Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Haydi

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Haydi

  1. Haydi

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Robur - no Olek dużo śpi - to fakt. W nocy też spi ładnie i rano długo, z tym, ze zasypia wieczorem zawsze dopiero ok 21:00. Właśnie teraz też zasnął przed chwilą. Co do tego koloru kup to z tego co wiem, to mogą być też zielone jak ząbki idą i z kataru też, więc ja nie wiem czy bym się martwiła. A nie widać, zeby małą bolał brzuszek??? Bo jak zachowuje się normalnie to ja bymsię chyba nie martwiła, ale niech reszta wypowie..... Olek w sumie długo brał zelazo i ten kolor czarny był normalny. A nie dałaś małej np soczku z żelazem? Też takie bywają.... chociaż w nich jest taka mała ilosć tego żelaza, że to też raczej nie byłaby przyczyna.... no nie wiem. Up- hehhehe, no to Kubuś dziś narozrabiał :) Mu też dziś długo byliśmy na dworze i na spacerze. Nawet cieplutko dziś było. Basieniu - czy Ty już zamówiłas tą zjeżdżalnie ???
  2. Haydi

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Robur - Olek śpi już od dawna tylko raz dziennie, zazwyczaj 0d 12:00 do 14:30 - 15:00. Wiadomo, czasem coś się przesunie do przodu lub do tyłu, ale zawsze śpi od dwóch do trzech godzin. Co do kup to Olek robił takie, to znaczy zielone bądź nawet czarne tylko jak dostawał żelazo.
  3. Haydi

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Cześć :) Pimboli - współczuję tej kłótni pomiędzy Twoim M a Twoją mamą ..... Straszna musi być taka amtosfera po kłótni najbliższych :( No i jak piszesz - Ty pomiędzy nimi :( A Twoja mama jeszcze jest u Was? Może się jeszcze jakoś pogodzą? Pokłócili się o coś poważnego? Kto Twoim zdaniem miał rację ? No i zdrówka dla Nadinki Basieniu - hehe, fajny taki kurs - mi by się przydał, ja muszę prowadzić firmę mojego męża bez żadnych kursów i nie ma, że się nie znam :( Uczę się metodą prób i błedów, oby nam tylko firma nie zbankrutowała :) Ja też byłam na kursie z Urzędu Pracy kiedyś ale to był kurs pt" profesjonalna obsługa biura z komputerowa obsługą kadr i językiem angielskim " :) Balbinko - no no, łóżeczko pięknie się zapowiada! Jak już będzie gotowe to koniecznie daj zdjecie. No i napisz jak tam po dzisiejszej wizycie u lekarza? Wszystko w porządku ? :) Oby.... U nas wszystko ok. Aleksander jest strasznie grzeczny i kochany..... taki mój aniołek mały :) :) :)
  4. Haydi

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Balbinko - to to tym bardziej fajnie, że niby miałas już więcej dzieci nie mieć a jednak będzie drugie :) :) :) Hehhehe, no i cudnie, że chociaz nieplanowane to tak się cieszysz :) Tak teraz przeglądałam wiadomości i na interii zobaczyłam, że półtoraroczny chłopczyk zmarł w złobku. Jacir, jakie to musi być straszne dla jego rodziców..... ciężko to sobie wyobrazić. Ja bym chyba nie umiała dalej zyć, wszystko by mi ciągle przypominało o moim dziecku..... a to zmarł chłopczyk w wieku naszych kochanych dzieci.... :( Link jakby kogoś interesowało :( http://polskalokalna.pl/news/dziecko-zmarlo-w-zlobku-rodzice-sa-w-szoku,1475811 Ok, idę spać. Dobranoc.
  5. Haydi

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Dobry wieczór:) Ech, weekend juz mija...ale fajny był :) Wprawdzie mieliśmy zupełnie inne plany, ale nie wyszły. W sobotę mój tata robił urodziny, więc byliśmy u nich. Byli też inni goście a Olek był cudowny :) Towarzyski, wesolutki, zabawny, kochany... hehhe, rodzinka się nim zachwycała :) W niedziele mielismy zaplanowane ZOO ale taka była daremna pogoda, że zostaliśmy w domu. rano pospaliśmy długo, potem skoczyliśmy do MAKRO, bo w tygodniu z dziećmi nie można jechać do tego sklepu :( Potem poszliśmy na dłuuuuugi spacer, fajnie było :) Wogóle tak fajnie razem w trójkę spędzać czas...... Balbinko - no właśnie, przyłączam sie do pytania Igmik - drugi dzidziuś planowany ? :) Hhehe, jakby nie było to itak fajnie, ze Kacperek będzie miał rodzeństwo :) Igmik - przykro mi, że masz tak malutko czasu, no ale przygotowania do slubu są czasochłonne :) Kurcze, tak mi się przypomniały te chwile - fajne chwile :) No i daj znać jak już będziesz wiedziała, czy to ciąża, czy nie :) Co do wóżka dla lali - hehehe, mój Olek też lubił pchać wózek dla lali od jego kuzynki :) Ale głupio to wyglądało, jak chłopak pcha wózek i kupiliśmy mu taką małą kosiarkę dla dzieci i teraz ją pcha ciągle :) Dzieci ogólnie lubią coś pchać :) Czarno Owieczko - noooo jesteś, już jakiś czas temu Cię tu na forum "wołałam" :) No ale dobrze, ze z dzieckiem znajomych lepiej - myślę, że jakby było coś nie tak, to lekarze powiedzieli by rodzicom. Mia - witaj :) Fajnie, że zagladasz :) Iwonko - :) Cześć. Noooo gratuluję nocnikowych umiejętności Madzi - super, ze już łapie o co chodzi. No Olek był zafascynowany Polą od Igmik, hehhe, tak szczerze to on wogóle uwielbia oglądać wszystkie zdjecia na laptopie :) Może tak siedzieć i oglądać z 20 minut :) A jak zdjecia Poli były to aż buzię otworzył :) Hehhe, no nie wiem, może tak mu sie spodobała :) No ok, idę pooglądać oferty ze sklepów. Pappa.
  6. Haydi

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Pimboli - przepraszam, że Nadinka małą literką mi się napisała :(
  7. Haydi

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Basienia - ale Wam fajnie, ze dziś mieliście udaną pogodę... Noooo, fotki ba rowerze chętnie zobaczę. Dota - hehhe, no ja nie wiem co to moje dziecko dziś takie śpiące, ale jak rano wstał o 10:00 to znów poszedł spać o 13:00, spał do 15:00 a wieczorem bez najmniejszego problemu zasnął 0 20:30 :) Tak więc fajnie. No my ten sklep mamy jakieś 5 km, tam są zawsze rano cieplutkie bułeczki :) Także trzeba samochodem jechać, no albo jak mój mąż skuterem :) No iOlek też uwielbia mleko, takie z kartonu. Jak tylko zobaczy ten kartonik z mlekiem to ciągle tylko da am i da am no i dużo wypija. Nic mu nie jest po nim, to niech pije. Pimboli - no miło, miło, jasne, że miło :) No to nadinka dziś też pospała :) Heh, te babcie, Olka obie babcie też rozpieszczaja.... ja mówię nie wolno otwierać szafek i Olek już słucha, po czym idziemy do jednej albo drugiej babci to babcie same Olkowi wszystkie szafki otwierają, żeby się tylko z nimi chciał bawić..... to tylko jeden przykład :) No ok,tym razem tylko tak króciutko odpisuję bo idę się położyć. No to dobrej nocy wszystkim!
  8. Haydi

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Dagusiu - wejdź na pocztę.
  9. Haydi

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Cześć :) U nas ciag dalszy brzydkiej pogody niestety.... Balbinko - gratuluję serdecznie ciaży !!!!!!!! Ale fajna wiadomość :) Oby wszystko było dobrze i żebyś dobrze przechodziła tę ciąże. Fajnie też, ze Kacperek tak dobrze wyszedł z tego oparzenia. Super :) Basienia - no ludzie na pewno spoglądali, bo to chyba żadkość taki fotelik :) Zawsze raczej wszyscy mają te do tyłu - nie wiedziałam nawet, ze taki na przód jest, ale jak to napisałaś to ja póki co też bym taki do przodu wybrała. A nie przeszkadza Twoim nogom to, ze Wiki tak siedzi :) ? Aj Ty, nie niestety tylko Ty wczoraj byłas tylko na szczęście, bo bym do siebie samej wczoraj pisała :) Dota - no właśnie, dziś znów Olek spał do 10:00 !!!! Ale w przeciwieństwie do wczoraj ( wczoraj drzemkę miał ok 15:00) to dziś już o 13:00 zasnął więc miejmy nadzieję pójdzie wieczorem wcześniej spać i rano wcześniej wstanie i jakoś to wróci wszystko do normy aż znów się spiochowi nie zechce rano długo pospać :) Wiesz, z tym schematem to u nas cieżko, pół biedy, ze nie pracuję i mogę sobie pozwolić na taki rozwalony dzień, gorzej, jakbym musiała chodzić do pracy i mieć wszystko poukładane.... A z bułeczkami to tak nie mam codziennie , oje nie.... mamy dosyć dlaeko sklep i żeby jechać po bułki to już naprawdę trzeba się po nie wybrać.... no ale raz , czy dwa razy na tydzień mój mężulek wstaje wcześniej i jedzie :) Hehehe, Olek też jest zazdrośnikiem, jak się bawię z moją siostrzenicą to cały czas stoi przy mnie i się mnie trzyma, albo wchodzi na kolana..... Szklana - witaj :) Fajnie, że zajrzałaś :) No ja też nawet jakbym zaszła w ciaże no to jakoś bym to przeżyła, ale bliźniaków to się boję jak nie wiem :) Korty do squasha ? Oj no no, fajnie! Co do śniadania to ja robię Olkowi najczęściej kanapki z serem, szynką, jakimś pomidorkiem czy ogórkiem bo lubi. Albo jajko na twardo albo jajecznicę. Parówki też bardzo lubi i wogóle takie kiełbaski pokrojone też. I wszystko kroję na kostki i je widelcem. Dagusiu - oby było tak jak piszesz, wszystko ok, i żeby Martynka mogła sobie jeść do woli to co jej smakuje, bidulka mała..... No ok, idę obiad robić. Miłego dnia i weekendu!!!!! I fajnej pogody na weekend..
  10. Haydi

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Uuuuuuu, pustki widzę ..... Basienia - oj, ale fajnie, że przejażdżka udana :) :) :) Czyli zadowolona z zakupu? Hehehe, Wiki pewnie też, co? A nie bała sie tak pierwszy raz jechać? U nas dzis niestety cały dzień pogoda daremna i tylko na chwilę jak przestało padać to wyszliśmy na spacer. Ja chcę już latoooooo u słoneczko. No nic, chciałam poczytać co u Was a tu nie ma nikogo poza Basienią :) Ok, to idę zobaczyć co tam w TV. Dobrej nocy wszystkim.
  11. Haydi

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Czesc dziewczyny. Jejku, jak ja tego nie lubię!!! Oluś spał rano do 9:40 i znów ma cały dzień przez to rozwalony.... Teraz dopiero zasnął i to z wielkim płaczem, ale musiałam go położyć, bo nie da rady do wieczora. No a jak teraz tak późno zasnął to znów do 22:00 będzie wariowal.... a potem znów będzie rano długo spał. Ja wiem, że czasem fajnie jak śpi tak długo rano, ale w tygodniu itak ja i mąż wstajemy wcześniej więc wolałabym, żeby rano spał krócej za to wieczorem wcześniej, ale nie potrafię go przestawić :( U nas dziś znów od rana pada :( :( :( Dota - o jacie, ale Wam zrobili z tym ogrzewaniem :( To mój Olek by zmarzł, bo on nigdy nie jest przykryty.... Już próbowałam leciutkimi kocykami, kołderką, ale on może spać bardzo mocno, ale jak tylko poczuje cos na sobie zaraz to zrzuca.... ma tak od kiedy się urodził i nie ma szans go przykryć. Już nawet próbowałam zrobić chłodniej w pokoju, żeby sprawdzić czy jak mu będzie zimniej to da się przykryć, ale nie i koniec. Ma to chyba po moim mężu, on też nie znosi mieć przykrytych nóg :) Ja to znów nawet jak jest ciepło lubie się przykryć pod uszy :) Co do prezentu to jeśli lubi fotografię to taki poradnik pewnie go ucieszy! Teraz jest tyle takich pięknych poradników, że z pewnością będzie co wybrać. Julka - oj u Was też dziś zimno..... co to prezentu na bierzmowanie, to widzę tez biżuterię dostałaś :) Czyli tak jak pisałam - dla dziewczyny nie ma problemu z upominkiem - biżuteria prawie każdą ucieszy :) Basieniu - pamiętam pamiętam, własnie miałaś zdać relację jak się sprawuje ten fotelik, ale z tą pogodą to moze nie szybko Ci się uda :( Ja tez właśnie myślałam nad takim fotelikiem, ale mój mąz mi słusznie przypomniał, ze hehhe, nie należę do osób, które często jeżdża na rowerze :) No ale w sumie może czas to zmienić :) Robur - o super Ci sie dziś udało z tą pracą - masz rację odpoczywaj póki mozesz :) Psikip - wszystkiego najlepszego dla męża :) Hehhee, czyli ma urodzinki tak jak mój tata :) Myśmy wczoraj byli u rodziców tylko na kawie, a imprezę robią w sobotę dla wszystkich gości. No i tez dostałaś biżuterię na bierzmowanie :) Hehehhe, no z prezentem dla kobiety to chyba jest znacznie mniejszy problem niż dla mężczyzny.... Co do aparatu to mam tak samo :) Kupiliśmy sobie fajny aparat za pieniążki po weselu, taki super i wogóle a już jesteśmy 4 lata po ślubie a on jak był na automacie ustawiony tak do tej pory jest :) :) :) No cóż .... Mój mąż raz tam jakieś ustawienia zmieniał, żeby w czasie burzy fotografować pioruny, ale na 100 zdjeć jednego pioruna uchwycił :) :) :) No i ustawił automata spowrotem. Dagusiu - przykro mi strasznie jak to czytam, że macie takie problem z tym jedzeniem Martynki :( Kurcze, mój mały wsuwa danonki jak nie wiem, ja mu nie daję zbyt często, ze dwa w tygodniu, a on by jadł jeden za drugim.... biedna Martynka, ma ochotę a nie wiadomo, czy nie zaszkodzi :( Trzymam bardzo mocno kciuki, żeby nic jej nie było i żeby mogła jeść to co lubi.... Igmik - świetne zdjęcia wysłałaś ! Jaka Pola jest śliczna! Znów sie wydaje doroślejsza! I ma bardzo ładny kolorek skóry - nie wiem czy opalona czy po prostu tak ma, ale śliczna jest. Hehehe, a jak oglądałam te zdjęcia to Olek do mnie przyleciał i z otwartą buzią oglądał casły czas zemną :) Chyba się zachwycił Polą :) No i mam nadzieję, że bedziesz wkrótce częściej zagladać do nas na forum! A myśmy wczoraj byli u moich rodziców na kawie, bo mój tata miał urodziny i moi rodzice wczoraj tak chwalili Olusi, ze aż miło :) Ciągle tylko, ze jest taki madry, że wszystko rozumie a ubaw mieliśmy z niego jak nie wiem - on jest taki śmieszny.... Wygłupia się tak fajnie :) I co mu kazali to rozumiał i robił. Czasem aż w szoku byli, że on wszystko wie co ma zrobić. A jak coś nie chce to ręką tak odmawiająca macha i mówi "nienie" :) Zawsze, zamiast raz, to mówi dwa razy "nienie" i kiwa głową :) Śmiesznie to wygląda. No wczoraj się naprawde z niego tyle uśmialiśmy. Kochany jest strasznie...... Dobra, już się nie chwalę, bo wiem, że wszystkie nasze dzieciaczki to już takie madrale straszne :) Z mężem juz sie pogodziłam :) Dziś my jeszcze spaliśmy a on już po pieczywo i wędliny pojechał do sklepu :) mmmmmm takie bułeczki jeszcze cieplutkie - uwielbiam...... tylko takich to człowiek zje zawsze dwa razy tyle co normalnie :) No nic, idę trochę posprzątać po obiedzie. Aaaaa. Kluska !!!!!! Gdzie jesteś !!!! Już Cię kiedyś wołałam, ale się nie odezwałaś. Ciekawa jestem jak tam Maja. Ona już dawno mówiła ładnie - napisz jak tam teraz z jej mówieniem - dużo już gada ???? I zdjęcia nowe proszę :) No to tyle póki co. Miłego dnia.
  12. Haydi

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Dota - jak ja miałam bierzmowanie to moja bratowa była świadkiem i po bierzmowaniu dostałam od niej upominek w postaci złotego wisiorka - byłam wtedy strasznie zaskoczona, bo nie miałam pojęcia, że cokolwiek się na bierzmowanie dostaje.... Potem moja mama była świadkiem u mojej kuzynki i moja mama też jej kupiła taki komplet biżuterii. No wiesz, dziewczynie to łatwiej, bo biżuteria ucieszy każdą, a chłopakowi hmmmm, no nie wiem. Myślę, ze jakiś drobiazg mozecie kupić, ale kurcze, nic mi do głowy nie przychodzi. Jak coś wymyślę to dam znać :) Może pomyśl, czym się chłopak interesuje ? Albo jakiś zegarek ? Heheh, w sumie zegarek to na komunię się daje :) No nie wiem, naprawdę....
  13. Haydi

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Dota i Dagusia - No widzę też na pogodę narzekacie :) Dziś na spacerze normalnie zmarzłam ale zdąrzyłam przed deszczem :) Dziewczyny - ja też mogę z Wami tańczyć w sprawie tego deszczu ! :) Dagusiu - może do 15 - tego coś się ta pogoda poprawi! Oby! Brawo dla MArtynki, ze zasnęła sama. Hehehe, no tym naszym dzieciom teraz trzeba dużo tłumaczyć, bo jak widzę na przykładzie Olka on wszystko rozumie..... Dziękuję za miłe słowa odnosnie mojej wypowiedzi. Wiesz, czasem człowiek coś napisze a to może zostać inaczej odebrane i tego się obawiałam :( Ale dzięki Wam wiem, że nie napisałam chyba nic złego :) Dota - No, Twoja córka to już jest w takim fajnym wieku, że i posprzątać pomoże :) Fajnie :) Olek to owszem, powrzuca zabwki do pudła ale ile przy tym za chwilę nowych powyciaga :) Chociaż ostatnio jakiś się zrobił pedancik, bo jak widzi najmniejszą plamkę na podłodze albo gdzieś indziej to zaraz leci po scierkę i ściera ! Czasem ściera obok plamy, ale liczą sie chęci :) Co do spania to tak akurat w niedzielę długo spaliśmy, tak normalnie to Olek wstaje koło 8:30. To itak długo :) Chociaż my wstajemy z mężem itak o 8:00. Co do gryzienia to ja też małemu zaraz tłumaczę, ze nie wolno, ale czy to coś daje ? Hmmmm, ciężko powiedzieć.... Mam nadzieję, ze jak go ząbki przestaną boleć to przestanie. Hehehhe, tylko kiedy te głupie zęby wszystkie wyrosną ???? No i Twoja wypowiedź wcale nie jest chaotyczna - już nie przesadzaj :) No ok, teraz już znikam :)
  14. Haydi

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Dzień dobry! U nas pada i zimno :( Julka - no tak też zrobiłam i się wczoraj położyłam. Właśnie ja też miałam zawsze prawie bezbolesne okresy a ten przedostatni i obecny to szok jakiś - buuuuuu :( Up - ostatnio zapomniałąm Ci odpisać na temat tego gryzienia. Kurcze, biedna jest ta Twoja córeczka jak Kubuś gryzie ją tak mocna jak mnie Olek :) Kurcze, no ja nie wiem jak go tego oduczyć, ja wiem, ze on tego nie robi jakoś specjanie czy złośliwie, wiem ze on nie wie, że to boli i mówię mu spokojnie, że nie wolno, ale nic nie działa. Pozostaje mi mieć nadzieję, że tak jak piszeszto minie kiedys. Albo muszę chodzić w długich rękawach bo on gryzie tylko po gołych łokciach :) Co do Przyszłej mamy to pamiętam, że coś takiego napisała, ale właśnie chciałam jej wytłumaczyć, ze to nie o to chodzi, że ktoś jest zazdrosny, tylko że dla większości inne rzeczy są ważniejsze niż kasa..... no i miałam nadzieję, ze zrozumie to, no i ze sie nie obrazi...... zobaczymy.... Oluś sobie śpi już godzinę, pewnie do godziny się obudzi. obiad mam zrobiony, posprzątane więc sobie kawkę zrobię i trochę poczytam. Dziś mój tata ma urodziny :) Także po południu na kawe idziemy, a imprezę robi w sobotę. Ech, mój mąż mnie wczoraj wkurzył i cały wieczór z nim nie gadałam i teraz też tylko tyle ile muszę. On jest ogólnie zawsze spokojny i kochany i nigdy nie nerwowy a wczoraj wstał jakiś już taki że lepiej mu z drogi schodzić. Wiecie o co miał problem? Ze ma tyle roboty a ja go na obiad zawołałam wczoraj :) :) :) :) Rano o 8:00 je śniadanie i idzie do firmy. Potem zawsze przychodzi o 14:00 na obiad, je i idzie dalej pracować. No i wczoraj zawołałam go o 14:00 jak zawsze a on przychodzi nerwowy, że ma tyle roboty, ze przecież widzę, że nie ma czau jeść... no bez komentarza. Dziś mu powiedziałam, że obiad robię dopiero na 17:00 tak jak kończy pracę i tyle. Niech se jest głodny. A wiecie czemu wczoraj nie był głodny? Bo jak byliśmy w sklepie to se nakupował batonów chyba z 20 i wczoraj za jedno przedpołudnie to wszystko zjadł. No to sie nie dziwię, ze mu się obiadu nie chciało jesc, no ale skąd ja to miałam wiedzieć.... No to się wyżaliłam :) I dzis jestem obrażona, mimo, że wczoraj wieczorem przeprosił i przyznał, ze przesadził. Dobra, już nie narzekam. Itak go kocham :) Dobrze, że mu się nie często zdarzają takie "złe dni" :)
  15. Haydi

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Dobry wieczór! Basienia, właśnie miałam Ci napisać, ze też ten model wybraliśmy :) :) :) :) Przejżeliśmy z M całe allegro i ta jest chyba najfajniejsza w rozsadnej cenie. Pozatym o wyborze przesądziły te uszy (wydaje mi się to bezpieczne dla dziecka) i to, ze można węża ogrodowego do niej podłączyć i mały będzie zjeżdżał do basenu :) Także hehhe, tę samą zjeżdzalnie będą miały nasze dzieci :) Pimboli - noooo, ja to znów w aucie musiałam mieć zawszeczyściutko poodkurzane, a teraz to ech, wstyd kogoś podwieźć :) Nie no, aż tak źle nie jest, ale tak jak i u Was zabawek pełno no i jakiś chrupek od czasu do czasu gdzieś się znajdzie :) Julka - ale Adaś jest fajny na tym osiołku :) Hehhee - Olek tak samo pokazuje jak rybka robi :) Dota - no tak też pomyśleliśmy, że taka malutka zjeżdżalnia to tylko tak na teraz, a lepiej kupić większą i póki co pilnować dziecko jak zjeżdża. Co do zabawek to sie z Tobą zgadzam - zawsze lubiłam porządek a teraz w każdym kącie pełno zabawek....ech, co zrobić, dzymś się muszą bawic przecież dzieciaczki.... dla Ciebie za koncerty Kamilki :) Robur - być może ona boi się spać jak Cię nie widzi nigdzie? Ja nie wiem, ale ja jestem przy Olku jak zasypia. Czasem po prostu siedzę obok, a czasem go głaszczę po główce. Dagusiu - super, że Martynka dzis ładnie zasnęła ! Ja też jestem jak Olek zasypia przy nim. Przyszła mamo - mam nadzieję, ze to, że nie piszesz nie jest spowodowane tym, że Cię jakoś uraziłam. Naprawdę nie o to mi chodziło, tego nie chciałam...... Mam nadzieję, że wkrótce się odezwiesz. No a ja dostałam dziś okres i brzuch mnie boli jak chyba jeszcze nigdy..... idę sie położyć.
  16. Haydi

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Dobry wieczór! Basienia, właśnie miałam Ci napisać, ze też ten model wybraliśmy :) :) :) :) Przejżeliśmy z M całe allegro i ta jest chyba najfajniejsza w rozsadnej cenie. Pozatym o wyborze przesądziły te uszy (wydaje mi się to bezpieczne dla dziecka) i to, ze można węża ogrodowego do niej podłączyć i mały będzie zjeżdżał do basenu :) Także hehhe, tę samą zjeżdzalnie będą miały nasze dzieci :) Pimboli - noooo, ja to znów w aucie musiałam mieć zawszeczyściutko poodkurzane, a teraz to ech, wstyd kogoś podwieźć :) Nie no, aż tak źle nie jest, ale tak jak i u Was zabawek pełno no i jakiś chrupek od czasu do czasu gdzieś się znajdzie :) Julka - ale Adaś jest fajny na tym osiołku :) Hehhee - Olek tak samo pokazuje jak rybka robi :) Dota - no tak też pomyśleliśmy, że taka malutka zjeżdżalnia to tylko tak na teraz, a lepiej kupić większą i póki co pilnować dziecko jak zjeżdża. Co do zabawek to sie z Tobą zgadzam - zawsze lubiłam porządek a teraz w każdym kącie pełno zabawek....ech, co zrobić, dzymś się muszą bawic przecież dzieciaczki.... dla Ciebie za koncerty Kamilki :) Robur - być może ona boi się spać jak Cię nie widzi nigdzie? Ja nie wiem, ale ja jestem przy Olku jak zasypia. Czasem po prostu siedzę obok, a czasem go głaszczę po główce. Dagusiu - super, że Martynka dzis ładnie zasnęła ! Ja też jestem jak Olek zasypia przy nim. Przyszła mamo - mam nadzieję, ze to, że nie piszesz nie jest spowodowane tym, że Cię jakoś uraziłam. Naprawdę nie o to mi chodziło, tego nie chciałam...... Mam nadzieję, że wkrótce się odezwiesz. No a ja dostałam dziś okres i brzuch mnie boli jak chyba jeszcze nigdy..... idę sie położyć.
  17. Haydi

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Dagusiu - no i co z tego, ze nie nowe - ważne że swoje własne i fajne :) Myśmy też nowego nie kupili a ja je itak lubię jak nie wiem. Właśnie rok temu w maju je kupiliśmy - stąd tak mi się sentymentalnie zrobiło. Pozatym ja mam to do siebie, że przywiazuję się do samochodów - pierwsze auto moje to było takie stare zwykłe punto, ale jak je sprzedawaliśmy to aż łzy miałam w oczach :) :) :) do tej pory jak je widzę w sąsiedznim mieście od czasu do czasu to mi się łezka w oku kręci, bo było moje, pierwsze, zadbane i myte co tydzień :) A teraz taki poobijany staruszek się z niego zrobił .... Co do tej histerii przy usypianiu to ja nie wiem jak pomóc niestety.... Co do fotelików to tez nie wiem. Też sie tym trochę przejęłam, ale ten od mojej siostry niby ma tam jakies atesty, więc hmmmm... Mój szwagier - brat mojego męża pracował kiedyś w sklepie rowerowym i tam też mieli baaaardzo dużo fotelików, no i on powiedział, że 90 % ludzi ma gdzies jakieś atesty, kupują albo ze względu na cene, albo na to, że akurat im się taki podoba :( Dużo jest tez takich fotelików tanich, bez marki,bez testów, atestów itd po 50 - 80 zł i tego też ludzie przecież używają. Jak oglądaliśmy foteliki dla Olka to pełno było takich zwykłych styropianowych - te to już wogóle chyba dziecka nie chronią.... Dla mnie bezpieczeństwo dziecka jest bardzo ważne, ale czasem człowiek nawet nie pomyśli gdzie czycha niebezpieczeństwo.... Co do kąpania to ja kąpie co drugi dzień i co drugi dzień też myję mu główkę. Codziennie tylko myję mokrą myjką, bo powiem szczerze, że nie chce mi sie go codziennie kąpac, chociaż tez mały strasznie lubi w wannie siedzieć. Acha, póki pamiętam - ostatnio mam nie mały problem - mały zaczął mnie strasznie gryźć! Norlanie przybiega do mnie i jak opętany zaczyna gryźć najczęściej po łokciach. Wiem, że bola go ząbki, ciągle ma paluchy w buzi, smaruję mu dentinoxem kilka razy dziennie, ale itak przychodzi mnie gryźć. Już mam normalnie łokcie w siniakach. Ma któraś z Was może też takiego gryzonia ????
  18. Haydi

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Witam :) U nas ciąg dalszy rodzinnego leniuchowania.... nawet fajnie tak :) Dagusiu - już któryś raz miałam Ci pogratulować nowego autka, ale zawsze zapominam :( No to gratuluje nowego nabytku - oby się dobrze jeździło ! Cieszy taki zakup, nie? My rok temu kupiliśmy auto takie o jakim marzyliśmy i na które zbieraliśmy. Nie jest to w prawdzie nic specjalnego, ale cieszy jak nie wiem i chociaż już rok go mamy to ja dalej tak się z niego cieszę :) Wcześniej mielismy takiego starego grata, ze szok :) Co do spacerówki to my też nie kupujemy nowej, mamy jumpera i jakoś nam się nim dobrze jeździ. Nie musi być lekki, bo mieszkamy w domu i nie musze wnosić go po schodach, pozatym wszędzie itak jeździmy autem, więc wozek to tylko u nas do spacerów po okolicy służy, a ten mój jamper jakos mi odpowiada. Up - prześliczne masz te dzieciaczki!!!! Córeczka bardzo ładna no a Kubuś to też wiadomo :) Świetne dzieci. No i te podsłuchane słowa piosenki, super wzruszające.... Pimboli - u nas też dziś zimno i kropi deszczyk. My dziś spaliśmy do 9:45 - Olek też :) Taki spioch z niego :) Z tym, ze wczoraj dopiero o 21:30 zasnął. Dziewczyny - mam pytanie - jak często teraz kąpiecie maluchy ??? Tak pytam z ciekawości..... Ok, wracam do obiadu.
  19. Haydi

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Witam ponownie :) Byliśmy u znajomych ale już jesteśmy w domku. Nawet fajnie było, ale mały jeszcze nie śpi - tatuś go kąpie więc ja tylko na sekundkę. Rosołku - fajnie, że jesteś :) :) Taaaaak, ja miałam, a raczej mam ten nieszczęsny fotelik..... z tym, że jak moja siostra przyjechała do nas na święta Wielkanocne to przywiozła mi fotelik BeSafe iZi Comfort X3. Jest to fotelik jej córeczki, z tym, że używała go tylko jakieś pół roku, bo jak go kupiła to jeszcze nie wiedziała, że będzie córeczka, bo na USG wychpodził chłopak i kupili niebieski. Mała w nim jeździła pół roku aż nagle chrześni kupili jej różowy, bo mysleli, ze mała nie ma takiego większego, tylko że ma ten do niemowlaków. No i moja siostra zostawiła sobie dla córki ten różowy a mi przywiozła niebieski. W sumie był jak nowy prawie, poza jedną plamką.... No i myśmy ten od mojej siostry dali sobie do auta, a ten z chicco jest na stałe w samochodzie moich rodziców. Oni mieszkają kilka metrów od nas, wiec czasem jak jadą do sklepu np a mój mąż nie ma czasu to jadę z nimi i wtedy ten fotelik się u nich w aucie przydaje. Nie zamierzam panikować i go wyrzucać czy zupełnie przestać z niego korzystać. Owszem, wkurzyłam się, bo myślałam, że to dobry fotelik, ale no cóż. Uważam, że jak się ma pecha to może i niestety na chodniku stać się tragedia :( Na dalsze trasy wprawdzie jeździmy itak naszym autem, a z rodzicami jak jadę to jedynie na miasto na zakupy, wiec się powoli jeździ. No nie wiem, czy jakbym nie miałą tego od siostry to czy bym kupowała inny... ciężko mi powiedzieć. Naprawdę nie wiem. Acha dziewczyny, jak znajdziecie chwilę to zajrzyjcie na meila, bo Wam cos napisałam. Ok, idę położyć małego.
  20. Haydi

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Pimboli - dzięki. Naprawdę nie chcę nikogo krytykować ani urazić, czasem chce człowiek cos napisać a inni to mogą źle odebrać, dlatego pytam czy czegoś nie napisałam "nie tak" :) U Was dzień matki jest 9 - tego ??? O, nie wiedziałam :) no to pierwsza będziesz obchodziła w tym roku swoje swięto :)
  21. Haydi

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Właśnie szukałam na poczcie zdjęć Nicolasa, bo nawet nie pamiętam jak wyglądał..... no i w tym roku jedyne zdjęcia jakie wysłałaś to zdjęcia z Costa Blanki.... wydaje mi sie, że Nicolas jest ślicznym chłopcem sam w sobie i z pewnością ma równie wiele zdjęć na mniej atrakcyjnym tle i chętnie zobaczę jak aktualnie wygląda :)
  22. Haydi

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Cześć :) Ech, ale sie u nas pogoda popsuła :( Od wczoraj deszcza pada. Może nie jest zimno, ale komu sie chce w deszczu iść na spacer..... Tak więc siedzimy sobie w domu i odpoczywamy. Wieoczorem chyba do znajomych skoczymy, bo nas zapraszali już dawno. Wiecie co dziewczyny - naprawdę zrobiło sie nie miło..... a szkoda. To byl zawsze (poza wcześniejszymi pomarańczowymi wyjątkami) bardzo sympatyczny topic. Przyszła - ja Cie bardzo proszę - olej te pomarańczowe wpisy, bo w nerwach Cie ponosi a to niestety działa na Twoją niekorzyść. Lepiej odpuść, olej to, ta osoba przestanie pisać a nie, dajesz się sprowokować, w nerwach obrażasz innych i dajesz się poznać ze złej strony. Po co bez przerwy podkreślasz jak to Twój mąż dobrze zarabia? Czy to takie ważne? Tutaj wszytskie dziewczyny są skromne, nie lubią się niczym chwalić, nie wywyższają się itd..... po co to piszesz? To jest tak jak Pimboli napisała temat o dzieciach przedewszystkim, a Ty niestety z tego co zauważyłam ostatnio o Nicolasie bardzo mało wspominasz..... Napisz lepiej co tam u niego? Co już potrafi, jaki jest itd a nie co ma i czemu to jest lepsze od innych rzeczy...... W sumie to powiem Ci szczerze, ze niewiele o nim wiem, bo niewiele o nim piszesz. Przepraszam, że to piszę, ale wkurza mnie już ta cała sytuacja z tymi wyzywankami, z tymi pomarańczowymi kłótniami i z tą licytacją kto jest bogatszy....... Przyszła - tak jak piszesz, Ty jesteś w ciaży, nie powinnaś sie denerwować, więc odpuść, nie odpowiadaj na pomarańczowe komentarze, zacznij też pisac więcej o swoim synku, wyślij jakieś nowe zdjęcia małego, wyluzuj, uśmiechnij się i zauważ, że są też inne piękne rzeczy niż tylko pieniądze.... owszem - uważam, ze masz prawo wiedzieć kto kryje się za pomarańczowymi nickami, bo tutaj piszemy na czarno, tutaj powinnyśmy sobie ufać i być pewnym, ze my piszące tutaj stale nie piszemy na pomarańczowo. I uważam, ze jesli ktoś coś ma do kogoś to jak najbardziej powinien to napisać, ale nie urazając nikogo i pod swoim nickiem !!!! Ja zawsze piszę to co myślę - nie chcę nikogo urazić, ale też nie jestem fałszywa. I za to ludzie mnie doceniaja. A to, że tutaj jest sie niby anonimowym - niby, bo większosć dziewczyn przeciez ma mnie na naszej klasie - nie zwalnia nikogo z uczciwości i lojalności! Dlatego Przyszła - dla Ciebie tylko jedna uwaga - więcej pisz o swoim dziecku - bo ono jest przecież najważniejsze dla Ciebie a nie o sprawach materialnych..... I proszę Cie, nie miej do mnie żalu za cokolwiek co tutaj napisałam, bo nie chcę Cię pod żadnym pozorem urazić. Jesteś przezemnie spostrzegana jako bardzo dobra matka, tylko troche sie pokazujesz ze złej strony.... Ale sie rozpisałam. Dziewczyny, poprawcie mnie jeśli cos napisałam nie tak, albo w czymś nie mam racji.....
  23. Haydi

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Zrobiłam meżowi kolację i wróciłam do łózka jeszcze popisać z Wami. Poczytałam też ostatnie wpisy dokładniej. Ja sie nie wypowiadam na temat czy kobieta powinna pracować czy zostać w domu z dzieckiem z tego względu, że to jest tylko i wyłącznie indywidualna sprawa danej kobiety, jej sytuacji życiowej i innych czynników. Każda kobieta jest inna i każda rodzina jest inna, więc tego się nie da oceniać ! Jedno jest tylko pewno, ze NIE MOŻNA krytykować ani kogoś, kto wraca do pracy, ani kogoś kto wybrał pozostanie z dzieckiem.... Ja sama planując dziecko postanowiłam, że do trzeciego roku życia pozostanę z nim i ten czas poświęcę jemu. Z tym, że u nas jest inna sytuacja, ponieważ mój mąż ma swoją firmę przy domu i ja mu w niej bardzo dużo pomagam w sprawach papierkowych, w zamówieniach, przy transakcjach itd itp. Jestem potrzebna w tej firmie, bo gdyby nie ja to mój maż by się w tych papierkach pogubił. A ja tam jestem zadowolona bo załatwiam te sprawy kiedy mam na to czas. Firma przynosi na tyle dochodów, ze nie muszę iść gdzieś indziej dorabiać. I stąd moja decyzja. Ale gdyby nasza sytuacja wygladała inaczej to nie wykluczam tego, ze już bym była w jakieś pracy. Póki co myśle, ze jak mały skończy 3 latka to pójdę do pracy w moim zawodzie, bo marzy mi się taka praca...... mały będzie większy więc i znajdę czas na pomoc w prowadzeniu firmy. Ale w życiu nie pomyślałabym, że matka która wraca do pracy jest zła matką ! Nawet podziwiam takie osoby, bo jednak w domu to człowiek sobie może odpocząć jak dziecko śpi, ułożyć dzień tak jak sie chce itd. Chociaż praca przy domu i dziecku to też ciężka harówa. Więc podsumowywując - wszystko ma swoje plusy i minusy i nie można nikogo krytykować !!!!!!!! Więc dziewczynki koniec kłótni! Up - u nas też dziś cieplutko. Jak ja już tęskniłam za taką pogodą.... Co do prezentu to ja nie pomogę, ponieważ jedne dzieci cos lubią, inne nie. Pozatym musisz wybrać prezent dla dziewczynki, a ja mam chłopca :) Basienia - my też dzis byliśmy na zakupach i tak jak pisałąm tłum straszny i pusto na półkach !!!! Co chciałam kupić do jedzenia to akurat tego nie było - no ja nie wiem. Ale na chleb się jeszcze załapaliśmy, nawet na trzy - wysłać Ci jeden? Bo co biedaki będziecie jeść przez te 3 dni ??? Dagusia - co do tej kawy to ja kiedyś nie potrafiłam zrozumieć jak moi rodzice mogą pić codziennie kawę i jeszcze im to smakuje, a teraz ja sama nie wyobrażam sobie dnia bez kawy :) Czyżbym wydoroślała :) :) :) :) ? No nic, może jeszcze wpadnę tutaj zanim pójde spać. A teraz idę do wanny. Udanego długiego weekendu wszystkim naszym stałym koleżankom życzę !!!
  24. Haydi

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Dobry wieczór :) Dziś cały dzień spędziliśmy w sklepach - mój tata ma w maju urodziny, potem moja mama, potem mój szwagier, potem szwagierka, potem dzień matki także czeka nas sporo prezentów. ..... Dlatego zaczęliśmy już dziś, bo mój tata ma urodziny już 4. maja. Wróciliśmy o 19:30 - tłok w sklepach jak przed świętami Bożego Narodzenia - no ja nie wiem.Wszystkie kasy czynne a kolejki że hoho.... Teraz mały zasnął a ja sie położyłam i zagladam co tam u Was. Kurcze, ale widzę, ze znów się zrobiło nie miło. Widząc po wypowiedzi pomarańczki musi to być jednak ktos kto czyta nas regularnie.... :( Odpuść dziewczyno. Przyszła - a dla Ciebie opieprz !!!! Po co Ty się tłumaczysz wogóle? Twoje życie, Twoja sprawa jakie studia wybrałaś itd.... po co wchodzisz w takie dyskusje ? Co do kawy, to ja nie miałąm tego problemu bo nigdy kawy nie lubiłam :) Odmieniło mi się dopiero jak urodziłam i od tego czasu muszę codziennie kawę wypić :) Julka - ale świetne zdjecia! Ten pies w butach cudny :) Podziwiam go. Widać, że jest bardzo spokojny i cierpliwy - idealny przyjaciel dziecka. Zazdroszczę takiego psa.... mój jamnik to nerwus jakich mało. A tak swoją drogą zastanawiam się, czy gdyby napisać do moderatora to odpiszą kto to się tak udziela na pomarańczowo.... może warto by spróbować, chociażby po to, żeby na 100% przekonać sie, że nasza pisząca grupka osób może sobie ufać.....
×