Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

DaisyDotHoney

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez DaisyDotHoney

  1. Agnes moj luby mowi, ze kolo jest 26 cali. Cytuje: "koła są 26, 29 cali, te 29 cali to mega w h*j duze i nie nadaja sie do jezdzenia w terenie." :D Mowi, ze duze kolo ma wiekszy promien skretu i jest mniej sterowny rower. Jak Twój mąż ma 184 cm to pownien miec rame 20, maks 21 cali. Na mojego 21 cali rama jest za duza. I nie patrzy sie na kolo tylko na ramę. Jesli jezdzicie duzo po asfalcie, szosowo, to duze kolo bedzie ok. Jazda terenowa kola max 26 cali. Rowery do jazdy asfaltowej >26 cali - 27,5 nowosci i 29 cali. Sterownosc takim rowerem jest do d**y dlatego zazwyczaj sie bietrze 26cali bo jest uniwersalny - i na wiekszej ramie. Rame sie dobiera tak ze stoi sie normalnie na nogach, odleglosc miedzy ramą a jajkami musi byc taka zeby reke dalo sie wsunac. Z obliczen lubego Twoj maz powinien miec rame 20 cali i wtedy kolo 26 cali. Do zrobienia w tym naszym hamulce, przerzutki, lancuch, troche lata przednie kolo. :D Ale naprawa wyjdzie taniej niz kupno nowego.
  2. Agnes moj ma 182cm wzrostu i taki jest mu ok :p No spoko, my go pewnie wystawimy teraz w kwietniu na smieci jak beda zabierac duze gabaryty :D
  3. Agnes kochana poslalam Ci foto na @. To jest rower Santosa 18 przerzutek 26 cali.
  4. Agnes myslisz ze uzywany rower to dobry pomysl? Zeby tylko nie mial zuzytych kol itp bo to duzo kosztowac bedzie. My mamy rower w sumie do oddania po lubym, wisi w garazu juz nieuzywany, ale trzeba cos przy nim porobic. Jak uzywany za 500 zł to musialbyc drogi chyba? Po ile chodza nowki? Bo za 500 zł to mozna wcale nie taki bylejaki rower kupic w sklepie nojke gdzies tam w auchan itp.
  5. Dziewczyny kurde czy Wam sie moje foty wyswietlaja bokiem? Ja juz nie wiem co z tym eh. Nawet jak przewrocilam u siebie na kompie i wtedy wyslalam to tez wyszlo bokiem :/ Jejku no. Szlag mnie trafia :/ * Agnes, Betka - ja tez na nic nie licze, znajac mnie to bede miala owu 10.04 dzien po zabiegu i bedzie lipa. * Agnes kurcze przykro mi. Oby Twój Mąż szybciutko wrócił..pewnie cięzko Wam z tą rozłąką, ale na pewno dobrze Wam zrobi taka króciutka przerwa :)
  6. MalaMi - kochana super mieszkanko! wyglada na baaardzo przytulne :) Ja lubie takie klimaty 'normalne'. Kiedys wynajmowalam mieszkanko w Nju Port hehe, bylo wiesz, takie se, bez zlotych klamek, z meblami po babci, klapa do kibelka plastikowa itp. Powiem Ci, ze mam do tego mieszkania ogromny sentyment i chwilami zaluje ze mieszkalam tam tylko pol roku. * Betka - dzieki Kochana. Ale tabelka, wychodzi na to ze mozna sie cmoknac bo jednego preparatu nie kupisz bo i tak beda braki w jakichs tam skladnikach...
  7. Betka flegamine on ma w tabletkach. Ma brac jedna rano i jedna w poludnie. A acc 600 ma wieksza dawke wiec tylko rano jakby cos. Moj luby to sie chyba przejal bo szuka w necie tych wszystkich witamin. Jeszcze mu androlog polecil 'Fertility support for men' takie kapsulki. Chyba tez kupimy.
  8. Betka kochana to super wiesci, jeszcze chwila i juz na pewno bedzie wszystko calkiem ok i bedzie niedlugo sliczne zdrowe malenstwo w rodzinie :)
  9. Czesc dziewczyny! * Joanne - jest mi bardzo, bardzo przykro. Nawet nie chce sobie wyobrazac jak sie czujesz. Kochana tak mi przykro :( Od razu mi sie przypomnialy moje 3 koty, jak widzialam je martwe :( :( :( :( :( Tragedia :( Jak to sie stalo? Kto go zagryzl? Jakis pies? Pamietaj by to zglosic do weta, niech placa za 'pogrzeb' psa (nie chce pisac normalnie jak to sie nazywa :( ) i jeszcze badania na wscieklizne oboiwazkowo. Weterynarz do okregowej weterynarii to zglosic musi i tamci dostana pismo. Kochana trzymaj sie tam, uspokoj sie i mysl o malenstwie. * Bullitko jak podroz Ci minela? Mam nadzieje ze wszystko dobrze? * Zamowilam dzis w aptece żel conceive plus, taki w strzykawkach, mam nadzieje ze przyda sie :) A luby juz kupil flegamine sobie, reszty nie bo nie wzial kartki haha. Ale tam sa jakies trany itp. Nie wiem czy jest sens by to lykal. Ja mam magnez w domu wiec bede pic. Myslicie ze oprocz tej flegaminy luby ma lykac te witamine c? Kurde zeby nie przesadzic w druga strone. A patrze ta witamina c 1000 to jest i po 120 zł i po 10 musujace i 70 zl tabletki hm :D * Dziewczyny teraz jaja. Mowilam Wam wczoraj ze jezdzilysmy za ciuchami itp na dzis na zdjecia. No. To pieknie sie rano ubralysmy uczesalysmy (zaraz podesle Wam fotke ). I patrze jeszcze raz w przedszkolu na te kartke (bo dzieci w bluzach itp :D ), a tam k***a jak byk 10 kwietnia (czwartek) :D :D :D. Normalnie siara na maksa :D No trudno mam dzis ladnie ubrane dziecko :p * Zobaczymy jutro co z tą owu. Dzis kreska wciaz jasniejsza :/
  10. Nie rozumiem jak to gotujesz dla dziadkow? Dzien w dzien? A czemu? Tzn ja wiem dziadkowie to dziadkowie nie chce wyjsc na niewdziecznice. Ile maja lat? Moja babcia ma 81 lat, dziadek 85, mieszkaja sami i codziennie sobie gotuja obiadki i chodza na zakupy, ba! Nawet babcia chodzi jeszcze na dzien nauczyciela do szkoly - taxi po nią przyjezdza słuzbowe haha :p
  11. Gościówa szybko macie obiadki :) Moja mala tez juz po obiedzie w przedszkolu, potem ma 2 podwieczorek i 2gi podwieczorek jesli nie odbiore jej do 15:30. A my jemy ok. 18:30 i wtedy mloda zazwyczaj z nami je :) Dzis mam gulasz z kielbaska podwawelska :) Wczoraj o dziwo wciagala ten krem z kurek z grzankami az jej sie uszy trzesly :)
  12. No kurde coraz blizej faktycznie heh. A potem bedzie zgrzytanie zebow przez bol. Mam nadzieje ze bede wtedy myslec o zagniezdzeniach itp haha :D
  13. Uf wrocilam :) Szybko poszlo, dluzej jechalam w jedna strone niz tam bylam na miejscu :D Musze zrobic morfologie i grupe krwi oznaczyc (nie wiem po co bo mam, no ale chca to luz) i 7.04 na 18 mam byc do anestezjologa. Na szczescie nie musze krwi robic u nich wiec jeden kurs mi odpadnie :p Dostalam jakas ankiete do wypelnienia do domu wiec jeszcze to mi pozostalo :P Ale cieplo:p
  14. Kochane myslicie ze jeszcze daleko? http://zapodaj.net/09a2d9c463ef9.jpg.html MalaNAdzieja - no postaram sie we wtorek lub sr rano pojechac do gina. Dzis bede dzwonic postaram sie umowic. Znalazlam kolejnego jakiegos tam w sumie gdzies niedaleko 10 min autem. Sprawdze go i tyle zobaczymy co wtedy no i pokaze mu tez wyniki lubego :D
  15. MalaNadzieja ucaluj Nadusię mocno :* Żeby szybko wrocila do zdrowia. Tfu tfu u nas wszystko spoko.
  16. Neska hehe nieeee..niestety nic z tego, wczoraj sie staralismy rano i luby nie mial sily juz wieczorem, poza tym byl zmeczony chyba przez ten natlok informacji :p Wiec dzis wieczorem znowu nogi bede trzymac na suficie :D :D :D Musze dzis jechac jeszcze do apteki po te flegamine dla niego i zaczynamy kuracje. Niby mamy bdb predkosci itp, wiec nie powinno byc problemu, ale jest szansa, ze te plemniki poprostu nie potrafia sie rozdzielic i dlatego sie nie udaje. Druga opcja ze nie trafiamy w owu. No nic czekam na rozwoj wydarzen. Mi tempka znowu spadla niech to szlag myslalam ze juz urosnie, ale to znak ze testy mowia prawde i jestem przed owu. Postaram sie jechac dzien przed lub w srode na usg zobaczyc czy cos tam sie w ogole wydarzylo czy kaszana. Oczywiscie juz nie pojade do tamtej gin.
  17. Cześć Dziewczyny :) Joanne - ja się wcale nie obruszyłam, wiesz, ze wtedy byly ciezkie chwile, ale przeciez sie nie poobrazalam, no co Ty. WIesz dziwi mnie tylko jak rozbiezne moga byc opinie 2 lekarzy tej samej kliniki!! * Agnes no w koncu jestes, ufff! Martwilam sie :) Imieniny udane? Wymyslilas cos w koncu na te urodziny Meża? Moze jakiś portfel z dedykacją? Ręczniki? A myslalas moze o takim fotoalbumie ze zdjeciami Waszymi wspolnymi, w formie ksiazki? Kiedys pisalam o tym tu, ze robilam :) * Ja zaraz zjem sniadanie i po 10 musze leciec az do Gdyni na kwalifikacje przed zabiegiem, bo to juz za tydzien. Wczoraj zaplacilam wiec potwierdzenie musze zawiezc no i sie umawiac z anestezjologiem, na krew itp no i o wszystko dopytac. Jejku jak mi sie nie chce samej nigdzie jezdzic :/ * U mnie o 6:30 bylo minus 4 stopnie :D Trzeba bylo drapac auto, brrr.
  18. Bullitka wiem malo radosci w mojej wypowiedzi ale no kurde jestem w szoku. Mysmy plakali bo czeka nas in vitro. Cisza w domu byla, niefajna atmosfera, rozumiecie. Juz naprawde przywyklismy chyba powoli ze tak bedzie i juz. Facet sie pukal w glowe jaka inseminacja, luby az sie wstydzil za ta pania gin. Ale powiedzial mu kto jest moja gin i byl naprawde w szoku. Chyba wiekszym niz ja. Ja nie wiem czy do niej jeszcze pojde chyba zaczne zaraz szukac kogos nastepnego. K***a mac.Dziewczyny nawet jesli sie okaze ze faktycznie wszystko jest ok, to wszystkie wiedzcie ze bardzo Wam dziekuje za cale wsparcie, jestescie najukochansze i niezastapione! :)
  19. Neska no wlasnie ja az usiadlam jak uslyszalam co luby do mnie mówil. W ogole super wyniki ponoc. Mowi do lubego lekarz 'no ale panie jak slabe wyniki, przeciez to wyniki, statystyka, wiem co mowie, toc pan ma 680 mln plemników'. Czytam tez o tej aglutynacji plemnikow i ponoc przy dobrym ruchu nie ma to wplywu - a my predkosc mamy 95.5 um/s a powinno byc >45, sednia predkosc toru 61 (>34), srednia predkosc ruchu postepowego 54 (>27). Czy to mozliwe zeby ta kobieta nie umiala odczytac wynikow? Przeciez ona jest z INVICTY!!!
  20. Kazal brac acc lub flegamine na rozrzedzenie plemnikow, bo mowi ze po 1 h mial rozdzielane mechanicznie, a powinno sie zrobic samoistnie - czyli po tej 1 h powinny byc wodniste te plemniki, a sa zamkniete w klatce i pytanie czy moj sluz to ogarnia. Zaleca test pct ale po 2 mies stosowania tej flegaminy, zeby sprawdzic czy sie tam rozrzedzilo itp. Luby mowi ze pytal czy moze jakies dodatkowe badania ma zrobic, niech mu wypisze, bo zrobi se za darmo. A on mowi 'Panie, szkoda czasu, jedzie pan do zony i dziala a nie o badaniach pan mysli, nie ma po co pieniedzy wydawać'. I wez tu k***a czlowieku badz madry. Facet jak uslyszal lubego jak mowil o inseminacji itp to mowi ze az sie za glowe zlapal przeciez mamy 68 mln i tylko starac sie i juz. Ja teraz k***a nie wiem nic. Luby mowi ze facet mial niezla mine pytal 'Po co pan do mnie przyszedl?' Co ja mam teraz zrobic mam isc do 3go lekarza?? Powiedzial ze zadnych suplementow luby nie musi brac, bo wynikow juz sobie nie poprawi. Ponoc malo kto moze sie takimi wynikami pochwalić. Ja jebię. Z jednej strony sie ciesze, no ale kurde, jestem tak samo zaskoczona, jak bylam poprzednimi wiesciami..
  21. Jaaa chyba zwariuje!!!! Luby wrocil i mowi tak: Pan doktor zapytal sie po co przyszedlem bo wyniki mam super. Na 4 plus wedlug skali szkolnej. Te 10% to z tych 680 mln i mowi ze wynik super bardzo rzadko sie zdarza zeby facet mial 680 mln plemnikow w 4 ml spermy. Powiedzial luby o tym co mowila ta doktor inseminacja invitro itp, a ten lekarz wielkie oczy i o co chodzi?? I mowi ze to nie mozliwe, zeby ona miala tak odmienne zdanie, ze moze cos zle zrozumialam itp. No ale przeciez luby mowi 'mamy maila i rozmowe tel od niej'. K***a nie kumam..
  22. Wyslalam na @ kilka fotek z lata stamtąd :) * Agnes co u Ciebie czemu taka milczaca sie zrobilas? * Luby wrocil, ale od razu wzial psy na spacer. To dobrze nie wróży. No nic dam Wam potem znac co i jak, jak sama sie czegokolwiek dowiem. :/
  23. Bullitka - niedlugo wejdziesz w 2 trymestr i wierze ze bedzie lepiej :* * Gosciowa - mamy i domek letniskowy 30 km od domu (od Tesciowej - ten co nam remontuja z jej mezem, moim 'tesciem', powiekszyli dom, zrobili lazienke, kuchnie, szambo itp - opowiadalam Wam - bo wnusia bedzie jezdzic tam (Werka), a oni juz maja swoje lata i juz nie beda korzystać - to taki dom wieżyczka pietrowa nad jeziorkiem normalnie 30 sek idziesz przez podworko w majtkach) i mamy tez dom caloroczny nad jeziorem za Dziemianami - tak 100 km od domu. Ten z kolei budowali Tesciowie kiedyś tam (rodzice lubego sa po rozwodzie) no i przy rozwodzie lubego mama zalatwila, ze dzialka 1500m z domem 220m jest lubego..a dzialka obok 1500m jest jego brata, ale bez domu. Wiec my tam se jezdzimy, prawie cale wakacje poza dluzszymi wyjazdami tam spedzilismy, zjezdzalismy jak mala musiala jechac do ojca :p, zegnalismy ją pod naszym domem i tam wracalismy. Nikt tam nie jezdzi oprocz nas, tylko my mamy klucze, hasla na alarmy se poustawialismy swoje juz, a warunki lepsze niz u nas w domu haha. Mam tam juz nawet zaprzyjaznionych sasiadow - tych 'stalych bywalcow' w wieku rodziców lubego - chyba sie nawet polubilismy. 'Pech' chcial, ze do tego mamy kawalek pvt jeziorka - taka mini plaza :p Myslelismy zeby tam sie nawet przeniesc gdybysmy ten dom sprzedali (na czas budowy nowego), no ale to troche daleko i meczaco tak jezdzic, a zimą to lipton bo tam nie odsniezaja. Koniec koncow, kiedys to byly czasy. Jego rodzice kupili te 3000m za jakies 30 tys zlotych, a jakis tam soltys wsi tamtej budowal domy ludziom do okola, bo mial swoja ekipe itp i tak sie tam budowali ludzie. Luby chcial to sprzedac i czasem o tym wspomina, ale ja mu nie pozwalam, bo wiecie, oni to budowali jak Luby mial z 7,8 lat. To stoi tam cale zycie, jest ladny dom, zadbany, w srodku super - kominki, ciepla woda itp., az szkoda, tyle pracy i w sumie troche kasy. Co z tego ze teraz to sprzeda sie powiedzmy za 500-750 tys (po tyle tam chodza domy), skoro to jest rodzinna pamiątka, w sumie jedyna po rodzicach jego taka wspolna. A poza tym to mi sie tam podoba bardzo i powiedzialam, ze chce tam jezdzic i juz :p
  24. Kurde oby ta durna owu nie wypadla mi na 24dc grrrr!!! Chyba sie zastrzele :D Zamowilam dzis nastepne testy owu, bo w piatek planujemy jechac na dzialke na weekend, to zeby mi nie zabraklo, bo tam w aptece w Dziemianach to nie ma co liczyc na testy owu :D Ciesze sie na ten weekend, chcemy ogarnac jeszcze po lecie, bo tam spedzilismy praktycznie cale wakacje - luby jezdzil stamtąd do pracy codziennie i tak wiecie jak to sie sprzata na koniec. Popralam tam i posprzatalam, ale to wywietrzyc trzeba, wlaczyc wode itp. Bedzie robota :)
×