Edusia83

Ptakowa przykro mi z powodu @. NIe wiem dlaczego, ale ja też tak niejednokrotnie miałam ze zaraz po zrobieniu testu @ przychodził :( No ale staraczki głowa do góry, nam tez sie kiedy uda :)

oj to ja chce tych fluidków jak najwięcej :D tulipanku na mdłości najlepsze są domowe sposoby, ale czasem konieczna jest jakas tabletka. Moja siostra tak wymiotowała, że była pare razy w szpitalu bo sie odwodniła. Jak bede znosic ciaże tak samo jak ona to czekają mnie trudne chwile. Ale jakos wcale mnie to nie odstrasza ;)

cześć Kobietki :) Ptakowa pomyśl o tym, że dziś jest nowy dzień i że na pewno bedzie on lepszy od wczorajszego... Mam nadziejie ze nic złego sie nie stało. Ja dzis zjadłam pierwsza tabletkę Luteiny... strasznie to niedobre :( przez pół godziny chodziłam z taką kwaśną miną :)

tulipanku ty sie zbieraj do domu a nie siedz w pracy!!!! mdłosci sie bedą nasilać jak nie odpoczniesz. Lekarz Ci nie dał L4?

kurcze to ja szczęsciara jestem, bo u nas słoneczko już pięknie świeci :) mam nadzieje ze to sie nie zmieni do koća dnia, bo zupełnie inaczej wtedy sie czuje- taki wulkan energii :)

Cześć dziewczyny :) nie pisałam wczoraj bo zrobiłam sobie małe przemeblowanie w pracy :) nie żeby coś specjalnego, ale poprzestawialam sobie meble i zrobiłam generalne porządki :) cały plus tego jest taki, ze teraz mam odsłonięty grzejnik i w razie potrzeby mogę sie nawet do niego przytulic :P a co do mojego opisu... najbliżej była loona :) fakt jestem niska (158 cm), obecnie włosy w kolorze czekolady, o długości tak po łopatki (pasemka już mi sie znudzily, bo włosy tak szybko mi rosną, że max co miesiąc musiałam robić odrosty). Do pracy faktycznie ubieram sie raczej na sportowo, badź na elgancki luz, ale to z czystej wygody bo jakbym miała biegać po po naszych schodach w szpilach to chyba bym sie zabiła... a co do oczu- zdecydowanie niebieskie :)

robur ta Twoja historia z samochodem, faktycznie jest jak z filmu... baderka ma racje, za to pachanie autka powinnaś niezłą burę dostać... tytyty.... musisz na siebie uważać!!!

Cześć dziewczyny :) wczoraj nie pisałam bo zrobiłam sobie w biurze przemeblowanie :D własciwie to tylko poprzestawiałm meble, ale jak juz sie wziełam za te zmiany to zrobiłam sobie generalne porządki. Czasem takie \"kosmetyczne\" zmiany sa dobre, no a poza tym może wreszcie nie bede marzła bo meble poukładałam tak, żeby mieć grzejnik odsłoniety :P Karolinko nie przejmuj siegadaniem ludzi. Sama wiesz lepiej jak brzuszek Ci sie układa. Z tego co piszesz to nie ma powodów do obaw ;) Zobaczysz, ze dzidzius urodzi sie w terminie :)

tulipanku zobaczysz, że organizm sie przystosuje do ciązy i mdłości Ci przejdą. JANA z własnego doświadczenia wiem, ze z wizytą u lekarza nie warto zwlekać. Dostaniesz jakies leki na uregulowanie cykli. Mi lekarz powiedział ze na ciąze przy długich cyklach własciwie nie ma szans. Inne dziewczyny w tym czasie co ja mam 1 cykl mają 2 wiec te starania wyglądają zupełenie inaczej... Ja czekam na @ a one liczą dni do testowania....

cześć dziewczyny wiecie co Wam powiem? u mnie swieci ślicznie słoneczko :D od razu lepiej sie człowiek czuje :) nawe nadziejie wstępują w człowieka :) jak wam minął weekend kobietki ?

PCO to zespół policystycznych jajników. w jajniku robi sie tak dużo małych torbieli które potem hamuja owulacje :(

kurcze mam nadzieje ze bedzie miała lekki poród. Zobaczycie, ze już niedługo pochwali sie dzieciątkiem :)

baderko a masz moze jakies wieści od Caroline? Ciekawe czy już urodziła, czy jeszcze bobasowi sie nie śpieszy :)

Marta ja mysle ze szefowa nie ma prawa prosic cię o coś takiego. Nie mozesz uzalezniać swojego szczęscia od szczęscia innej osoby.... moim zdaniem to ze już zgodziłaś sie poczekać jest ogromnym poświęceniem. Za bardzo sie tym wszystkim przejmujesz, jesli zajdziesz w ciąze to na 100% znajdzie kogoś kto mógłby cie zastapic. Z reszta... jaką masz gwarancje ze uda Ci sie od razu zajśc w ciąze...

ja to raczej mam na zmiane. Ostnio od owulki bolał nie prawy a teraz zaczyna pobolewać lewy... czasem jednak natura sama wie jak uregulować niedoskonałości :)

na początek mam sprawdzić poziom progesteronu i prolaktyny, a potem zobaczymy jak to bedzie dalej wyglądać. ten lekarz jest znany z leczenia własnie takich dolegliwości, więc mam nadzieje ze wszystko sie poukłada, tym bardziej ze to dopiero początki PCO. Obawa jednak gdzies pozostaje....

Cześć dziewczyny. ale mam dzis podłu humor... Byłam wczoraj u ginekologa z tymi moimi długimi cyklami. Tym razem wybrałam sie prywatnie do lekarza, bo doszłam do wniosku że wciskanie kitu o tym ze wszystkiemu winny jest stres już mi nie wystarcza. No i teraz dziękuje Bogu ze zdecydowałam sie na takie rozwiąznie.... Po pierwsze lekarz mial zupełnie inne nastawienie do problemu niż jego poprzednik, był miły, rzeczowy i wszystko mi dokładnie i na chłopski rozum wytłumaczył. Od razu zrobił mi USG "dowcipne" i okazało sie, że w przypadku lewego jajnika istnieje duże prawdopodobieństwo PCO :( Normalnie jak to usłyszałam to mi sie nogi pode mną ugieły. Niby lekarz mnie uspakaja, że na podstawie USG może stwierdzić wczesne stadium, ale i tak mam porobić badania żeby wiedziec jak sytuacja sie rozwija nio i zeby wiedziec jakie leczenie zastosowac. Poza tym stwierdził, że bardzo dobrze, że chcemy już mieć dziecko bo na tym etapie "podrasuje" mnie hormonami i może sie nam udać. Tak czy siak potrwa to pewnie troche, bo najpierw chce przywrócić prawidłowe miesiączkowanie, bo stwierdził że przy 50 dniowych cyklach o zajsciu w ciąże nie ma mowy. Jak narazie przepisał mi tylko Luteine żeby przywołać te mojej jajniki do porządku. Jak już bede miec wyniki badań to wtedy mam do niego zadzwonić i telefonicznie je podać (stwierdził że bez sensu byłoby wydawać pieniadze na wizytę tylko po to żebym mu pokazała wyniki) a on mi zostawi receptę na lekarstwa w rejestracji w przychodni w której przyjmuje. Jak już przyjdzie @ to wtedy mam przyjsc na wizyte i znowu sprawdzimy co i jak sie rozwija. Jakoś mi tak smutno... to dopiero początek naszych starań a już są problemy :( Muszę jednak przyznać, że wolę wiedzieć na czym stoje, zacząć za wczasi leczenie niz sie łudzić ze to tylko jakieś chwilowe zaburzenia i ze wszystko samo przejdzie.

Loona nie jesteś sama z takimi myślami :) czasem tez o tym myśle, szczególnie gdy dostaje @ :) ale tak ogólnie to wierze że bedzie dobrze i ze wszystkim nam sie poszczęsci :)

loona z każdym lekiem tak jest :) czasem to siła podswiadomości bardziej działa niż sam specyfik. Mysle jednak ze warto spróbować, bo zaszkodzić to na pewno nie zaszkodzi, a przynajmniej buzia bedzie nam ładniej wyglądać ;)

ja ma na opakowaniu napisane 3 razy dziennie po 2 tabletki, ale ja jem 2 razy dziennie po 2, bo jak jestem w pracy to zapominam o nich. Loona spokojnie możesz łykac po 2 tabletki bo nadmiar tych kwasów co są zawarte w olejku wiesioła nie jest magazynowany w organizmie tylko wydalany. To tak jak z witaminą C :D

JANA a znie zbyt wczesnie na test? mie masz jeszcze @ wiec jest jeszcze szansa ;)

Cześć kobietki Jak tam u Was dzis pogoda? u mnie nadal pada :( a miałam taka nadzieje ze dzis wyjrzy słoneczko zza chmur...

:) baderko super że z dzidziusiem wszystko OK. Teraz bedzie rosnąć w tempie ekspresowym :) robur dziewczyny mają racje- zdanie teściów jest tutaj najmniej istotne. Najważniejsze, żebyscie Wy cieszyli sie z tego dziecka. Reszta sie sama poukłada.

ja tez słyszałam wiele opini że ponoć wiesiołek poprawia jakośc śluzu, ale niestety nigdzie nie piszą na jakiej podstawie wyciągnięto takie wnioski. Mi olejek z wiesiołka polecił ginekolog już pare lat temu, własnie na bolesne @ i na złagodzenie napięcia przedmiesiączkowego. Zobaczymy teraz czy faktycznie ma własciwości o których inne dziewczyny tyle mówią :)

NIO TO TRZYMAMY MOCNO KCIUKI !!!!!!!!!!! zobaczysz baderko, że wszystko bedzie OK ;) a dobre wyniki badań tylko to potwierdzają.