Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Edusia83

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Oj dziewczyny, ale dawno mnie tu nie było.... czuję się jakby to były całe lata świetlne temu... Oj mam niezłe zaległości w czytaniu... A u Was tyle się dzieje... :) Po pierwsze mega GRATULACJE dla baderki i roburka!!!!! Wiem, że trochę czasu od narodzin Waszych maleństw mineło, ale nie miałam okazji Wam pogratulować. A co do mnie, to od marca mieszkam sobie z mężusiem w Krakowie :) Teraz, z perspektywy czasu nie umię sobie wyobrazic życia 100 km od siebie... dochodzę do wniosku ze człowiek bardzo szybko przyzwyczaja sie do dobrych rzeczy :) a tak poza tym to muszę sie pochwalić ze dzis rozpoczął sie mój 2tygodniowy urlopik :) :D w tym roku postanowilismy troszkę zaszalec i jutro jedziemy na Chorwacje :D Doczekać sie już nie mogę, bo co jak co ale naprawdę potrzebuje trochę wytchnienia. No a poza tym to może w troszke innym klimacie wreszcie po raz kolejny "zaskoczę" i po niedługim czasie zobczymy z męzem upragnione 2 kreseczki. Trzymajcie mocno kciuki!!!!
  2. dostałam sie do księgowości w skarbówce :) Dalej nie mogę w to uwierzyć, bo to praca którą dostałam bez znajomości. Paiery składałam bez żadnych nadzieji na to stanowisko, a jednak jakimś cudem sie udało :) Napisałam najlepiej test sprawdzający, a potem w rozmowie kwalifikacyjnej przekonałam do siebie naczelnika urzędu :) Oj.... ciesze sie jak dziecko :)
  3. oj żebyś chciała wiedzieć Karolinko :) dostać pracę w skarbówce bez wtyków i wielkich pleców nie jest łatwo. Ale napisałam testy wstepne więc rozmowa kwalifikacyjna była juz tylko "formalnością: :P :P :D
  4. nawet nie wiecie jak sie ciesze. Mój mąż to już cały w skowronakch jest!!!!!! jeszcze tylko 2,5 tygodnia i bedziemy razem
  5. Cześć Dziewczyny :) :) :) a ja chciałam się podzielić z Wami super wiadomością :D Wreszcie znalazłam pracę w Krakowie juuuuupppiiiii Wczoraj byłam na testach i rozmowie kwalifikacujnej, a przd chwilą mi oddzwoniono, że wygrałam :P :D :D zaczynam od 16 marca. Ale jestem happy normalnie chce mi sie spiewać i tańczyć Wreszcie jakies dobre wiadomosci w tym roku!!!
  6. Cześć Dziewczyny :) :) :) a ja chciałam się podzielić z Wami super wiadomością :) Wreszcie znalazłam pracę w Krakowie :) juuuuupppiiiii :D Wczoraj byłam na testach i rozmowie kwalifikacujnej, a przd chwilą mi oddzwoniono, że wygrałam :) :) :) zaczynam od 16 marca. Ale jestem happy :) normalnie chce mi sie spiewać i tańczyć :) Wreszcie jakies dobre wiadomosci w tym roku!!!
  7. kurcze takie baseny to super sprawa. Tak naprawdę najlepsze jest w nich to, że są w nich atrakcje dla kazdego- od niemowlaka do dorosłego człowieka. Ja nie mogę sie doczekać lata- na sołsiednim osiedlu jest nowowybudowany odkryty basem.... dziewczyny mówie wam wewelacja- można sobie popływać i poopalać sie bez konieczności leżenia plackiem na balkonie :)
  8. aaa... przed laparo oprócz luteiny (która jadłam od samego początku jak tylko sie problem pojawił) brałam jeszcze jakieś leki, ale zapomniałam jak się te tabletki nazywały.
  9. cały czas brałam luteinę. Na dzień dzisiejszy to zobaczymy jak rozwinie sie sytuacja. Lekarz powiedział że po ciąży wszystko może się cofnąć i będe mogła sie obejść bez zabiegu, albo problem powróci i się nasili. Tak naprawdę to niewiadomo jak to będzie. Narazie postanowiłam zobaczyć jak organizm funkcjonuje bez leków. Jeśli okarze sie że znowu moje cykle będą tak długie to będe musiał wrócić do luteiny i liczyć na to że nowu sie nam uda. Plusem całej tej sytuacji jest to, że wiem że z moimi jajowodami jest wszystko OK i że w ogóle mogę zajść w ciąże.
  10. hej dziewczyny fretka nie bój sie. Pewnie masz powikłania hormonalne, dostaniesz jakieś leki na wywołanie @ i powoli wszystko sie unormuje. dziewczyny zazdroszczę wam urządzania mieszkań... ja pamiętam jak sie przeprowadzaliśmy, to całe skręcanie mebli, sprzątanie, układanie.... oj... było to męczące, ale mieliśmy ubaw po pachy :) A co do firanek, to ja zawsze miałąm szczęscie- moja siostra jest krawcową i wystarczy ze kupowałam sam materiał i dodatki, a ona już robiła z nich przepiekne firanki :) Nie dość, że mnie to mało kosztowało (bo materiał mogłam wybrac na hurtowni) to jeszcze miałam pewność, że efekt będzie super. achaja co do mojego PCO to ogólnie jest dziwnie. Wszystkie wyniki były w normie (no może prolaktyna nie do konca była w normie), a co miesiąc miałąm mnóstwo pecherzyków, żaden z nich nie był dominujący- jedne pekały, inne sie wchłaniały a jeszcze inne po prostu były z miesiąca na miesiąc. Od tego wszystkiego porobiły mi sie zrosty na jajnikach, przestałam jajeczkować (bez luteiny na @ musiałam czekać po 60 i więcej dni, a cykle i tak byly bezowyulacyjne), a lekarze nie potrafili znaleźć przyczyny. Ostatecznie miałąm mieć robioną laparoskopię, żeby usunąć zrosty i stare pęcherzyki które nie pękły, ale chyba pomogły leki hormonalne które miały przygotować jajniki do zabiegu, bo sie okazało że zaszłam w ciąże. Tak naprawdę to myślę, że największą rolę odegrała tu psychika. Jak lekarze mi powiedzieli, że z takimi jajnikami bez laparoskopii nie zajdę w ciąże, to zupełnie sie załamałam. Odpuściłam wszelkie starania bo one i tak nie miały sensu, monitoringi cyklu pokazywały coraz gorsze wyniki więc nadzieji za bardzo nie miałam. na 3 tygodnie przed terinem zabiegu byłam jeszcze na USG i okazało sie, że jakims cudem w prawym janiku mam jedno zdrowe jajeczko (oprócz 12 innych) i ze istnieje szansa, że coś sie z tego wykluje.... No i sie udało :D
  11. :) :) :) ja sie przyznam, że wczoraj sie nie ograniczałam- 4 pączki :P Pociesza mnie jednak fakt ze wreszcie lekarz pozwolił mi chodzić na basen :) co jak co, ale 2 razy nie trzeba mi tego powtarzać, mam zamiar pluskać sie ile wlezie :)
  12. własnie dlatego ja nie jestem przekonana do spiralki, za duzo komplikacji moze potem być. Sam sposób działania spiralki do mnie tez nie przemawia.
  13. Ja w 9 tygdniu miałam jeszcze robione dopochwowo. Nie wiem kiedy przechodza na ten lepszy etap :)
  14. to jest badanie krwi. Nazywa sie beta hcg, i wykrywa hormon produkowany gdy jestes w ciązy. Testy sikane wykrywają dokładnie ten sam hormon, ale przy większym stężeniu we krwi, dlatego czasem pokazują wynik negatywny gdy faktycznie jestes w ciazy.
  15. katie a kiedy masz miec @? myslę ze jesli est wyszedł negatywnie to nie asz sie o co martwić. Ja wiele razy miałam jakies nowe objawy (które wskazywały na ciąże)przed @. Jesli chcesz wiedzieć na 100% czy jestes w ciąży to zrób sobie bete. Wtedy juz nie bedziesz mieć wątpliwości.
×