Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

nefer23

Zarejestrowani
  • Zawartość

    4
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutral
  1. Gratulacje!! Bardzo sie ciesze!! Spokojnej ciazy zycze
  2. Jak ten czas leci. Moja corcia 31.7. skonczy roczek, synek 8.6. skonczyl 3 latka. A tak niedawno, lezac w szpitalu po porodzie mojego synka w 2014 r, odnalazlam to pierwsze forum. Dziewczyny bardzo pomogly. Tesknie za nimi i chcialabym wiedziec, czy wszystko u nich ok. Potem bylo drugie skasowane forum, to jest trzecie. Jedyny minus to ten, ze wszystkie mamy ten sam powod, aby tu zagladac... U mnie juz ok. Przeprowadzilismy sie do nowego, wlasnego domu. Dzieciaczki przeszczesliwe. Wlasnie powiekszylismy rodzine o kurczaczki, za tydzien maly kotek a za miesiac-dwa - szczeniaczek. O Alexie pamietam, ale bardzo rzadko chodze na miejsce pochowku, aby nie jatrzyc rany. Justysiu, trzymaj sie. Ucaluj Twoje wszystkie szkraby. Trzymajcie sie dziewczyny! Bedzie dobrze. A tak a propos checi zajscia w ciaze mimo wieku, wlasnie stuknela mi 40 a checi na kolejne ciaze nie minely. Tylko moje, przeroznej masci, dolegliwosci ciazowe mnie powstrzymuja. No i chec wyspania sie jeszcze w tym zyciu
  3. Mamo Gucia, gratuluje Ci z calego serca!!! Wspaniale ze Adelka urodzila sie zdrowa!! Bardzo sie ciesze. Justyna888 witaj i gratuluje!!
  4. Czesc dziewczyny. Dawno mnie tu nie bylo. Wszystkie nowe witam i bardzo wspolczuje straty. Ciezaroweczkom gratuluje z calego serca. Justysiu, bardzo mi przykro z powodu Twoich strat ostatnich. Okazalo sie, ze ja tez jestem w ciazy. Idzie 26 tydzien. Termin na 24.8. Juz tak strasznie sie nie boje. Balam sie zanim zaszlam. A ze to nieplanowane i jakis czas sama nie wiedzialam, ze jestem w ciazy, to jakos tak poszlo. Szpital mam ten sam. Lekarke ta sama. Gabinet ten sam. Ale to juz przerabialam w poprzesniej ciazy po stracie. Max ma juz prawie 2 latka i jest moim sloneczkiem przecudnym. Z racji strachu nie planowalam wiecej dzieci, choc zawsze marzylam o coreczce (mam 2 synkow i synka aniolka). No i co? Los sam zadecydowal. Jest coreczka!! Kopie mnie codziennie i zaczynam do niej przywykac. Od przedwczoraj poszlam juz na zwolnienie, bo kosc lonowa zyc mi nie daje. Poki co nie boje sie porodu. Mam w planie urodzic zywe dziecko i tak bedzie! A tak poza tym, to moje serce peklo na milion kawalkow przez sprawe Alfiego Evansa. Przezywam jak strate wlasnego syna. Mojego stracilam w 2014. A teraz nie moge sie pozbierac przez to. Sprawe pogarsza fakt, ze moj Max jest w wieku Alfiego. Niecaly miesiac mlodszy jedynie. Jestem normalnie w zalobie.
  5. W koncu nadrobilam te kilkanascie stron... Justysia26 plakalam ze szczescia jak przeczytalam, ze urodzilas!! MamoWalentynkowychAniolkow, plakalam czytajac Twoj wpis. Dziewczyny ktore doczekaly sie dzieciaczkow, tak bardzo sie ciesze!! Ane07, Justann, serdecznie gratuluje!! Ciezaroweczki, wszystko bedzie dobrze!!! Desire, Karolcia, Marta i inne, wszystkie Was pamietam. Z poprzednich watkow. Bardzo zaluje ze wiele mam nas juz nie odnalazlo. To ja pisalam o tym oddychaniu. Zostalo mi to niestety. W razie stresu, ciezkich mysli np.o smierci, przemijaniu (np. ostatnio z Witkiem Pyrkoszem), od razu mam problemy z oddychaniem. Nie moge tez spac w pomieszczeniu bez okien, w piwnicy (np u mnie, w pokoju dzieci, ktory jest na dole). Ze strata Alexa sobie poradzilam po terapii u p.psychiatry (zaden psycholog nie byl dostepny, ale nie zaluje). Obecnie jestem przeszczesliwa mamusia 9-ciolatka oraz 11-stomiesiecznego szkraba. Max daje mi tyle radosci. Zmienilam tez podejscie do wychowania po stracie. Mam meeeega cierpliwosc. Ostatnio czytalam kilkadziesiat stron "jakie straszne, przerazajace, zaskakujace rzeczy mowia male dzieci swoim rodzicom". Wiele wpisow bylo o tym jak to dzieci mowily mamie, ze one czekaly specjalnie na nia. Mamy pytaly sie: "jak to?". A dzieci odpowiadaly ze juz wczesniej byly u mamy w brzuszku ale ze mama poronila, to czekaly na nastepne cialko u mamy w brzuszku i sa! Moze z naszymi tak jest? Ze to jest wlasnie ta duszyczka ktora byla w tamtym cialku i one z nami sa caly czas?
  6. *pessar mi zalozono. Tak to jest jak sie pisze nocami bedac chronicznie niewyspanym. Tego slodkiego powodu niewyspania wszystkim Wam zycze.
  7. Dziekuje Justysia26! :) Max ma juz 2 m-ce i 3 dni :) Jest moim szczesciem. Jest bardzo pociesznym, wesolym dzieckiem. Non stop rozsyla usmiechy. Ucaluj swojego szkrabka ode mnie :*** MamoWalentynkowychdzieciaczkow Dieta bezhlutenowa nie jest droga. Po prostu pewnych produktow sie nie je. Trzeba cxytac etykiety. Dasz sobie rade. A i hormony uregulujesz. Trzymam kciuki. :* Wiem, ze Ci sie uda :)))
  8. Justysia, ja jeszcze w dwupaku. 40t3d. Jestem juz przeterminowana. :)
  9. Mi prawie 3 tyg temu usuneli pessar a tu zadnych oznak porodu... jestem teraz w 39t3d. Najpierw lęki o przedwczesny porod a teraz zeby nie przenosic. Pessar moze byc na dole i na gorze. Wszystko zalezy od ulozenia macicy. Pod jakim katem jest. Ja mialam pessar przez 23 tyg. Szyjka pieknie sie trzymala.
  10. Czesc Justann! Dawno Cie nie bylo :) Ty mialas zakladany szew do macicy teraz? Czy pomylilam Cie z kims innyn? Mi szwu nie chcieli tu zakladac. Ale z pessarem juz 17 tygodni sie katulam. Dziewczyny. Dzis jestem w 30t0d ciazy. Dokladnie w tym dniu ciazy 8 lat temu urodzil sie moj pierwszy synek. Nigdy jeszcze nie bylam wyzej w ciazy wiec to dla mnie nowosc ;) Max dostal ode mnie polecenie ze ma tam posiedziec jeszcze 8-9 tygodni :) Rozrabiak straszny. Cale dnie buszuje. Wczoraj rano czulam jak mi sie obraca z pozycji glowkowej na posladkowa. Nie dalam rady go powstrzymac. Jak bedzie mial taki charakterek jak ja i jego starszy brat to ja sobie baardzo wspolczuje ;)) AniumamoZuzi, jak sytuacja? Wesolych swiat Kochane!
  11. Tak. Jestem samica Alfa dla mojego psa. On nawet nie ruszy sie przywitac jesli nie dam mu sygnalu (no, chyba ze nie bylo mnie az minute, to wtedy z tesknoty wrecz szaleje) ;) ale lazi za mna wszedzie. Nawet do toalety zdarzylo mu sie nie raz. Jestem obecnie w 29t1d ciazy. A tak w ogole to w brzuchu mam osmiornice. Max jak sie rusza to jakby 10 konczyn (odnóży) mial.
  12. Pojawiły mi się ostatnio znowu lęki, że się udusze. Dokładnie jak po Alexie. Muszę szybko się podnosić żeby się nie udusić. Nie wiem przez co. Może Max uciska już na przeponę???
×