Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zneba

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. A tak właściwie to wpadłam by się pożegnać...... wyjeżdżam i nie wiem, czy będę miała dostęp do neta.. bardzo mi pomogłyście... dziękuje... i życzę wszystkim ładnych buziek ;)
  2. zuzak: środki o które pytasz - to wszelkiego rodzaju uspokajacze - od melisy po walerianę przez różna inne zielska, są w tabletkach, nalewkach, herbatkach - do wyboru do koloru - w dobrej aptece lub zielarni powinni pomóc wybrać coś właściwego, pomocny może być też dziurawiec --- ale tylko w jesienią i zimą dla osób które nie chodzą do solarium -- bo niestety zwiększa wrażliwość na słońce lekarz mógłby Ci przepisać coś syntetycznego... a co do przeciwświądowych -- to nie wiem, że na pewno takie działanie ma olejek miętowy (dlatego często w kosmetykach do mycia jest mentol) - możesz wmieszać 2 kropelki do kremu którego używasz -- ale pewnie jest też wiele innych tak działających substancji powodzenia
  3. byłam dziś u znajomej psycholog -- wprawdzie była to wizyta towarzyska, ale odważyłam się ją zapytać o ten mój problem stwierdziła, że to może być nerwica natrętstw, albo cośtam innego -- nie ważne generalnie , że gdybym nie wyjeżdżała, to pomogła by mi terapią ale dała mi kilka dobrych rad --- wieczorem się rozlużnić i zastanowić nad sobą --- czego w życiu nam brakuje --- dłonie służą do brania, dawania, przekazywania gestów sympatii, czułości.... więc skoro robią coś przeciw nam, widocznie brakuje czegoś co powinno być.. albo brakuje kogoś, kto nas obejmie (potrzyma za ręce) i powie jesteś wspaniała lub dasz sobie radę, czy będzie przy nas gdy czujemy się gorzej albo brakuje kogoś czegoś -- czym/kim można się zająć --- jeśli to ten powód to rozwiązaniem było by posiadać jakieś zwierzątko, roślinka itp. albo brakuje sposobu rozładowania emocji - wyrażenia siebie: sport, jakieś robótki ręczne, czy choćby gestykulowanie przy mówieniu ale wcześniej trzeba poszukać powodu tej autoagresji -- czy to jest sposób wyładowania złości (i wtedy znależć odpowiedni sposób na jej rozładowywanie - albo nauczyć się kontrolować emocje) , czy raczej \"dobijanie\" siebie - by uwidocznić to jak mało warci, czy niewystarczająco idealni się czujemy (wtedy praca nad samoakcepracją i poczuciem własnej wartości) generalnie problem jest bardzo złożony -- i każdy przypadek jest inny bardzo uprościłam to co mi powiedziła (nie jestem psychologiem i nie potrafię tego tak precyzyjnie przekazać) -- ale to co najwazniejsze chyba o to chodziło oprócz pracy nad sobą mozna się wspomóc jakimiś niesilnymi uspakajaczani -- typu jakieś herbatki, czy tabletki ziołowe.... ale najlepszym rozwiązaniem było by to wszystko -- przy udziale jakiegoś terapeuty, psychologa, który pomógłby znaleźć przyczyne i sposób na rozwiązanie problemu a jeszcze jedno: sam trądzik jako taki może być (ale nie musi) reakcją neuropatyczną naszego organizmu ---- i wtedy wraz z problemem wyciskania pozbywamy się również syfów
  4. mag5 nie chcę Cię rozczarować co do składu -- popatrz na opakowanie i sprawdź ale skoro takie naturalne, to nie wiem dlaczego mnie uczulały....
  5. nie powychodziły niestety ale ja miałam bardzo stresujący czas i wolałam o tym nie pisać :) ale juz jestem po obronie pracy magisterskiej, więc na pewno od dziś będzie lepiej :)
  6. Ninoczka -- gratuluję jesteś wielka :) ale gonię Cię, kiedyś codziennie, a teraz tylko raz w tyg i to chyba dlatego, że mam wyjątkowo nerwowy czas :)
  7. doświadczenia nie mam -- bo co mi się buzia poprawi (bez pryszczy), to akurat jestem bez funduszów -- he he he -- koleje losu a tointex używa moja siostra (która wcześniej używała i perłe inków i cepan) i sobie go chwali bardziej niż te inne --- kosztuje ok. 7 zł i jest bez recepty ja go nie mogę używać bo ma jakiś składnik który drażni mnie dodatkowo (trądzik u alergika - to dopiero przeżycie)
  8. :( ;( jest fatalnie rano miałam tylko jednego pryszcza i to na czole pod wosami -- a teraz wygladam jak potwót -- te przeklęte nerwy i to przeklęte słońce -- tylko przy nim widac to, czego nie widac przy normalnym świetle :( i znowu ze 3 dni buraczana twarz -- mam tylko nadzieje, że sie zaleczy i żadne potwory z tego nie wyjdą :( wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr masohizm w czystej postaci a mogło być tak pieknie..........
  9. Yaga pomóc może uregulowanie organizmu i gospodarki hormonalnej ziołami -- a po to się trzeba wybrać do zielerza lub homeopaty, a typowe preparaty hormonalne na pewno nie pomogą....
  10. zuzak widziałam też dziurawiec w kapsułkach firmy GAL (też w zielarni) -- on też działa jednocześnie na trądzik i jakoś przeciwdepresyjnie czy coś... kosztuje 13 zł za 60 szt. łyka się z tego co pamiętam 2x dziennie po 1 --- oczywiście na opakowaniu napisali też o innych zastosowaniach
  11. jeśli chodzi o sedomix to pomieszałam go pół na pół z miodem i piję łyżeczkę takiej nalewki 2 razy dziennie (czasem dodatkowo w ciągu dnia 1, gdy mam jakiś problem) - nie czuje się otumaniona, jest to dawka mniejsza od zalecanej -- ale nie łapią mnie tak nerwy i z byle powodu nie latam do lusterka by się maltretowac.... Dodatkowo największą część tej nalewki stanowi wyciąg z szyszek chmielu tj. lupolina, któa też ma podobno dziłanie antytrądzikowe. Ale gdy boisz się efektu otumanienia (który może być efektem połączenia tych substancji z alkoholem) to widziałam w zielarskim herbatkę o takim samym składzie..... u mnie w domu też prawie wszyscy borykamy się z tym problemem, siostra i brat w podobnym nasileniu jak ja, tata na plecach, mama ma tylko wągry czasem (ale to raczej przez palenie) bo zawsza miała ładną cerę.....
  12. ja miałam problem z włosami w zimie... przypadkowo poznany facet na imprezie w pubie zapytał, czy mam jakieś ciężkie problemy... a ja powiedziałam, ze nie... a on na to, bym nie kłamała, bo widzi co się dzieje, wspomniał coś o moich włosach, paznokciach (miałam wypielęgnowane, ale fakt, że łuszczące się), i niebłyszczących oczach... powiedział, ze potrzebuję relaksu i bym poszła na siłownię i basen... To nie był podryw, bo byłam z innym facetem. Ale miał rację. Byłam wtedy mocno zestresowana. Zaczełam czytać o technikach relaksacyjnych i takie pierdoły... teraż już i włosy i paznokcie są raczej ok :)
  13. systematyczne płukanie głowy ziołami (samą pokrzywą) albo specjalną mieszanką dostępną w zielarniach... zioła nie zadziałaja tak szybko jak specjalne szampony, ale ich efekt jest trwały.. ważny jest również delikatny szampon (cyzm mniej składników, tym lepiej - bo możliwe, że to one draznią głowe) odżywka WAX też jest dobra
  14. brunecia :) - to jesteś lepsza ode mnie - po ja nie potrafię się wyrzec mocnej kawy, choć ograniczyłam ją do minimum (co drugi dzień) i nie potrafię zrezygnować z ostrych przypraw (choć ich też nie używam codziennie) tłuste sery jem - bo generalnie jakiś tłuszcz trzeba, a skoro wyrzekam się większości innych jego postaci, to chociaż tyle... Yaga z tym psychiatrą to dobry pomysł - na zachodzie coraz częściej wspomaga się tym leczenie trądziku szczególnie neuropatycznego (czyli takiego jaki nas dotyczy) -podobno z dobrym skutkiem....niestety nie ma dużo publikacji na ten temat, więc Ci wiele nie podpowiem, ale ja wspomagam moją abstynencję od wyciskania płynem ziołowym na uspokojenie SEDOMIX czy jakoś tak. Działa... A na pewno nie zaszkodzi. Z resztą można kupić herbatkę z takim samym zestawem ziół.... A co do włosów, to na jesieni wypadają prawie wszystkim, tak mi powiedziała znajoma fryzjerka, żeby się nie przejmować, tylko je troche wzmocnić dobrą odżywką i przeczekać. O włosy powinno się dbać tak samo starannie jak o skórę, a w lecie się o tym zapomina, wiatr, słońce, suche powietrze je wysuszają i włosy muszą swoje odchorować... kłopotka: każdy nałóg wygląda tak samo... i jest chorobą, którą trzeba leczyć...
×