Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

-ladybird-

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez -ladybird-

  1. Nie polecam polarowych - po spaniu pod polarowym kocykiem moje dziecko budzi się mokre - chyba, że bardzo dobry polar. Ja mam takie kocyki polarowe cieniutkie z ikei i nie sprawdziły mi się - służa za narzutę do łóżeczka. No chyba, że to taka przypadłość mojego dziecka. Pod innymi kocykami (nawet grubszymi) nic takiego nie ma miejsca. To samo tyczy się wszelkich pluszowych, misiowych poduszek. Nie toleruje, bo się w tym poci i już :)
  2. Malinowa - zazdroszczę koncertu ;) Nas czeka koncert w sobotę - oby pogoda dopisała :)
  3. Dziewczyny wiecie co mi przyszło do głowy - nie wiem czy tego próbowałyście. Mamy chłopców - może poślijcie synków do toalety z Tatusiem niech zobaczy jak facet sika ;) Ja tak zrobiłam i od tamtej pory Młody siku na ubikacji robi. Są komiczne sceny, ostatnio Tato szykował go do kąpieli, rozebrał i wyszedł na chwilę. Zaglądam do łazienki a tam mój mały mężczyzna sam sika do ubikacji. W trakcie wakacji strasznie zapatrzył się na Tatusia i wszystko po nim powtarza. Śmiesznie, bo nauczył się krzyżować ręce na klatce piersiowej i mówić \"nie\". Ale wtedy wygląda :) A teraz żal mi go, bo jak się obudzi to tylko jak bramka skrzypnie to od razu leci do okna i czeka na Tatę. A ten, jak na złość ma teraz nawał pracy i wraca koł 19. Eh... od września będzie lepiej :) Pozdrawiam! Kamila
  4. Oj utknęłyśmy na tej sttronie... No to troszkę ruszę. Wróciliśmy dziś znad Bałtyku, było C U D O W N I E ! ! ! i tu specjalny buziaki dla Amberki i Oliwiera :) Nasi mężczyźni się zaprzyjaźnili :) Odpoczęliśmy, nacieszyliśmy się Pawłem, morzem, słońcem, spokojem i morskim powietrzem. Dzisiejszy powrót do Poznania zbił mnie z tropu - jakbym wpadła w środek jesieni - szaro, buro, ponuro i pada... A jeszcze dwa dni temu - szum morza, ciepło słonecznych promieni i błogi relaks. Czemu wakacje nie trwają wiecznie... Czas wrócić do rzeczywistości ;) Przyszły tydzień to ostatni tydzień moich jakże długich wakacji... Ruszam do pracy, od 1 września już pełną parą i trochę się stresuję. Zastanawiam się jak Piotrek na to zareaguje, jak ułoży się z Pawła pracą i jak nasza rodzina przejdzie tą rewolucję. Pozdrawiam serdecznie :) Kamila
  5. -ladybird-

    KPA P

    Dzięki za odpowiedzi i podpowiedzi - jutro idę na rower to poproszę rehbilitanta, żeby mi pokazał jeszcze jakieś ćwiczenia. Hinter - mam pytanie - jakie zastrzyki Ci pomogły? Na jak długo? Ja się trochę tym wszystkim przeraziłam, bo ortopeda trochę mnie postraszył. Wiem, że da się z tym żyć, choć nie da się wyleczyć zupełnie. Chciałbym, żeby mnie już kolana nie bolały :( Powiem szczerze - odkąd się Młody urodził bolą mnie ciągle, codziennie, aż zła jestem, ze wcześniej do lekarza nie poszłam :( i że nie schudłam :( Ale muszę się wziąć za to, bo to już nie przelewki. Pozdrawiam ciepło! PS. Powinnam schudnąć do wagi sprzed ciąży, czyli jakieś 12 kilo :(
  6. -ladybird-

    KPA P

    dziś nie mam czasu przeczytać Waszego wątku - choć po części, dlatego zapytam, bo mam problem. Ortopeda stwierdził u mnie początki chondromalacji w stawach kolanowych, zalecił stosowanie środka Synocrom. Czy ktoś z Was brał go? Jakie były efekty? Poza tym chodzę na rehabilitację - jazda na rowerze :) i mam przykaż : \"SCHUDNĄĆ!\" Ból w kolanach utrzymywał się od porodu ( 2 lata ) i lekarz na podstawie zebranego wywiadu i badania (ręcznego) stwierdził właśnie początki tego schorzenia. Jestem trochę przerażona. Może doradzicie mi jakie jeszcze ćwiczenia powinnam wykonywać? Rehabilitant mówił mi o artroskopii - że może mnie to czekać :( Pozdrawiam!
  7. Malina skoro lekarz tak mówi, to będzie ok :) zastosuj się do zaleceń i już :) nie ma co szukać porad u kilku specjalistów, bo zawsze znajdzie się taki, który powie inaczej i co? wtedy idzie zgłupieć :) mój ortopeda mówił też, że u większości dzieci pojawia sie coś takiego jak koślawość fizjologiczna, która sama mija z wiekiem i jest naturalnym etapem rozwoju ciała. Ja wiem po sobie, że nie ma co dać się zwariować - obecnie sama chodzę do ortopedy i na rehabilitację. W związku z tym, ze to dla mnie ważna i poważna sprawa mam wiele obaw, tym bardziej, że póki co włożyłam w leczenie już trochę kasy i te wątpliwości staram się rozwiać u rehabilitanta - ale on twardo staje po stronie lekarza - i dobrze, bo jakby powiedział coś innego to bym się chyba wściekła.
  8. gaga my mamy inny problem - Piotrkowi stopy idą na zewnątrz i nie byłoby kłopotu, gdyby nie to, że już w tej chwili ma trochę zniekształcone duże palce. Ale byliśmy z tym u ortopedy, nie kazał nic z tym na razie robić, butów specjalnych nie zalecił, co więcej - mówił, żeby nie dać się zwariować i nie wymyślać zbyt dużych cudów z butami. Mają być stabilne i w miarę za kostkę, nic więcej. A najlepiej to jak najczęściej, szczególnie, jeśli da radę po dworze, to na boso :) I tak właśnie nasz młody uwielbia :) latać po podwórku na bosaka :) Ale mogę Ci coś poradzić - starą, sprawdzoną metodą, która w takim przypadku zaleca nasza rehabilitantka jest zakładanie butów odwrotnie, tzn prawy na lewą stopę i no odwrót. I wiem, że niektóre mamy to robią. A może po prostu spróbuj z Młodym do ortopedy uderzyć, on Ci najlepiej doradzi :)
  9. Witam! U nas wszystko leci jak szalone, za pasem wakacje, góry, morze i słońce ( mam nadzieję) Dziewczyny wyczytałam gdzieś ostatnio, że pobudki w nocy to może być efekt nie koszmarów, lecz również okresu intensywnego wzrostu, więc głowa do góry. Nasz młody też ostatnio się budzi w nocy, ale u niego to raczej efekt wrażeń - ostatnie tygodnie owocowały w przyjemności, ale nie tylko, bo mieliśmy przygodę - Piotrek rozbił głowę tydzień temu i miał szytą, w międzyczasie urodziny i takie tam różne wyprawy, więc same rozumiecie. Z nowości i sukcesów: 1. Piotruś nareszcie powiedział \"k\" i \"g\" i pięknie mówi \"kogut\" i \"kółko\" 2. skacze - skąd się da i na wyścigi ( w efekcie czasem rozbije głowę hihi ) 3. uspołecznia się - czasem sam nawet kogoś przeprosi w piaskownicy 4. dzieli się wszystkim i ze wszystkimi ( biedny ludzik nie rozumie, że jego na wpół przeżutej bułki nikt nie chce... :) ) 5. od 1 września idę do pracy (!!!) - dziś podpisałam umowę na cały etat - mam nadzieję, że wreszcie zagrzeję gdzieś miejsce :) Pozdrawiam Was ciepło :)
  10. No to się z Młodym wkleimy :) NICK-------------IMIĘ--------------UR---------KG/CMR.--- WIEK /M/T----KG/CM - ZĄBKI ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~~~~~~ matitka----------Kacper---------04.04-------2,900/53---- ----12//1---------8.0/72-----2 madalena--------Makary--------22.04-------2,850/52------ --15/0--------10,5/81-----8 anuśka26---------Olek----------24.04.-------?????/??---- -------12/1---------8,2/74-----5 Anka1974--------Olek-----------30.04--------3,500/55---- ----13//2---------9,7/80-----12 elinova-----------Wiktoria------01.05--------3,500/54--- ----14//3--------11,25/80--10 amber-ania------Olivier---------05.05-------3,900/58---- ----.12//0--------7,82/74--- biedrona---------Jula------------06.05.------3,310/54--- -----12//0---------8,0/74---4 mamaAnulki-----Anulka--------06.05.------3,62/58-8//2--- -----12//0/??-----6 Qassandra-------Gabrysia------10.05.-------3,400/58----- ----14//1--------8,3/80--- Emcia71----------Kacper--------10.05.------3,800/56----- ----11//2---------9,6/74---- kinga_23---------Julka----------14.05.-------3,500/56--- ------11//0---------6,9/65---1 Lucky-------------Gabryś--------14.05.-------3,200/51--- ---11//0-------9,5/75---8 kala23------------Oliwia---------15.05--------3,510/53-- ------11//0-------11,0/77---6 Maja24-----------Kamil----------16.05.-------3,800/57--- ------14//12-------11,8/83----9 tojaedyta------Agatka-------18.05.-------3,510/55-----10 //3---------8,75/67--1 f-ka---------------Dominika-----19.05--------3,300/55--- ------10/3----------10,5/?-------12 gaga26------------Adrian--------20.05.-------3,9/58----- -------14//0--------12,74/80---9 Grzywa----------Zuzia--------21.05.------4,300/62------1 1//2--------11,44/?-----6 Gabi26------------Kubus---------24.05.-------3,770/56--- ------10//0--------8/75------- Kinia25-----------Julka----------24.05.-------3,340/59-- -------10//0---------7,6/72----0 malinow_a26----Mati-----------24.05.-------4,450/59----- ----12---------12/80----8 Magdab-----------Marta---------25.05.-------2,900/52---- -----12//0---------9,5/77----7 Lena--------------Maciej--------25.05.--------3,410/58-- -------10//0--------7,74/72---1 Szwedzia--------Ola-------------26.05.-------3,400/56--- ------11/0---------7,6/??---2 MamaE-------Ewelinka----------28.05.-------3,500/55----- -----12//3-------11/78------5 Ewa26------------Maja-----------29.05.-------3210/51---- ------12//2--------8,9/?-----2 czarna28---------Fabian--------29.05.-------3460/56----- -----10//3--------7,5/71----0 b-26----------Aron-----------10,06,-------3,680/56------ ---12//2--------11,5/80----7 -ladybird-------Piotr---------02.06.------3510/57-----------23//----------15/92--------16 ======================================================== ========== NICK---------------------------------DATAUR.------------ --------------------IMIENINY--------- ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~~~~~~ mada_lena.....................09.02.1977................ ............22 lipiec elinova.........................05.11.1979.......... .................03 listopad Qassandra....................22.10.1979................. .............24 maj gaga26 ......................07.01.1979............................ .21stycznia ewa27........................24.06.1979................. ...........24grudzień kala23.......................17.10.1983................. ...........12 grudzień Mama E......................09.12.1969........................... ....24 maj Grzywa......................16.12.1980.................. ............4 maj Amber-Ania...................18.04.1980................. ............26 lipiec Edyta..........................16.03.1975............... ............19wrzesień magdab........................14.08.1974................ ...............29 maj szwedzia.......................7.06.1972................ ............18styczeń b-26.....................29,01,1980............... ............1 luty luckylady......................20.06.1983............... .........16 czerwiec anka1974.......................28.01.1974............... ..........26 lipiec malinowa26....................21.04.1980................ ...........24sierpnia Maja24.........................23,05,1981............... .............25marzec f-ka...........................08.01.1983............... ..............24grudzień -ladybird-....................20.12.1983............................16 września
  11. Cześć dziewczyny! Z powodu wiosny wpisy na kafe odwołane, tak? Oj świeci tu pustkami :) u nas też wiosna toteż większość dnia spędzamy na dworze. Piotrek ostatnio się uspokoił i już tak nie broi - myślę ze działa na niego pozytywnie wiosenna aura i dużo świeżego powietrza. Pozdrawiamy cieplutko!
  12. Cześć dziewczyny! U nas dni upływają pod znakiem wiosny i szaleństw z koparkami :) Mam do Was pytanie - co sądzicie o szczepieniu dzieci przeciwko meningo- i pneumokokom? Czy któraś z Was szczepiła dziecko, a może rozważacie taką możliwość? Dziś po raz kolejny pani pediatra zaproponowała nam te szczepienia, ale nie do końca jestem przekonana. Malinowa - nasz Piotrek też był u ortopedy, ale obyło się bez wkładek i innych tego typu rzeczy, lekarz stwierdził, że stawianie nóg na zewnątrz i trochę koślawośći jest zupełnie fizjologiczne i nie ma się czym martwić. Dziś pediatra wyskoczyła z nowym pomysłem, nad którym niebawem będę musiała przysiąść i pomyśleć - Piotrek ma na plecach znamię, które jej zdaniem należałoby za jakiś czas usunąć... Eh... ciągle coś... już zaczynam mięć dość lekarzy, leczenia, wizyt itp... A tu czeka nas niebawem okulista i neurolog... Pozdrawiam Was dziewczyny wiosenni z miasta trykających koziołków :)
  13. Dzień dobry! (bardzo) Mamo E - nasz maluch na wczesną kolację, późny podwieczorek dostaje najczęściej serek, jogurt + owoce, choć ostatnio te mu zbrzydły, a potem przed snem mleko. Kanapki odpadają, bo wylizuje z nich masło, a chleb jest bleeee. Moim zdaniem słoiki w Twoim wypadku nie są wredotą - lepiej, że spędzisz z bąblem parę minut więcej, a dasz mu jedzenie ze słoiczka, niż będziesz przy garkach czas tracić :) Mada - dobrze, że maluszek zdrowy, u nas ciągle katar i wychodzące piątki, co doprowadza mnie czasem do szaleństwa :( U nas trzeci dzień wiosennej pogody, więc wykorzystaliśmy to i byliśmy dziś już w zoo. Było super, choć bardzo się zmęczyłam ganiając z urwisem i mam dzieki temu super ból w lewym kolanie. Przeżyję, w końcu nie pierwszy raz... Piotrek oszalał na punkcie ptaszków - miał taką radochę, że aż się zdziwiłam. Poza tym już nie mogę doczekać się poniedziałku - jadę z Małym w góry :) byle tylko pogoda się nie zepsuła... Pozdrowienia i buziaki dla wszystkich!
  14. To mój Piotruś :) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/65e7ecde48a48c71.html
  15. Dzień dobry! Mada i Mamo E - uściski dla dzieciaczków, niech szybciutko wracają do zdrowia :) Piotrek wczoraj mnie zaskoczył - powiedział \"pta\" czyli ptak :) i zaliczył pierwsze posiedzenie na ubikacji :) Poza tym u nas brzydko, szaro, wieje jak diabli i czasem pada :( a ja dziś idę do pracy - będzie ciężko, bo dzieciaki w taką pogodę szaleją. Niech już przyjdzie wiosna! Ściskam Was wszystkie cieplutko!
  16. Hej :) Dziś od rana dramat, Piotrek postanowił, że juz nie chce, żebym go ubierała. Na dobre... walka o ubranie go trwała jakieś 10 minut, ale tak się strasznie szarpał. Czasem mi go tak strasznie szkoda - już chciałby sam, wszystko sam, a tu nie radzi sobie. Jak chcę go wyręczyć, to się wścieka i płacze. Jak jesteśmy w domku, to pozwalam mu się ubrać samemu, już trudno, niech chodzi w majtkach tył do przodu jak mu się tak podoba, ale jak go na samodzielność przed spacerem bierze, to mnie czasem bierze.... Byliśmy na spacerku, wróciliśmy i zaczął padać śnieg :( coprawda niewiele i przez chwilę, ale widać go jeszcze troszkę. Malina - dobrze ze piszesz o wyczynach Matiego - myślałam, że tylko mój Piotrek jest taki łobuz :) dziś bardzo chciał sięgnąć po książki na regał, stojąc na samochodzie. Samochód odjechał, a Piotrek, bidulek, spadł, uderzył się policzkiem i zaliczyliśmy krwawienie z buzi... Dobrze, że zęby zostały na miejscu :) Lucky - ja też chwalę sobie Polną, mimo wszystko... Choć lekarze doprowadzili do tego, że rodziłam Małego 4 dni. Skończyło się to niemalże dramatem - Piotrek urodził się prawie uduszony, w pierwszej minucie dostał tylko 1 punkt za czynność serca, a oddech odzyskał po zaintubowaniu i 5-cio minutowej akcji przywracania oddechu. To był KOSZMAR! A wszystko to dlatego, że lekarze mieli swoje racje - byłam 3 tygodnie po terminie, ale oni twierdzili inaczej :( a wiesz o co mam największy żal? o to, że po dwukrotnych bezskutecznych próbach wywołania porodu nie podjęli decyzji o cesarce. Szkoda gadać, bo o moich przejściach w tym szpitalu i opiece jedej z lekarek możnaby książkę napisać... A co do gadania, to Piotruś też nawija cały czas, ale najbardziej lubi kilka słów: \\\"jajo\\\" - wszędzie wypatrzy jajka, czy to kurze czy te z niespodzianka :) , \\\"duga\\\" - co w jego wersji znaczy druga oraz kotek czyli \\\"miau\\\" :) na każdym spacerze wypatruje kociaków, a jak już jakiegoś zobaczy to koniec... oczywiście na każdym spacerze zaliczamy pobliską \\\"budo\\\" (budowę) żeby zobaczyć czy jest tam \\\"bobaa\\\" (kopara) albo \\\"bob budo\\\" ... I oczywiscie co chwile słyszę \\\"co to?\\\" \\\"to?\\\" itp. Pozdrawiam cieplutko :)
  17. Dzień dobry drogie Mamusie! Dawno mnie tu nie było, przez wielką przeprowadzkę straciliśmy łączność ze światem zewnętrznym i dopiero od niedawna mamy podłączony internet. Odkąd pisałam tu ostatni raz - a był styczeń 2006 (ale to dawno!!!) minęły dwa lata - ponad. Mamy już nasze Słoneczka przy boku, ba to już duże dzieciaki :) Mój synek urodził się 2 czerwca 2006 roku. Rodziłam w Poznaniu na wymarzonej Polnej. Nie bede Was zanudzać opowieściami, napiszę tylko że lekarze się nie popisali :( i w związku z tym pojawiło się kilka komplikacji, potem rehabilitacja. Mały zaliczył ostatnią wizytę u rehabilitantki w czerwcu 2007 roku i dostał zielone \"Z\" - znaczy zdrowy. To był chyba jego najlepszy prezent na roczek :) Rozwija się prawidłowo, zarówno fizycznie jak i intelektualnie, gada, broi, przysparza nam wiele radości, choć czasem również wielu kłopotów. Poza tym wzięłam się do pracy, choć już nie w szkole, ale w przedszkolu :) Pozdrawiam Was wszystkie i Wasze dzieciaczki, życząc im jednocześnie dużo zdrówka, a Wam cierpliwości i siły :) Szczególne pozdrowienia dla amberka i lucky :) :* oraz dla Waszych chłopaków :)
  18. hej dziewczeta! buziaki wielkie dla wszystkich, ktore juz urodzily i dla malych skarbow, dla tych co czekaja - jak ja - duzo cierpliwosci... mimo ze moj termin ponad tydzien temu niestety nie mam zadnych oznak zblkizajacego sie porodu, wiec jutro - czwartek - idziemy do szpitala, porod bedzie wywolywany. wedla tego, co mowila mi pani dr mamy juz niewiele czasu, zeby bylo bezpiecznie mały powinien urodzic sie do konca tygodnia. boje sie zeby wszystko poszlo tak jak powinno, mam nadzieje ze podanie oksytocyny pomoze i ze wszystko pojdzie tak jak powinno. dziewczyny trzymam kciuki za Was, Wasze MAleństwa, oby rosy zdrowo i wyrosly na silne dzieciatka - rozrabiaki ;) Amberek - buziaki specjalne ;) Trzymajcie kciuki za nas, jak sie wykluje mij kurczaczek - damy znac :)
  19. a nawiasem mowiac tak bardzo mnie intryguje, ktora z nas pojdzie pierwsza... ja juz bym chciala :) ale jeszcze musimy poczekac ze trzy, cztery tygodnie :) wtedy juz bede mogla ze spokojem sie polozyc :) poza tym musza zaliczyc sesje miedzy swietami a weekendem majowym :) dzis zaoptrzylam sie w literaturke :) Aha... nie wiem czy bedzie okazja, dlatego już dziś życzę SWam kochane dużo spokoju w te święta i odpoczynku i radości z wiosny... najpiękniejszej w naszym życiu - drugiej takiej juz nigdy nie bedzie :)
  20. Dear Ladies!!! Byłam ciekawa co u Was, troche zmian jak widze... Lucky => Ty się babolku oszczedzaj!!! Amber => Czekam na Ciebie!!!! na Was w przyszłym tygodniu, my zostajemy tu juz do konca. Co do szpitala na Polnej to jak dla mnie tam było fajnie, przede wszystkim położne (ale te na oddziale połozniczym IV, bo tam lezałam ) bardzo fajniutkie. U mnie coraz lepiej, nie przybieram na wadze chyba za bardzo, czuje się wrecz przeciwnie coraz lzejsza i coraz lepiej... mam wrazenie ze moglabym biegac, skakac, fruwac... Coraz mniej do konca, bo to polowa 35 tygodnia, czyli jeszcze 5 i pol do konca... tak sie ciesze :) my nie mamy nawet jeszcze połowy rzeczy bo nie dotarla do nas - czesc ma przyjechac od mojej cioteczki (lozeczko i million takich tam bajerkow), czesxc od pawełka siostry ( od niej mamy dostac wozeczek ) i czesc od kolezanki... ale nie stresuje sie :) walizeczka do szpitala stoi juz czesciowo przygotowana, ale jeszcze troszke w niej brakuje :) ubranka w trzech rozmiarach dla juniorka przygotowane na wyjscie :) w sz[otalu dostaniemy pieluchy jednorazowe, kaftaniki, beda rozki i kosmetyki, wiec dla dzidziulka dopiero na wyjscie potrzebujemy. najbardziej mnie martwi, ze nie bede wiedziala jak malego ubierac, ale [ewnie szybko dojde do wprawy. Wlasnie wypycha swa glowe... szkoda tylko ze w moje zeberka ;) jest niestety obrocony główka do gory, dokladnie w moje zebra po prawej stronie :) dlatego postanowilismy z pawelkiem odlozyc wniesienie oplaty za porod do ostatniej chwili, bo jak bedzie cesarka nie daj Boze, to wtedy nie bedzie mogl mi towarzyszyc, wiec kasa pojdzie w bloto, chociaz boje sie , ze kasa moze byc zamknieta np w srodku nocy i ze wtedy bedzie klopot z zaplaceniem... zobaczymy :) Jestemy dobrej mysli :) Zyczymy duzo slonka i usmiechu :) i zdrówka przede wszystkim...
  21. Dzień dobry dziewczęta!!!! Niestety nie zdazę przeczytac co u Was, bo skonczyłam na 66 stronie jesli sie nie myle. mam nadzieje ze u Was w porzadku. Nasz Piotruś rośnie zdrowo, ma 1600 gram, i 32 tygodnie i dwa dni :) wczoraj z Pawełkiem byliśmy na usg i juz po raz trzeci pokazywano moszne i fifulka miedzy niozkami. Cieszymy sie bardzo!!! Poza tym za duzo przytylam, spuchlam i mialam trudny okres, bylam w szpitalku na trzy dni, ale na szczescie wszystko sie unormowalo. Trzymam sie jakos na diecie i walcze ze soba, od miesiaca i kilku dni nie przytylam ani grama. okazalo sie tez ze malenstwo ma pepowine dwunaczyniowa i juz mialam pierwszy prawdziwy stres zwiazany z jego zdrownkiem. Bylismy jednak na echokardiografii plodu i okazalo sie ze wszystko dobrze, a serce ma jak dzwon :):):) dzielny chlopczyk. Amberku Słoneczko jak tylko przyjedziesz do poznania to koniecznie sie odezwij :) bede Cie odwiedzac na Polnej jak synus przyjdzie na swiat :) mam nadziejhe ze bedziesz pierwsza i przetrzesz szlaki. :):):) zreszta... w koncu musze sie z Toba wybrac na reszte wyprawkowych zakupów :) Buziaczki specjalnie dla Ciebie :):):) wlasnie sciagam z maila Twoje zdjecia. Zaraz wejde sobie na majoweczki poogladac Was dziewczyny. Nie mam niestety nowych zdjec, ale chciaz na Was sie napatrze. niestety nie mamy jeszcze internetu u siebie, jestem na chwilke u znajomych :) wiec niestety musze uciekac. Trzymajcie sie mocno i cieplo kochane!!! buziaczki dla ogromnych pewnie juz brzuszkow... pomyslec ze pol roku temu bylusmy szczuple laski z plaskimi brzuchami... a teraz nasi synowie i corcie robia tam rewolucje :):):): Lucky odezwij sie, co??? masz moj nr :) A do pracy juz nie chodze :) Uaktualniam swoje miejsce w tabelce :) *********************************************************************************** nick... ..........termin ...kg.na+...t.c.....obwod......miasto.........płeć *************************************************************************************** amber-ania...01.05.06...12kg..............95cm.......Kołobrzeg.......chłopiec Paticzqa…....02.05.06…..????...............100cm…...Opole…….........synuś matitka.......04.05.06....2kg...............104cm........................chłopiec aga133........04.05.06….10kg...............102cm.....Czechowice-Dz..chłopiec chimera.......04.05.06….5kg.................82cm......Tychy.......dziewczynka amelia-c.......05.05.06...8,5kg..............94cm...................dziewczynka anuśka 25.....05.05.06...10kg.........................................chłopiec gosiak26......05.05.06...11kg..............100cm......Niemcy............??????? ewelina1......06.05.06...12,5kg............????cm......Miłomłyn.....Anastazja biedrona28...07.05.06...15kg......34.....111cm......Toruń..............JULA Luckylady....07.05.06....10kg.............................Poznan(14.03-1740g)..GABRYS madalena....10.05.06....7kg.................97cm........Myszków........chłopiec msoszka......10.05.06....9kg..............................Rzeszów.................. blumen........10.05.06....9kg................???cm.......Wiedeń..............synek MAGDYCHA...13.05.06....4kg.............................Rzeszów..........chłopiec mela78........13.05.06....9kg.................92cm......Tychy............KAROLEK joannaT......14.05.06.....7kg.............................Warszawa.................. Maja24.......15.05.06.....9kg.................99cm......Częstochowa....chłopiec Efciak.........16.05.06....5kg.................83cm.......Zgierz........................ Gabi26........17.05.06....7kg.................115cm......Rybnik.......dziewczynka Elinova........18.05.06...11kg......31.......96cm......woj.pom...2000g..VIKTORIA Qassandra...20.05.06....11kg...............zmetr........Kraków.............. karolayna....20.05.06.....8kg................96cm........OstrowiecŚw...JAKUB/JULKA asiakul........20.05.06.....8kg................95cm........Gorzów..............KAMIL ladybird......15.05.06.....16kg...............105cm.........Poznan.........chłopczyk Zuwiolka.....21.05.06.....11kg................87cm........Gdańsk...........chłopiec Kinia25.......23.05.06......14kg...............105cm.......Kraków.................... gaga26.......25.05.06.......4kg...............88cm.........JeleniaGóra.............. malinow_a25.26.05.06......9kg...............ok.100cm....W-wa..............córka Grzywa.......27.05.06....11,5kg.......30.....100cm........Wrocław.............ZUZA Mycha169....28.05.06.......7kg................90cm.......Z.Góra......JAKUB/POLA brygida-26...31.05.06......12kg................90cm..........................synuś
  22. Hej dziewczatka i brzucholki! jestesmy tu tylko chwilke, bo jestesmy w pracy. jest mi coraz ciezej, czasem nie moge oddychac i nie moge sie juz schylac. z wiazaniem butkow tez mamy mala awarie. co do napadow zlosci czy placzu to mtez tak mam , np w poniedzialek jak mialam siedziec cale mpopoludnie na naszym nowym mieszkaniu sama, juz po wyjezdzie mamy (bylo superowo!!!!) TO WPADLAM W HISTERIE, DZWONILAM DO PAWLA CO CHWILE, RYCZALAM MU DO SLUCHAWKI I kaszalam obiecywac ze nhie bede musiala tak cale zycie sama w domu siedziec... WARIATKA NORMALNIE!!! poza tym u nas wszysko pod kontrolą, nowa praleczka juz stoi choc jesdzcze nie podlaczona, mamy juz kupe nowych rzeczy, ktore z rozwaga i doswiadczeniem mama pomogla nam wybrac, ale jeszcze fury brakuje. poza tyum wczoraj mialam ostatni egz i chyba jest oki, jeszcze dwa\\ wpisy w przyszlym i po sesji... kolo przyszlego weekendu pojade sobie na tydzien do domku zobaczyc sie z rodzinka, w koncu bede miala ponad tydzien zupelnej laby, bo sa ferie i na uczelni i mw pracy :):):):) bedzie nam z malym tak dobrze.... niue moge doczekac sie kolejnej wizyty u gine,k za jakies poltora tygodnia, ale chyba pojde u siebie w miesci i jeszcze tu w poznaniu. sciskam Was drogi mamuski bardzo mocno, brzuszki poglaskajcie ode mnie - dobrej wirtualnej ciotki hihihi... buziaczki... aha Lucky... z tego co widze to Rodzicow chyba trzeba Ci troszke wspolczuc... oni tak naprawde??? a nie maja pretensji ze mieszkacie bez slubu??? usciski for U. wt\\ysle Ci mailika z namiarami na mnie - jakby co to pisz - skoczymy na jakas kawe czy zakupy co??????? ostatnio dostaje swira :)
  23. hej! od wczoraj mieszkamy w nowym miejscu, nie mamy tam jeszcze internetu i nie wiadomo kiedy bedzie... wiec chwilowo nie bedziemy sie odzywac. poki co zaczyna,my sie urzadzac, ale brakuje nam wielu rzeczy... dobrze ze Mamusia byla na weekend to nam pomogla trioszke w urzadzaniu sie swoimi radami... czasem tak bardzo zaluje ze nie mamy sie blizej :) u nas poki co wszystko dobrze, jakos leci :) jak bede miala chwilke to bede wpadac gdzies do kafejki :) wiec mnie nie zpomnijcie. trzymajcie sie mocno i cieplo, dbajcie o swoje skarby :) pozdrawiamy i sciskamy!!!
  24. idzie się na czczo (chociaz czytalam rozne opinie, ze niby mozna cos wczesniej zjesc - ja tego nie robilam) i pobieraja kropelke z palca, potem wypija sie glukoze - 50 gram rozpuszczone tak mniej wiecej w szklance wody i po jednej i dwoch godzinach od wypicia znow ma sie pobierana kropelke z paluszka - czyli w sumie krew jest pobierana 1 raz przed i dwa razy po spozyciu glukozy. Jelsi ktos bardzo obawia sie wypicia tej glukozy, to moze sprobowac w domku - kupic np 50 gram i polowe z tego rozpuscic w pol szklanki wody, tak zeby stezenie bylo mniej wiecej takie jak na badaniu i sprobowac jaki to ma smak. Ja kupowalam do badania glukoze sama, mimo, ze potrzebowalam 50 gram, musialam kupic 100 gram, pani w aptece mi odmierzyla 50 gram, wiec polowa mi zostala. 100 gram kosztowalo 3,90 zł. Ta glukoza top przeciez zwykly cukier, tylko taki jakby bardziej stezony. od razu napisze jak z wynikami jest, tak profilktycznie, dla niektorych na jutro :) a dla innych moze na potem :) Wiec: ponizej 140 jest norma, wiec zero powodu do zmartwien. pomiedzy 140 a 180 sa wskazania na cukrzyce, ale niekoniecznie, badanie sie powtarza, przy obciazeniu juz nie 50 gram, tylko 75 gram. jesli tym razem wyjdzie ok czyli ponizej 140, tzn ze jest ok, ale trzeba powtorzyc jeszcze w 30 tygodniu. jesli powyzej 180 to znow powtarza sie probe ale rowniez na 75 gram, i wtedy, przy takim wysokim to juz jest raczej powod do zmartwienia, niestety. moje wyniki byly takie : na czczo - 97 po godzinie - 95 po dwoch godzinach - 70 wiec mam spokoj z tym na szczescie :) Jakby co to pytajcie jeszcze :)
  25. Lucky! dzieki za umieszczenia na blogu :) jest coraz fajniejszy... tylko nie wiem dlaczego ale u mnie na komp te zdjęcia sa jasniejsze...
×