Sylvia4709

Ja już dla małego mam wszystko :) Dzisiaj dla starszego syna ma przyjść paczka z allegro z pościelą, którą dla niego zamówiłam i jeszcze przy okazji muszę mu dokupić jedno prześcieradło i to wszystko :D A co do wózka to mamy po pierwszym synku ale dodatkowo dla małego kupimy nowy wózek spacerowy żeby miał też coś nowego :) bo spacerówka po starszym synku nie jest już za fajna bo dostaliśmy ją po mojej chrześnicy.

Cześć dziewczyny. Powiem wam, że trochę mnie zszokowało to co przeczytałam no ale co zrobić. U mnie dalszy ciąg remontu, teraz zostało pomalować ściany położyć podłogę i w końcu można sprzątać :) Lubie remonty ale będąc w ciąży mnie to drażni bo nic nie mogę zrobić a taka bezczynność mnie dobija :(

Cześć dziewczyny. Jestem z forum "kwietniówek" i mam jedno do Karoliny. Właśnie na formum przeczytałam twoje wypowiedzi, które ktoś skopiował i powiem ci jedno, że trochę cię poniosło z tym obrażaniem wszystkich uczestniczek forum bo nigdy nic do ciebie nie miałam a tym bardziej do twoich wypowiedzi a wręcz przeciwnie nawet kilka razy trzymałam twoją stronę i to trochę przykre czytać jak wszystkie wsadziłaś do jednego wora i nazwałaś "krowami pierdolącymi o pieluchach" o reszcie nie wspomnę.No cóż jak widać ŻYCIE. Życzę wam wszystkiego dobrego i szybkich porodów dziewczyny.

Anita, w pierwszej ciąży przytyłam 7 kg więc też niewiele, po prostu tak mam, a na żadnej diecie nie jestem bo na szczęście nie muszę :) Jem normalnie wszystko na co mam ochotę i momentami tak się najem, że sama jestem zła na siebie bo się ruszać nie mogę z przejedzenia :D Lola_lu no też cały czas słyszę, że jestem chuda i nie wyglądam na swoje tyg ciąży, a teściowa czy siostry męża się śmieją, że mam mniejszy brzuch niż one ale to tak wszystko w żartach bo wiedzą po pierwszej ciąży, że i tak nie przytyję więcej. Mój mąż wczoraj nawet stwierdził, że mam "chudy pyszczek" :D

Cześć dziewczyny. Lola_lu co do lewatywy podczas porodu to ja też miałam i bardzo ją sobie chwalę. Pomimo, iż to nie jest nic przyjemnego to faktycznie przyśpieszyło skurcze. Ta położna z którą rozmawiałaś to chyba jakaś nawiedzona była bo pierwszy raz słyszę żeby położna odradzała lewatywę i mówiła, że przy każdym porodzie się opróżnia jelita. Owszem podczas porodu oddajesz mocz bo dziecko przechodząc przez kanał rodny naciska na pęcherz i to jest normalne ale jak masz zrobioną lewatywę to niby z czego masz zrobić kupę skoro masz jelita opróżnione. A co do brzucha to ja cały czas 84 cm w pępku, a waga z wyjściowej 53,5 teraz 56,5. Tak więc nie tylko ty jesteś takim chudzielcem :)

Cześć dziewczyny. Nie było mnie parę dni i jeszcze jakiś czas będę sporadycznie bo mam remont w domu i zero czasu :) Powinnam leżeć ale momentami się nie da :( mam nadzieję, że to tylko nie zaszkodzi małemu. Dobija mnie ten kurz wszędzie no ale jeszcze parę dni i będzie pięknie :)

Dzien dobry mamuśki :) Lola_lu po odstawieniu fenoterolu to tak trochę kiepsko :( Momentami mam takie skurcze, że nie mogę się nawet ruszyć. Za dwa tyg mam następną wizytę więc zobaczę co mi lekarz powie ale w razie czego gdyby mi się pogorszyło to mam do niego dzwonić na prywatny numer. Co do zakładania niedrapek to zarówno pierwszemu dziecku nie zakładałam i temu też nie mam zamiaru. A paznokcie obcinam synkowi tylko obcinaczkami i jak widzę jak moja mama czasami mu obcina nożyczkami to jakoś sobie tego nie wyobrażam ale ona ma wprawę :)

Szczerze mówiąc to pomimo, że to moja druga ciąża to też pierwszy raz słyszę o jakiś wymazach.

Uważam tak jak blanka, że jak mieszkasz w domu to waga nie ma aż takiego znaczenia.

beata ponizej byla napisana waga :) Waga wersji spacerowej 12 kg Waga wersji głębokiej 14 kg Zakres wysokości regulacji rączki od 70cm do 116 cm

anita fajnie się masz, że możesz małą posłać piętro niżej do babci,przynajmniej masz czas dla siebie.

anita mój mały zazwyczaj zasypia tak ok 21 i ok 7:30 już nie spi,ale to czasami rożnie bywa.

Cześć dziewczyny. Oj widzę, że wczoraj do późna siedziałyście a teraz wszystkie śpicie :) Znowu wczoraj głupie zaczepki były z tego co czytałam. Karolina najlepiej zrobisz jak po prostu zaczernisz swój nick bo szczerze mówiąc jak czytałam wczoraj tą kłótnię to się zastanawiałam czy to ty zareagowałaś na te wulgaryzmy czy ta osoba która cie tak wyzywała podszyła się pod ciebie. A pomijając już wiele rzeczy to też uważam jak jedna z dziewczyn że ta anonimowa osoba chyba sobie nie zdaje sprawy z tego, że to co napisała to już były groźby karalne i może sobie nieźle namieszać w życiorysie.

Iwonaa ogólnie mój synek to może być stawiany za wzór po prostu dzisiaj ma gorszy dzień ale każdy ma do tego prawo, a poza tym to już był chyba zmęczony bo już śpi od 2,5 godzi nie ma zamiaru się obudzić. A co do buntu dwulatka to szczerze mówiąc mnie to ominęło :) Nastusiaelo tak jak już wyżej napisałam każdy ma prawo do gorszego dnia nawet dziecko, a że mamusia źle się czuje no to peszek ;) Yoanka 83 nie zamartwiaj się na zapas bo fakt teraz ci się może gorzej oddychać bo dziecko jest jeszcze wysoko, ale przed samym porodem może się to zmienić. Co do cesarki to jest robiona w pozycji leżącej ale lekarze na pewno zrobią wszystko żeby dobrze ci się oddychało.

Lola_lu pewnie ci sie odmieni ale fakt tego długo, długo nie zapomnisz. Ja nigdy nie chciałam 3 dziecka i teraz też się trzymam tej wersji, że trzeciego już nie będzie no chyba, że "ten na górze" uzna inaczej i jeszcze kiedyś zaliczymy z mężem wpadkę ale świadomie to już nigdy nie będę planować powiększenia rodziny tym bardziej po tym co teraz przechodzę będąc w ciąży.

Lola_lu ogólnie to mój syn jest bardzo grzeczny i kochany, nawet jak chce mi się pić to pomimo, że ma dopiero 2,5 roczku to potrafi mi przynieść sok, ale dzisiaj jakiś diabeł w niego wstąpił, a do tego w południe zrobił kupę do majtek a przed chwilą jak się go zapytałam czy chce siku to bezczelnie patrzył mi się w oczy i się zsikał na łóżko. Normalnie myślałam, że mnie szlag trafi.

Lola-lu ja odstawiłam w sobotę i powiem ci że dzisiaj to się kiepsko czuje. Od samego rana mam skurcze, brzuch mi się napina, jakiś koszmar.

O matko dziewczyny ale mnie syn dzisiaj wkurza. Normalnie wyrobił normę bycia niegrzecznym na najbliższy rok. Masakra jakaś, nie wiem co w niego wstąpiło.

Oj Karolina co to za złe nastawienie :) Pomyśl, że ty przynajmniej jak będziesz chciała to możesz sobie gdzieś wyjść a ja albo np Lola_lu nie możemy bo może się to skończyć wcześniejszym porodem :( to dopiero wkurzające.

Iwonaa wiesz jak mi się coś nie podoba to po prostu to mówię, a poza tym moi rodzice jak i mama męża zdają sobie sprawę z tego że mieszkamy osobno, zarabiamy na siebie i swoje dzieci i raczej to, że są naszymi rodzicami to nie upoważnia ich do tego żeby wtrącać się w nasze życie. Np co do naszego syna to na początku jak przy nas próbowali coś zrobić po swojemu wiedząc, że tego nie popieramy to kończyło się opierdolką i teraz już tego nie próbują. Wiedzą po prostu, że to nasze dziecko i jak go wychowamy to będzie nasza sprawa i pomimo że dziadkowie są od rozpieszczania to starają się to robić w miarę rozsądnie żebyśmy później po jednym dniu u dziadków nie musieli się wkurzać.

Dziewczyny jak tak was czytam to mi się włos na głowie jeży jakie macie rodziny a do tego to wtrącanie. Nam nikt się do niczego nie wtrącał ani przy planowaniu ślubu ani chrzcin, zawsze powtarzaliśmy, ze to nasze imprezy i jak się komuś coś nie podoba to jego zmartwienie. W tym tyg zaczynamy remont pokoju chłopaków i te nie wyobrażam sobie żeby ktoś wtrącał się nam do tego jak chcemy go urządzić. A co do kupowania na promocjach to jak tylko powiem w rodzinie, że kupiłam coś na promocji jak np 5 paczek chusteczek nawilżających dla małego to u mnie w rodzinie i rodzinie męża to popierają bo wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że wszystko jest drogie i trzeba oszczędzać. Mój brat który pracuje w niemieckiej firmie i co 2 tyg jest w domu sam zaproponował, że jak będzie na zakupach to popatrzy w niemczech za pampersami i proszkiem lovela bo tam wiele rzeczy jest taniej niż tutaj w Polsce i że jak tylko coś będę potrzebowała a tam będzie się bardziej opłacało kupić to mi to przywiezie.

malutka szczerze mówiąc jakbym zaraz po narodzinach miała mieć ślub to pewnie połączyłabym go z chrzcinami. Przynajmniej jeden wydatek mniej :) A co do weseli to mój brat ma we wrześniu ale z dziećmi nie będę miała problemu bo zajmą się nimi siostry męża i teściowa więc spoko.

Co do wypróżnień to zaczęłam mieć problemy dopiero jak wylądowałam drugi raz w szpitalu i dostałam fenoterol i isoptin ale w sobotę wzięłam ostatnią dawkę tych leków i się przerzuciłam na luteinę i chyba zaczyna wszystko wracać do normy. Lola_lu co do leczenia zębów w czasie ciąży to można jak najbardziej ale fakt lepiej żebyś spytała lekarza czy przy fenoterolu i isoptinie nie ma przeciwwskazań co do znieczulenia. My chrzciliśmy pierwszego syna jak miał 2 miesiące i teraz też tak mniej więcej będziemy robić chrzciny.

anita ja tak samo jak ty w pierwszej ciąży czułam się lepiej. Wtedy mogłam góry przenosić a teraz to jakaś masakra :( Niby 3 lata różnicy będzie tylko między moimi dziećmi ale boje się pomyśleć co by było gdybym poczekała jeszcze np z 2 lata.

Oj Anita i właśnie dlatego zawsze jak napisze coś to przed wysłaniem kopiuje cały tekst w razie czego :)