kasimat
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
Jowa widzę,że masz podobnie jak ja. Wszystko jest dobrze dopuki nie zjem pierwszej słodkości a potem jak alkoholik , już muszę i nie mogę przestać. :( Może tluszczowka Cię wyhamuje?? Aniula to super,ze się trzymasz:) to pochwal się wynikiem:)
-
Aniula, Jowa ,Gosia na diecie jeszcze zaglądacie tutaj?? Jak Wam idzie? Mam nadzieje,ze zapał nie minął i nadal walczycie.:P Ja trzymam się i po 5 miesiącach mam - 20 kg wiem,ze mogło być lepiej ale i tak bardzo się cieszę:) Pozdrawiam i trzymam za Was kciuki.
-
Aniula nie umiem Ci doradzić a propos żelatyny, wiem,że dziewczyny sobie robiły galaretkę z kurczaka. Nigdy się nie pytałam konsultantki czy kurczaka można zrobić w galarecie.Pewnie są to dodatkowe kalorie i pobudzanie kubków smakowych ale z drugiej strony jak się chudnie to czemu nie.
-
Lilka jak minął pierwszy dzień diety? Pamiętaj,że ta dieta nie jest dla wszystkich! Jezeli nie możesz przebrnąć przez poczatek to się zastanów.
-
Aniula znak jak Ci idzie? coś ucichłaś a tu trzeba pisać:)
-
Dewi masz rację po co robić tłuszczówki jak się chudnie na metabolicznych. A u mnie w sumie nie ma różnicy. To od listopada ile Ci już poszło kg?
-
Dziewczyny ! Zdrowych Radosnych Świat Wielkanocnych, spędzonych w spokoju i odpoczynku.
-
Gosia i tak jestem pełna podziwu dla Ciebie. Super wynik - gratuluje :) Ja też jestem już od 2 tygodni na witaminowym raju, też odżywiłam organizm. Minus,ze prawie nic nie schudłam. Ale czasem tak trzeba.
-
Hej, Gratuluje Nadzieja spadków :) Początkującym,życzę dużo wytrwałości. Franklin fajne przepisy, dziękuje na pewno kiedyś wypróbuje. Teraz mam takie menu,że chodzę objedzona :) Zupełnie nie czuje,że jestem na diecie :) A omlet na śniadanie z miodem- poezja :) Przymierzam sukienki bo mi się szykuje większa impreza i w wszystkie za duże, nic to będę zmuszona kupić sobie nową ;) To dietowanie po dłuższym czasie wchodzi w krew i nie jest już tak uciążliwe. Dieta nie jest wymagającą kulinarnie i to chwalę na plus.Mogę szybko zrobić dania i nie sterczeć w kuchni godzinami, wiadomo,że jeszcze gotuję i domownikom. Trzymajcie się ciepło w ten zimowy czas aby do szybkiej wiosny!
-
Masz rację Nadzieja podjadę do sklepu rowerowego moich znajomych :) i będę mogła swobodnie pooglądać i może jakiś rabacki się przypląta :) Zupełnie zapomniałam o nich. U mnie wreszcie słonecznie, dzisiaj ******* świeżym powietrzu. Grabienie, przycinanie krzewów a na koniec pewnie kije. Życzę Wam udanej niedzieli, mało pokus dużo uśmiechu. :)
-
Aniula a jakiej firmy pulsometr zamówiłaś? Witaminowy raj to taki zestaw na dokarmienie organizmu, podkręcenie metabolizmu. Co jakiś czas dają takie menu aby odpocząć od "drakońskiej" diety :) Co za tym idzie możesz na tym nie schudnąć , ale nie zawsze są najważniejsze spadki wagi. Czasami trzeba odpocząć.
-
Aniula a nie zastanowiłaś się,że może ta dieta nie dla Ciebie. Po co masz się tak męczyć. To są rozpiski z netu? Naprawdę później tą dietę dopasowują do Twojego stanu, do spadków itp. Czyjeś rozpiski nie zawsze będą Tobie służyły. Ja nie wiem dziewczyny co mam Wam poradzić, ale najpierw korzystacie z diety zaczerpniętej z netu a potem nazywacie ją niezdrową ale dalej w nią brniecie. Mam nadzieje,że się na mnie nie obrazicie, ale musiałam to napisać.
-
Nadzieja, a ja myślałam,że jak człek wychodzi z Gacy to jak ognia unika potraw związanych z dietą :) a tu proszę hehehe Ja jeszcze nie miałam karkówki i powiem,że nawet bym chętnie ją zjadła gdyż kurczak wychodzi mi już bokiem. Ja co dwa tygodnie mam mierzoną masę i tkanka tłuszczowa cały czas leci w dół, czyli chyba jest oki Pulsometr muszę nabyć, choć moje sprzęty do ćwiczeń mierzą puls i staram się trzymać w swoich przedziałach. Natomiast jak chodzę na kije to nie wiem jaki puls osiągam a bardzo jestem ciekawa. Za 3 dni mam pomiary i się okaże jak zleciało. Po rzeczach czuję,że jest coraz lepiej :)
-
Gościu nie oskarżaj Carmen za odejście z diety. Każdy ma swój rozum i robi jak uważa.
-
Witam, Gratuluje spadków wagi. Fajnie,że wytrwale dietujecie. Ja też się trzymam i nie daje się pokusą. Maxi trzymam kciuki aby się wszystko rozwiązało i stres minął. Marzy mi się aby wątek ożył i było tutaj gwarno i dużo motywacji do działania. Ma nadzieje,ze wkrótce to nastąpi. Trzymajcie się i piszcie czasem to i mnie zmobilizuje do skrobnięcia. :)