Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Stonka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Stonka

  1. Mi też hemoglobinka spadła i ratuję się burakami we szelkiej postaci ale te fabryczne jakoś mi nie smakują. Najlepsze są jeszcze zwykłe , samodzielnie ugotowane i takie mogę jeść. Poza tym kiszona kapusta, mięso i ogólnie raczej zdrowo i wszystko, żeby później dziecko nie przebierało w talerzu. Pozdrawiam! Aha, od w=dwóch dni mam wieczorne napady głodu i to takie, że o 22 lub później byłabym w stanie zjeść zawartość lodówki razem z lodówką. Koszmar Wczoraj długo czytałam i jakaś koszmarna siła zawlokła mnie do kuchni, gdzie zjadłam 3kromki z pastą rybną i pomidorem, no koszmaaaaar. Jak ostatnia idiotka a później miałam straszne wyrzuty sumienia. Dziś już się trzymam. Po kolacji(przed 18) zjadłam jeszcze kromkę po drodze do kąpieli i jedno jabłko i DOOOOOŚĆ! Biorę butelkę wody i do łóżka. Kurcze, już lepszy był ten brak apetytu...
  2. Hej, ja od jakiegoś już czasu śmigam w ciążowych spodniach. Kupiłam sobie 2udane pary i jest ok Mam jeszcze jedne dżinsy w tej samej wersji ale jakiś niewypał straszny, bo się rolują a majtki jeszcze szybciej zwijają się pod nimi. Z bluzek...dokupiłam sobie dwie. Teraz chodzę w polarkach. Chciałabym sobie kupić coś ładnego ale za rozsądną cenę bo nie wiem, czy jeszcze kiedyś będę w ciąży i chciałabym sie nacieszyć tym pięknym czasem bo leci tak strasznie szybko. Mój Maluszek bryka tak mocno, ze już czuję! mmmmiodzio Pozdrawiam wszystkie mamusie:)
  3. jak chodzi o tabelkę to nie ma mnie w niej. Na razie rzadko tu zaglądam i raczej czytam niż piszę. Praca daje mi się we znaki i może za kilka tygodni, jak trochę wyhamuję, będę się bardziej udzielać. Napiszę coś pewnie po wizycie, bo idę w tym tygodniu. Chciałabym jeszcze przed wizytą zrobić sobie wyniki, bo coś lecą mi w dół a ostatnio zaczyna mi się kręcić w głowie. Zatem do napisania:)
  4. Ja też mam wielki brzuch, czasem wydaje mi się, ze aż za duży jak na ten etap. Zaczynam wyglądać jak mama kangurzyca hihi. Kocham ten brzuszek!
  5. Hej, czytałam te wpisy o brzuszkach... Mój też rośnie. Córcia się nim zachwyca, tuli i rozmawia z maleństwem. Jak poważna starsza siostra tłumaczy i objaśnia cały świat. Wagę osiągam zbliżoną do tej sprzed ciąży. Na początku ubyło mi 3kg i dzielnie nadrabiam. A nie chciałabym przybrać za dużo bo i tak mam spory nadmiar kilogramów. Po wizycie u gina mieszane uczucia. Z dzieckiem jest ok i to jest super. Natomiast zostałam potraktowana, kolokwialnie mówiąc - z buta. Poszłam do swojego lekarza tyle że na ubezpieczenia i pani wyraźnie dała mi odczuć, że nie powinnam powtarza c takich błędów. Zdjątka dziecka nie dostałam, na szczęście popatrzyłam sobie na monitor. Informacje dla mnie miała również skąpe. ok, koniec narzekania. Zobaczymy co tym razem. Wyniki mam średnio na jeża. krew poniżej normy i takie tam. Zaczynam myśleć o zwolnieniu.
  6. witajcie, jak chodzi o brzuszek, to u mnie już się pojawił. Co prawda jestem i bez ciąży okrągła ale to inna okrągłość. W pierwszej ciąży pojawił sie trochę później. Tak bym chciała czuć już ruchy maleństwa...
  7. witam miłe panie! Wszystkiego dobrego w świeżo rozpoczętym 2007. Wam wszystkim i sobie życzę zdrowych, wspaniałych dzieci, szczęścia i spełnienia w każdej dziedzinie życia.
  8. Maja, będzie ok. Młody wiek ma tę zaletę, że organizm jest silny i lepiej zniesiesz cały wysiłek związany z ciążą i odchowaniem dzieci. A moje porządki już nie leżą odłogiem ! houk! Umyłam część okien, dokładnie to 7 i jestem w połowie. Zostało mi okno w łazience ale to pikuś i cała góra uuuuu. Firany mam już poprasowane i zawieszone, zostały ozdobne szmatki cholerne szyfony, które też trzeba prasować. Zaraz się biorę do dzieła. Może w jakimś porywie wysprzątam w sypialni? Na pomoc męża nie mam co liczyć bo powodzeniem może sie zakończyć jedynie jego sprzątanie w kuchni. Nie znosi sprzątać i na prośbę o posprzątanie reaguje nerwową drgawką. Inna sprawa, że wraca do domu naprawdę wykończony i właśnie pracą nadrabia niechęć do prac domowych. Jak chodzi o zdolność w zaśmiecaniu domu to chyba jesteśmy mistrzami świata. oki, nic tu nie wysiedzę, zabieram się do pracy.
  9. Co do filmów, kocham Bareję w każdym jego filmie. Z obcych \"Dirty Dancing\"
  10. No właśnie tak co do innych tematów...W telewizorni lecą Muminki i mamusia ma chwilę luzu przy kompie. Dziś na kolacyjkę otworzyłam puszkę brzoskwiń miooodzio. Z córcia wciagamy to za jednym przysiadem a dziś dołączył do nas mąż więc trzeba było dzielić na 3. W przedszkolu panie ubrały choinkę i moja córcia też by już chciała w domu ale najpierw muszę zrobić w domu porządek, żeby nie przeszkadzała. Póki co powtarzamy kolędy :D A propos, jaką choinkę macie w domu? Ja co roku kupuję żywą w donicy. Taką nie za dużą żeby coś poza choinką zmieściło się w przedpokoju. Płacę za nią 20-30zł. Po świętach wystawiam ją na dwór, podlewam i żyje sobie do sierpnia, no chyba że zabiją ja upały. Czujecie już święta?
  11. Ale się rozpisałyście ! Nie było mnie przez kilka dni i do czytania jest maaasa. Mój skarb ma 1,5 cm, serduszko bije jak u małego ptaszka :) Co do mdłości to mam potworne plus wymioty. Dostałam od gina diphergan. Jest mi po nim naprawdę dobrze, nie wymiotuję i nie mam mdłości ani ślinotoku. Co prawda miewam po tym napady senności ale przynajmniej nie zwala mnie z nóg. Mam nadzeję że zdrówko i humory wam dopisują, pozdrowionka
  12. Witajcie miłe panie ! Faktycznie zastrzyk domięśniowy to żadna filozofia. Pośladek \"dzieli się\" na 4 i w lewą górną ćwiartkę. Był czas że sama robiłam i nie skończyło się to niczym złym. Nie napiszę wam żadnych wieści od gina bo wybieram się w przyszłym tygodniu. Trzymam kciuki
  13. Ali-cja....musi być dobrze ! Trzymam kciuki za Ciebie i Twojego Groszka. Jak chodzi o wzdęcia to też mam. Okropne. I zaparcia. Super duet hahaha Wieczorem popijam colon c , wzdęć nie likwiduje ale chociaż o wypróżnienie łatwiej. Śliwki i takie tam nie chcą na mnie działać. Kupiłam dziś jabłka, będę się jakoś ratować. No miłe panie, głowy do góry !
  14. Nie wiem jak wy, ale ja na dziś mam już dosyć, idę spać. Jutro na 7.00do pracy. Jak będzie takie szaleństwo jak dziś to nie wiem jak to przeżyję. Siostra się ze mnie śmieje, że jak mam nie zdążyć do wc, to zawsze mogę zawiesić sobie wiaderko na szyi...mądrala trzymajcie się
  15. Hej, moje maleństwo się dziś postawiło i ani myśli z matką po domu chodzić. Dosłownie zwaliło mnie z nóg. I tak leżę przytulona do laptopka z miską w nogach na wszelki wypadek.
  16. Witajcie, padło pytanie o zmianę lekarza. W pierwszej ciąży faktycznie zmieniałam lekarzy i nigdy nie padło pytanie do kogo chodziłam. W drugiej połowie zaczęłam chodzić prywatnie na przemian z ubezpieczalnią, z tym że do tego samego lekarza. Teraz jest podobnie. Co do zasady chodzę na ubezpieczalnię. Moja pani doktor prywatnie przyjmuje w tym samym gabinecie na tym samym sprzęcie. USG stoi przy fotelu i w każdej potrzebie robi usg. Prywatnie umawiam się najczęściej wtedy, gdy państwowe terminy nijak mi nie pasują albo chcę już a nie za tydzień, wg kolejki. Za wizytę bierze 60. W porównaniu z kolegami po fachu nie jest to jakaś zabójcza stawka. Spotkałam sie już z 70 za wizytę +40USg czyli razem 110 ! obłęd
  17. Witajcie dziewczyny ! widzę że niemal wszystkie mamy tę wspaniałą chorobę morską . Oczywiście ja tu nie jestem żadnym wyjatkiem i też pilnuję łazienki. Magdziara, jak sobie radziisz z dwójką maluszków? Mam nadzieję, że rozumieją, ze czasem mamusia jest półprzytomna:) Moja królewna na szczęście jest b.wyrozumiała. Co do piersi to mnie reż bolą i swędzą. CZasem jak się powysilam to mnie kłuje w podbrzuszu. Liczę, że wszystko będzie ok! Tak poza tym, zauważyłam, że dużo dzieci się zaczyna rodzić, także tych kolejnych. Fajnie...
  18. Ally, obejrzałam te szmatki, faktycznie ładne. Przyznam się wam po cichu że już mierzyłam spodnie i cóż, w zależności od materiału pasowały różne rozmiary. W pierwszej ciąży nie miałam takich fajnych spodni z golfem...a szkoda bo fajne. Ceny sklepowe za spodnie to ok 90zł. Bluzki to już różnie. Zmykam, bo mi niedobrze. Szarpie mnie dziś co jakiś czas...brrr
  19. eeespoko... uczucie ciągnięcia dosłownie tak odczuwam. Jakbym miała macicę z ołowiu wypełnionego wodą i to dosłownie ciągnie w dół. Nie tyle boli co tak ciągnie. Być może inne dziewczyny czują lub nazywają to inaczej. Nie martw się na zapas, będzie dobrze !
  20. Aneczka...żałuję Cię..... ja pilnuję łazienki raczej do południa. Teraz mogłabym się położyć spać ale niestety, idę do pracy. Na pewno niedługo będzie lepiej !trzymajcie się!
  21. witaj Termal, profilaktycznie to się nie bierze. Jeśli są jakieś niepokojace objawy to wtedy tak. Niekoniecznie plamienia, czasem bóle w podbrzuszu, uczucie ciągnięcia, czasem jakieś takie, których się nie czuje z wychodzą w trakcie badania ale jeśli nic cię nie niepokoi to tylko folik. Trzymam kciuki
  22. http://mim.shagrat.toxic.pl/index.php?p=download Ali-cja, tu masz to i owo, 18MB ściągało się kilka minut, poszło sprawnie powodzonka
  23. nie stoka tylko stonka hihihi... zagalopowałam się :D
×