Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

hipciaaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. hejka dziewczyny:) Moniś urodziła, czytam temat sierpniówek tam jest info o tym że jest już po:D A wiec Moniś-----GRATULUJE!!!!!:d buziolki dla szkrabików Waszych:)
  2. moniś 27-----kochana trzymaj się jeszcze trochy:) wytrzymaj !!!
  3. miska-----test jest naj naj lepszy, uwierz:)
  4. Aniu----to nie prawda!!! Ja też chciałam żeby mąż był tylko w fazie krzyżowych skurczy, a w ostatniej żeby wyszedł:) tym bardziej że on jest taki że na widok krwi mdleje, więc tym razem powiedział że wogule sie nie stresował, bardzo mi pomógł , wspierał, przytulał...nie rezygnuj w żadnym wypadku, zobaczysz jaka ulga jak będzie przy Tobie, nie będziesz chciała nawet polożnej ani ginekologa:) jak się zacznie. Ja nie woobrażam sobie być bez niego, budzil mnie w przerwach jak zasypiałam z przemęczenia, trzymał mi głowe z tyłu, dopingował Przyj!!!!:) no i wszystko widział nawet to jak mnie nacinali i wszystko wyglądało jak w filmie Piła:) ale to nie jest takie straszne jak się czyta, i słyszy...zobaczysz dostaniesz takiego powera razem z męzęm że nic Ci Wam nie będzie straszne, krzyki z sal itd. Nie bój się , da się to przeżyć też się bałam....ale natura nie pozwoli Ci sie załamać, dasz rade!!!
  5. Ania Viktoria----tak jestem szczęsliwa, a jednoczesnie zmęczona:) imie Viki też bardzo ładne. Rodziłam na Polnej i nie było mowy o odesłaniu mnie, wiesz ja mam znajoma położną która pracuje na Polnej, i powiedziałą mi kiedyś żeby nie jechać do szpitala jak będzie termin a skurczów brak oraz sygnałów zbliżającego się porodu, bo nie przyjma mnie, tam na Polna dużo kobiet jedzie mimo braku skurczy itd, wtedy odsyłają, natomiast zaznaczyła że gdy by wody odeszły niema takiej opcji żeby Cie nie przyjeli, muszą chociaż nie wiem co, jak juz zobaczą że masz skurczę to nie odeszlą Cie napewno:) Wiesz , jak mi wody odeszły to ja wiedziałam że jeszcze spokojnie moge od 4-do 6 godz być w domku, poszłam się ogolić , uszykować a miedzy skurczami piłam kawe i jadłam kanapki żeby mieć siłe rodzić:D jeszcze zaczełam odzwaniać do wszystkich że własnie jade rodzić. Też jak rodziłam to ordynator zakazał przyjmowania pacjentek które są po terminie, ale tę co już były gotowe były przyjmowane i rodziliśmy w 16 chyba w ten dzień, ale się działo , która głosniej:) a mężowie ha ha ha....jak przypomne sobie to smiać mi sie chcę:) to się nie bój tylko nie jedz za szybko bo to bez sensu, jeszcze nikt nie urodził w 15 min lub godz, to wszystko trwa pare godzin, a szybkie porody są tylko w serialach:)
  6. Witam dziewczyny kochane:) ja już powolutku dochodzę do siebie, nikt mi nie powiedział, a ni nie uprzedził że jest coś takiego jak baby blues:( więc pierwsze dni czułam się fatalnie, nie wyspana, zmęzona, bałąm się wszystkiego, lęki nie samowite, obawy przed macierzyństwem, strach jaki mnie opanował , potrafie płakać a za chwile się smiać, dobrze że zdaje sobie z tego sprawe i czekam aż to minie bo nie pozwala mi to cieszyć sie macierzyństwem.Najgorszę są noce, ale dam rade. Ania Viktoria----tak jak zauważyłaś, urodziłam przedwcześnie, może i dobrze bo łatwiej mi poszło:) niz jak by miała 3300kg potem , tez nie spodziewałam się że tak będzie , o 6 odeszły mi wody o 16 urodziłam , na imie jej maż wybierał i uparł się od początku że ma być Mia:) chciał żeby była to rzadkie imię, dobrze że nie wpadł na pomysl imienia jak Wisniewscy ha ha Viviene itd, generalnie jak tak chciał tak zrobił, o innym nie chciał słyszeć, zastanawialismy sie nad drugim ale pozostalismy przy jednym. Mi zazdrościsz że juz po, zobaczysz czas tak szybko leci, poza tym nie znasz dnia ani godziny, tak jak w moim przypadku, wszystko tak nagle bach bach i po sprawie:) co do rozstępów , to wiesz, dużo czytałam i generalnie wniosek byl taki ze jak maja byc to itak beda i zadne drogie kremy masaze nie pomoga:( wiec, nie myslałam o tym, jak beda to beda, trudno.....i pare malutkich sie zrobiło pod koniec 36 tyd ale nie jest zle , jak jeszcze nie masz to tez bedzie dobrze , już nie powinnaś miec, wszystko tez zalezy jaka masz skóre na brzuchu, ja też sie bałąm zeby nie przytyć ale olałam to, i jadłam to na co mam ochote, wiesz po porodzie, po wysiłku bardzo chudniesz, ja po wyjsciu ze szpitala schudłam mocno, potem dochodzi opieka nad dzidziusiem i nawet nie masz czasu jesc, nie martw sie bedzie dobrze. Nasz moniś pewnie już po, teraz musimy czekać cierpliwie:) buziolki mamuski:)
  7. Hej dziewczyny:) pamiętacie mnie? też stosowałam duphaston na zajscie i też bałam się czy wszystko będzie ok, trochy też się naczytałam że niby nie podtrzymuje się ciąży jak natura sama nie chce, i nie ukrywam że martwiłam sie nieraz . Urodziłam 30.07. zdrową, sliczna córeczkę:) wiec głowa do góry, oczywiśćie duphaston mi pomógł, bo nie wiadomo czy udało by mi się bez niego:) pozdrawiam i trzymam kciuki.
  8. Urodziłam śliczną córeczkę 30.07.2008. ważyła 2500, mierzyła 47cm, rodziłam na Polnej siłami natury, było ćieżko ale warto, potem wkleje zdjęcia. Pozdrawiam Poznanianki.:)
  9. dzieńdoberek wszystkim:) minimisia---jeszczę nawet nie wiem gdzie chcę rodzić, koleżanka rodziła na Raszei i wspomina super, miałą osobny, pojedynczy pokój z jakuzi, nie wiem jak jej się udało bo opłaćić dodatkowo raczej odpada, albo zadzwonie i się dowiem czy za dodatkową dopłatą można sobie taki luxus :P zafundować,, mąż sie natomiast śmieje że jak będę miała za dobrze to nie zechcę rodzić:D lub na Polnej, no i Sw. Rodziny., więc zobaczymy. Mi to juz ten czas leci ta wolno, tak bardzo wam zazdroszcze że juz macie swoje szkrabiki, i teraz Moniś:) mam nadzieje że ja również załapię się na Lwiątko. Termin niby mam na 23 sierpnia , ale coś czuje że urodzę we wrześniu, aaaass......jeszcze tyle czasu , a ja już czuje się jak słońica w ciązy :( waga na plusie 15kg, o nocnym spaniu nie wspomne, w tym tygodniu ide do gina i mam nadzieje że malutka nie rosnie na grubaska, bo brzuchola to mam wieeeelkieego:) Znów mnie opieepszy że przetyłam, z 45 kg na 65kg...ale ja tak lubie słodycze. Powoli już muszę prasować ciuszki, spakować torbę ale mi się nie chcę bo czuje że mam do wrzesnia tyle czasu. Dziewczyny, a może wy wiecie jak sobie zrobić łożko żeby spalo sie wygodnie>? ja już przeprobowałąm wszystko, spałam na wszystkich łożkach w każdych pozycjiach, i dalej cos mi nie pasi.Dziś sobie uszykuję 3 kołderki pod tyłek, 5 poduszek po bokach, ech, ale kombinuje. Pozdrawiam was w ten upalny dzień:)
  10. O widzę że rozpakowana juz wieksza czesc poznanianek:) ciekawe kto następny, ja mam jeszcze 4 tygodnie:) Pozdrowienia
  11. Hej dziewczyny:) kika i pajka!!! cały czas jestem z wami, pisałam wcześniej chyba jako leoni, trzymam kciuki za was:) mi sie udało dzienki duphaston, mam nadzieje że wam też się uda, musi!!! Ja już powinnam rodzić za nie całe 4 tyg:) oby rozwiązanie było również udane jak zajscie w ciąze z duphaston:) Pozdrawiam i dajcie pilnie znać jak idą starania:) bede zaglądać tu do was.
  12. -chimerka-----dziękuje za odzew, ale cytologie mam ok, robie ją co pół roku, to natomiast jest wymaz z pochwy na czystość, no i z tą czystośćia nie ciekawie, są bakterie gram:(
  13. Dzieńki karusia, ale hodują? dobrze zrozumiałam? Myślałam że zwalczają:P eee, mam nadzieje że teraz już będzie ok, za tydzień mam znów te badania.
  14. Dziewczyny czy miałyśćie robiony posiew z pochwy biocenozy? Kurcze, ja mam 3 stopień, jestem załamana czym to grozi? Czy ktoś wie, jakie są tego skutki uboczne?
  15. Dziewczyny, goba:) Co jest naprawde potrzebne do szpitala? A co nie musiało być spakowane? Chodzi mi o rzeczy takie bez których sie nie obejdzie?:) poród zbliża sie wielkimi krokami , a ja nie wiem co mam zabrać? Koleżanka mówiła że itak, npr. koszulka do rodzenia musi byc szpitalna, itd. Jak to jest np. na Polnej? Kurcze, ja juz jestem 15 kg na plusie, jestem załamana:( podór mam na koniec sieprnia, a papa mi sie nie zamyka, codziennie pierogi jak nie z jagodami, to z miesem i tak w kółko:( Tak mnie mamusia karmi, buuuuu...ja natomiast nie potrafie sie oprzeć:(
×