Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ofka63

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ofka63

  1. Witam Aneczko , fajnie że juz w domciu, świętowac będziesz wspólnie, wszystkiego dobrego :) Margo super wiadomości przekazujesz, uściskaj syna. Ja miałam dzieciaczki na weekend, ale to tak szybko minęło że szok, pogoda dopisała było super. Ściskam cieplusio:)Off
  2. Oj fajne jesteście dziewczyny, humor poprawicie, dobre słowo człek usłyszy, porad dot .odchudzania zasięgnie:) Normalnie jak słyszę o waszych plonach to mi się scyzoryk w kieszeni otwiera, u nas ciągle chłodnawo, nic nie rośnie, żartujemy że to chyba ozime bedzie tzn na druga wiosnę zaowocuje. Azurro- Ojców, Kraków z przyległościami to cuda same w sobie. Mi się nie nudzą. Ivciu, może Ty juz jestes w tym hmmmm ....stanie?;)trzymam kciuki i zdrówka życzę, Margolko super pieszczoch ,słodziak! Aniu, Ty lepiej się nie odchudzaj, jesteś w sam raz! Sate,taka zupa jarzynowa ze swieżym groszkiem mmmm....pycha, babcia taką gotowała. Ściskam mocno, miłego wieczorku:)
  3. Oj Sate ,szkoda zycia na zamartwianie się, niemniej kazdej mamie i nie tylko zawsze cos tam pika,tylko głupcy zyją bezstresowo.Trzymam kciuki za synusia! A na groszek podeślę Ci moją córke , każdą ilośc swieżego by chyba wszamała Ja spedziłam wspaniały weekend z córkami+zięciami ale teraz to tylko miłe wspomnienia:) Gosiaczku ,jakby tak dino mnie równo boczkami poobgryzał? bez wyrzeczeń smukła;) Aniu zdolna jesteś, docenili Cię! smętek domowy moze spuścic nos na kwintę:( Ivciu sex podobno leczy 99 chorób:):) Przesyłam dobre myśli i cmokam każdą:)
  4. O! widzę że się kolezanki rozpisały. U nas ciepło ale bez przesady, burze ciagle bokami przechodzą i chłodzą.Na szczęscie bez ekscesów. Objadam się truskawkami, juz po 6 zł, co prawda mniejsze niz u Margolki ale też pyszne:)Smietanę do ubijania kupuje Piątnicę w kubeczku, nawet 30% się fajnie ubija, tez oczywiście schłodzona,fakt że jak na ciasto dodaję wtedy zagęstnik. Hmmm ktos wspomniało o mrozonej kawusi mmmm,tak odrobinkę advokata wierzchem:) tylko wtedy to juz miotły zdecydowanie odpadają, nie ten udzwig:) Zdrówka wszystkim życzę i przyjemnego leniuchowania...
  5. Ania zdrówka życzę i nie chcę takich fotek wczasowych:) Alia-współczuję.Czytałam o tym wypadku. U nas wreszcie słońce, bez szału ale i bez deszczu. Wreszcie jakaś energia do działania,przemyłam okna bo deszcz wcale czysty nie był, resztę wiatr dołozył. Roślinkom tez potrzebne słońce i ciepło, nawet kwiaty na balkonach bidne. Ale najwazniejsze że woda większych szkód nie poczyniła i oby nie było powtórki. Sciskam słonecznie wszystkie....
  6. Witam, skoro przeżyłam wczorajszy dzien to chyba wszystko przeżyję:)Ja mieszkam na górce, byłam od wody bezpieczna, a tak serio to wiatr był straszny, hektary lasów na Orawie, Spiszu,Podhalu leży połamanych ,powywracanych. uszkodzone dachy. Woda, ta z nieba i ta płynąca coraz szerzej, wlewająca się do piwnic,ogrodów niszcząca wszystko na swojej drodze .I to zaledwie po jednym dniu wiekszego deszczu. Grozę potęgowały syreny wozów straży i innych służb pomagających, usuwających powalone drzewa.Najgorsza jest bezradność, bo jak ujarzmić np wode gruntową wybijają spod fundamentów?Uprawy to inna sprawa, wiele spłynęło do morza albo tez zamulone i wygniją. Teraz jak widzę mądre głowy dyskutujące, pochylające się z troską , to normalnie szlag mnie trafia, gdzie to się podziewali od ostatniej powodzi? kampanii wyborczej wtedy nie było? Mam nadzieję że Was ominą takie przezycia, spokojnego słonecznego weekendu...
  7. Witam, skoro przeżyłam wczorajszy dzien to chyba wszystko przeżyję:)Ja mieszkam na górce, byłam od wody bezpieczna, a tak serio to wiatr był straszny, hektary lasów na Orawie, Spiszu,Podhalu leży połamanych ,powywracanych. uszkodzone dachy i woda, ta z nieba i ta płynąca coraz szerzej, wlewająca się do piwnic,ogrodów.I to zaledwie po jednym dniu wiekszego deszczu. Grozę potęgowały syreny wozów straży i innych służb pomagających, usuwających powalone drzewa.Najgorsza jest bezradność, bo jak ujarzmić np wode gruntową wybijają spod fundamentów?Uprawy to inna sprawa, wiele spłynęło do morza albo tez zamulone i wygniją. Teraz jak widzę mądre głowy dyskutujące, pochylające się z troską , to normalnie szlag mnie trafia, gdzie to się podziewali od ostatniej powodzi? kampanii wyborczej wtedy nie było? Mam nadzieję że Was ominą takie przezycia, spokojnego słonecznego weekendu...
  8. U nas rano tylko padało ,ale teraz to diabły tańcują, śnieg z deszczem i huraganowy wiatr. Rzeka Dunajec juz przekroczyła stany alarmowe, inne potoczki też dokładają swoje, woda przybiera w szybkim tempie.Zapowiada sie straszna noc dla słuzb ratunkowych i nizej połozonych domów. Pozdrawiam...
  9. Ślimaki to jedna plaga , a u nas mrówki, gdzie tylko ciut wyżej tam kopiec zaraz w budowie. Mam twierdzi że to zwiastun mokrego roku. Zimno na przemian z deszczem, w Tatrach śniegu dosypuje ciągle.Na jutro zapowiadają ulewy u nas, zapora w Niedzicy szykuje się na przyjęcie nadwyżek wody, oby obyło się bez podtopien. Trochę w domu kwiatkami się zajęłam ale ogólnie brak słońca=brak weny. Margolko,ślimak z manicure mnie rozbawił:)też wszystko co posiałam jest pod włókniną. Aniu nie bój się delegacji,my tylko mocne w słowach:)Uściskaj pacjentkę. Ivciu, głowa do góry,jutro będzie nowy dzień. Sciskam cieplutko....
  10. Sidła puste? a może zbyt wybrzydzasz Margolko?:) Też spacyfikowałam dzisiaj działkę, mam nadzieję że do następnej soboty jako tako wytrzyma. Rano padało a potem piękne słońce wyszło, oby na dłużej. Zdrówka życzę, cmokam:)
  11. Widzę że sadzenie, sianie wre,tez trochę posiałam ale przykryłam włókniną, przymrozki się zdarzają niestety. Margolko obacz co we wnyki wpadło? Ja z wielkim bólem serca robiłam selekcję książek, oddałam kolezance,ona też mól ksiązkowy to doceniła:) Zdrówka życzę wszystkim, cmokam:)
  12. Nieszczęścia chodzą parami i to jest prawdą. Za Ewelinkę trzymam kciuki, musi byc dobrze, młode kosteczki szybko się zrastają. Trzymaj się Aneczko. U nas wreszcie dzień bez deszczu ale zimno, na szczęscie nie ma przymrozków, ale i weny do prac ogródkowych brak. Sciskam wszystkie...
  13. Dzisiaj pierwszy ładny dzien od dłuższego czasu, otwarcie wiklin udane:) Ja ostatnio na boleści stosuję końską maść, chyba nawet pomaga,przynajmniej chwilowo.Napewno przy okazji upoluję diabelskiego pazura, o nalewce z żyworódki nie słyszałam, natomiast stosowałam nalewkę z widlaka, było ok. Sate nie przepraszaj, tylko zaskoczona byłam:)Alia, chlebus na garnku wygląda pysznie. Pozdrawiam
  14. Witam nowe koleżanki, te zasiedziałe tez i zaraz odpowiadam Alio z tym chlebem to nie ja jestem mistrzem, Sate gdzie Ty widziałas jak ja wyglądam? chyba jednynie jak na miotle zasuwam:)zresztą teraz kształty coraz bardziej obłe mi się robią. Nareszcie długi weekend, młodzi własnie jadą, tylko na korki zdeczko narzekają, w końcu można poczuc się rodzinnie.Małe conieco upichciłam żeby tak po domowemu było a jutro planujemy otwarcie wiklin czyli ognisko nad rzeką, oby tylko pogoda dopisała. Działkę na razie zaniedbuję bo mokro niemożebnie. Sciskam cieplutko....
  15. Po dziejszym dniu naszła mnie min. taka refleksja skoro tak poważnie wiekszość Polaków traktuje nauki JP2 to dlaczego w Polsce jest jak jest? Druga, to popularne "rozdawanie"przez Dziwisza za ciężką kasę tfu ofiarę ampułek z krwią papieża, jakże inaczej krew JP2 jest\była traktowana w Watykanie.Smutne to bardzo. Pozdrawiam refleksyjnie...
  16. Sate, więcej wiary w geniusz syna:)u nas codziennie burze, miejscami(zakopane)g***towne, fakt wszystko rosnie, osobiście mam wrażenie że mi pelagia po świetach urosła i chyba nadal rosnie....napewno przez te burze:)Też lubię włoską kuchnię, zwłaszcza makarony mniam...na temat grilowanych oscypków to powiem tylko tyle że często nieuczciwi grillują juz mocno "dojrzałe" oscypki, lepiej samemu zrobić. Miłego wieczornego odpoczynku, cmoki w boki:)
  17. U nas tez pogoda w kratkę,albo powyżej 20 st albo burza,ale przyroda szaleje. Ivciu doprecyzuj co znaczy życie w szynce? bo snuje straszne domysły:)to nie cos a'la parmeńska?Konserem oliwek tez nie jestem, ale może nie trafiłam na dobre? No widzisz, syn ma właściwe podejście do życia. Na razie zastanawiam się jakie kwiatki dokupić ,pewnie znów się skończy na pelargoniach. Ja na razie wrzuciłam na luz, wypoczywam po świętach:) Pozdrawiam wszystkie, pewnie zapracowane kobitki:)
  18. Naszła mnie refleksja że święta są mimowolnym powodem do grzeszenia,jw Margolka obiecuję sobie umiar w szykowaniu wyżerki i jak rokrocznie jakos tak samo wychodzi a potem lodówka kusi wabi i przywołuje, natomiast waga błaga o litość:) Dzisiaj to juz tak na spokojnie, odpoczynek po świętowaniu zwłaszcza że pogoda przepiękna,można wiosną nacieszyć oczy. Pozdrawiam wszystkie zaglądające....
  19. Dołączam się do życzeń zdrowych, pogodnych Świąt Wielkanocy, tradycyjnego dyngusa no i żeby w bioderka nie szło:)
  20. Całkiem niespodziewanie mam 2 dni urlopu,mogę odsapnąć i spokojnie porobić w domu.Niestety pogoda pod zdechłym azorkiem, ale może nie będzie białych świąt.Sernik i makowce juz młoda zaklepała,ciastka leżakują a resztę nie mam pomysła... Ivuś szalona kobieto wyluzuj:)Aniu wydaje mi sie że ktoś się pod Ciebie podszywa:)Ty nic nierobiąca? nieeee Pozdrawiam wszystkie ,napewno zapracowane :)
  21. Ivuniu wyluzuj, a swoją drogą nie przypuszczałam że deszcz mnie uleczy, bo to świeżo nabyta alergia a nie przeziębienie było. Teraz do tyłu jestem ze wszystkim, bo i znacznie się oziebiło(w Tatrach śnieg)to i nic mi sie nie chce, conajwyżej podziwiam te najbardziej pracowite:) Ściskam cieplutko
  22. Poszłam kiedyś zobaczyć jak sie lekarz czuje i zaraził mnie :)smarkam, kicham a tu porządki wypada coby tradycji stało się zadość.Ciasto podobne piekę, tylko do jednej częsci dodaję kakao i nazywam czeski placek, acha i na wierzch polewę czekoladową. U nas wprost susza,minimalnie pokropiło wczoraj w nocy i to wszystko.W sobotę troche posiałam pod włókniną chociaz podobno za zimno i ogólnie nie powinnam:) Dzięki dziewczyny, trzeba mi zdrówka bo do pracy normalnie chodzę. Sciskam wszystkie zdrowotnościowo:)
  23. rozdwojenie jaźni czy ki czort?
  24. Sate , jesteś boska tez posadzę kiełbasę , sprawdzę tez czy mleko kwaśnieje, pomyślałam jeszcze o mielonej Ivusi i popłakałam się:) Ja z racji nieustalonego miejsca pobytu nie sieję dużo, bo brak czasu na pielęgnację upraw ale rzodkieweczka, sałata taka wczesna to po prostu miodzio, ogórki, dynie,fasolkę szparagową no i zieleninkę. Swego czasu słyszałam że ustąpić głupszemu to 300 dni odpustu zupełnego. Na razie, cmoki.
  25. Goścu przeczytaj mój poprzedni wpis, ta anegdotka to była z przesłaniem, ale to własnie był dowc***i dyplomacja, jednak domniemania odnośnie inteligencji były trafne. Topic załozyła Margolka, my jej goście szanujemy i zachowujemy się akceptowalnie dla niej i siebie wzajemnie, fakt że mówimy stop chamstwu jest dla ciebie dziwny? Ty tworzysz to swoje piekiełko oczekując spowiedzi i wyjasnień na poziomie conajmniej ABW, młodziez nie ma tu nic do rzeczy, my na młodziezowe topiki nie wpychamy się, nie snujemy domysłów . No i ja się podpisuję a ty trolujesz na dwóch tematach pisząc pytania i sama sobie dopowiadając cd. ale wybaczam ci, albowiem błogosławieni słabowici na umyśle, oni zdobedą szczyty głupoty i będą trolować wiecznie:) Ściskam moje kofane czarownice
×