Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Laguna

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Laguna

    JAK ZAPOMNIEĆ O KOCHANKU 2 ????

    W sumie rozumiem ;)
  2. Laguna

    JAK ZAPOMNIEĆ O KOCHANKU 2 ????

    Mam 30 lat ;) Nie mam męża więc takie dylematy mnie nie dotyczą na szczęście
  3. Laguna

    JAK ZAPOMNIEĆ O KOCHANKU 2 ????

    U mnie też miało być na chwile, raz czy dwa, ot taka przygoda. A wyszło jak wyszło niestety :/
  4. Tu są niezłe "dowcipy" z zycie wzięte (ponoc) ;) http://piekielni.pl/page/4
  5. Laguna

    Dlaczego biedaki mają tak dużo dzieci?

    Nie wiem, ale mnie tez to zawsze zastanawiało.
  6. I wiecie co, raz juz przerabiałam podobne zachowanie, kocham go ale nie wiem czy chce przez to przechodzic po raz kolejny :o To sie nudne robi, te wieczne fochy, złe nastroje...zwłaszcza jak wypije (nie ze w sztok zalany tylko 3,4 piwa) Poza tym jest ok - duuuzo mi pomaga w domu i w innych dziedzinach no ale jednak
  7. Problem to facet :o Jestesmy ze soba przeszło 1,5 roku (wiem, niewiele) raz było idealnie, raz b.dobrze raz dobrze - wiadomo jak bywa Od tygodnia czy 2 chłop jest nieznośny.Fochy strzela, albo siedzi cicho naburmuszony (bez powodu!) ma jakies problemy finansowe ale to juz jest lekkie przegięcie. Starałam sie mu jakos pomóc, porozmawiac (zwłaszcza, ze to nic mega wielkiego) ale on swoje i juz. Potrafimy normalnie rozmawiac a za 5 minut jest jak z kobieta ktora ma PMS :P I zawsze odpowiedz "o nic nie chodzi" - wiem, ze chce, zebym czasami drążyła temat ale ja mowie "jak o nic, to ok" i zajmuje sie swoimi sprawami eh.. Zawsze byłam raczej typem jak ten z "Dlaczego mezczyzni..." ale teraz to juz sama nie wiem co robic. Mieszkamy razem, wczoraj po swoim "fochu" pojechał do domu (mieszka za miastem) i do dzis zero odzewu (ja tam sie nie kontaktuję) ale nie było dnia zeby choc sms-a mi nie wysłał eh...faceci wiemk ze popił wczoraj po pracy, dzis pewnie dalszy ciag znajac zycie.
  8. Laguna

    Nasze male codzienne gafy

    Byłam raz w urzedzie zeby wziasc instrukcje dot.wypełnienia jakiegos tam pitu (nie znam sie wiec nie wchodze w szczegóły) never mind Podchodze do okienka (za mna masa ludzi) i z powagą na twarzy wypalam do faceta \"poproszę obstrukcje insługi\" Łosz, myślałam ze spale sie ze wstydu a zaraz potem ze smiechu :P
  9. A czy ta ZWYKŁA (czarna pikowana) jest dostępna?
  10. Ja rzucam to cholerstwo od jutra. Z rana lece do apteki po jakies gumy/tabletki bo bez nich bym chyba padła (wiem z autopsji) Mam juz dosc po 10 latach tego smrodu, kaszlu, pieniedzy wywalanych w błoto i tego, ze coś mną rządzi i odbiera kontrolę nad moim zyciem...
  11. Laguna

    Największe wady naszych ex...!!!!!!!!!!!!

    O! mnie sie jeszcze jeden ex przypomniał (nota bene teraz moj dobry kumpel) - lezymy sobie po seksiku w łozku a ten mi wypala \"aaa, wiesz, miałaem ci powiedziec ze przespałem sie ze swoja kuzynka jak teraz u niej byłem\" :/ Ah to wyczucie czasu i miejsca Z innych jego wad to tylko chyba tyle ze miał nieziemskie ciągoty do alkoholu, wiecej sobie nie przypominam bo ten "egzemplarz" chyba nawet nie miał
×