Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ktośka z w-wy.

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ktośka z w-wy.

  1. Witam. Nikola. Tak,mamy plan wyjechac w maju na 2-3 dni do Krakowa....sami:P Dziewczynki zostana u moich rodziców. Ja też nie wyobrazałam sobie kiedyś zostawic Karoliny i wyjechac sama:O Ale Kredka trochę mnie tu otrzeźwiła i jak wysłałam pierwszy raz Karoline do dziadków...to na maksa odpoczęłam:D:D:D Chcemy pobyć sami.Chcemy nie być dla siebie rodzicami naszych dzieci,tylko chcemy być małzenstwem.Mam nadzieję,że wyjazd wypali. No i na wakacje mamy jechac sami.Tez sie ciesze i mam nadzieję,że wypali.No chyba,że kupimy mieszkanie-wtedy nigdzie nie pojedziemy. Zosia. Ja miałam podobne plany wakacyjne do Twoich w zeszłe wakacje:D:D:D Ale juz za rok bedziesz mogła zaszaleć;););) Szkoda,że dzieci nigdzie nie wyjadą:(A nie macie rodziny na wsi???Wiesz....na wsi jest fajowo latem:) U nas dzis chłodniej. My oczywiście nie śpimy od 6-tej rano:O Dzieci nie daja nam pospać:) Dobra,uciekam ogarnąc mieszkanie.Miłego dnia
  2. Wionka. Ja kupowałam wtedy wyklejanki na poziomie intelektualnym 2-latka.Były takie serie o Krokodylu co leciał w podróż samolotem.Następna,że jechał samochodem,że płynął łódka itd... I tam dziecko musiało wyklejac poszczególne etapy podróży.Oczywiście ja z nia siedziałam z tyłu i się bawiłysmy.Mamy swietne zdjęcia z podrózy,bo Karolina zamiast naklejac naklejki do książeczki-naklejała na siebie:D:D:D,albo gdzie popadło w samochodzie(szyba,siedzenia,zagłówki,drzwi).Ale ogólnie fajnie było. Jak wracalismy z HR to sporo spała w samochodzie.A na czas kiedy nie spała,to oglądalismy widoki za oknem,układałysmy puzle,no i te niezniszczalne wykejanki.Coś jej tam tez kupiłam w HR,o czym ona nie wiedziała i tez miała frajdę.To był taki zestaw do gotowania.Gotowała nam w drodze powrotnej hihi:D Wionka.Sa rózne wykejanki.Moja Karolina je bardzo lubi.Teraz ma takie na zasadzie książki.Czyli musi wklejac naklejki w poszczególne miejsca i wychodzi z tego baśń.Musisz poszukac w marketach na stoisku z książkami. Kup zestaw urodzinowy-czyli czapeczki,gwizdki co się rozwijają -będzie zachwycony.:):):) No i książeczki.I puzle!!!Ja miałam takie drewniane-3 komplety:O Ale były na tyle proste,że potrafiła poskładac sama(po kilku razach).I to była dla niej wielka frajda:D:D:D Musisz mu zapewnić sporo atrakcji. Dziewczyny. Ja uciekam,bo zaczyna sie dziś miting serialowy.Zakładam się,że 95% w Was tez dziś siedzi przed TV hahahahaha:D:D:D Buziaki na dobranoc
  3. Jessa. Ja Cię odbieram bardzo miło:) Jestes tak całkiem z nienacki i zawsze z miłym słowem.:)Nawet moge napisac,że Cie lubię:P
  4. Agusia. No ja też Ci napisze,że Twoj synek jest duzy. Moja córka wazy 16,5kg i ma 110cm wzrostu. Ja mam 171cm,a mój mąz ma 186cm.
  5. Jessa. Napisz,czy Ty też masz malucha w domu?
  6. Zapomniała. Dziś wystawiam na Allegro nasz leżaczek Fisher Price.Uzywany tylko przez Anule.Od dwóch m-cy stoi i mi zawala pokój. Jak któraś z mam maluszków,lub spodziewajacych się chce odkupic za połowe ceny-to dawajcie znać.Jak nie to wieczorkiem wystawiam na licytacje:) Mam jeszcze podgrzewacz-2x uzywany Philipsa.Taki co mozna w samochodzie go podłączyc.Tez musze go wystawic.
  7. Wionka. No to nie pocieszę Cie w kwestii podrózy szamochodem,bo np.do Tucepi jest 1600km:O:O:O My jechalismy non stop 17h.Ale mąż cisnął ostro po gazie. Tak więc musisz być dobrze przygotowana-ksiązeczki,puzle,klocki,kredki,papier,naklejki,zabawki(wszystko oczywiście musisz miec nowe,żeby malec pierwszy raz je widział na oczy).I tak co kilka godzin serwujesz mu nową zabawę,albo zabawke.Wtedy podróż sie tak nie dłuży.Najlepsze są wyklejanki.Ale takie co mają conajmniej 150 naklejek :D:D:D:D:D Magda. No ja własnie kilka dni temu zarzuciłam mojemu mężowi,że jestem dla niego tylko matka jego dzieci:( Niestety:(:(:( To pewnie dlatego wpadł na ten wyjazd:D Ale i tak ciesze się,że będziemy mogli sami spedzic czas.Tak,jak za dawnych czasów.Bardzo mi tego brakuje:(
  8. Wionka. Buty kupiłam na płaskim obcasie i takie raczej uniwersalne.Ani sportowe,ani eleganckie. W Chorwacji bylismy na Krku,póxniej w Baśce Voda i ostatnio w Tucepi. Krk to wyspa,plaze kamieniste,raczej wylane płyty.Zero piachu i kamieni.Nie polecam z tego względu,że jest to poczatek HR,więc na północy masz zawsze chłodniej-chocież nam pogoda dopisała(bylismy w sierpniu).Niestety za każdy wjazd i wyjazd z wyspy musisz płacic.Widoki piekne.Byłam oczarowana.Bajka:) Baśka Voda-super mieścinka niedaleko Splitu.Bardzo fajnie.Zrobilismy sobie wtedy wypad do Dubrovnika.Byłam bardzo zadowolona.Plaze -raczej malutki żwir,niz kamienie.Bardzo fajna miejscowośc-niestety teraz droga:( Tucepi-mała miejscowość.Plaże raczej żwirkowe.Bardzo ładnie,ale musisz kwatery szukac bardziej w Centrum,bo wcale nie jest drożej-a widoki masz piekne na morze.Bardzo mili ludzie,fajny klimat,nie ma dzikich tłumów. Ja osobiście wole jakieś miejsze miejscowości.Nie lubie spedów wakacyjnych.Mi to by pasowało mieszkać samotnie na jakiejś wyspie i delektowac się wypoczynkiem. Pomysl moze o wypadzie na jakas wyspe.Wprawdzie trzeba dopływac do lądu-ale za to wspomnienia niezapomniane. I jedz jak najniżej na południe.Jednek tam jest najładniej.I chyba najspokojniej. Chcesz jechac z małym??? My bylismy samochodem z Karolina jak miała 19 m-cy.Podróż zniosła super.Teraz by było gorzej-pewnie by strasznie marudziła:O
  9. Hej,witam:) Niby słonko za oknem,a ja mam kiepski nastrój:( Wkurzam się,że utrzymuję kontakty z osobami które mnie wpieniaja.Robię to z grzeczności-bo tak zostałam wychowana.Ale mam tego dosyc Już kiedys tej osobie się postawiłam i zerwałam z nią kontakt,ale ona znowu do mnie wydzwania,klepie bzdury:( Zasypuje mnie swoimi problemami,przy okazji strasznie zmyślając:(:(:( Cięzko mi,bo nie wiem,jak sie z tego wyplątac:( Ale chyba poprostu przestane odbierac telefony od niej i moze zrozumie,że nie mamy o czym gadac??:OBo już nie wiem.... My byłysmy na spacerku-razem z tatusiem,który miał dziś do pracy na 14-ta. Dziewczynki sie dotleniuły.Ja nazrywałam gałązek światecznych,do corocznego bukietu Wigilijnego.Zawsze taki robie.Z gałązek z pierwszymi zielonymi listkami,tulipany czerwone i żółte i żonkile.Do tego maleńkie jajeczka drewniane i jest cudnie...światecznie:) Mam nadzieje,ze wszystkie dostałyście zdjęcia mojego maluszka z zębami??? Bryka po mieszkaniu:) Słodzizna moja.Tylko dziś nie ma troszkę humoru,bo chyba dwójeczki na górze jej dokuczają:( Wionka. Ja byłam w Chorwacji 3 razy.Podobało mi się,ale teraz mam plan jechac już do innego kraju.Mam nadzieje,ze mi plany w tym roku wypalą:) Jak będe miała wiecej czasu to Ci napiszę kilka słów o tym gdzie bylismy.Teraz uciekam nakarmic moje dzieci:P
  10. Witam. Nikola. Nie wiedziałam,że ta dziewczynka nie chodziła do przedszkola.Ciekawe od kogo sie zaraziła???Szkoda:( Przykro mi,że Twoja Olika tak sie pochorowała.Biedulka-ucho to strasznie boli.Buziak dla niej My byłysmy na spacerku,a mąż odsypiał nockę(pracował...oczywiście hihi).Dostałam dziś od pani,która zajmuje sie zielenia na naszym osiedlu taka korę do obsypania ziemi wkoło kwiatków,bo to jest bardzo przydatne.Pani powiedziała,że lepiej wtedy magazynuje sie woda i chwasty nie rosna.Ja jej w zamian za to dałam 10l ziemi -bo mi została:) Teraz mąz wziął Karolinę i pojechali mi po ziemie uniwersalna i żwir-bo jednak truskawki nie mogą rosnąc w kwaśnej glebie:O Jeszcze musze wyskoczyć do piaskownicy na osiedlu po piasek,bo ziemia ma być wymieszana z piachem:O Masakra normalnie.No ale jak sie za to zabrałam-to musze koło tego chodzić:) Moja Anulka juz lata na czworaka.Jeszcze wczoraj kilka kroków-a dzis juz cały dywan!!!Jestem z niej taka dumna:):):) To moje złoto teraz je,kupe robi co drugi dzien.Pije kompoty,soczki.Pije mleczko,je zupkę.Inny dzieciak. I ma już 4 piekne zabki i dwa następne juz rosna-u góry:) Pogoda śliczna.Tylko na podwórku siedziec.Jednak i ja będę musiała sie wziąść za porządki:O:O:OAle mi sie nie chce.... Jutro jadę kupić sobie jakies buty.Chcę jechac \"Pod pałac\",bo tam najprędzej coś dostane.Łaziłam już po CH za butami,ale nic mi sie nie podobało-ceny tez nie:P:P:P Zobaczymy-moze tam uda mi sie coś kupić. Miłego dnia dziewczyny.Buziaki
  11. Nawalacie dziewczyny:P:P Lece do łóżka. Słodkich snów i spokojnej nocy;)
  12. Karolina z tatusiem na podwórku.Ania własnie mi zasneła-trochę późno....no ale co ja mogę?:O Bylismy po kwiatki.Oj...śliczny mam balkon:):):) Wrzosy posadziłam z Zurawiną.Kolory wrzosów i rodzaje mam różne.I wygląda bajecznie.Jedną doniczke mam taką stonowana,a drugą bardziej kolorową.I jednak ta kolorowa jest ładniejsza-a byłam pewno,że ta stonowana bedzie prezentowała się lepiej.Pomyłka:P:P:P Ale jestem zadowolona.Bluszcz posadziłam z białym brzosem,poniewaz listki bluszczu sa zielono-białe. Kupiłam tez truskawki ozdobne,które można jeść.Zobaczymy co z nich wyrośnie hihihi Mąż powiedział,że jak wyhoduję na balkonie chociaz jedną truskawke,to będzie ze mnie dumny hihi:D:D:D A ja myślę,ze wyhoduje:P:P:P Niech nawet będzie 5 owoców,to zawsze frajda dla Karoliny.Bedzie widziała jak rośnie,jak z kwiatków będa owoce zielone,a od słonka czerwone:):)A później będzie mogła je zjeść. Zurawina tez jadalna.O bardzo dużych owocach.Mam nadzieje,że moje kwiatki i roślinki się przyjmą i na jesien bedziemy jeśc i truskawki(późna odmiana)i żurawine:) Wionka. Ja też sie boję sepsy.Przeraża mnie to:(Wiem,że bardziej narażone są dzieci w żłobkach i przedszkolach.Tam gdzie jest duże skupisko ludzi.Bo sepsa jest chroba przenoszoną przez kontakt.Czyli przez napicie sie z jednego kubka,albo palenie jednego papierosa. Dzieci które nie chodza do przedszkola sa mało narazone,ponieważ nie mają tak bliskich kontaktów z rówieśnikami.Oglądałam na ten temat program. No ale też się martwię. Nikola. Też mi się marzy ogródek przed domem.Ty to chociaz masz kupe ziemi przed domem hahaha,a ja to nawet nie mam tej kupy ziemi...nie mówiąc o domku:P:P:P Kasiunia. No ja też sie cieszę,że z moja Anią lepiej.Dziś zrobiła wiellllką kupe rano.I musielismy ją prysznicowac,bo po same pachy się wybrudziła:D:D:D I tak kupa jest już normalnego koloru i konsystencji.Mała je zupki,więc kupa jest żołta,a nie zielona.I to mnie tak cieszy,ze mam humor lepszy i zrobiłam sie o niebo spokojniejsza.Ta sytuacja mnie dobijała.Robiłam wyrzwkę na każdym kto podszedł mi pod rekę:(:(:( Nawet na moim męzu kołki biłam. Teraz jestem spokojna,zadowolna i wyciszona.I to wszystko przez kupę mojego dziecka hahaha:D:D:D Ale tak na serio....zaczynam wracac do żywych:):) i zdrowych:):):):)
  13. Witam. Dziś ja rozpocznę dzień:) Wczoraj nie siadłam do kompa-więc nie miałam jak napisać:P Anik. Anulka ma 4 ząbki i już potrafi 3-4 kroczki przejść na czworaka.A później się rozkłada jak długa.No i znowu podciaga pupę i próbuje.Ale świetnie sobie radzi z turlaniem się-wiec to czworakowanie to chyba tak dla sportu:D:D:D Nie macha rączką:( bo jaj tego nie uczyliśmy hihi:D Ale musze zaczać.Ty wychodzisz do pracy-to pewnie machasz :D Ja nie wychodze-więc nie macham hihi. Do tego (średnio) co dwa dni robi kupe(hura,hura).Odstawiłam jej wszystkie leki.Daję tylko Lacidofil-tak profilaktycznie. Pięknie spiewa(:D:D:D)i jest radosnym dzieciakiem.No i od dwóch dni staje na nogi.Oczywiście jak sie sama podciągnie. Karolina jest ostatnio grzeczna(puk,puk-zeby nie zapeszyć).Poświęcam dziewczynkom cały moj czas.Jestem mega spokojna i opanowana.Sama sie dziwie:D:D:D Dzis jedziemy do wielkiego centrum ogrodniczego.Jadę po wrzosy na balkon.Bedzie pięknie:):):) Do tego chcę kupic bluszcz-zeby piął sie po kratce i może jakies wiszace kwiatki,które posadzę mędzy wrzosem.Juz nie moge sie doczekac efektu:):):) Nie wiem co miałam jeszcze napisac...nie pamietam juz hihi:O:O:O Dla wszystkich mam Mamemi-gdzie jesteś???Dla Was osobny Magda-piszę,pisze...jestem:) Nikola. Dla Oliwki Zoska....buziaki specjalne z racji stanu Wionka.Widze,że masz podobny problem z przedszkolem do mojego:( Szkoda Anik
  14. Witam. U nas pieknie na podwórku. Ja wczoraj złapałam mega doła.Wyc mi sie chciało Zostawiliśmy Karoline na placu zabaw w CH-takim gdzie panie pilnują dzieci. Jak wróciliśmy,to pani powiedziała,ze Karolina zachowuje sie okropnie:( Ze brzydko się do niej odzywała i nie słuchała polecen:( Było mi wstyd:(:(:( Normalnie goraco mis ie zrobiło:( Oczywiście pani opowiedziała (przy innych rodzicach),jak to moje dziecko wyrzucało zabawki za plac zabaw,jak kłóciła sie z pania o nozyczki:O:O Wczoraj moje dziecko sięgnęło dno niegrzeczności.Rece mi opadły i wyć mi się chciało. Od dziś jest na solidnej obserwacji.Koniec rozpieszczania.Ona nie jest pepkiem swiata!Teraz zaczyna sie solidna dyscyplina. Mąż w tym tygodniu ma podjechac do przedszkola i pogadać z dyrektorka. Ja podjęłam decyzję,że koniec bajek i dyscyplina. Ja równiez z czegoś rezygnuje:( Rezygnuje z siedzenia na kompie.:( Ten czas poświęce Karolinie. Może to cos zmieni. Ale obiecuje,że jak tylko będe miała siłe,to będę zaglądała-kiedy dziewczynki będą spały. Buziaki dla wszystkich ....których lubię hahaha:P:P:P
  15. Pisałam pod swoim nikiem.Ale wykasowali ten temat:( Bo Net-ar jest tu wszechobecnie chroniona i nie wolno nic na jej temat napisac:P
  16. Witam. Nasz topik tak spada,że niedługo go znajde na 8stronie hahaha:D:D:D Ja już po spacerku z Anią:) Oczywiście pospała tylko 30 minut:O W domu by mi pospała z 1,5h.No ale przeciez musze trochę ją przewietrzyc.Nie będziemy sie kisić w domu-kiedy taka piekna pogoda:) Karolina dziś wraca.Pewnie po południu. Magda. Ja tam ze smarkatymi nie tocze bojów-bo one ze mną nie dają rady hihi:D:D:D Wiesz...za mały zasób słownictwa maja:D:D:D Jak już nie maja z czym wyskoczyć,to mnie wyzywają od \"warszawianek\" hihi.Jakby to jakas obelga dla mnie była:P:P:P Wionka. Pewnie że Cię lubię Uciekam zająć się niemowleciem:) Miłego dnia
  17. Nie wiem po co ja siedze na tym necie,jak tu nic się nie dzieje:O Chyba ide sie umyc i spac,bo szkoda mojego czasu. Zapomniałam Wam sie pochwalić(Mamaemi to wie:P),że wczoraj zyskałam opinię uprawiającej seks grupowy alkoholiczki,która powinna sobie wszyc esperal :D:D:D To tak na poprawienie humoru. :D:D:D Niektóre smarkate małolaty to mają wyobraźnie...:O Normalnie to widzę....seks grupowy,whisky się leje strumieniami i ja zalana w trupa....łooooo matko!!!!!!!!!!!! :D:D:D:D:D:D Dobra,spadam.nie ma Was,to co tak tu samotnie będe skrobała:D To co...mam iśc się upić ?????hihihihi To niby teraz z zalu,ze Was nie ma hahahahaha.Niezłą mam tu opinię:D:D:D Buziaki dla wszystkich....tzn.nie dla wszystkich....tylko dla tych które lubię:P:P:P:P
  18. Ja tez uciekam Musze o północy wstac na dokarmianie:) Słodkich snów...
  19. Wykasowali ten temat Co za donosicielstwo,bezwzględnośc .... Podłość ludzka nie zna granic.... :D:D:D:D:D
  20. No własnie...ja też tego nie wiedziałam,ale co tam:P:P:P Niech jej będzie. Seks zbiorowy to tez jakas forma przyjemności hihi:D:D:D A co do Net-ar...no porażka. Ale chyba uciekła.Mnie troszkę trudno przegadać hihi:P:P:P
  21. Zoska. Kurcze...jak nie różyczka to ospa:( Normalnie pechowo jak nic:( Kacper na urodziny złapał ospę??? Łoooo matko.Biedaczek:( A Ty uwaza na siebie. Dla Was
  22. Magda. mam nadzieje,że sie nie obrazisz,ale ja jedno co złe zapamiętałam ze szpitala w Gdańsku to...pielegniarki!!!!Straszne z nich kutwy były.Nie dawały spac dzieciom ani nam.Robiły na złośc.Dziewczyny płakały przez nie. Ja to jestem dosyć twarda sztuka-wiec nie dawałm im sie i oczywiście mówili na mnie i na Anię-\"gwiazdy z warszawy\" :D:D:D Ja mam w dupie co one na mnie mówia,ale niech moim dzieckiem się dobrze opiekują.Jedna dziewczyna,to co była taka kurewska zmiana-to ona płakała.To była masakra.Dla nas wszystkich. Tam do ordynatora idzie bardzo duzo skarg na pielegniarki.I to słusznych skarg. Była tam taka p.Wiola.To kurwa nad kurwy.Najgorsza bladź z jaką miałam doczynieniaJak teraz ją wspominam,to mnie normalnie trzęsie.Co ona miała zmiane-to miałam z nia spiecie. Doszło do tego,że ona bała sie na nasza sale wchodzić,bo wystarczyło,że cokolwiek powiedziała,to każda z nas na nia warczała.Była nie do zniesienia. Podobno po moim wyjściu ze szpitala,przyszło jakies młode małżeństwo z dzieckiem i tak poustawiali te pielęgniarki,że dwie sie poryczały. Ale im się należało.To ze wszystkich tam pracujących-taka od serca to była tylko jedna-pani Kasia:) Wspominam ją i sie uśmiecham.Była jak plaster na rane.Tylko na jej zmiane wszyscy czekali.Ona jest z tej samej miejscowosci co nasza Mamaemi.Bardzo miła,uczynna,współczująca kobieta. Reszta to bladzie i suki. Ja wiem,ze są i fajne pielegniarki-bo mam kolezankę pielęgniarkę. Ale te na które my trafilismy w szpitalu w Gdańsku...marskra:O:O:O:O Magda-mam nadzieje,że sie nie obraziłas. To absolutnie nie było skierowane do Twojej mamy.Bo jeszcze raz podkreslam-sa i dobre pielegniarki.Te które chca pracowac i potrafią pracować.Szkoda tylko,ze jest ich tak mało:(
  23. Kasiunia. Po whisky głowa nie boli:P:P Za to po piwie...bardzo:O Ja dziś z karoliną zrobiłam sobie \"babski dzien\" i pojechałyśmy(autobusem)na duży plac zabaw.Bawiła sie tam 1,5h.Później poszłyśmy do restauracji na obiad.Zjadła pięknie.Później chciałm połazić po sklepach,ale oparzyła sobie od lampki -palca i ryku było,ze ho ho.A na koniec jakiś facet niechcąco walnął ja torbą w policzek.No i znowu płacz:O:O:O Ale ogólnie ok.Chodziło o to,żebyśmy pobyły same.Bez Ani.No i sie udało. teraz Karolina poszła z tatusiem na podwórko,a ja z Anulką w domu,bo straszny u nas wiatr.
  24. Hej. Magda,u nas tez wieje strasznie.Głowe urywa.Wiem-bo byłam po chcleb,wiec doświadczyłam tego uczucia:D:D:D Wczoraj rzeczywiście lekko sie zakręciłam:D:D:D Oj ta whisky hihi. Wzięłam sie za szukanie samochodu dla mnie.A raczej samochodziku:D:D:D bo to ma byc cos małego. Chciałam Opla Corse 1,2,ale moj mąz ma jakies inne pomysły i jakoś nie możemy znaleźć w tej kwestii porozumienia.Ma być mały i tani. Bo i tak za czesto używany nie będzie:) No ale jak to widac u nas-szybko do zakupu nie dojdzie,bo wystąpił brak porozumienia w tej kwestii. Nie wiem dlaczego ona w ogóle sie wcina w ten zakup-bo to ja będe jeżdziła...no ale on kase daję:P:P,więc chyba dlatego :P:P:P Ale już mam dosyć ogladania ofert-zniechęciłam się. Tzn.mój maż mnie zniechęciła,bo ględzi i ględzi. Ja sobie znalazłam fajnego opla,a tan mi tu nad uchem smęci:O:O:O Dobra,to ja tez uciekam sprzatać.Buźka
  25. Zośka. Najgorsze jest to...że to ja:O:O:O Nikt się nie podszył hahahahaha.Odbija mi!!!! A tak na serio,to otworzyłam 1 strone,przeczytałam i odpowiedziałam hahaha:D:D:D Normalnie nie mogę chyba wiecej pić!!!:D:D:D Ale co ja zrobię...że lubię whisky z colą:P:P:P I teraz zrobiłam sobie z pepsi...ale z colą jest zdecydowanie lepsza:D Odbijam sobie czasy abstynencji:P
×