Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

consekfencja

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez consekfencja

  1. stuk puk Zupelnie nie kojarze zasad wschodnich sztuk walki ( ani zachodnich, ani z zadnego innego kompasowego kierunku). Kultura dalekiego wschodu intryguje mnie bardzo. Czytam wiele na temat. Kojarze Qi... Kojarze Yin i Yang i cala ta dualnosc czlowieka i energii. Ale jakos sztuka walk nie zlapala mojej uwagi... moze z wyjatkiem takiej zasady : Najwazniejsza rzecza to prawidlowo rozpoznac kto jest twoim prawdziwym przyjacielem, a kto wrogiem. Nie oceniaj tylko powierzchownie... bo czasami grozny dragon czy inny grozno wygladajacy samuraj moze uratowac ci zycie, a najpiekniejszy kwiat w japonskim ogrodzie moze byc pelen trucizny i bardzo ci zaszkodzic. Co do zasad walki, ktore mowisz usilujesz praktykowac, to pierwsza zasada podoba mi sie bardzo - ostatni siegaj po miecz. Gdyby wszyscy ludzie wschodu korzystali z tej zasady nie doszloby nigdy do zadnej walki. A jednak wiemy jak bylo ...nawet wszystkie madrosci wschodu nie byly w stanie zapobiec walkom od czasu do czasu... czasem bardzo krwawym. 2. uniki - obezwladnisz wroga omijajac jego ciosy... Ta zasada jakos nie przemawia do mojej logiki. Kilka unikow owszem moze byc bardzo pomocnych w walce, ale zeby jakas walke ( o bitwie juz nie wspomne) ktos wygral unikami, to przyznam nie slyszalam. Ale fakt iz ja nie slyszalam o potedze strategii unikow wcale nie oznacza, ze uniki nie moga byc metoda na zycie. Jestem otwarta na praktycznie kazda wiedze, wiec chetnie zapoznam sie z teoria unikow czy innego omijania. Twierdzisz, ze stosujesz i dziala zatem chetnie skorzystam z twojego doswiadczenia. Wiesz, wychowalam sie w totalnej dysfunkcji i udalo mi sie wyjsc z tej pulapki poprzez czolowe zderzenie z problemami.Metoda dosc bolesna, ale bardzo skuteczna. Na unikach sie nie znam kompletnie, ale przeciez wszystkiego nalezy sprobowac w zyciu chociaz raz.
  2. dedykacja Dziekuje ci ogromnie za przypomnienie mojej ulubionej piosenki Madonny. Chyba jakies 10 lat temu , gdy swiat zapadal mi sie pod nogami ... na obczyznie, bez rodziny, czy jakiegokolwiek wsparcia... mysli pedzily z szybkoscia 100 mil na godzine. Kompletne rozdarcie... kolejny raz w zyciu musialam podjac nieprawdopodobna decyzje... strach, wscieklosc, zal do losu... jechalam samochodem gdy uslyszalam te piosenke. Kompletnie zwalila mnie znog... musilalm zjechac na pobocze, bo zaczelam histerycznie ryczec... a przeciez ja taki twardziel jestem od urodzenia ponoc ... Zajelo mi ponad rok, aby odbudowac siebie silniejsza niz kiedykolwiek .... dzis mam sie dobrze, ale sentyment do piosenki pozostal. FREEDOM COMES WHEN YOU LEARN TO LET GO CREATION COMES WHEN YOU LEARN TO SAY NO There\'a no greater power than power of good-bye. Pewnie dzisiaj caly wieczor bede sobie to nucic. :D :D Thanx.
  3. Dobranoc Aniu. Spij spokojnie i zdrowo. Jesli uwazasz, ze najlepsza metoda na szczescie jest unik ... to unikaj na zdrowie... whaterer it takes honey. Skad ta mysl, ze bylas na tym forum aby kogokolwiek zadowalac... ja moga tylko mowic o sobie... ja sadzilam, ze jestes tutaj bo szukasz rozwiazan i kazda podpowiedz czy uwaga pomagajaca w znalezieniu rozwiazania jest mile widziana. Ania, to ze ktos dobrze ci zyczacy nie do konca sie z toba zgadza nie oznacza automatycznie, ze cie odrzuca bo ty go nie zadowalasz. \"Kiedy lezalam na detoksie\"...to brzmi groznie. Ciesze sie, ze nam ufasz na tyle aby nam o tym powiedziec i mam nadzieje, ze to juz bezpowrotnie za toba . I jeszcze jedno... mam nadzieje, ze unik i detoks nie maja ze soba nic wspolnego.
  4. Yeez To szkoda zabko, ze nie mozesz odpoczac sobie w tym roku... mam nadzieje, ze bol barku ustepuje systematycznie i w przyszlym roku zaszalejesz w pelni. Balam sie tego wyjazdu jak ognia. Zabralam z soba fax, kilka komorek i liczylam sie z mozliwoscia przerwania wakacji w kazdej chwili. Okazuje sie, ze swiat sie nie zawalil, a umiejetnosc rozdzielania obowiazkow na innych zamiast brania wiekszosci z nich na siebie jest cenna umiejetnoscia. :) Ponoc w dobrze zorganizowanej firmie nieobecnosci szefa sie nawet nie zauwaza, bo kazdy znakomicie wie co ma robic. A ja mam problem z braniem na siebie zbyt wielu obowiazkow i z wyrywaniem sie z pomoca innym czyli braniem na siebie cudzych problemow . Wlasnie nad tym pracuje. Uswiadomienie sobie problemu to juz pierwszy krok. Drugi krok to te dlugie jak na mnie wakacje. W weekendy owszem szwedam sie czesto, ale tak dlugi wyjazd w celach czysto wypoczynkowych to nowosc dla mnie. Ale bylo bardzo fajnie i ciesze sie, ze sie zdecydowalam.
  5. Renta Milego pobytu w Pradze zycze. Stuk puk ... Kilka postow wyzej pisalas, ze zrywasz wszalki kontakty ze swoim eksem, on nie dla ciebie, ty nie dla niego... to po co tracic energie na ta historie z jego randkowaniem ... to jest przeszlosc i juz cie ponoc nie dotyczy. Ty moim zdaniem powinnas sie skoncentrowac na duzo wazniejszej sprawie - zaleczaniu wypaczonego dziecinstwa ogromnie wrazliwej dziewczynki imieniem Ania. Powiedzialas, ze chcesz byc zdecydowana, konkretna i profesjonalna kobieta. Do tego niezbedne jest przebudowanie fundamentow dziecinstwa. Silna i szczesliwa kobieta jest jak solidna budowla i wymaga solidnych fundamentow. :D Zatem droga pani architekt zapraszam do drawing board .... czas zrobic generalna renowacje... juz niezle zaczelas z Yeez. PS. GRATULUJE wyroznienia w konkursie. Zasluzylas, jest twoje.
  6. Witam wszystkich po urlopie Ja 1972 udanych wakacji zycze. Yeez zrobilas tutaj kawal dobrej roboty Ja urzadzilam sobie wedrowke wzdluz wielkich jezior i rzeki sw. Wawrzynca. Cudownie. Energia wody ma ogromnie terapeutyczna moc.
  7. Ja 1972 GO GIRL... GO GIRL.. Niebo Naprawde kocham twoje pokojowe zapedy. Don't make war... make love.. Yeez Dla ciebie za konsekwencje. Odpoczywam nad Niagara ...sztuczne ognie na 4 lipca chcialam tu ogladnac... ale nie wiem czy wytrzymam do 4 lipca.. Woda, owszem ,jak zawsze leje sie ladnie, ale nawal turystow mnie dobija. Prywatnosci mi sie chce. Dobranoc wszystkim.
  8. Optym \" Wiecie jak to wyglada z boku? Jak przechwalanie sie niedowartosciowanych snobek \" A moze i tak wyglada. Gdyby nie ta moja cholerna alergia na falsz, to moze i milszy nastroj by tutaj panowal. Ale z drugiej strony ... nie wiem co lepsze : uczulenie na falsz czy tolerowanie falszu? Kolejne egzystencjonalne pytanko. Stuk puk Dziekuje za info. Nie wiem czy bedzie to dla mniej bardziej zrozumiale przy drugim czytaniu :D ... miejmy nadzieje. Renta Powodzenia.Bedzie dobrze.
  9. cztery umowy.. Swiat jest generalnie przegiety i nie fair... Nie bierz niczego do siebie
  10. ja 1972 Yeez jestem z toba calym sercem. w pelni popieram.
  11. Ewa :D :D OK sprobuje nie z pozycji pokrzywdzonego dziecka... sprobuje z pozycji naukowca.. Smiejecie sie z tego ze syn cie docisnal do sciany i posiniaczyl? Tak tez mozna. (cool) Nie dziwi mnie to w twoim wydaniu, tym bardziej, ze przeciez ty bylas ponoc zgwalcona i wracalas do gwalciciela, aby sie przekonac ... no wlasnie nie bardzo wiem o czym chcialas sie przekonac... A moze pisalas o gwalcie tak jak teraz metylacji bo chcialabys zabrac glos w dyskusji za wszelka cena ... Wyraznie widze, ze z biochemii masz wiedze szczatkowa i uzywasz metylacji jako gadzetu w konwersacji. Jesli chodzi o twoj gwalt, brak w sobie negatywnych uczuc w tym zlosci, a nawet umiejetnosc interpretacji piesni koscielnej to ja to miedzy wiersze wloze... Czasami, po kolejmym twoim nonsensowym wpisie zastanawiam sie dlugo bedziesz jeszcze oklamywac sama siebie ? Jak dlugo bedziesz mieszac w glowie ludziom szukajacym rozwiazan?
  12. Renta Ewa kocha swojego syna od zawsze. Juz kilka lat temu (wtedy tylko tutaj czytalam) zauwazylam, ze Ewa pisze o klopotach z synem. Ewa go kochala miloscia nadziemska, a on ciagle klopot za klopotem. Ona go kochala miloscia nieskonczona, maz juz odszedl, byli sami ona uwolniona od meza, a maly ja posiniaczyl. W koncu w ktoryms poscie uczciwie opisala dolegliwosci swojego syna i pamietam jak napisala : \" Jestem matka, ktora wychowuje toksyka\". Zastanawiala sie nawet nad wyrzuceniem syna z domu, co w jego wypadku ( obawialam sie) mogloby sie skonczyc b. zle , wlaczajac mozliwosc aresztow itp. Ten jej wpis spowodowal, ze podjelam z Ewa dyskusje na temat metylacji, ADHD, oppositional-defient etc. Ewa zaczela podawac synowi preparaty majace poprawic metylacje i nagle syn zaczal wykazywac zalazki refleksji. Ciekawa jestem co by bylo gdyby nie doszlo do dyskusji miedzy mna a Ewa? Co by bylo gdyby Urwis nie dostal SAMe, fish oil etc? Czy Ewa dzisiaj mowilaby o cudownym uleczeniu miloscia... czy wystawialaby jego walizki za drzwi ? Ciesze sie, ze u syna Ewy nastapila poprawa ... Mysle, ze i tobie uda sie znalezc rownowage rodzinna. Odnosnie oneil... niestyty nie pozostaje mi nic innego jak sie z toba zgodzic. Renta... juz pisze ci maila ze sciagami na temat ADD ... mam nadzieje, ze bedzie uzyteczny.
  13. Zlamane skrzydlo Witam na topiku. Jesli czytasz nas to wiesz, ze jest szansa... wiele dziewczyn uwolnilo sie z toksycznego zwiazku. Wszystko naprawde zalezy od ciebie i wszystko jest w twoich rekach. Jesli podejmiesz decyzje zeby sie uwolnic od tyrana to sie uwolnisz na pewno. Powodzenia.
  14. Renta, kochana moja.. Nie zadreczaj sie prosze. Po pierwsze ,to moze byc mimo wszystko wina genow (zaraz Ci napisze dlaczego tak uwazam). Po drugie, jesli nawet popelnilas jakies bledy wychowawcze (a sama wiesz, ze wiekszosc ludzi je popelnia) to musisz sie z tym pogodzic, WYBACZYC sobie, i starac sie te bledy naprawic na tyle na ile jest to mozliwe. Najwieksze problemy z rodzicami mamy wtedy, gdy rodzic nie chce widziec bledow, ktore popelnil w naszym dziecinstwiei i wymaga podziwu i szacunku za praktycznie krzywdy, ktore nam wyrzadzil. Przez to odmawia nam prawa do prawdziwego odczuwania i prawidlowego oceniania emocji, tworzac w nas wewnetrzny konflikt. Jesli rodzic widzi swoje bledy i przeprosi za nie swoje dziecko to rezultat jest na ogol wspanialy. Tak jak rodzic chetnie wybacza swoim dzieciom, tak i dzieci chca wybaczac swoim rodzicom... Szczegolnie gdy bledy dziecinstwa nie sa z tych gleboko patologicznych. Na temat dorastajacych chlopcow: Jesli nastolatek wychowuje sie w tzw. \"normalnym\" domu z jasno wyznaczonymi granicami, to taki chlopak tylko marzy, aby jak najszybciej dorosnac, wyprowadzic sie i usamodzielnic. Szczegolnie tutaj w Stanach. Generalnie jesli ktos po 20 roku zycia mieszka nadal z rodzicami, to jest powodem do zartow wsrod jego rowiesnikow. Ja wiem, ze w Polsce sa inne warunki mieszkaniowe i kulturowe tzw. rodziny wielopokoleniowe sa jeszcze norma. Ale nadal twierdze, ze jesli dorosly syn nie chce sie wyprowadzic i usamodzielnic, choc ma na to warunki, to znaczy, ze cos jest nia tak: - Albo mamusia (lub tatus) dziala w takim ukladzie jako proteza i swiadomie badz nieswiadomie uzaleznia syna od siebie. Powodow takiego uzaleznienia moze byc wiele: strach przed samotnoscia i byciem niepotrzebnym (syndrom pustego gniazda), brak czasu w dziecinstwie na nauczenie dziecka samodzielnosci, poczucie winy, etc... -Albo syn syn wola o pomoc. \"Ja czuje, ze cos jest nie tak ze mna; niby wszystko w porzadku, ale ja widze, ze jestem strasznie inny, widze, ze nic mi nie wychodzi, nawet jak nam najlepsze intencje... niech mi ktos pomoze.\" I ja osobiscie widze, ze u ciebie Rencia jest taka wlasnie sytuacja- syn wola o pomoc. Widze u niego strach, a u ciebie widze strach jeszcze wiekszy niz u niego. Cale zycie zmagalas sie ze swoim odrzuceniem, wiesz jak ono boli. A teraz znalazlas sie w pulapce, bo z jednej strony syn powinien sie usamodzielnic i wyprowadzic, a z drugiej strony oboje ( a szczegolnie ty) odbieracie to jako odrzucenie. Zaraz napisze ci wiecej... jestem potrzebna mojej zabce ponoc :)
  15. Renta Yeez OK dziewczyny... to nie jest czas na sprzeczki ... tak mysle... Choc wiemy, ze konstruktywna sprzeczka moze byc bardzo pozyteczna... Renta szuka.. yeez usiluje pomoc.. Pozwolcie, ze sie dolacze... Ja to widze tak Renta: twoj syn was testuje.. ciebie i twojego M. Zauwaz... mial umowe,ze 23 czerwca bedzie mial wszystkie zaliczenia ... a on nie mial ani jednego ... nie to, ze zabraklo mu jednego czy dwoch ... przyszedl termin- a on nie ma nic... Jest to typowym sprawdzaniem granic ... jak daleko moge sie posunac.. Ustalasz z nim: jak nie napiszesz sms-a, ze bedziesz pozno - masz zakaz wstepu do domu przez 24 h... On juz w pierwsza noc nie zawiadamia i przychodzi jak gdyby nigdy nic... pozno. Sprawdzanie granic.. Jak myslisz dlaczego on to robi? Ja mam swoja koncepcje bazujac na twoich wypowiedziach wylacznie ... a to nie do konca musi byc pelna prawda.. W koncu nie opisujemy tutaj wszystkich szczegolow naszego zycia.. Ale ty wiesz wiecej, masz ogromna wiedze i umiejetnosc racjonalnego myslenia, a jednoczesnie nie boisz sie prawdy... Pomysl dlaczego dorosly chlopak nie chce sie wyprowadzic od mamusi... dlaczego ja tak ostro testuje. Geny na pewno graja role.. ale pamietaj, ze twoj SYN NIE JEST TWOIM EKSEM ... nigdy nim nie byl i nie bedzie... I mam nadzieje, ze nigdy mu nie powiedzials w zlosci... jestes jak twoj ojciec... zachowujesz sie jak twoj ojciec. Trzymam za ciebie kciuki... mnie sie wydaje, ze sytuacja szybko sie naprawi u Was. Tak cos czuje... :)
  16. Wlasnie ogladam na CNN dr Deepak Chopra. Wspomina Michaela Jacksona jako pacjenta i przyjaciela. Deepak jest strasznie wkurzony na lekarzy, ktorzy przepisuja gwiazdom i innym osobistosciom narkotyki... Dr Chopra wiedzial od Michaela, ze ten byl uzalezniony . Deepak zaimponowal mi strasznie tym,gdy powiedzial ze nie bedzie zwazal na nikogo ...i poda poicji liste lekarzy o ktorych wie, ze przepisuja narkotyki bez powodu...i narazaja zycie pacjentow... Cos nikt nie mowi co bedzie z dziecmi Jacksona... Bog wie jakie smiecie ludzkie moga upomniec sie o te dzieci. Kobiety rodzily Mochaelowi dzieci za pieniadze zrzekajac sie praw do nich... teraz moga sie o nie upomniec... Niech zyje szczesliwe dziecinstwo...
  17. Ten powyzszy fragment dedykuje rowniez cholipie... komkolwiek ona jest. :D
  18. Renta w tym powyzszym tasiemcu napisala miedzy innymi : \"Emocje takie jak strach, zlosc i smutek zaczynaja wylaniac sie na powierzchnie przy najmniejszej prowokacji. Jestesmy latwo pobudzani przez zakrywane stlumienia innych ludzi negatywne emocje karmia sie soba nawzajem, tworzec dysharmonie i konflikt . Fragment ten dedykuje sobie i Ewie . Zamiast dlugiego wpisu, ktory jej kiedys obiecalam.
  19. Renta Strasznie mi przykro z powodu sytuacji z synem. Moge sobie tylko wyobrazic co czujesz teraz... a co bedziesz czula, gdy dojdzie do tego \"wyrzucania z domu\". Jesli moge wtracic swoje trzy grosze, to chcialabym zapytac... czy to ty pisalas, ze twoj syn calymi dniami siedzi przed kompem ?... Bo jesli tak to mam taka koncepcje ...a mianowicie czytalam nie dawno w pewnej madrej publikacji, ze dla niektorych ludzi komputer staje sie narkotykiem... Badano EEG ludzi siedzacych dlugo przed komputerem i okazuje, ze nienalogowcy maja normalny EEG , nie maja problemu odejsc od komputera i zdaja sobie sprawe, ze maja do wykonania zaplanowane czynnosci.. Natomiast u nalogowcow wkrotce po zasiadnieciu przed ekranem komputera dochodzi do zmian w EEG, juz nie pamietam jaka maja pattern, ale jest to EEG patologiczne, nie prawidlowe... ci ludzie traca poczucie czasu, zapominaja o wszystkim dookola. I tak sobie mysle, ze moze moglabys sprobowac zabrac mu komputer i zobaczyc co bedzie... pewnie mnostwo krzyku na poczatku... Ale moze twoj syn wymaga odwykowki od kompa. Inna rada : nie ukrywaj lez frustracji przed swoim synem... wiem ,ze to brzmi jak szantaz emocjonalny... patrz ja matka placze przez ciebie... ale slyszalam, ze dla niektorych nastolatkow jest otrzezwiajacym przezyciem widziec ich matke ( szczegolne gdy to jest bardzo silna kobieta) placzaca ... i wtedy czesto konczy sie u mlodzianca poczucie skrzywdzenia, a pojawia sie poczucie empatii, czasami zdziwienia, ze taka wszechmogaca mama, ktora sie mnie ciagle czepia, cierpi przeze mnie i Ona placze. Mozesz wejsc taka zaplakana do jego pokoju i pogadac... mozesz powiedziec, ze juz nie wiesz co robic, bo kochasz go bardzo... Potrzebujesz jego pomocy, bo ty nigdy nie bylas 21 chlopakiem i nie wiesz jak do kogos takiego dotrzec... Zapytac go mozesz: co ty bys zrobil na moim miejscu ... gdybys byl matka syna, ktorego kochasz ogromnie, a widzisz, ze on nie dotrzymuje slowa, nie wywiazuje sie z obowiazkow ... Przez caly czas rozmowy, uwazam, powinnas podkreslac jak bardzo go kochasz... nie kochasz ( wrecz nie cierpisz) tego co robi zle ... ale jego kochasz mimo wszystko.. i zawsze. Kochasz go tak, ze pozwolisz mu popelnic wlasne bledy, na wlasna reke... bedziesz sie modlic za niego i pewnie zaplaczesz nie raz ... ale jako dobra matka chcesz wychowac swojego syna na wartosciowego czlowieka... Powiedz mu, ze wierzysz iz on tez kocha siebie i ciebie ... i zrozumie w jak trudnej sytuacji popstwil was oboje... Powodzenia, caluje, przytulam, trzymam kciuki.
  20. Stuk-puk.. Dziekuje. Kubcia... :D Szalona dziewczyno... do listy dla psychologa dorzuc prosze ADHD... Tak, zeby sie psychologowi nie nudzilo :D
  21. Stuk-puk; Ja uwazam, ze twoj byly-nie byly jest o ciebie zazdrosny, tak po prostu ... Kubcia .. Czy Ty czasem miewasz ostre spadki nastroju, czy inne deprseje?
  22. Stuk-puk; Dziekuje za odpowiedz. Nie bardzo wiem co to znaczy dosc drogo... :) O jakim rzedzie wielkosci my tutaj mowimy? Dom 300m2, wykorzystanie wielu zielonych technologii, wliczone wszystkie fazy budowy?
×