DaisyDotHoney

Dziewczyny a tabelka w wordzie? Wtedy odtworzycie?

No to jak Wy nie macie excela to mozemy przeniesc te tabelke tutaj i juz :) Tylo czy to sie tu nie rozjedzie itp :D

MalaNadzieja wciskasz pobierz a potem otwórz za pomocą excel? Hm. U mnie się otwiera to jest excel 2010.

Neska co sie tak odmladzasz rocznikowo masz juz 27 :p Ja wpisalam sobie 28 i mysle sobie :D

Mój luby nie jest informatykiem :p

Chcesz? Zorganizuje. Napisz co potrzebujesz :D Calego offica? ;)

KAPUCYN o k***a buahhahaah :D :D :D :D :D Załatwiłaś mnie Gościówa jak królik Bugs Dafiego czy jak mu tam bylo :p

Kochane ok czekam na Wasze dane uzupelnie tabelke wszystkimi wpisami i wtedy wrzuce na maila. Gościówa jaki program potrzebujesz? Nie masz excela na kompie?

Agnes wiesz co sprawa moze nie jest taka jakas pilna, no ale ten prawy migdal moze mi w kazdej chwili wywalic tak jak lewy a lewy mam na pol gardla. W nocy mam problemy z oddychaniem bo nie oddycham przez nos (przewlekla choroba sluzowki nosa - te sterydy nic nie pomagaja), mam otwarta buzie i mi sie strasznie wszystko wysusza. Poza tym brzydko pachnie mi z ust. Do tego te biale plamy smierdzace okropnie to wyglada i caly czas czuje jakbym miala kluche w gardle bo 3 migdal mi wadzi tez. A jak bede w ciazy i sie okaze ze znowu mi sie robi stan zapalny albo jakas angina? Chyba nie chce ryzykować, a chce być w ciazy. Mysle ze nie odpuszcze tego zabiegu i juz niedlugo bede mogla spokojnie zjesc jedna galke lodow bez bolu gardla na drugi dzien :) * Wlasnie jak przeczytalam Twoj wpis to mysle a co tam zrobie tabelke hehe :p

Chyba ze bedziemy za kazdym razem wrzucac tabelke z aktualnymi danymi do folderu NASZA TABELKA i nazywac ją jakos np Ja bym nazywala 'Daisy aktualizacja' i wtedy automatycznie ten mail bedzie na gorze jako najswiezszy i bedziemy go wrzucac do tego folderu zeby nie zawalc ogolnej skrzynki? Nie wiem mysle ze mozemy ten sposob wyprobowac a w razie w mozemy robic tabele tu. :)

Mysle nad sposobem nadpisywania tabelki tam zrobilam folder NASZA TABELKA. Niech moze kazda napisze tu dane do uzupelnienia i ja wpisze tam wszystko i bede zawsze aktualizowac i nadsylac zeby nie bylo balaganu ze kazda z nas bedzie co chwile wysylac swoja uzupelniona tabelke? Jak to widzicie? Jak macie inne pomysly dajcie znac.

Cześć Kochaniutkie! No, już myślałam, że się za mną nie stęsknicie, haha! A mówiłam Wam, że dzis jade do Wejherowa do szpitala :p Wlasnie wrocilam, masakra a odstawilam mala na 8 do przedszkola i od razu pojechalam.. Ja piernicze dostalam dogodny termin zabiegu na 15.12.2014r. ahahaha, normalnie buahahahahah :D Ale ogarnęłam troche pobiegalam po szpitalu sobie i w poniedzialek mam na 12:30 wizyte w Kartuzac*****akiegos tam pvt doktora i on mnie obada (o boze to juz 7 badanie moje bedzie :D ) i wyznaczy mi termin i zrobi to pvt. Ponoc dwa tyg sie czeka wiec super. Ciekawe ile skasuje no ale to juz chyba bez znaczenia. powiedzial ze ok. 4 tys. Zeby robic gdziekolwiek na nfz musialabym odstawic starania az do stycznia a tego nie zamierzam robic. Musze zaszczepic sie na zoltaczke, najpierw zrobic morfologie i przeciwciala wiec to zalatwie we wtorek/srode za tydzien juz sie z tesciowa umowilam. :) * Jejku jakiś gościu znowu się wtrąca w nasze sprawy. Dziewczyny żeby żadna z Was nie pomyślała, że tu Was nie chcemy. Znamy się już tyle czasu, że chyba nie w głowie Wam uciekanie stąd, bo jakiś pomarańcz wypisuje tu jakieś bzdury :) * Wyslalam tabelke na maila tam niech sie kazda dopisze :))))) Jak bedziemy chcialy kazda cos wiedziec o sobie to zajrzymy w tabelke a nie bedzie trzeba co chwile tu pytac kto co i jak :)

Neska moj byly mi pierdykal talerzem bo mamusia juz miala na dole obiadek gotowy dla synusia a ja musialam to co podalam dla niego zdrapywac ze scian. Ot, życie. K***a nigdy więcej. Teraz sie sobie dziwie ze wytrzymalam tyle lat.

Agnes jakby co to masz moj mail podany na naszym ogolnym mailu. Masz tez swoj email wiec jesli masz ochote na pvt pogaduchy to zapraszam. Ja bede tymczasem uciekac bo moje kochanie 'juz' wraca. Ide poudawac jaki pyszny barszcz dzis zrobilam :D Ma godzine spoznienia niech go piorun! Pewnie zajrze wieczorkiem a tak to do jutra dziewczynki :*

Agnes - no cholercia ktos z Was musi wyciagnac reke do zgody i to musisz byc Ty. Wiesz przeciez ze to kobiety tworza domowe gniazdo czy jak to tam sie nazywa itp. Musisz sie przelamac a nie ze nie masz ochoty. Jestescie malzenstwem, musicie razem funkcjonowac pod jednym dachem! A nie kazdy sobie rzepke skrobie no dlugi wieczor przed Wami. Musisz sie postarac. A jesli to pora owu i przepadnie to co wtedy?

Aaaaga super sprawa kongraty zgarnij na swoje dlonie ode mnie :D :* Teraz tylko leżeć i pachnieć! :*

W ogole Agnes nie obraz sie ale on Cię jako sluzaca nie traktuje przypadkiem? To nie moja sprawa ale nie powinnas dac sobie tak soba pomiatac i dawac zwalac na siebie za wszystko wine. Powinien sie cieszyc ze ma uprane ugotowane, posprzatane bo jak pojdziesz do pracy to obowiazki na pol i pozamiatane. Juz teraz zacznij spisywac co kto ma robic. On Ci w ogole w czymkolwiek pomaga czy uwaza ze skoro pracuje to olewka i nic nie robi juz potem? Pamietaj ze po kazdej burzy wychodzi slonce. Poki Cię nie bije i nie wyzywa to sie dogadacie.

Oj Agnes wydaje mi się ze Twoj Maż to taki problemowy jest. Ciągle coś mu się nie podoba, tak to odczuwam. No i dobrze nie rob mu obiadu skoro Ci wyraznie pisze ze nie bedzie jadl. Zaspal bo sie nie obudzil. Nie ma budzika w telefonie? Toć nie jestes na sluzbie. Jutro sie go zapytaj rano czy bedzie jadl obiad jak wroci bo nie wiesz ile mu kanapek do pracy zrobic. A odnosnie pracy to dlugo nie pracujesz? Wiesz co ja nie chce sie mieszac ale jakby mi ktos tak powiedzial ze cos tam, to ja bym powiedziala ze zycze zeby sie kiedys sytuacja odwrocila i wtedy ja bede sie tak samo zachowywac w stosunku do niego jak on teraz do mnie. Przeciez to nie jest Twoja wina ze nie masz pracy. Wazne, ze szukasz. Chodzisz na rozmowy a noz widelec sie uda. Powiedz mu ze nie mieszkacie w Warszawie gdzie robota jest na wyciagniecie reki i dla kazdego. Powiedz mu dzis ze jest Ci przykro ze on nie chce jesc. Powiedz ze czasem cos Ci nie wyjdzie do jedzenia no ale tak sie przeciez zdarza, ze tak sie starasz dla niego i Ci nie wychodzi. Tylko spokojna rozmowa moze cos zalatwic. A nie zbedne smsy z wyrzutami. Obiecaj mi ze sprobujesz z nim dzis normalnie porozmawiać. Moze razem zrobicie kolacje?

Agnes strasznie mi przykro. Jesli moge zapytac to ponawiam pytanie o co sie tak klocicie? Jesli nie chcesz to nie odpisuj zrozumiem.

Agnes nawet o tym nie myśl Tobie nie wolno teraz :p Jak tam z mężem już lepiej? Kurcze sama bym powiedziala Wam ze nie wiem jak mozna sie klocic pod jednym dachem itp. Ale sama to przezylam kiedys i jeszcze wiecej więc eh! Dobrze ze teraz tak jest, ze nawet jak sie juz poklocimy co zdarza sie naprawde bardzo rzadko, to jakos tak inaczej jest. Jest normalna atmosfera a nie napieta jak baranie jaja, nawet pokloceni normalnie sie do siebie odzywamy jakos tam. Ja, gdzie potrafie byc wybuchowa, to nawet rzadko zdarza mi się k***ą rzucic przy klotni. Dla mnie to totalny brak szacunku dla drugiej osoby gdy sie wyzywa w klotni. Sama bylam tego nauczona kiedys tam, ale dzieki ogromnej ilosci pracy teraz juz nad tym panuje i naprawde jestem z siebie dumna. Tym bardziej ze my nie mamy jakichs tam mega powodow do klotni. No chyba ze luby chce seksu, a ja nie haha :D

Betka no wlasnie ja tez sie lubuje w rozowym. W koncu zaczelam kupowac te baniaki po 1.5 l - i butelka ladniejsza i jakos pozno sie konczy. Kiedys do 2 duzych butelek martini po 1.5 l dawali takie wielkie kieliszki z napisem Martini - rozlewam Carlo na 2 kieliszki, wiec jak cos to 'to tylko 2 kieliszki' :p * Tescik widze, widze. No nie wiem. A kupilas w koncu test na rano czy cos? Poki nie ma @, szansa zawsze jest. To nasza mantra :)

Betka jakbyś troche potrenowala to dalabys rade haha :p Ale ja pije tylko Carlo Rossi to naprawde słabiutki alkohol. :)

Eh Betka moze to po prostu wina popoludniowego moczu. Daj sobie czas. Kiedy obstawiasz @?

Ja płakałam trochę, ale tylko na początku i to bardziej z nerwa, że nie wyszło znowu. Teraz korzystam z uroków @ i znowu dziś wypiję butelkę wina jak wczoraj :D Jeszcze luby do mnie wczoraj wieczorem gdy przynioslam cala szklanke do lozka do spania mowi tak: Wez juz nie pij schowaj to bo bedzie stalo cala noc i tak wylejesz. To wzielam duszkiem wypilam. :p

Weź się tak sztucznie nie uśmiechaj Betka wszystkie wiemy, że miałaś nadzieję na choćby cień :p . Czekaj dzielnie do @. Może nie nadejdzie i jest jeszcze szansa. Nie pozostało Ci nic jak myśleć w ten sposób. Czasem testy wychodzą tydzień po terminie. Nic straconego, a jak się nie uda to nie martw się, Daisy i tak Cię znowu zdubluje ahahah! :D * Bullitka śliczna kuchnia, fajnie to zorganizowałaś :)