam do niego czasu ale dał radę, o 20:45 dopiero padł, zasnął mi na rękach i pierwszy raz nie był wczoraj kąpany. Ale przespał ładnie od tej 20:45 do 8:00 więc jestem zadowolona  Basienia – i jak, wypiłaś za moje zdrowie? Szklana Głowo – dziękuje za piątkowe życzenia! A co do zaproszenia to świetne, naprawdę. I kaczuszkę też taką kupiliśmy kilka dni temu, ona jest chyba z Tchibo, nie? No już widzę, że napisałaś, ze z Tchiba. Myśmy ją w Tesco kupili. UP-83 – Wieeeeelkie dzięki za życzenia! Widzę, że pierwszej Ci się w sobotę przypomniało o moich urodzinkach  Jak miło  Jeszcze raz dzięki! Edycia i Igmik – również bardzo dziękuję  Julka – co do żółwi to nie są duże  One dopiero będą duże…. Jeszcze sporo urosną i za kilka lat chyba wylądują w przygotowanym do nich oczku na ogródku  No to na razie tyle, przepraszam, że nie odniosłam się do każdej i do każdego wątku, ale mam tyyyyyle sprzątania…. Zajrzę jeszcze na pocztę i zmykam. Miłej niedzieli.
  22. Haydi

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Witam- melduję tylko, że żyjemy :) W poniedzxiałek pisałam, że mam ciężki tydzień i dlatego nie odzywam się za dużo. Jutro mam urodzinki i szykuję imprezę więc roboty mam strasznie dużo. Jedynie super, że Olek ostatnio jest grzeczny, sam się potrafi zająć a ja mogę sprzątać. Mój mąż tez mi bardzo dużo pomaga - kochany...., pracę dyplomową skończyłam i złożyłam, więc jakoś daję radę. Jeszcze jutro goście i juz będzie luźniej. Mam nadzieję, że od przyszłego tygodnia znów się wszystko unormuje i będę mogła każdej przynajmniej coś odpisać. Iwonko - ja też jeszcze od porodu okresu nie dostałam :) UP - gratuluję !!!! Ja też chcę być już po.... Szklana - Wam gratuluję ząbka - my też chcemy ... :) Przepraszam, że tylko tyle, w przyszłym tygodniu nadrobię :) Miłego weekendu!
  23. Haydi

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Dobry wieczór :) Korzystam z wolnej chwili, gdy maly już śpi... Dziś był nawet grzeczny, chociaż na szczepieniu płakał strasznie, ale o tym już pisałam. Piksip - no faktycznie Olek waży dużo, zwłaszcza że urodził się taki maultki i leciutki - teraz ładnie nadgonił. Boela - no to Ci mężuś narobił :) Tak najłatwiej- dziecko się obudzi to flacha i spokój ;) Co do danonków była już kilka dni temu na ten temat dyskusja i doszłyśmy jednogłośnie, że na danonki jeszcze zdecydowanie za wcześnie! To Twojemu dziecku do niczego nie jest potrzebne. Danonki są przeznaczone dla dzieci w wieku ok 5 lat i dlatego też występuje w nich zdecydowania za duża dla małych dzieci dawka wapna i cukru! Jest tyle innych deserków przeznaczonych dla dzieci w naszym wieku, ze danonki można sobie śmiało odpuścić. Wiadomo, odrobina na jakiś czas nie zaszkodzi, tak samo jak np lody - też daję Olkowi polizać jak jem :) - ale co za dużo to nie zdrowo, więc lepiej z tego typu "słodyczy" zrezygnować. Pimboli - fajnie, że z Nadine już dobrze, nie męczy jej już to choróbsko głupie. Teraz jeszcze kropeczki zejdą i już będzie ok. Mój też ma dwie pary bucików, ale nie daje ich sobie ubrać a jak raz mi się udało i ubrałam, to po pięciu minutach itak już ich nie miał, więc dałam spokój z butami. Ale faktycznie, na zimę coś na nogi by się przydało. Basienia - współczuję wtrącającej się teściowej. Moja zaś mieszka 1 km od nas ale znów odwrotnie - ma nas trochę gdzieś. Raz w miesiącu wpada odwiedzić małego i tyle.,Fakt, jest super w porządku, ale chce, żebyśmy to my ciągle do nich przychodzili, a jak nie przyjdziemy to ona też mogła by miesiąc nas nie odwiedzić. Mi Pani doktor też powiedziała, że dobrze, że mały nie ma jeszcze zębów to mu po żelazie nie zszarzeją. To chodzi o to, że żelazo zabarwia na na ciemno i ząbki też mogą się brzydko zabarwić. Niby jak dziecko już ma zęby to powinno się stosować żelazo nowej generacji, które nie barwi zębów, ferrum czy jakoś tak. O, czyli żółwiki ogólnie dużo osób darzy sympatią :) Właśnie, jakie stosowałyście to żelazo u Waszych dzieci? Salwia - mój mały miał robioną morfologię jeden raz, to znaczy zaraz po urodzeniu i wczoraj. Nie było ku temu wskazań, ale Pani doktor powiedziała, ze dzieci po skończonym pół roku powinny profilaktycznie mieć zrobioną morfologię, więc dała skierowanie no i dobrze, bo w życiu bym nie pomyślała, że on może mieć anemię. I 100 lat dla Szymusia za 7 miesięcy :) Przyszła mamo - co do testu to nie pomogę, mi od razu wyszły dwie krechy - ale trzymam kciuki - może faktycznie pierwsza będziesz znów oczekiwała dzidziusia :) No to na razie tyle. Acha - wszystkie zdjęcia i wszystkie dzieci cudne. Carlos :) uroczy - i fajną będzie miał pamiątke. Marteczko - Twój to też już widać niezły rozrabiaka. Boela - No i Piotruś to też już kawał chłopa, zdjęcie w basenie i z księdzem super! No i Adaś w nowym foteliku też fajny - taki duży chłopak ale fotelik chyba jeszcze większy :) i chyba zadowolony z nowego bufetu. Przepraszam, jeśli kogoś pominęłam. Dobrej nocy wszystkim!
  24. Haydi

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Witam! Napiszę tylko co u nas, bo jak już pisałam, oj tydzień mam ciężki. Zaliczyliśmy już badania krwi i szczepienie - druga dawka na pneumokoki. Mały krzyczał dziś nieziemsko. Biedny, tak mi go żal jak go kłują. A wczoraj też był kłuty do badania krwi. I tu znów mam zmartwienie, bo mały nie ma za dobrych wyników krwi - poziom hemoglobiny ma 9.1 , a jak się urodził to miał nawet 15.5. Dostał dziś zalecenie, żeby brać żelazo, witaminę b6 i kwas foliowy..... Kurcze, zawsze miał wszyskie badania i wyniki idealne... Ale pani doktor powiedziała, że to przez to, żę szybko rośnie i jest duży chłopak. No nie wiem. Póki co ma 72 cm i waży 8.800. Mamy, których dzieciaczki też musiały brać to nieszczęsne żelazo, pamiętacie może jaki poziom tej hemoglobyni miały Wasze dzieci? Ach - Szklana - jaknajbardziej polecam żółwie! Ale w sumie najlepiej jednego, bo wiadomo jeden potrzebuje mniej miejsca jak urośnie, a jak trafisz tak jak ja na dwa samce, to z czasem mogą przestać się lubić :) Ale żółwie ogólnie są ok i niekłopotliwe wogóle :) My mamy je od początku naszego związku czyli ok 7 lat. Kupiliśmy je jak miały 3 cm a teraz się trochę rozrosły. Przepraszam, że tylko tyle, ale mam naprawdę urwanie głowy i szczęśliwa będę jak już będzie październik, to wszystko mi się jakoś uspokoi.
×