Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

brombabomba

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez brombabomba

  1. moje dziecko już wyszorowane buszuje w wyrku. Wczoraj tak pociągnął do 21.30 chyba. Ciekawe co mnie dzisiaj czeka. Miłego wieczoru.
  2. najlepszego Jubilatkom!!!!!!!!!!!1 Użyłam mnogiej, bo cos mi świta, że również Viola coś tam święcić będzie - albo mi się poplątało. Musze sprawdzić. Ale najlepszego i tak życzę. Dziewczyny mam w domu potwora --- fasolkowego. Ugotowałam dzisiaj na obiad szparagową fasolkę. Młody pobił rekord świata. Mniam mniam mama, mniam mniam Oj tylko aby go brzusio nie rozbolał...
  3. kurde no- ty sie nie bój tylko rób test czem prędzej!!!!!!!!!!! Ja wiem, ze byłoby Ci ciężko, ale może tak ma być. Z drugiej strony jak Ty w takim stresie żyjesz to się wcale nie dziwię, że Ci się okres spóźnia. To wcale nie musi byc ciąża. Lepiej jednak zrób test. Trzymam kciukasy.
  4. Yenny - u mnie jak jest więcej jabłek to kupki sa zielone do dzisiaj. Tzn nie u mnie tylko u synka of cors. Też sie nad tym zastanawiałam ale w necie i literaturze o dzieciach poczytała, że tylko trwałe zabarwienie kup na zielono jest powodem do wozyty u lekarza. A u nas było np 2 zielone i jedna brązowa, albo zielono-brazowa. Jabłka zabarwiają kupsztalki na zielono, tak samo jak brokuły, szpinak i jeszcze sporo innych cudów. Karuśka - o rany, wieki!!!!!! Buziaki!!!!!!!!!!!!!!! A co, chłop na wybaczenie czeka????????
  5. a ja witam porannie wlasnie doję pirwszą kawę. Młody rozrabia już od godziny... Spać mie się chce jak fix ale to nic. Mam dzisiaj dosyć niezły nastrój, co jest ewenementem o tej godzinie. Zwykle rano jestem zła jak osa. Może to dlatego, że Ivo dzisiaj przespal calutką nockę bez ani jednej pobudki :D Dawno juz tak nie miałam. Uffffffffff
  6. ana-tylko nie zniknij po tym specyfiku!!! Ale faktycznie dzisiaj tu spokój. Mój młody tak sie wyspał w ciągu dnia , że jeszcze szaleje...
  7. a mój dzieć dalej śpi jeny o! już nie śpi.....
  8. ana- a proszę bardzo 2 szklanki mąki krupczatki 1szklanka mąki ziemniaczanej 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia 3/4 szkl cukru kryszt. 1cukier waniliowy 350g masła 6 zółtek wszystko cuzamen do kupy zagniatam w gładkie ciacho. Dzielę w proporcjach3/4 i 1/4 i na jakieś poł godzinki, godzinkę do zamrażalnika. Większą część tarkuje na grubych oczkach i na 20 min do pieca na jakies 180 - 200stopni. Wyciągam,na do jabłka sru i reszta ciasta z lodówy na tarce na te jabłka i do pieca na jakieś 30 minut aż się zezloci góra. Jak dla mnie bomba. Najlepsze na ciepło z bitą śmietaną. no a z białek bezy, ale te wczoraj troche mi nie wyszły....
  9. no i goście pojechali................. był na moment mój tata ze swoją żoną ale mi szkoda, że nie zostali na dłużej...... no cóż dobre i tyle, mieszkają 150km ode mnie a byli "przejazdem" Dziadzio wyścikał wnusia i wytarmosił, babcia zresztą też:D Młody tak szalał , że na połowie podłogi mam jabłecznik. Czeka mnie powtórne mycie podłóg dzisiaj. Właśnie muszę Wam powiedzieć, że mam przpis na mega pyszny jabłecznik. Taki włąśnie wczoraj zmajstrowałam. A że robi się go na samych żółtkach to z białek wczorj jeszcze 3 blachy bezów mi wyszły:D
  10. oj oczko - miałabyś zaraz policję i problemy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Mierzi mnie to. Zostałam wychowana w wierze katolickiej i uważam, że to piękna wiara ale nienawidzę fanatyzmu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! A przez takie numery ludzie, tacy jak a wierzą w dalszym ciągu ale w zaciszu własnej duszy a kościół jakimś dziwnym trafem omijają sporym łukiem. Własnie przez takie numery Ivo nie jest ochrzczony. (Choć mam zamiar to zrobić, ale nie w kościele, ale o tym innym razem).
  11. oko ja się dołączę do kawusi z doskoku wprawdzie, bo sie dzisiaj gości o niewiadomej godzinie spodziewam, a wczoraj miałam lenia i muszę chate znów ogarnąć:P
  12. helołki sikorka a to koszmary miałaś jakieś jak ja Ci się przewijałam:P popatrzyłam na zdjęcia z tej wystawy i.......... Najpierw sie poryczałam a potem ogarnęła mnie taka wściekłość na debilizm wtórny pieprzonej pseudokatolickiej poprawności, że mnie do dzisiaj nosi. Serio, nie mam bladego pojęcia, co skłania ludzi do zamieszczania takich "fotek" w miejscach publicznych i co najgorsze KTO NA TO WYDAJE ZGODĘ???????????????????????????????????????????????? W głowie tłucze mi się jedno pytanie! GDZIE JA ŻYJĘ??????????? W JAKIM KRAJU????????????????????????????????????????????????????????? Tego nie da się wytłumaczyć celami wyższymi i takimi tam. A do czasu aż w szkołach nie będzie konkretnej edukacji seksualnej liczba aborcji będzie tylko wzrastać. No ale przecież kościół zabrania też antykoncepcji. No i jak by to wyglądało???? Po religii np. lekcja o wychowaniu seksualnum, toż to prawe Sodoma i Gomora. Idioci, wywalają grube pieniądze na wystawę i uważają, że się, problemem zajmiują. Owszem, zajęli sie ale od dupy strony. Dobra koniec tych wywodów. Idę coś zrobić coby się uspokoić. poza tym, miłego dnia Wam życzę
  13. dobra, kawa wyduldana idę do roboty ale mi się nie chce pociesza mnie jedynie fakt, ze na obiad robię kurczaka w gaciach, którego uwielbiam, mniam, mniam
  14. Dzięki ana - jeszcze sie zastanowię, bo faktycznie mój młody tez w nocy wędrówki urządza i nie wiem czy by się sprawdziło. Jakby co dam znać. Bo tak teraz dosłownie wpadlam na pomysł, że to jego budzenie zaczęło się jak mu zmienilam posciel na taką ciepłą, flanelową. Ona jest fajne ale "mechata" i młody się nie obkręca pod nią, tylko razem z nią. zmienię mu dzisiaj pościel na "śliską" i jak nie zadziała to bede sie odzywać w sprawie śpiworka. Jeszcze raz dzięki. Ana a możesz puścic fotkę tego "psiworka"? Ciekawm jak to wygląda. Może sama uszyje z czegoś albo mnie co genialnego oświeci:D
  15. ana - mszczą się na mnie moje złote rady:P Nie mam pojęcia co się dzieje, ale młody budzi się od kilku dni w nocy i nic na niego nie działa tylko jedzonko...... przedwczoraj, po sutej kolacji z kanapkami było ok. ale wczoraj mimo kanapek znów się obudził ok 1 i za nic nie mogłam go uspokoić i faktycznie dopiero flacha pomogła. :P Obstawiam jedną rzecz, poradźcie, czy ide dobrym tropem. Ivo potwornie się w nocy rozkopuje i wierci. Od kilku dni robi sie nam dosyc chłodno w nocy w domu i zastanawiam się, czy jak on sie nie rozkopie, to nie zużywa więcej kalorii na ogrzanie. Nie pomaga wciskanie kołdry pomiędzy szczeble i materac i tak potrafi nóżki na wierzch wyciagnąć. I tak właśnie mi się wydaje, że jak spi w miarę spokojnie i nie wypełza zbyt szybko spod kołdry to śpi całą noc. Jak tylko wcześniej się "rozbebeszy" to potem papu chce. Jak myślicie? I czy wiecie, czy można gdzieś dostać spiworki na takie spore brzdące??? Oko już chyba o to pytała.
  16. z mlekiem bez cukru raz - proszę bardzo:D
  17. heloł heloł komu kawę????? Właśnie wstawiłam wodę. Potrebuję kopniaka bo jestem strasznie na lewą stronę dzisiaj :P
  18. ana - ja bym z Tobą porządziła ale jeszcze "parę" domowych zajęc przede mną bleeeee ile razy Martini Ci śpi w ciągu dnia? Mój młody ostatnio tylko raz dziennie 2xbleeeee
  19. Plisza - no nareszcie!!!!!!!!!!!!! buziole Ci ślę bycze!!!!!!!!!!
  20. no dobra weryfikuja , ale dziewczyno zrozum, ty nie jestes w "najlepszej" kondycji psychicznej delikatnie mówiąc. Skąd wiesz, cynie masz jakiejś deprechy albo czegoś takiego??????
  21. kurde no - a może faktycznie tak jak oko radzi, zwolnienie lekarskie. Jak nie masz pomysłu co posymulować do idź do psychiatry. Mam dziwne przeczucie, że stan w jakim się znajdujesz sprawi, że za bardzo nie będziesz musiała udawać. A takie zwolnienia sa dosyć "bezpieczne". Nie ma przymusu siedzenia w domu, leżenia w łóżku itp. Wiem bo sama kiedyś tak zrobiłam.
  22. oko - moim zdaniem to nie jest chore - jest jak najbardziej naturalne.:D Oho, mój książe się budzi papapa
×