Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Miśka27

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. krem - żel do twarzy jest super, krem chłodzący do stóp b. dobry, klientki bardzo chwalą sobie krem do rąk (inne kremy dopiero testują, bo to ich pierwsze zakupy). Krem sebokontrola w moim przypadku zdał egzamin celująco, już nie muszę co chwile matowić twarzy, strefa T już nie świeci się jak lusterko :) Podkład \"iluzja\" średni, może dlatego, ze odcień za jasny...choć najciemniejszy jaki był dostępny. Ale za to b. naturalnie wyglada, nie tworzy maski.
  2. Miśka27

    storczyki

    wiola możesz mi podesłać link ze storczykiem podobnym do Twojego? Wtedy powiem Ci dokładnie jaka to odmiana i pomogę w odratowaniu. Moje storczyki po 1 miesięcznym okresie odpoczynku (nie miały kwiatów) znowu zaczynają \"szalec\" :) w tej chwili 8 z nich wypuściło nowe pędy kwiatowe a 3 zaczynają puszczać pędy z oczek na starych łodygach kwiatowych (na jednym ze storczyków \"uaktywniło\" się aż 5 oczek - będzie cudny). Już się nie mogę doczekać widoku moich śliczności kiedy będą pięknie obsypane kwiatami.
  3. Droga Wiolu we wrześniu dostałam rodzinne czyli 46 (chyba) zł miesięcznie. Ubiegając się o ten zasiłek przedstawiłam jak każdy, zaświadczenie z US o dochodach za rok ubiegły. Do wrześnie byłam na bezrobotnym, bez prawa do zasiłku, a od 6 września rozpoczęłam pracę. W OPS kazano mi donieść zaświadczenie o dochodach za miesiąc październik 2006 (nie wiem tylko w jakim celu, ale powiedziano mi, że jak nie doniosę to wstrzymają mi wypłatę tego zasiłku, więc na początku listopada dostarczyłam to zaświadczenie do OPS-u). Od tego czasu nie otrzymałam już zasiłku rodzinnego ani jakiegokolwiek pisma informującego mnie o tym, dlaczego ne zostaje on wyplacany, Fakt, iż to są małe pieniądze, ale na 4 opakowania mleka dla dziecka lub dużą paczkę pieluch wystarczało, a to moim zdaniem już coś. Wiolu poradź mi proszę co powinnam zrobić w takim przypadku, i czy zabranie zasiłku rodzinnego przez OPS może tak wyglądać? Dostałam tylko 2 razy wypłatę tego zasiłku. Równie dobrze mogłam nie mówić iż rozpoczynam pracę i wtedy miałabym te zasiłek przez cały rok i byłoby ok. Widać, że w OPS nie można być w takim razie uczciwym człowiekiem bo jak się jest uczciwym i prawdomównym to się dostanie wielkie zero a nie pomoc. Nie rozumię tego ani trochę.
  4. Miśka27

    storczyki

    Moje storczyki --->Nie ma za co....służę pomocą :) Pozdrawiam Miśka
  5. Miśka27

    storczyki

    Witam dziewczyny :) Szkoda, że dopiero dzisiaj znalazłam ten topik. Mogę wam udzielić cennych rad dotyczących uprawy storczyków a zwlaszcza Cattley i Phalaenopsisów. Mam ich w swojej kolekcji 29 sztuk. Na początku mojej przygody ze storczykami bywały problemy, Trzy nie wytrzymały i padły....ale dzięki temu nauczyłam się jak trzeba z nimi postępować aby były zdrowe i piękne. Zacznemy może od tego na co należy zwracać uwagę przy zakupie storczyka...... - najważniejsze są korzenie. Trzeba zwrócić uwagę na to, czy nie są one koloru brązowego lub żółtego (chodzi o Phalaenopsisy). Jeśli korzenie są właśnie takiego koloru to znaczy, że zachodzi w nich już proces gnilny i storczyk po zakupie nadaje sę do reanimacji.....i albo będzie ok albo poprostu umrze. Korzenie powinny być koloru zielonego (jeśli storczyk jest świeżo podlany) lub jaśniutko zielonego z takim srebrzystym nalotem (jeśli storczyk nie jest podlany). To gwaranruje nam dobrą kondycję systemu korzeniowego a co za tym idzie zdrową roślinkę. - trzeba również zwrócić uwagę na liście....nie powinny mieć plam ani zmian chorobowych, powinny być również zielone, mięsiste i twarde. Storczyki dobrze jeśli są w przezroczystych doniczkach, wtedy łatwo kontrolować stopień nawilżenia podłoża (dobrze widać korzenie i wilgotnośc w doniczce) a także jest to dobre dla storczyka, ponieważ w korzeniach zachodzi fotosynteza i kwiat pobiera światło również przez korzenie. Podlewać trzeba tylko i wyłącznie jeśli korzenie są już srebrzysto-zielone, NIGDY JEŚLI SĄ MOCNO ZIELONE LUB WIDAĆ WILGOĆ W DONICZCE (na ściankach osadzają się kropelki wody). Ja swoje storczyki podlewam poprzez nawadnianie. Wodę do nawadniania trzeba zagotować, najlepiej zrobic to w przeddzień nawadniania. Gotowanie jest konieczne aby pozbyć się z wody chloru i innych szkodliwych związków (storczyki są bardzo wrażliwe). Woda do nawadniania nie powinna być lodowato zimna, ja zawsze nawadniam w wodzie leciutko ciepłej, tzn jak włożę dłoń do tej wody to ma ona temp. odrobinę niższą niż temperatura dłoni. do wody dodaję nawóz - Pokon dla storczyków lub nawóz z Orchidslepiku specjalny do storczyków kwitnących (efekty wręcz bajeczne, kwitną wtedy długo i bardzo obficie). Storczyki nawadniam wodą z nawozem co 2 nawadnianie, aby nie \"przedobrzyć\". Nawadnianie wygląda tak: wstawiam całą doniczkę do wody z nawozem, uważając aby woda nie dostała się na liście i stożek wzrostu. Powinna być zanurzona doniczka tak aby około 2 cm doniczki wystawały ponad wodę. Storczyk stoi w tej wodzie około 30 minut do godziny. Po tym czasie wyciągam go z wody odstawiam do zlewu, aby resztki wody swobodnie wypłynęły z doniczki (to bardzo ważne), wycieram delikatnie liście jeśli woda się na nie dostała, jeśli nie to można przetrzeć leciutko nasączonym w wodzie z nawozem papierowym ręcznikiem...zetrzemy wtedy kurz z liści i troszkę je odżywimy. Jeśli z doniczki już nie kapie woda to odstawiam storczyka na swoje miejsce. Ja hoduję storczyki na parapetach, na oknie wschodnio-południowym, okna cieniowane żaluzjami (storczyki nie przepadają za mocnym słońcem i łatwo o poparzenie roślinki). Mieszankę do storczyków robię sama (podłoże), wtedy wiem co tam jest i że nie zaszkodzi to kwiatom (czasami zdarza się zakupić np. phalaenopsisa w ziemi, która zupełnie się dla niego nie nadaje). Jak macie jakieś pytania to piszcie śmiało. Pomogę :)
  6. witam was wszystkie krwawa_mary_ -----> zrobiłam wczoraj sobie pazurki na tipsie french wg Twoich wskazówek........wyszły fantastycznie. Wyglądają bardzo elegancko i zarazem skromnie a właśne na takim efekcie mi zależało....jutro mam ważne spotkanie, które zadecyduje o mojej przyszłej pracy i nie chciałabym, żeby ktoś mnie zetykietował na podstawie \"zbajerowanych\" tipsów (a nie brakuje takich ludzi, niestety). Nałożyłam mleczno-różowy żel (miałam mleczno-różowy i ciemno różowy perłowy) a na łączeniu linii uśmiechu z naturalną płytką przykleiłam po malutkim kwiatuszku na każdym tipsie (tak z boku). No i efekt wyszedł fantastyczny. French mam po raz pierwszy (chyba odważyłam się dzięki Tobie, krwawa_mary_ :) ) Postępowałam również zgodnie ze wskazówkami przy nakładaniu żelu i wkładałam na około 10-15 sekund do lampy zanim nałożyłąm na wszystkie paznokcie......faktycznie to działa bo zel nie spływa na skórki :) i mam nadzieję, że nie będzie zadziorków :) Jednym słowem: dziękuję za rady :) i proszę o jeszcze :) do jeewa -----> jeśli jesteś z Wrocławia i chciałabyś wybrać się na kurs żeli, to w firmie ACTIVE na ul. Szkockiej robią szkolenia i kurs nie jest drogi. Po zakończeniu dostaniesz certyfikat (w języku angielskim). Ja mieszkam niedaleko Wrocławia w Bielawie (koło Dzierżoniowa) a na Szkockiej moja uczelnia wynajmuje szkołę, w której mam zajęcia, i byłam już kilka razy w Activie na zakupach (tam można również zaopatrzyć się we wszystko, bo to hurtownia wszystkiego do tipsów - bardzo dobrze zaopatrzona)
  7. krwawa_ mary -----> pewnie, że pomogłaś, serdecznie dziękuję :D Przy problemach z żelem dotyczy mnie pkt 2. Często zaleję albo mi sam żel podpłynie do skórki i mimo że staram się patyczkiem zebrać ten nadmiar to i tak zostanie trochę a potem zadziory mam murowane. Z tipsem french pomogłaś bardzo, bo właśnie nie wiedziałam jak w nim zatracić ten uskok, który powstaje po nalkejeniu przy płytce paznokcia. Jakoś to sobie próbowałam wyobrazić jak to pilnikiem zrobić ale właśnie wydawało mi się, że popsuję linię uśmiechu. Czyli nie muszę tak idealnie spiłować do równości z płytką? Jaki żel ładniej wygląda na takich paznokciach french? Mam bezbarwny i różowy i nie wiem na jaki się zdecydować. Chciałabym, zeby wyglądały elegancko. Poradź mi jeszcze jaki żel wybrać żeby nie spływał tak na skórki, bo mi każdy spłynie w momencie jak robię inny paznokieć i ten co ma już żel czeka i wtedy ten żel się rozpływa. Niby jest samopoziomujący.....ale może za rzadki? Bie jest aż tak bardzo rzadki, jak miód się zlewa z pędzelka. Żel firmy Titan. Niestety chyba niezbyt dobry widocznie, kupiony wraz z zestawem na allegro. Jedyną zaletą jego jest to, że nie żółknie. A co do Cleanera - właśnie z zestawem dostałam cleaner, króty nie zmywał żelu (tej lepkiej warstwy po lampie) tylko ją rozmazywał. Jejku ile ja zużywałam wacików przy tym cleanerze...z 50 to minimum przy jednym robieniu tipsów....myślałam, ze to tak ma być dopiero koleżanka mi poleciła prawdziwy cleaner i teraz już wystarczy od 5 do 10 wacików :D A tamten miał zapach konwalii i pienił się i był jak płyn do naczyć rozrobiony z wodą.....i niestety jest jeszcze do nabycia na allegro :(
  8. cześć Dziewczyny :D Ja również mam zestaw z allegro z lampą 36W. Generalnie jestem zadowolona. Mam jednak kilka pytań do krwawej_mary: poradź mi i podpowiedz dlaczego na drugi dzień po założeniu lub za 2 dni żel zaczyna mi tak jakby nabierać powietrza (zwłaszcza na końcowych brzegach koło skórek)? Nie odpryskuje jednak tylko tak jakby było około 2-3 milimetrów powietrza. Jak mam wypiłować tipsy french? Chcę sobie zrobić french (pierwszy raz, zawsze miałam szklane bo najbardziej je lubię,na naturalnym tipsie nie miałam jeszcze nigdy). Jak założę już tips french to trzeba potem zrównać go z płytką paznokcia (tak jak w tradycyjnych), tylko jak to zrobić jeśli jest wyprofilowany w odwrotną stronę? (mam nadzieję, ze wiesz o co mi chodzi i nie pokręciłam w opisie :) ) Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź :D Pozdrawiam.
  9. jonka, dzięki za wpis na stronie mojego Adka :) Miło mi bardzo :) Martynka też śliczniutka. A jak się słodko śmieje :)
  10. Witam wszystkie mamusie :) Mam nadzieję, że wasze dzieciątka czują się lepiej. Adriana na szczęście omijają choróbska, ale przy takiej pogodzie to nigdy nic nie wiadomo. Dodałam zdjęcia mojego Adrianka. Jeśli macie ochotę popatrzeć to bardzo proszę: www.adrian.bobasy.pl Coś bardzo cichutko na fotum dzisiaj :( Biegnę gotować obiadek a wieczorem zajrzę napewno :) Miłego dnia dziewczyny ! Pozdrawiam M.
  11. KarolinaW :) Już się melduję :) do listy: miśka27-Adrian-Bielawa-20.09.2004 loli21 ja myślę o drugim dzidziusiu coraz częściej, a mój mąż to już by chciał drugie :) On chyba częściej o tym mówi niż ja :) Ale na razie postanowiłam zrzucić trochę kilogramów po ciąży (przytyłam 30kg:( ) i za około 2 lata napewno zdecyduję się na dzidziusia :)
  12. Hej dziewczyny :) do Ninka35 i KarolinaW: ostatnio byłam z Adriankiem na szczepieniu i tam lekarka dokładnie go mierzyła i ważyła, a ja w domu zrobiłam to samo centymetrem. Postawiłam Adka przy ścianie tak żeby prosto stał i zaznaczyłam na ścianie a potem zmierzyłam. Wyszło tyle samo, co lekarce :) Faktycznie, kawał chłopa z niego, wygląda na dwa latka, ale to chyba genetyczne, bo ja jestem dość wysoka (175 cm a mąż 190cm) :) Nosi ubranka na 2 latka. Adrian od siódmego miesiąca je wszystko, tzn. normalne domowe obiady. Nie dostaje na razie tylko kiszonej kapusty i grochu a poza tym wcina wszystko. Uwielbia kiszone ogórki :) Mówi: mama, tata, tak, nie i daj to. No i oczywiście po swojemu to cały czas, ale trudno to zrozumieć :) Adrianek nie wstaje w nocy na jedzonko od czasu jak skończył 4 miesiące. Idzie spać codziennie o godzinie 20 a wstaje około 7:30 - 8:00. Zrobię mu parę fotek to będziecie mogły zobaczyć mojego \"maluszka\" :)
  13. Hej loli21 :) Adi też schodzi tyłem z wersalki, tylko często tylko jedną nogą a druga zostaje na wersalce :) Czy wasze dzieciaczki korzystają już z nocniczka? Mój Adi niestety nie chce :(
  14. Witam wszystkie mamy :) Szukałam tego topiku i udało się. Jestem mamą Adrianka, który 20 września skończył roczek. Ma 5 ząbków i właśnie wychodzi szósty. Ostatnio Adi zaczął rozrabiać i nie można go z oczu spuścić, bo zaraz coś zbroi. Bardzo podoba mu się wdrapywanie się na wersalkę. Trochę to niebezpieczne, bo aż mi ciarki przechodzą kiedy widzę jak próbje z niej zejść :) Jest chyba dość dużym chłopcem, ma 95 cm i waży 12kg. Jeść lubi wszystko, najbardziej zupkę brokułową :) Pozdrawiam M.
×