Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

DaisyDotHoney

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez DaisyDotHoney

  1. Aaaga, nie przesadzaj :) moi rodzice maja ze sklepu kuchnie i tez bardzo ladnie wyglada :) Dobrali sobie szafki i wyglada prawie jak na wymiar. :) A mnie lupie lewy jajnik caly dzien, co chwila siku. Ja to mam tak ze np jak mi si3 chce siku to nie moge trzymac tylko musze natychmiast biec gdziekolwiek jestem bo mnie wtedy masakrycznie boli brzuch ://
  2. MalaNadzieja - Ja tam też nie patrzę na krytykę innych..w końcu to ja spędzam w tej kuchni czas, a nie znajomi czy rodzina:). Kiedyś miałam kuchnię również czerwoną (taką żywą) na wysoki połysk, ale blaty miałam srebrne, takie w kolorze aluminium, do tego między blatem a szafkami zrobiłam sobie kafelki 10x10 grafitowe a w nich pasek z czerwonych, do tego 3 ściany srebrne, jedną czerwoną ze srebrnymi pasami :D. No co ja mogę, że mi się takie podobają.. Podobają mi się również białe, angielskie kuchnie, no ale nie przeszło tym razem :p
  3. Co do frontów..ściągnęliśmy folie dopiero w niedzielę i teraz przez 5 dni nie wolno ich wycierać, bo się kolor utlenia blabla. Myśmy brali fronty takie, że niby nie będzie na nich widać odcisków, dopłacaliśmy za to trochę, no ale jak będzie to wyjdzie w praniu. Lodówkę też mamy niby bez odcisków, a prawda jest zupełnie inna :p
  4. Gościówa - no była to kiedyś całkiem otwarta kuchnia - ta ściana gdzie masz te małe dwa okienka to jej kiedyś nie było. Po lewej jak patrzysz na zdjęcie od tych okienek to jest ściana kominowa, tylko to było. Więc stał sobie kominek na środku i mogłaś biegać w koło niego. Taki był projekt..jak wspominałam luby tu nie zajeżdżał w czasie budowy i nie wprowadzał żadnych zmian. Więc podjęłam decyzję o postawieniu ściany. Na tej ścianie od str salonu wstawiliśmy do środka stelaż i powiesiliśmy tv - taki kącik tv zrobiliśmy. A w okienkach pociągnęliśmy prąd i zrobiliśmy lampki led na włącznik. Wieczorkiem to super wygląda jak się włączy, tak klimatik romantik :) Co do otwartej kuchni to nie jestem zwolenniczką - właśnie ze względu na smrody i jakby ktoś siedział mi w salonie to patrzy na te wszystkie gary. Wejście do kuchni jest z korytarza, ale drzwi brak, jest też poszerzone.
  5. Dziękuję Wam bardzo :) Ja byłam pewna, że kuchnia miała być bordo :D Dopiero jak przyjechały meble to patrzę na kartonach, że Luna Red. Czasem jak się patrzy to faktycznie one wpadają w bordo, czasem w czerwień, a czasem w kolor malinowy. Wykończenie frontów jest w 3d. Teraz muszę się trochę poprzechwalać: jestem mega zadowolona :))))) Wiem, że każdy ma inny gust, ale to jest już prawie kuchnia moich marzeń :) Tylko mogła by być ciut większa, z wyspą :) Do tego został parkiet w kuchni, kiedyś nie było tej ściany i ten parkiet to był salon, a kuchnia jeszcze mniejsza. Postawiliśmy ścianę, bo kominek stał tak na środku salonu i wyglądało to mega fatalnie. Jeszcze resztki pozostały, jakieś listwy trzeba zamontować, lampę, firanki nowe kupić (chciałam takie panelowe do podciągania), nowy chlebak i pewnie coś jeszcze :)
  6. Taaak, zabudowana. Koło śmietnika (śmietnik standardowo pod zlewem:p). Nie chciałam wrzucać foty, co by nie dostać batów, że już mam gary powkładane i je fotografuję :p Ale już dorzuciłam :) Czekam na baty :p
  7. Ta daaaaam :D : http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c8ef0c0b22121dbd.html
  8. Ok zaraz tylko wykombinuję jak wstawić foty :D Akurat rano mamie cykalam foty to mam juz na kompie :)
  9. * Ja dzis jakos dziwnie sie czuje, ze dwa razy mnie zemdlilo. Jadlam wczoraj na kolacje czarny chleb i to pewnie od tego. Ble. Czasem mam wrazenie ze mdli mnie tez po Meridolu.. * Milego dnia! eh co chwile mnie spamuja!!!
  10. * Gościówa - ja z kolei wczoraj poczyścilam patelnie dokladnie zeby sprawdzic czy beda dzialac na tej indukcji. Eh, dziala mi jedna jedyna patelenka (ciezko to nazwac patelnia), ktora dostalam wraz z zestawem garnkow od mojej babci niedawno, przywiozla z Niemiec, sa starsze ode mnie! :D
  11. Hej Dziewczyny :) * MałaNadzieja - ja mierze pod językiem..jakos nie moge sie przekonac do mierzenia temp w pochwie :/ Mam opory bo u nas to kazdy poranek to mloda przychodzi, to byloby dosc zabawnie: 'mamusia, a co Ty robisz?' i juz cale przedszkole by wiedzialo :D * Aaaga - chyba Cię w koncu udalo mi się sciągnąć :) Dobrze, ze dalas znac, ze zyjesz :p Ja dzis odpoczywam razem z Tobą :) * Bullitka - tak myslalam sobie czasem o Tej Twojej szwagierce..ciezki temat, jak to już ktoras z nas zauwazyla. Jestem zdania, ze sie rodzinie nie wynajmuje mieszkan itp, bo z tego faktycznie same problemy. Ty splacasz hipoteke, a Tobie ktos tam na chacie siedzi. Grunt, ze kobieta ogarnela, oby tak bylo co miesiac..to chociaz jeden klopot z glowy :) * Betka - tej temperatury to nie traktuje jak wyrocznie, w sumie poki co niczego nie moge tak traktowac. Dobrze, ze mam wsparcie w nieregularnych cyklach u MalejNadziei, jest mi troche latwiej to ogarnac. Trzeba sobie jakos pomóc ;)
  12. Mierze rano zawsze o tej samej porze. Nawet jak nie musze wstac to mierze.. różną mam temperaturę: 35,2 - 35.4 rano, przed 8 tak jak polecałaś. Czasem mierzę tez z ciekawosci za dnia, zeby sprawdzic jaka mam temp. Luby się smieje, że jak mam 36.1 to już stan podgorączkowy.. :P
  13. Ja jestem jakas nawiedzona :D Spojrzalam w kalendarz, a to dzis 13 stycznia..myslalam ze 15ty. Czyli dobrze liczylam jednak, to nie kac :D Dzis 15 dc :p Moj super kalendarz wyliczyl mi dzis owu :D. Zmierzylam przed chwila temp i z porannego 35.4 zrobilo mi sie 36.1...ale to chyba sie nie liczy przeciez. Moze cos zle notuje, ale jak w morde strzelil ostatni dzien @ rano mialam tylko powyzej 36 :/
  14. :) A ja kolejny dzien roboczy :/ ale poukladalam wszystko po szafkach. I tak za malo miejsca by wszystko zmiescic wiec czesc zostala w garazu. Za to przynioslam wiecej talerzy, ale odstawilam w zamian 90% garnkow :/. Ja sie czuje jakos tak nie wiem, niby 17dc (wczoraj chyba mi sie pomylilo bo sugerujac sie data 14.01 napisalam 14 dc - to pewnie przez kacyka :p), ale sama nie wiem czy cos mnie boli czy nie. A Wy jak spedzacie wieczor? Ja pewnie niedlugo legne na jakis film. Okazalo sie dzis w przedszkolu, ze w piatek dzieci maja bal przebierancow. Mloda zachciala byc roszpunka. :p Dzis mam nadzieje znowu zaliczyc staranka choc ten cykl raczej na straty spisze zapewne, jakos przez te kuchnie sie nie zgralismy ani z silami, ani z ochota :(
  15. Dzien dobry :) A co tu cisza taka? :p Mnie dzis czeka upychanie po szafkach, ale to potem. Poza tym wszystko po statemu, szczesliwie doszlam do siebie w koncu :). Ktora najblizej testuje? Aaaga mi sie gdzies zapodziala. :// * MalaNadzieja - jak tam w pracy, dajesz rade? Posniezylo u Was? U mnie -5 stopni, ale sniegu jak na lekarstwo. * Gosciowa jak samopoczucie? Odczuwasz jakies wieksze dolegliwosc***oza czestomoczem? :D Zmienilas juz ciuchy na wieksze czy jeszcze na spokojnie w tych samych? Milego dnia!
  16. Joanne - mnie dzis cos tam pobolalo, ale z lewej strony. No zycze efektow, licze ze u nas tez sie cos wymodzi.. A jak tam u naszej trzeciej 14dc? :) Ja padnieta :/ eh ale mowie zawsze lubemu ze teraz trzeba pokorzystac bo potem zero szalenstw z brzuchem ewentualnym ;) Obejrzalam DON JON - taki se powiek Wam tyle chwalili, ale d**y mi nie urwalo przyslowiowej. Ide spac, zycze spokojnej nocy i slodkich snow. :*
  17. Melduje sie!! Poszlam opic kuchnie wczoraj z lubym na imprezke. Bleeee umieram :D obudzilam sie 13.30 i chyba to wszystko na dzis, bede dogorywac do jutra. Zerknelam na tamten link z tematem o Gosciowie. Ale ktos musi miec zryty beret.. :D U mnie 14 dc, szczesliwie staranka sie wczoraj udalo zaliczyc :) Wybaczcie mi, nadrobie zaleglosci i jutro juz bede w temacie :) Gotowanka jeszcze nie bylo, wczoraj latalismy za bateria zeby dopasowac do zlewu i ostatecznie sie udalo. Luby gotowal sobie tylko parowki wczoraj :p Jakas taka wymietolona jestem :p
  18. HEJ :) Tu ciagle pada :/ Przed domem moge wrzucic ryby i jutro o 4 rano z wrdka usiasc..naprawde :/ Kuchnia skonczona poki co. Jeszcze okazalo sie ze nowe uchwyty sa w innym odcieniu :/ wi3c mam teraz kilka chrom kilka satynowych. Nie jestem w stanie tego zrozumiec :((((( Bylismy za bateria do zlewu ale nic ciekawego. Jutro poszukamy. Kochane ja spadam bo dzis musimy sie postarac, poza tym troche odpoczynku po tej 3 dniowej robocie sie przyda..a w chacie nadal bajzel bo nie mam sily nic ukladac. Facet skonczyl o 18 dopiero :( ale planowany efekt osiagniety. Bolal mnie jajnik prawy cos przez pol wieczoru ale to chyba nie na owu..12dc? Milego wieczorku Wam zycze. :*
  19. MalaNadzieja ja mam pod reka rozpiske bo wlasnie robilam przelew za przedszkole: * oplata stala - 240 zl * oplata dodatkowa - 15 zl * stawka dzienna za wyzywienie - 6 zl * angielski - 10 zl * taniec - 25 zl * korekcyjne - 8 zl * rytmika - 7 zl * logopedia - 25 zl No i to sa wydatki co miesiac, jedynie cena za wyzywienie sie zmienia w zaleznosci od dni miesiaca. Nawet jak dziecka nie ma to tylko czesc wyzywienia odliczaja. Wyjazdy autokarowe sa platne, przedstawienia maja 2x w miesiacu i nie placimy. Na swieta itp tez nie placimy. Tak, dla mnie zdecydowanie to dziwne ze jest tak inaczej. Ale wiesz, mloda pani dyr, ma gdzies z 40 lat, Lexus, Nissan pick up, Mercedes, BMW x6, BMW nowe - takimi furami sie fura nasza pani dyr z mezem. Synek tez sie porusza tymi autami, nie raz go widzialam, nie dwa. A w starym przedszkolu Pani Dyrektor przyjezdzala autobusem. W nowym Pani dyr ma 3 placowki do ogarniecia, tak jej sie biznes rozwinal. Oczywiscie to dobrze, ale powiem Wam bez obrazy oczywiscie dla zadnej, ale tam pracują takie siksy 21, 22 lata z urzedu pracy, co chyba nigdy nie mialy do czynienia z dziecmi. Jedna walnieta jak powiedzialam jej ze ja odbieram dziecko z przedszkola jako jedyna bo nie zyje z ojcem dziecka i boje sie ze przyjdzie i zabierze mloda i jej nie odda bo juz takie akcje byly, to ona do mnie 'prosze przyniesc mi akt zgonu'. Jak jej pocisnelam kiedys to mnie unikala przez pol roku. I wez sie uzeraj z takimi babsztylami co lakieru maja co dzien na wlosach wiecej niz ja przez caly rok. :/
  20. MalaNadzieja - masz rację, wprowadzili jakas nowa reformę z tymi złotówkami za godzinę, pamiętam. Wera moja chodziła jako 4 latka, pierwszy i jedyny rok do państwowego przedszkola. Bardzo milo je wspominamy obie, fajne panie, bardzo milo, dyrektorka zyciowa kobieta, przedszkole bylo na dzielnicy u moich rodziców. Teraz 2 rok prywatne przedszkole i jest niby fajnie, ale zero wiezi z przedszkolem. Panie zamiast rozmawiać z rodzicami wywieszaja kartki w szatni co na kiedy przyniesc, co kupic itp. Szkoda troche, takie zderzenie dwóch przedszkoli naprawde daje zauważyc różnicę.
  21. Gościówa - no my też właśnie do Zakopanego chcieliśmy jechać. Oboje nigdy tam nie byliśmy :D W lutym na ferie byliśmy w górach, w Lubawce mieszkaliśmy, tuż koło znaku na granicę Pl/Czechy :), byliśmy w Pradze, w Harachovie na skoczni Małysza, Karpacz itp - tam mi się moje Kochanie oświadczyło w knajpie po obiedzie :D. Boże pierwszy raz jechałam kolejką na górę, na spacer bo nie jeżdzę na niczym poza sankami. Dojechałam tylko do pierwszego przystanku na punkt widokowy, na Śnieżkę już odmówiłam, tak się bałam. A na doł trzeba było zjeżdżać, bo już pozno bylo zeby isc na pieszo na doł no i ktoredy..przezylam wtedy jeden z najwiekszych zyciowych dramatów, aż płakałam, do tego pojedyncze siedzonka dla każdego. :( Nigdy więcej. Ale cały wyjazd wspominam całkiem miło, była piękna zima, stąd też pomysł by jechać tym razem z córką. :)
  22. Aaa odnośnie bycia babcią w wieku 40 lat. Ja też mogłabym zostać babcią w tym wieku, co nie oznacza, że będę chciała..Młoda będzie miała wtedy 19 lat. To lepiej nie, ale MalaNadzieja rozumiem Cię i Twoje przesłanie 'mogłabym' nie znaczy 'chcę'. :) * Joanne - jak tam mężuś? Wypoczął czy nie zdążył? :) * Gościówa - masz dużo rodzeństwa :) U nas 4 i same baby. Tata ma jeszcze dzieci z pierwszego małżeństwa, ale nigdy ich nie poznałam, ich mama wywiozła je do Niemiec po rozwodzie. Wiem, że mają ok. 33, 34 lata. * U mnie taka pogoda, dziś wywozili makulaturę i plastik, to wyobraźcie sobie co tu się działo..sąsiadom normalnie na pole wywiało wszystko :) Myśmy wzięli wykopali dwa wielkie kamienie z ziemi co nam nawiezli przedwczoraj i przykrylismy te smietniki, zeby nie odleciały. W nocy to się az obudzilam, tak wialo i lalo. Przed domem mam gnojowisko, wstawisz but to po łydki prawie...
  23. Czesc Dziewczyny :) Kurde no. Ech! Jeszcze dzis pan przyjezdza skladac te kuchnie. sam jeden zapiernicza, pomagamy ile sie da. Do tego luby dzis juz pojechal do pracy wiec sama bede z nim. Zostal stol, cokoly i zabudowa lodowki. No ale niestety nie poszlo tak kolorowo jak na to liczylam. Nogi od stolu przyszly za krotkie - dzis ma przywiezc odpowiedniej dlugosci - stol stalby za nisko, masakra, jak dla dziec**prawie :D Do tego 5 frontów do wymiany...3 szufladowe przyszly z nawierconymi otworami na krotkie uchwyty a mielismy wczesniej dluzej i chcielismy takie zostawic..do tego pod piekarnikiem nie mielismy uchwytu a przyszlo teraz tez z nawierceniem. No i niestety jedna szafka bedzie miala przyczepiony stary front. Bo nad lodowka w zabudowie miala byc szafka taka do gory otwierana z frontem wysokim na35 cm, a przyszlo 42 cm wiec wiadomo nie wejdzie.. 3 tygodnie czekania :( I jednego panelu sciennego nie zamowili i to tez 3 tyg czekania teraz :( Wczoraj przyszedl tez zlew, w koncu sie okazalo ze jest w ogole inny niz ten zamawiany (chcielismy nakrapiany - takie bylo foto na www), niz ten co pan mowil ze ma byc (mowil ze zlkew jest caly czarny). Zlew przyszedl w kolorze CZARNY ONYX. No jest piekny, pieknie sie blyszczy. Teraz wez dobierz kran do tego, jutro bedziemy poszukiwac. Czekam na pana, mial byc po 9, a to juz po 10 grr! Duzo roboty, myslalam ze bedzie lzej. No ale dzisiaj to mam nadzieje troche posiedziec chociaz a nie ciagle nadzorowac. Zla jestem bo tak drogo nas kuchnia wyszla, a tu takie kwiatki. Jeszcze dzis dzwoni koles od tych mebli i mowi 'Mam nadzieje ze panstwo sie za bardzo nie przejmuja tymi drobnymi bledami'. No prawie z siebie wyszlam. Wczoraj mnie tak juz glowa bolala, ze pol paczki nurofenu zjadlam. Staranek nie bylo ani przedwczoraj, ani wczoraj, a to juz 12 dc. Ostatnie staranka byly 8dc. :( Mam nadzieje, ze dzis sie w koncu uda :( Wczoraj byla taka atmosfera, napieta jak baranie jaja, ze nawet nam sie nie chcialo, jeszcze sie poklocilismy troche o te meble i padlam spac. * Czesc 30z plusem :) Co do poznego macierzynstwa to osobiscie jestem jak najbardziej za, moja mama rodzila moja mlodsza siostre majac 42 lata, lacznie 4 córki, jedna z pierwszego malzenstwa. Ja sama mam juz prawie 7 latke, sama w tym roku skoncze 28 lat. Ale nie zgodze się z Tobą, że studia sa przeszkoda w posiadaniu dzieci i ich wychowywaniu. Rodzilam w wakacje miedzy 2 i 3 rokiem studiów, wrocilam spokojnie w pazdzierniku kontynuowac z powodzeniem nauke, potem skonczylam jeszcze 2 uczelnie. Ja też mam 3 cykl starań, więc możemy sobie przybić piątkę. * Sorki dziewczyny, że nie pisałam dużo przez te 2 dni. Zaglądam i czytam więc jestem w miarę na bieżąco, no ale same warunki nie pozwalały na rozpisywanie się. Siedzę między solą a herbatą :)
  24. Eh padam. Przeczytalam tez wszystko :) Dobranoc :)
  25. Czesc Dziewczyny :) Ech..co za wiesci smutne z rana. * Agnes przykro mi strasznie :( A jak sie czujesz? Bolesnie? * Neska kurcze wiesz pewnie Cię wtedy nie bylo jeszcze u nas, ja tez tak mialam ze mialam testowa kreske i taka jasniutka jasniutenka..beta pokazala mi <0.1 i mialam takiego nerwa ze hej. Głowa do góry. Kiedyś w koncu sie musi udać, kazdej z nas! * Bullitka. Nie zazdrosc i sie nie zlamuj :(. Mam nadzieje ze pogratulowalas kolezance :) * Ja wstalam przed 7, mialam problem by młoda dobudzić, ale sie udalo :)). Juz pije kawke, luby kuwety ogarnia i czekamy do tej 11. Dziś chyba wszyscy duzo pracują, przed 7:30 juz u mnie wywrotka byla. Az mi oczy z orbit wyszly, myslalam ze to smieciarka i przerazona stwierdzilam, ze nie mam rozpiski na nowy rok :D Już mam. Ja chodze do gina na nfz, ale dojezdzam ponad 30km w jedna strone. Chodze do niego prawie od samego poczatku moich przygod z gin i nawet gdybym miala jezdzic 100km to pewnie bym tak robila. Jest na biezaco, jest tez ordynatorem w Swissmedzie w Gdansku. Czasem jezdze do niego pvt. Wybaczcie, ze tak pobieznie odpisuje. Buziaki
×