robaczek3

życzę córeczce zdrowia jestem na etapie, ze nastawiam się na czwartą córkę :) i mimo, ze to za jakiś czas to już wybieram imię..... a co tam raz się żyje.....

ja mam, moze ktoś będzie uważał, ze to głupie ale kolekcjonuję filmy z Johnnym Deppem, mam ponad 20... uwielbiam wodę, często ale to już z dziećmi chodzę na basen czekam aż najmłodsza będzie wieksza to dojdą łyżwy, rolki, teraz tylko smigają dwie starsze córki... lubimy też grać w karty i kości, mamy zamiar kupić piłkarzyki /bardzo je lubię/

dzięki za powitanie, chetnie tu jeszcze do Was zajrzę teraz muszę wziąć się za robotę pozdrawiam

Jeśli to konkurs na najwiekszy bałagan to jest duża mozliwość, ze wygrałabym.... :( dziewczynki u teściowe a ja muszę zrobić wreszcie porządek, póki co wrzucam wszystkie rzeczy jak leci (ubrania, skarpetki, papiery, zabawki) do wielkich toreb /tych ruskich/ a potem będę stanawiać się, co oddać, co zostawić a co wywalić....najgorsze to rzeczy, które są nie wiadomo po co ale są....

napiszcie ile jest tu mam na stałe, mnie się wydaje, że sporo :D

fajnie, ze masz synka, czasem oglądam się za małymi chłopczykami ;) najmłodsza Ania jest w miarę grzeczniutka, co prawda marudziła w wózku przez całą zimę ale teraz jest nieźle, chodzi od niedawna przy meblach, mam teraz trochę luzu, bo dwie starsze zabrała tesciowa na trzy dni Balbinka skąd jesteś?

Mam trzy dziewczynki, czasem zakładam topiki na kafe gdzieś przeczytałam, ze fajny jest topik październikowy 2007 a że najmłodsza z końca października to napisałam

Córeczka ma piękne imię, sama mam Adrianna i cieszy mnie ten fakt :) dobrze, ze już lepiej się czuje, pozdrowionka...

no to zacznę jej dawać, lekarka wraca za tydzień, więc się zgłosimy...

oj ale Was tu dużo, mam trzecią córeczkę z 29 października ma też spore to ciemiączko i trochę się martwię, pediatra na urlopie i nie wiem, czy dawać d3 w te upały czy nie....... jestem z W-wy i rodziłam na Karowej, moze są tu mamusie, które podobnie rodziły.....

katahrin -ależ się rozpisałaś, nie potrzebnie się zdenerwowałaś, bo każdy odpowie w swoim sumieniu przed Bogiem... byłam u księdza rano i odwołałam chrzest, na szczęście rozmowa była spokojna tzn powiedział dlaczego ważne jest by chrzest odbył się godnie, będziemy zatem szukać kogoś i pewnie po wakacjach ochrzcimy, ksiądz powiedział, ze może być jeden chrzestny ale mój mąż chce dwóch, więc on będzie szukał :) i mamy przyjść jak tylko podejmiemy decyzję, jeden czy dwóch, no i kto... myślę, że dobrze się stało, bo wszystko odbędzie się bez kręcenia i naginania, jakoś uspokoiłam się no i na przyszłość mam nauczkę /tyle, że nie jestem pewna czy chcę mieć czwarte dziecko, moze chcę?/