kasimat
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez kasimat
-
Hej, nie opłaca się grzeszyć :( Cały czas nie zrzuciłam nagromadzonych kg przez weekend:( Obym sie wyrobiła do tego weekendu. Zaraz lecę na kijki, może coś pomogą. Chmurko i wymyśliłaś obiad? Ja mam dzisiaj sałatkę z tuńczyka. Maxi wracaj dosyć tej laby , jak wyjechałaś to tu wszystko siadło ;)
-
Chmurka dobrze,ze Ty mi tutaj zostałaś :) Masz motywacje, ja też bo przecież coraz bliżej wiosny. Ja dzisiaj też bez grzeszków teraz siedzę bardzo głodna ale zaraz się kładę spać, wiec przetrwam już do jutra. Mati napisz jaka dietę stosujesz i ile chcesz zrzucić kilogramów?
-
hej, weekend miałam mało dietowy. Ale od dzisiaj znowu dieta i ćwiczenia. Nie stawałam na wagę co by się nie zszokować. A wiosna nadchodzi u mnie już widać tulipany, krokusy i hiacynty. Nowy tydzień nowa walka. A co u Was?
-
Ania gratuluje pięknego spadku :):):) Fajne,że się odezwałaś.Myślałam o Tobie jak Ci idzie. Ten magazyn słodyczy oddaj swoim wrogom :) Nie trzymaj ich w domu bo małe załamanie i popłyniesz. Mnie wczoraj domownicy kusili ptasim mleczkiem, ciężko było ale wygrałam. Chyba zaczyna być widać,że schudłam bo zaczynają znajomi się mi przyglądać a niektórzy pytają czy schudłam.:)Ja też już widzę różnicę po ciuchach. Dzisiaj dobry dzień do powrotu do nas:) zachęcam wszystkich!!!
-
Chmurka zdrówka dla Ciebie. Ja dzisiaj się zważyłam i jest dobrze bo waga ciągle spada :) W sobotę mam gości i tego się najbardziej obawiam. Bo pewnie jakieś winko wypije. Jakiś marazm się wkradł w nasz wątek:( Gdzie są dziewczyny co wcześniej pisały? Witamina, gdzie jesteś? Chyba sobie nie odpuściłaś? Napisz coś?
-
hej, znalazłam nas dopiero na 3 stronie:( Dzisiaj wchodzą w życie moje postanowienia. Miałam dzisiaj rybę na obiad i po upieczeniu, zrobiła mi się z niej mała podeszwa. Dobrze,że fasolki szparagowej było dużo to nie jestem głodna. Spacer z kijkami zaliczony. Nuda wszystko dobrze :) Dziewczyny gdzie Wy jesteście? Jak wasza motywacja? Zaraz przecież marzec??? Trzeba będzie się rozebrać z ciepłych rzeczy?
-
Dziewczyny nie pozwólcie abym musiała sama z sobą pisać :( Zaglądam aby przeczytać co u Was? A tu cisza jak makiem zasiał:( Nie czujecie nadchodzącej wiosny? Ja już czuje jej oddech na plecach.:) A tu tyle jeszcze do zgubienia. Dzisiaj mam ciężki dzień dietowy, chodzę cały czas głodna. Jeszcze kolacja ale też jakaś taka nijaka:( Mam nadzieje,że jutro będzie mi lepiej.
-
hello, Dziewczyny gdzie się podziewacie? Jak Wam idzie dieta? Jakie postanowienia? Piszcie cokolwiek:) Ja już po spacerze, dzisiaj dołączyła do nas koleżanka z dynamitem w d... Jak nas pogoniła to do teraz dochodzę do siebie. :) Trochę nagrzeszyłam w weekend ale już jest nowy tydzień i zaczynam walkę od nowa. Postanowienia mam aby ćwiczyć na brzuch i wsmarowywać w siebie różne balsamy bo jestem strasznie nie systematyczna. Oraz wrócić do nauki języka chociaż godzinę dziennie!
-
hej, Fasolka zdrówka dla dziecka, to rzeczywiście masz zmartwienie. Nic tak bardziej nie dołuje jak choroba dziecka. Mam nadzieje jednak,że już z górki i będzie dobrze! Czekamy tu na Ciebie wiec się nie martw tylko jak się uporasz z problemami to dołączysz i będziemy się nadal wspierać. Oczywiście zjadłam wczoraj kawałek ciacha, czyli moja silna wola słabuje. Dzisiaj mam nadzieje oprę się pokusie. Gotuje dla siebie zupkę z czerwonej soczewicy.Weekend dobiega końca i dobrze bo w tygodniu mi to wszystko lepiej idzie. Miłej niedzieli!
-
A i kończy się karnawał i może do Świąt Wielkanocnych jakieś postanowienia sobie zrobimy??? :) Na diecie już jestem ale chciałabym robić systematycznie brzuszki bo mi się bardzo przyda. Jeszcze się zastanowię co jeszcze mogłabym sobie obiecać?!
-
hej, Ja też wczoraj się lekko alkoholizowałam 2 lampkami wina :) lecz waga od ostatniego pomiaru spadła także nie jest najgorzej. Dzisiaj obiecałam moim chłopakom,że zrobię pavlovą z okazji walentynek. Ja też bardzo lubię ten deser i nie wiem jak to będzie z silną wolą. Majka to rzeczywiście przy takiej gromadce:) nie jesteś w stanie się nudzić , gimnastyka gwarantowana:) Ja ostatni posiłek jem o 19-19.30 też nie jestem w stanie nie zjeść nic wieczorem bo mnie ściska. Od dzisiaj zaczynam kolejną fazę w mojej diecie znowu przechodzę na tydzień zwiększonego białka, zobaczymy jak to się będzie miało do spadków. U Was też tak pięknie było wczoraj wiosennie?? Dzisiaj też się tak zapowiada. Sprzyja to spacerkom:) Miłego dnia!
-
Majka lecisz z wagi w zastraszającym tempie :) a jak skóra nie zwiotczała bo to przez miesiąc prawie 10 kg to chyba dla skory szok?? Stosujesz jakieś smarowidła? Ćwiczysz? Czy masz dobrą skorę i nie ma oznak odchudzania? Ja schudłam od poczatku niecałe 5 kg i widzę efekt skóry , szczególnie na brzuchu :( Robię brzuszki, smaruje kremem i chodzę codziennie na kijki.
-
To może ja też powinnam pisać co jadłam każdego dnia. sniadanie: dwie kromki chleba razowego z białym serem i rzodkiewką przekaska: banan i garstka migdałów obiad: pół torebki kaszy gryczanej z kurczakiem z warzywami podwieczorek: jabłko kolacja: dwa jajka z szczypiorkiem i rzodkiewką i kromka chleba chrupkiego Napoje to 1,5 l wody niegazowanej, 2 kawy, 3 kubki zielonej herbaty.
-
Ja też melduję,że paczka nie zjadłam :) Czyli poziom motywacji jest wysoki. Ale zakładałam ,że zjem chociaż jednego , jednak mam teorie,ze pączki w tłusty czwartek kupne są najgorsze z możliwych. Chłopaki ozeki,że lepsze jedli i mnie tak nie kusiło:) Majka uważaj na siebie:( zamiast sobie pomóc z bólem to sobie jego jeszcze dodałaś.:(biedulko
-
Witaj Margeryta:) Zdrówka dla dzieci. To co piszesz o diecie, która stosowałaś, to się skończyło nieciekawie :( Jak na każdą dietę trzeba spojrzeć krytycznym okiem.Ja stosuję dietę OXY i na razie mi bardzo pasuje.Chudnę na niej systematycznie. Dziewczyny i jak zajadacie się pączusiami....??
-
Zaglądam do Was z bólem głowy :( Tak dawno mnie nie bolała głowa . Nawet stwierdziłam,że to dzięki chodzeniu na kijki. Majka gratuluje :) udało się:) I teraz widzę,że idziesz jak burza w gubieniu kilogramów.Pączusie serowe, pycha:) i nie zjesz i jutro? Ja też nie zamierzam się skusić na pączusia i faworki ale to mówię dzisiaj a jutro zobaczymy co dzień przyniesie.
-
Halllooo! Gdzie się podziały kompanki? Maxi nam nakazała:) opiekować się wątkiem a tu dzisiaj taka cisza:( Ja już po kijkach i powiem,że miesiąc chodzenia dzień w dzień robi swoje. Mam coraz lepszą kondycje. Witamina a Ty na ile wyjechałaś? Odezwij się koniecznie.
-
Majka podziwiam ! znowu mi zaimponowałaś silną wolą. Brawo:)
-
Fassolka trzymaj się! Pamiętaj,że z kłopotów jest zawsze jakieś wyjście:( Majka jeżeli chodzi o przepis to robiłam pierwszy raz ten tort i zlepiłam dwa przepisy a i tak muszę jeszcze zmodyfikować. Korzystam natomiast często z przepisów ze strony "moje wypieki" Dziewczyny zważyłam się:) i doczekałam się upragnionej dwu cyfrówki 99,9 huraaaa! Czyli nie utyłam ale jeszcze schudłam 100g Teraz następne ważenie w sobotę aby szybko czar nie prysł :)
-
hej, Chmurka Ty miałaś urodziny?? Ja też po urodzinach i po kawałku tortu i lampce wina. Dzisiaj się zaraz zważę i zobaczę jak to wpłynęło na moją wagę. Jeszcze muszę przetrwać następny weekend imprezowo o chyba potem już będzie spokój.Grunt to po wpadkach umieć się pozbierać.
-
Weekendy są okropne , wybijają z rytmu dietowania:( ale dzisiaj u mnie już spoko idę zgodnie z planem. Natomiast jutro mam imprezę w domu i zrobiłam tort czarny las, jak tu się mu oprzeć??? Pewnie zjem kawałek:( nie mam tak silnej woli jak Majka, która na imprezie zjadła tylko jabłka :)
-
Frania gratuluje super wynik jak dla mnie ! Ale to niesprawiedliwe bo ja już drugi tydzień zrzucam po 400g a ruszam się codziennie po 10 km na kijkach :( Dziewczyny nie wiem jak przeżyje jutrzejszy dzień bo mamy gości a ja właśnie zrobiłam tort czarny las. Jak tu się mu oprzeć??? Znając życie to spróbuje trochę :(
-
Hej, Majka, Chmurka i czytająca nas dietowiczko bardzo Wam dziękuje za wsparcie. Dużo to dla mnie znaczy bo dzięki Wam nie popełniłam już żadnych błędów. Dodałyście mi otuchy i kazałyście spojrzeć do przodu. Kopniak też się przydał. Ogólne osłabienie chyba się bierze stąd,że po trzech dniach ciągłego zimna, przyplątało się przeziębienie :( Dzisiaj się zważyłam i mam - 400g z czego się cieszę. Jeszcze raz dziękuję dziewczyny :):):) Czytająca nas dietowiczko a może będziesz pisać tutaj z nami?
-
Dziewczyny mija miesiąc mojej diety i wszystko szło super, no może myślałam,że będą większe spadki. Ale dzisiaj dopadł mnie mega kryzys, od południa chodziło za mną coś słodkiego. Zjadłam 2 kostki gorzkiej czekolady ale oprócz wyrzutów sumienia nic mi to nie dało. Jednak ja wolę jak byłam na fat buringu bo wtedy nie czułam głodu. Macie kryzysy? Jak sobie radzicie?
-
hej Dziewczyny gratuluję!!! ale Wam ładnie spada.:)Napiszcie przykładowe menu z dnia?? Jak ja bym tak chciała. Mnie jest ciągle zimno i chce mi się coś słodkiego. Dopadł mnie mega kryzys.Zjadłam dzisiaj dwie kostki gorzkiej czekolady. Ale oprócz wyrzutów sumienia nic mi to nie dało. Boję się jutro zważyć aby się nie rozczarować, bo jakbym ważyła więcej niż tydzień temu to dopiero bym się załamała. Także u mnie beznadziejnie:(