Edusia83

nio własnie problem w tym ze to te dwa sa takie... Dlatego nie wiem co o tym mysleć. Ja chce zeby już wszystko wróciło do normy :) Albo jeszcze lepiej, żeby nie wracało przez długggiii czas :) baderko dbaj o soebie w podróży! I nie zamartwiaj sie o Dominisie, mała da dobie rade.

:) była i obejrzałam :) teraz mam przynajmniej z czym porównać. Kurcze boli mnie brzuch jak na @... Biegam do tolaety sprawdzic czy przypadkiem sie nie zaczeła, ale jak narazie jej nie widać... W sumie gdyby dzis sie zaczeła to byłoby dokładnie tak jak miesiąc temu- cykl miałby 49 dni. Musze sie uzbroic w cierpliwosc...

żabcia współczuje Ci. Ja to zazwyczaj mam bardzo bolesne @, ale obfitymi to nie moge ich nazwać. Pierwsze 3 dni to troche sie leje, a potem to juz tylko plamienie mam

Baderko zalogowałam sie. Mam taki sam nic jak na kafie wiec nie powinnaś miec problemów z odnalezieniem mnie :)

nio niby nie mam jeszcze @ ale od godziny tak mnie boli brzuch jaby już sie zaczynała :( biegam do toalety sprawdzic czy sie przypadkiem nie zaczeła ale nic.... podejrzewam ze jak sie juz rozkeci to bedzie u nie potop tysiąclecia :(

dzieki baderko jak znajde chwilke to tak zajrze :)

dzieki achaja :) achaja ja sie martwie tym że te moje długie cykle to nie przypadek tylko zwiastun czegoś niedobrego. Jeśli @ nie przyjdzie do soboty i test wyjdzie negatywany to ide do gina. Wiecie gdybym miała normalnie @ tak jak zwykle to było to jakos inaczej do tego bym podchodziła.... tym razem sie nie udało, ale nastepnym moze sie uda. A tak.... czekam na @ jak na zbawienie

kurcze dziewczyny jakos mi smutno.... mam dziś imieninki, od rana powinien sie dzień pięknie zacząć a mi tempka mi spadła do poziomu 36,7 :( znaczie moze jakis sposób zeby nie mysleć o tych całych staraniach?

Hello :) wstawać spiochy bo zapraszam dziś na kawkę i ciasteczko :) Dziś moje imieninki :) Karolinko ile to ja bym nie dała żeby mnie tak dzidzia w brzyszku kopała :) mogłaby i po prawej i po lewej stronie... dosłownie gdzie tylko by chciała :) Sysoid a co tam u Ciebie słychać? Nic sie nie odzywasz....

Cześć dziewczyny Zabcia zobaczysz jak rozwinie Ci się @. Moze bedzie słabszy.... a powiedz mi do ilu spadła Ci ta tempka?

ja tez powoli zbieram sie do domku. Normalnie nic mi sie nie chce robic dziewczyny.

byłam i powiedział mi ze to moze być jednorazowa sytuacja. W poprzednim cyklu faktycznie miałam bardzo dużo stresu wiec jego słowa wydawały sie być sensowne. Teraz w czasie gdy powinnam mieć normalnie @ przyszła dopiero owólka wiec narazie nie ide do lekarza bo mam nadzieje że coś sie z tego wykluje :) Jeśli test nedzie negatywny wtedy ide do gina porobic badania, bo 2 tak długie cykle to już nie jest normalne.

wytrzymam :) obiecałam mojemu M ze test zrobimy razem :) teraz juz sie od tego nie wywinę. Czeka na dobrą wiadomość tak samo niecierpliwie jak ja, wiec chce dotrzymamć damego słowa :)

Sylvia wlasnie w tym jest problem. Ja mam teraz 48 dzień cyklu. W poprzednim @ miałam w 50 dniu i myślałam ze jesli znowu cykl bedzie tak długo jak ostatnio to @ powinien przyjsc na dniach. Nic jednak na to nie wskazuje. Nie poznaje siebie ostatnio. Zawsze miałam tak około 30 dniowe cykle. Ostatnio to myslałam ze przez stres mi sie cos poprzestawiało, ale widze ze teraz sytuacja sie powtarza.... tym razem jednak mam nadzieje ze to coś wiecej niz tylko zmiany hormonalne...

achaja -chce poczekac do soboty, a i tak sie zastanawiam czy to nie zbyt wcześnie. Robienie testu teraz to byłby bezsens...

w sobote bede wiec 18 dni.... :) test powinien wyjsc wiec wiarygodny :)

dziewczyny a mam takie pytanie.... po ilu dniach od owólki test ciązowy bedzie wiarygodny. Niby w terminie @ powinien już pokazać prawdziwy wynik, ale przy tym moim obecnym cyklu nawet nie wiem kiedy ona powinna przyjsc :( nie mam żadnych objawów najk na @ :(

jakos wydaje mi sie że wtedy odrobinke mniejsze rozczarowanie jest. Za każdym razem takie odkładanie testowania na później pociąga za sobą nowe nadzieje które sie gdzies rodza po drodze....

wiecie co dziewczyny.... mnie by ta niepewność dobijała. JA wolałabym, po raz kolejny zobczyc 1 kreske niz cał czas sie łudzić, ze moze jednak sie udało.

aż sie serce ściska jak sie czyta takie posty.... oby nam sie jak najszybciej udało!!!!!

tulipanku takie skoki temperatury są normalne. Ja bym powtórzyła test :P kucze coś czuje ze tym razem wyjdą 2 kreseczki :)

dni skupienia to własciwie jest masza i potem konferencja z księdzem i jakąś osobą z poradni rodzinnej. wszystko trwało niecałe 2 godziny, ale to cześć obowiązkowa przed ślubem kościelnym. Ogólnie spotkanie mi sie podobało bo kasiądz w bardzo komiczny sposób udzielał nam praktycznych rad jak sie zachowac podczas mszy ślubnej i ogólnie czego mamy nie zapomnieć.

tym razem miałam pierwszą przymiarkę. Panie dopasowały wszystko, pozaznaczały i następnym razem bede miała juz do odbioru i ewentualnie na miejscu bedziemy robic jakies kosmetyczne poprawki :) ostatnio jak byłam to wybierałam sobie fason jaki chce mieć, wiec teraz jak ją ubrałam jeszcze bez tych wszystkich koronek to jakies takie dziwne uczucie... Ale i tak nie mogę sie już doczekać zeby ją wreszcie mieć gotową. Dziewczyny a ma takie pytanie do Was... co miałyście pożyczonego do ślubu? Ja kurcze jakos nie mogę sobie wymyślić nic sensownego....

ja tez pare razy byłam naprawde niemiło potraktowana przy badaniu przez kobiety ginekologów i własnie dlatego powiedziałam ze więcej do kobiety nie bede chodzic. Wiadomo, ze rozebrac sie do rosołu przed obcym facetem do troche głupio, ale wizyty zawsze są o wiele przyjemniejsze...

:D :D :D do profesjalnosci to mi daleko, ale jak juz sie za cos biore, to lubie to robic dobrze :) baderko a jak tam po przeprowadzkach? Juz wszystko przwieźliści?