Iwona 77

Wpadałam żeby się tylko przywitać. AsiA zobaczysz, że będzie dobrze. Tyle sie starałaś to musi być! Niedługo powiesz nam o serduszku. U mnie nic nowego. Nawet nie wiem który dzień cyklu, to tak profilaktycznie, żeby sie nie nakręcać. Ale Folik biorę. Biorę się do pracy, mam masę klasówek. POzdrawiam, trzymam kciuki. Zobaczymy, która będzie szczęściara i uda jej się na święta

Jeszcze muszę napisać Wam o mojej koleżance. Byłam u niej w odwiedzinach bo urodziła 4 tyg temu synka. Mały jet cudowny. Ale od początku. Ślub ich był w kwietniu, znali się 8 miesięcy w listopadzie dzidziuś. Mąż nie mógł się doczekać synka (aha, on jest młodzszy od mojej koleżanki 6 lat). Pamiętam jak całował żonę po kazdym palcu u stopy, zapewniał, że kocha. Strasznie im zazdrościłam patrząc na tę ich miłość. No i dziewczyny czar prysł 6 tygodni temu (2 tygodnie przed rozwiązaniem). Mężuś napisał sma o 12 w nocy \"Sorry ale mam kochankę\"! Od tej pory wyobraźcie sobie, zaczęły się kłotnie. Moja koleżanka jest załamana, ale teraz na szczęćie ma synka. Natomiast tatuś już od 2 tygodni nie pojawia się. Powiedział, że syn jest teraz mały nie potrzebuje taty, a jak dorosnie to on mu wszytsko wyjasni. Dziewczyny, trzeba być potworem, żeby zostawić żonę w takim czasie! Ja tylko nie moge uwierzyć, że on przez tak wiele miesięcy grał. Kochankę ma od lipca a my bylismy razem nad jeziorem w sierpniu. I gdzie się podziała ta jego miłość do dzieci! Nie kupił dziecku żednej zabawki! Nic! Ale jestem zdenerwowana, nie znoszę kłamstwa i obłudy!!!

cześć laseczki, Dawno do Was nie zglądałam. Ale patrzę, że się tak nie da. Ze starankami przystopowałam. Już się tak nie nakrecam, nie liczę dni... Do specjalisty też się na razie nie wybieram bo nie mam samochodu. Sprzedałam, a kupno nowego mamy w planach w styczniu. Kurczę dlaczego to akurat musimy być my!!!!! Innym to tak raz ciach i już jest! Enigma własnie przeczytałam o Tobie i trzymam kciuki!

Cześć laski! Tylko parę dni mnie było a juz tyle naskrobałyście. Mam awarię i brak dostępu do netu. Może dzisiaj się uda. U mmnie jakoś około 30 dc, celowo nie liczę żeby się nie nakrecać. Jak zwykle objawów ciążowych brak!!!!! Tylko piersi bolą, ale to normalka. Proszę, napiszcie, że to normalka bo zaraz zacznę wymyślać sobie objawy!!!!! Dziewczyny, nie ćwiczcie za mocno na siłowni. Spożytkujcie energię w inny sposób!!!!! A nuż się uda...... Życzę miłych przytulanek i pozdrawiam. Nie wiem kiedy mi się uda wejść ponownie.

Dziewczyny, ale miałam dzisiaj dzień. W pracy złamałam obcas, później porwałam rajstopy. No i sprzedałam swój kochany samochód Ford ka. Ale chciało mi się płakać, bo to mój pierwszy samochód i sama na niego zarobiłam. Zatem wizyta w klinice niestety zostaje przełożona na inny termin bo nie mam srodka transportu???????? W styczniu kupię nowe autko!

Cześć laseczki. Miłego dnia. Wychodzę do pracy. Zajrzę do Was ok 19. Mam nadzieję, że dzisiaj ktoś ogłosi miłą nowine, bo dawno nic nie było.

Witam i melduję się na posterunku! Patrzę, że Zabajona masz chyba doła. Przykro mi ale niestety okazuje się, że u nas to nie tak łatwo. Ja myślę, że wszytsko w swoim czasie. Spokojnie. Ja nie mam raczej objawów ciążowych więc czekam na @. Nawet nie wiem kiedy i nie sprawdzam. Jak będzie to będzie. I tak co miesiąc inaczej. Ale od przyszłego miesiąca dzwonię do kliniki. Szczerze, to w tym miesiącu kiepsko się staraliśmy. Denerwuje mnie to wyliczanie kiedy najlepiej. Jeszcze gin mi powiedział, że często to wcale nie znaczy dobrze. Sugerował nawet rzadziej... Ale miałam świetną impreze w sobotę. Przyjechały kolezanki i naprawdę się odstresowałam i zapomniałam o starankach.

Witaj Elff, z pewnością super widok.. Dzięki Foli za pamięć. Jeszcze gości nie mam ale już niedługo. Miłego dnia

To fajnie, że Estelka zapisałaś się do Novum. Może w końcu coś drgnie. Ja Twoim przykładaem zadzwonię do kliniki w Białymstoku w przyszłym tygodniu. Teraz nie moge bo cały weekend będę miała gości.

Estelka, wysłałam Ci swoje zdjęcia chyba przed wczoraj. Jestem w takiej zielonej bluzce z mężem. Ja Twoje dostałam. Monika jaka zmiana!!! Z czarnych włosów na blond. Ale fajna z Ciebie mamuśka. Notabene, kobiety w ciży wyglądają kwitnąco!!! Ślicznie wyglądasz, który to miesiąc? Ale naprawdę pięknie!!!! Super brzusio!!!!

Monika mam już I część. To kiedy dokładnie brałaś ślub? Kolejna laseczka...

Monika jeszcze nic nie mam, ale czekam. Dziewczyny a gdzie Wy sie podziałyście?

Cześć! Dzięki anka i iskireko za zdjęcia. I niech tylko ktoś powie, że Polki to nie sa laski. Ciekawe Ania jak teraz wyglądasz z brzusiem? Ale Ci fajnie! Nie chce mi się nad soba użalać, ale nie sądzę, że mimo przytulanek coś w tym cyklu bedzie... Już powoli nastawiam się na wizyte w Białymstoku. Kurczę tylko najgorzej mnie dobijają aluzje w pracy!!!!

Podziwiam Was dziewczyny, że Wam się chce ćwiczyć. Ja jestem za bardzo leniwa. Chociaż ostatnio mamy z mężem nowe hobby. Chodzimy z mężem na kurs tańca. Podoba mi się, tylko, że my tam więcej czasu przestoimy niż tańczymy, bo nie mamy drygu do tańca. Ale mimo wszystko jest fajnie.

Już mam, dzięki Estelka. A co Ty chcesz zrzucić? Jaki brzuch...?

Estelka, jeszcze nic nie mam, ale zaraz i Tobie wyślę. Znowu coś niedojrzałego pojawiło się na niewłaściwym topiku...

Ja też dziewczyny zaraz Wam wyślę zdjęcie. Foli Ty chyba mówiłaś, że ostatnio ścięłaś włosy? Przyślij mi fotkę z nową fryzurą..

kurczę to musimy się spieszyć, ale Foli myślę, że u Ciebie to juz tuż tuż..

Maklady, właśnie zerknęłam wtabelki. Patrzę, że starasz się dopiero 3 m-ce. To z kttórego rocznika jesteś? U mnie to wiadomo... Wczoraj małam małego dołka, bo jak to określił mój kolega \"weszłam w 29 wiek\". Boje się, że z tą fasolką to bedzie coraz trudniej. Dlaczego te lata tak szybko lecą..

Dzięki Maklady, fajna laska z Ciebie. Naprawdę fajne zdjęcia.

Cześć! Niezbyt miła była dziś rozmowa z panem zakompleksionym. Zasatanawiam się tylko skąd u ludzi tyle podłości? Jakoś nie mogę tego zrozumieć? Myślę, że to jakas niedojrzała osoba. Dziewczyny tak wymieniacie się zdjęciami to wyslijcie i mi coś. Narazie tylko wiem jak Foli wygląda, bo przysłała mi zdjęcia ze słynnej oparacji ratunkowej. Hi Hi. Nie mogę z Wami tak często konwersować jak bym chciała bo w pracy nie korzystam z kompa, ale zapewniam, że zaraz po powrocie Was podczytuję. Co u mnie? Rano zawsze mierzę temp. I nic z tego nie rozumiem. Raz 36.6 raz 36.5 i tak w kółko. Teraz mam 18 dc i niby teraz chyba owu, ale po temp raczej nic nie widac. No ale przytulanka były tylko pewnie znowu bezowocne... Czekam do @ i dzwonię do lekarza do Białegostoku. To prześlijcie pare fotek

Maklady, jeżeli choidzi o testy z allegro to ja ich uzywałam no i okazały się bezużyteczne. Dziewczyny wy tak poważnie z tymi nogami? Ja myslałam, że to nie pomaga. Mi też się zawsze wydawało, że wszytsko ze mnie jakby wypływało. Naprawde tak robicie. Ja ma dni płodne teraz zatem zrobię tak jak mówicie...

Maklady, ja miałam dokładnie tak jak Ty w ostatnim cyklu. Też do mnie @ przylazła 38dc. To jest okropne. Mimo wszytsko człowiek się nakręca. Współczuję, bo wiem jak to jest. Myślę, że to nasza psychika tak działa, niestety...

Cześć Monik! Mi gin pokazywał taki wykres, plakat. Ciężko mi to opisać, ale mniej więcej tak to wyglądało. Prosta linia, minimalny spadek, wzrost i znowu spadek do normalnej temp i dalej prosto. Ja 2 miesiąc mierzę temp i jeszcze nigdy nie miałam prostej lini. Wy też tak macie? Jakiś ten mój wykres dziwny.

Cześć zabajona! Mi gin tłumaczył, że jak jest owulacja to powinien być spadek a póżniej gwałtowny wzrost. Czyli tak jak u Ciebie. Jeśli wysoka temp utrzyma się do @ tzn, że jesteś w ciązy. Jeśli po owu spadnie lub wróci do normy to niestety oznacza brak fasolki. Myślę, że jesteś na jak najlepszej drodze.