Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

te verde

Zarejestrowani
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez te verde


  1. To bedzie zalezec glownie od tego, czy gluten jako taki ci szkodzi. Jesli nie, ograniczenie powinno wystarczyc. W pszenicy jako takiej nie ma nic zlego, jesli sie toleruje gluten, problemem jest raczej to, w jakich produktach sie ona pojawia. Wazne, zeby dieta byla zdrowa, z glutenem, czy bez.

  2. Ja znalazlam taki przepis, brzmi nieco dziwnie, ale jest super: Pol cebuli i malego ziemniaka kroje na kosteczke, podsmazam 5 minut (w przepisie na masle, ja robie na oleju). Zalewam 220 ml rosolku warzywnego i wrzucam 150 g pokrojonych brokulow, doprowadzam do wrzenia, zmniejszam ogien i gotuje 8 minut. Po ugotowaniu dodaje 200 ml mleka, garstke prazonych migdalow, w przepisie jest tez ser, mysle, ze topiony da rade, ja robie bez. Potem miksuje recznym mikserem (podejrzewam, ze w blenderze bedzie lepiej, mi wychodzi taka niezbyt gladka) i podaje posypana odrobina migdalow. Wlasnie zjadlam cala taka porcje na obiad ;)

  3. Jeśli jeszcze tu jesteś, to wiedz, Ewelino, że źle założyłaś - nie jestem żadną płaczącą w poduszkę ofiarą, nadstawiającą drugi policzek. To właśnie ja, osoba, która nie czuję żadnej agresji czy gniewu, należę do tych silnych - to ja sobie poradziłam, nie czuję, i w sumie nigdy nie czułam się winna. Nawet, jeśli już o tym wspomniałaś, moja seksualność już na tym nie cierpi, a minęły dopiero 2 lata. Odzyskałam 'godność czy poczucie bezpieczeństwa, mimo, iż sprawca nie został ukarany - choć chciałabym, żeby został odizolowany od społeczeństwa, głównie dla dobra społeczeństwa, ale też dla jego własnego. Bo uważam go za człowieka chorego - zdrowy nie zrobiłby czegoś takiego innej osobie.

  4. ewelina__ww "A moze powiesz sobie: "nadstawie drugi policzek i pozwole, zeby zgwalcil mnie drugi raz, bo jestem cierpietnica i lubie cierpiec". Bo moze chcesz byc jak Jezus i cierpiec??" ewelina_ww "A moze myslisz sobie: "Niech sobie zyje na wolnosci i zgwalci inne dziewczyny", bo moze nie chcesz byc w tym samotna i poczujesz sie lepiej, jak wiecej dziewczyn przezyje to samo?" Ewelino, napisałaś do mnie takie słowa, że raczej ciężko mi wierzyć w Twoje jakiekolwiek dobre intencje wobec mnie czy kogokolwiek. A 'On', nawet gdyby nie miał racji, jest grzeczny i ma coś do powiedzenia, i wcale nie musi być zgwałconą kobietą, żeby móc tu pisać. A Twoja rada, owszem, jest 'mądra', z tym, że dość banalna - takie rzeczy jak próba wskazania winnego akurat osoby na tym wątku teraz przebywające mają za sobą, a problem naprawdę jest głębszy. Twoje szczęście, że go nie rozumiesz.

  5. On - no nareszcie jakiś sensowny post, a nie tłumaczenie się na kolanach przed Eweliną. Masz prawo tu być, nikt Ci nie zabroni, a tym bardziej sfrustrowana Ewelina. I masz coś do powiedzenia, wnioskując z ostatniego postu [rzadko tu zaglądam]. Wyobraziłam sobie takiego wypuszczonego na wolność wykastrowanego gwałciciela, nie dość, że z umysłem chorym od początku, to jeszcze pełnym nienawiści przez tę 'karę' i zapewne chęci zemsty na swojej wcześniejszej ofierze, bo to przez nią go tak skrzywdzono. Przerażające. Bardzo dobry argument, 'On'.

  6. Ewelina, przemawia przez Ciebie agresja (żal?), ale przemocą do niczego dobrego nie doprowadzisz. Ja bym Cię - Twojej petycji o kastrację - nie poparła. To trochę jak z karą śmierci. A powinno chodzić nie o karę jako taką, ale o zapobieganie dalszej krzywdzie, z karą przy okazji.
×