Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

DaisyDotHoney

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez DaisyDotHoney

  1. Agnes no jasne dawaj fote, ja tez wysle swoje magnesy co mam aktualnie przyczepione :)
  2. Agnes - wlasnie patrze, ta promocja w Gdyni jest do 30.04. My juz mamy badanie nasienia zrobione i pogawedke w ekspertem od nieplodnosci zaliczoną mam wczoraj dosc wyczerpujaco przez telefon - podejrzewam ze to to samo o czym pisza w promocji. Do Gdyni jak mam jechac i dostać 50 zł rabatu na usg to nawet za paliwo mi się nie zwróci więc mi się nie opłaca. O znizkach na inseminacje nie mysle, a poza tym nie jest tam wskazane do kiedy ta znizka 10 % bedzie obowiazywala. Jakos mnie to nie ima. Poza tym mysmy robili nasienie wlasnie w Invikcie wiec juz sie nie kwalifikujemy. :)
  3. No pewnie - ja zbieram przede wszystkim ze wszystkich wycieczek :) Ale tez takie z danio, sfinxa, itp itd. Te z wyjazdow maja swoja sciane glowna na lodowce, a te inne boczną :p
  4. Agnes ja nie wiem jak tam jest..może zadzwon zapytaj. Ja czytalam w necie ze w Invikcie chyba w Warszawie maja normalny pokoj ala burdel za przeproszeniem, czerwone lampy, skory, panienki na scianach, gazety i dvd..Ponoc mozna isc sobie w parze do pokoju. Mysle ze dla Was byloby to najlepsze rozwiazanie, bo mozesz mezowi pomoc a nie potem sie wsciekać ze sie spuszczal nad innymi babami. Ja bym dostala swira :D
  5. Agnes ja robię dziś spaghetti znowu, ale ja tylko bolońskie robię. Wczoraj córka miała w przedszkolu na obiad no i zażyczyła sobie na dziś w domku. Biedna niedobrze ze sie tak zle czujesz. A apropo tamtych wczorajszych wpisów to faktycznie wszystkie pytalysmy o Ciebie i piaslysmy co u Ciebie i zebys szybko byla zdrowa. Wiem jak to jest, czasem się nie ogarnia tylu stron naraz.
  6. Czesc dziewczyny :) Agnes - nie nie obrazilam się no co Ty. Wrzucilam na luz, nie mam za bardzo o czym pisac tu poki co. Tez nie jestem w temacie tych usg więc tylko czytam. Tak czytam sobie tylko bo nie wiem czy zajde w ciaze jeszcze w tym roku. Agnes głowa do góry życzę Wam wszystkiego najlepszego, zeby badania wyszły dobrze, a jak coś się nie uda to nie martw się wsiądziemy na ten sam wózek i będziemy razem po******lać po lekarzach.
  7. Agnes - tam jest invicta wlasnie w Galerii Madison, ale jest też jeszcze kolo stacji pkp po drugiej stronie ulicy. :) My tam w Madisonie, ja zawsze tylko tam jezdzilam :)
  8. Agnes jak mozesz tak pisac ze nie czujesz od nas poparcia i wsparcia.
  9. Dziewczyny mamy androloga na 1 kwietnia wieczorem w Invikcie :) On tylko we wtorki przyjmuje wiec nie pozostaje nam nic innego jak czekac :) Zdobylam tez info ze warto w Invikcie iśc do pani dr Brzóska się nazywa jestem ciekawa sprawdzimy ją przy najblizszej okazji. Prowadzila kolezankę mojej tesciowej 6 nieudanych inseminacji, przygotowania do invitro i cud ciąża au naturel po 4 latach. * Ja dziewczyny spadam musze leciec po mala i do Gdyni cisne. Bede wieczorem :/ Mam nadzieje ze atmosfera sie lekko rozrzedzi chociaz :p
  10. Agnes nikt Cię nie klnie, wymieniamy się przecież opiniami, po to tu jestesmy. To jest poprostu żywa dyskusja :D
  11. Ja owszem, jestem w goracej wodzie kąpana :) Przeciez nigdy sie z tym nie krylam i akurat nie uwazam tego za wadę lecz w moim przypadku za zaletę, bo dla mnie to jest strasznie mobilizujące i to ja u nas jestem motorkiem napędowym wielu, naprawdę wielu rzeczy. Jakbyśmy mieli robic wiele rzeczy razem i czekać zawsze na lubego, to nie wiem ile bysmy zdzialali w ogole pomijajac starania, ale ogolnie mysle o innych sprawach. Jak on jest poza domem 9-18 czasem dluzej. On ma też duzo na glowie w tej pracy, teraz bedzie otwierac drugi oddzial i zyje teraz tym i ja tez musze tym zyc chcac nie chcac. I niestety ja tez sie do niego musze dopasowywac, to nie jest tak ze ja tylko go gniote a on robi jak ja chce. Nawet dzis durna sytuacja mowilam mu w piatek, w poniedzialek, wczoraj do poludnia, ze dzis jade do Gdyni i zeby odebral mloda z przedszkola bo ja nie bede miala jak bo na 16 sie umowilam. To przeciez ja musze pozmieniac plany i ostatecznie zabrac córkę ze sobą i poslac ją na jakis plac zabaw bo nie moge jej zabrac ze sobą. Bo on zapomnial i umowil rekrutacje od 16. No i nie ma co zrobić z mala, wolnego nie wezmie, a do firmy jej dzis nie wezmie bo 'jej pokoj' zajma dzis ludki z rekrutacji. Dzięki temu wyladuje dzis z dzieckiem po 20 w domu, gdzie powinna juz spac. A on od 18:30 sobie bedzie siedzial w domu. Takich i podobnych sytuacji jest mnostwo. * Ja mysle ze wy mnie widzicie jak jakąś zołzę i ze ten moj luby to taki biedny ze mna jest. To naprawde nie jest tak. :(
  12. Agnes uwierz mi że on nie ma nawet czasu o tym pomyslec bo praca zajmuje mu za duzo czasu. Jak ja nie bede tego robić (zajmowac sie tematem) to bedziemy czekac i czekac. Nawet jak mu powiedzialam dzis ze pani z invicty powiedziala zeby przeszedl sie do androloga to on do mnie czy go zarejestruje. Bo on nie ma czasu zadzwonić. Chwilami odbieram to jakby to bylo tak: 'ja miec dziec***ewnie nie moge, a ty jak chcesz to sie tym zajmij'. Ale licze ze mi sie wydaje, moze tak sie on kryc zamierza przede mna ale dlugo to nie potrwa :p Nie zrozumiecie. A piszecie mi, że ja na niego naciskam. A co mam zrobić, usiasc i plakać? A co mnie to interesuje ze on biedny nie moze bo ma problemy z nasieniem. To przeciez chce zrobic wszystko zeby temu jakos pomoc, jestesmy w stanie wydac tyle, zeby bylo dobrze i zakonczylo się ciążą, więc nie rozumiem gdzie tu cos samolubnego. Przeciez ja to robię dla nas obojga. Nie wiem moze inni by usiedli i plakali, ja nie umiem. Jest cel - trzeba wykonać. A odciaganie tego 'bo on potrzebuje czasu' wydaje mi sie ze jeszcze bardziej mogloby go pograzyc. Zawsze lubil moje zdecydowanie i to, ze wiem czego chce. Wiec wydaje mi się, ze lepiej bedzie jak podejme jakies tam kroki, niz usiade obok i zlapie go za reke i bede glaskac i mowic mu, ze jest meski. Dla mnie jest meski nawet jakbysmy mieli adoptowac i 3 dzieci, nie wazne dla mnie jest to ze ja mam dziecko, a on nie, bo my razem tworzymy rodzine i nie dzielimy tego czyje to dziecko. Sie nie gniewam :)
  13. Jak sobie pomysle ile mnie też jeszcze badan czeka haha jakbysmy chcieli nawet na sama inseminacje isc. Przeciez nie pojde tak sobie o na IUI skoro nie wiadomo nawet co u mnie tak na dobrą sprawę. Ja wiem, ze jedno dziecko już mam, ale minelo 7 lat, wiec kto wie, organizm lubi platać figle.
  14. Mi to się nawet już ślubów odechciało. Od niechcenia wczoraj powiedziałam, ze mozemy isc wziac cywilny. Przynajmniej bedzie kasa na mysle 2 razy jak nie wiecej ew in vitro. A ten znowu ze cywilny to lipa bo potem nam sie nie bedzie chcialo brac koscielnego itp. Eh nie dogodzisz. Ja tez nie chcialam cywilnego, w ogole mialo byc inaczej bo najpierw mielismy sie pobudowac, potem wziac slub i potem dzieci. To bym byla dopiero wsciekla jakby sie dopiero potem okazalo ze cos jest nie tak :/ * Dobry pomysl z ta sukienką. :) Pewnie, jak ma to byc tak nie do konca calkiem oficjalnie (rozumiesz), to po co sie tam wystrajac. Na pewno znajdziesz fajne butki, pazurki machniesz no i fryzurkę i będzie cacy :) * Hm widziałam Liwię na tym drugim wątku. Ponoć ja się do niej dowaliłam i na odczepnego napisala o 2 kreskach :) A tam pisala prawde i tylko prawde :D No i @ w koncu do niej przyszla! Dlugo myslala nad ta odpowiedzia :) Ciekawe czy byla u lekarza dowiedziec sie czemu jej sie tak cykl przedluzyl haha :p
  15. Aaaga no to akurat świetny pomysl, moze podejde go w ten sposób :D :D :D A wczoraj mi darl jape ze co ja za suplementy trzymam w szafce skoro taka jestem anty. Zanim mu wytlumaczylam ze to tabletki oslonowe dla Wery jak ma antybiotyk, to zdazylismy sie poklocic bo on myslal ze to jakies odchudzające. Ja nie wiem co sie stalo od wczoraj poprostu cos jest nie tak :( Do tego, co normalnie mi nie przeszkadzalo no bo czemu, zona jego pracownika k***a ma termin na 1 kwietnia i wlasnie luby pisal (rozmawiamy na fb chwilami), ze byla u nich w firmie bo cos tam. Szlag mnie trafil ja siedze tu podlamana a on mi opowiada o jakichs zonach pracowników k***a jego mac :/
  16. Aaaga strasznie ciasne te sukienki się wydają..latem to już będziesz chyba miała brzuszek?? * MalaNadzieja kupilas juz jakas sukienke?
  17. Aaaga mój do wczoraj oczywiście też nie miał nic przeciwko in vitro, absolutnie. :D Dopiero jak taka opcja pojawiła się na horyzoncie to On nagle zmienił swoje podejscie. Pewnie nawet nie podejrzewal, że może nas coś takiego czekać. Jeszcze przed chwilą mi powiedział, że uda się normalnie zajść nam w ciążę. Ręce mi opadają. Nie wiem czego on ode mnie oczekuje. Ja wolę przygotować się 'na najgorsze' i potem się miło rozczarować, że się udało, niż udawać że problemu nie ma. Nie obraziłam się :) * Bullitko czy Twój mąż był bardziej dzielny?
  18. Wiecie jak to jest jak kładziesz sie wieczorem kolo swojego faceta i wolisz się po prostu k***a nie odzywac bo nie wiesz co masz powiedziec? :( Fatalne uczucie :(
  19. Oj Aaaga nie pisz ze dziwny, jestem ciekawa jak Twój by zniósł wiadomość, gdybyście też mieli jakiś problem. Na szczęście go nie macie :) Więc tylko się cieszyć, a nie cisnąć innym, że dziwnego faceta mają :p
  20. Aaaga - jo jo wlasnie widać jakie mam jaja :) Każda z nas je ma i u każdej objawiają się kiedy indziej :p Ten moj luby strasznie oporny on nawet nie chce slyszec poki co o in vitro tak rozumiem to, co mowi no ale moze zle go odbieram. To jest sztuczne i koniec. A jak mu wspomnialam ze mozna mrozic zeby bylo na potem to normalnie prawie mnie zjadł. 'To to na pewno nie'. No i wez tu gadaj z człowiekiem. ' pozniej sie jakis murzyn urodzi sie sie bedziemy zastanawiac skad to bo komus cos sie pomyli....' :D
  21. Boze pamietacie dziewczyny, jak Bullitke tak przepraszalam, ze nie wiedzialam, o co chodzi z tymi jej transferami, zabiegami itp. To pewnie kara za to, że się nie przyłożyłam do lektury :( :( :(
  22. Bullitka kochana a jak ja mam się czuć. Szlag mnie trafił wczoraj, termometry, testy, cień cienia. No wiesz czuje się jak idiotka :) Pani z Invicty powiedziala, zeby lepiej ten cykl odpuscic, ze wzgledu na antybiotyki, zabieg, potem leczenie, silne p/bóle. Powiedziala mi żeby luby się udał do androloga z wynikami więc zaraz będę go rejestrować tam do nich. Powiedziala tez ze jak wychodza takie niskie parametry to nie ma co bo nie zrobimy z 10% nagle 80%. Bo luby oczywiscie wczoraj czytal ze parametry moga byc obnizone przez tam rozne czynniki no ale jakie pytam sie bo on ani nie pali, ani nie pije, dbamy o siebie itp. Yh. Pani mówi ze obnizone owszem, mogą być do tych 65 - 70 %. No kaszana trochę.
  23. Eee dobra żeby nie bylo ze nie zrobilam wszystkiego co sie da to probuje sie dodzwonic do specjalisty od nieplodnosci do invicty bo tam jest taka opcja polaczenia i powiem co i jak i zapytam sie jak to widzi i najwyzej umowie nas na wizyte. Ale poki co zajete wszystkie linie, niby mozna zostawic wiadomosc, ale poczekam cierpliwie. :) Powiedzialam lubemu o tych wynikach Twoich Bullitko mam nadzieje ze sie nie gniewasz tzn o tych badaniach po 8h i on uwaza, ze po tym badaniu jak sie okaze ze lipa to nie bedziemy sie bawic w inseminacje tylko od razu in vitro. No ale to glupie ja sie staram 5 cykl i co gdzies w 7,8 mam robic in vitro? :( Z drugiej strony leczenie latami nie wchodzi w gre w ogóle bo to obłęd dla mnie.
×