Sylvia4709

No tulipanek w to że zgłodniałaś to naprawdę nie wątpię :)

Co tak wszystkie zamilkłyście ? Nie udawać mi tu że ciężko pracujecie :P

Bo Marta to nas chyba opuściła :(

Miejmy nadzieję że tak będzie :)

Fajnie gdyby teraz się wszystkim udało to rodziłybyśmy jedna po drugiej :)

Cześć dziewczyny No to teraz aż nam się miło weekend zacznie pomimo tej okropnej pogody :P Tulipanku teraz to ja przesyłam fluidki na wyzdrowienie

Ja tylko na chwilkę żeby pogratulować tulipankowi :) Tak ogromnie się cieszę że ci się udało :D Co prawda nie mam czasu żeby przeczytać wszystko co dzisiaj pisałyście ale zrobie to później

Dobra ja zmykam

tulipanek hop,hop

Luska

No właśnie też tak myślę ;) Tylko my się tu za nią stresujemy.

achaja czekamy,czekamy a tu nic :( Zero wiesci

O Luśka

A ja tu dalej siedzę

Kurcze coś mi się zdaje że dzisiaj znowu późno wyjdę z pracy :(

O Boże ale walnęłam błąd przy słowie trzymać :O

ja też oczywiście czymam kciuki ale niestety ja dopiero zobacze jutro czy się udało

tulipanek a o ktorej robisz test?

Cześć dziewczyny No tulipanek mam nadzieję że będziesz naszą następną mamusią ale pierwszą która będzie z nami cały czas na topiku bo Dominika coś nam zniknęła :(

No ale niech się nie wyżywa po wszystkich dookoła , a co do urlopu to jak sierota nie wie że każdemu pracownikowi przysługują 4 dni na żądanie w ciągu roku a najpóźniej zawiadamia się w dzień rozpoczęcia urlopu to niech ma pretensje sam do siebie że taki ciptok niedoinformowany !

Kurcze faceci to sumienia nie mają. Pomęczyli by się chociaż jeden dzień tak jak my się męczymy tyle lat to by wiedzieli jak to boli

zabcia az tak źle? Kurcze ale przeciez masz urlop na żądanie to zadzwoń i powiedz że nie przychodzisz a jak już jesteś w pracy to powiedz że nie dasz rady pracować i żeby ci wpisał taki urlop

Edusia przesyłam dużego i jeszcze na te imieninki no i wszystkiego naj,naj :) Jana ja też się pokłóciłam z mężem ale w niedziele i do dzisiaj praktycznie nie rozmawiamy ze soba :( więc nie jesteś sama. A co do ciąży to nie masz się czego obawiać bo na początku nie utyjesz za dużo więc sukienka na pewno będzie dobra co innego jakbyś miała ślub dopiero w styczniu to już by było gorzej.

Ja dzisiaj będę robić nadziewane papryczki z sosem pomidorowym. Pychota. :)

Luśka o ile mi się zdaje to tylko ty