Garniera

kurcze kobitki czyzby przesilenie?/ co tam sie porobiło nnke?? groszku jak tam u ciebie?? ja tez mialam afere w sobote i w piatek wzasadzie z moim...przegiął pałe totalnie a dzis spotkalismy znajomych mojego na spacerze...cały czas panna klachala o ex...ze ja widziała etc...jakby to nas- mojego - obchodzilo wkurzylam sie nania,,,tez ma tupet!! co ja widze to gada o ex debilka emmus...podac łapki z celi...czyzby drugie:D:D:D?? tporcik pychotka!! uwilbiam torciki twoja mala ma szczescie zema taka mame zdolna! i do tego tak kochajaca- tort zrobiony samodzielnie to cos wiecej niz zwykły tort!! córcia śliczna...i mamusia razem ładnie wyglądacie my dzis dłuuugi spacerek strzelilismy- teraz \"wpadam\" w prasowanie!! buziaczki! Ani a ty chcialas sie o cos usmiechnac do nas??pewnie o auto?? jak tam celi sie czujesz??powiedzial juz rodzicom??a ty powiedzialas>? jak reakcje?

wiesz on nicnato nieporadzi troche chceich jakby bronic ze niby sie pytaja i wogole...ze im zdjęcia pokazywał...ale widze ze to jego inicjatywa tylko.. bo tez myslal ze na swieta nas razem zaproszą... ciekawe jak oni zniosą chrzciny wiesz to jego rodzice---z jednej strony mu miło ze tak gloryfikuja jego pierwsze dziecko....ale z drugiej jest tez nasz kubus... no co on ma zrobic...

celi ano i tak podchodze choc czasem sie nie da bo to tak sciska ze mojego ubusia ktos nietoleruje-delikatnie mowiac:P celi...eee tam..ale fajnie ze bedziesz mamusia:)

Celi wiosna wiosna wiosna ach to ty:D GRATULUJę I JUZ ZBIERAM CIUSZKI DLA MALEńSTWA :)ODKłADAM :) ciesz sie ciesz:) gratuluję a jak tam tatusiek?? cieszy sie??

a tu jak makiem zasiał....dziendoberek

asia infacol spowoduje ci ze moze mały dostac biegunki lub bedzie ciagle miał gazy...to pomaga - na zatwardzenie...mojemu podawałam i przelatywało przez niego..... tez karmie butla nan1 i odciagnietym z cyca...mały robił awantury jak go przystawialam to przestałam...bo nie chce go i siebie katowac

i bedziemy celi miały ten sam rocznik...moze... tez mialam skurcze jak przed okresem i nic ....nie nic tylko KUBUś :D

mimo dystansu di nich i całej ich zabawy zawsze są łzy...niestety

witajcie oj działo sie- komp mialam zepsuty , poza tym....ta pogoda tez na nas wplynela negatywnie....jasniepanstwo mieszaja i w sobote ryczałam..widzialam koniec..ale wszystko wyjasnilismyy...choc bez skutku jak ja chcialam osiagnąc----> ale to namaila napisze kubus coraz bardziej kumaty:P bylismy w odwiedziny u mojej mamy- jak zahipnotyzowany spal jak wrocilism,y tez spal...lubio babcie:P drudzy dziadkowie po pozorach i calej pokazówce dalej graja swoje karty...faworyzuja tamtego zasypujac go prezentami i atrakcjami a nawet mojego zapraszaja z tamtym na swieta ...beze mnie i kubusia....no moze ewentualnie kubusia samego wziać.....a co ja mam siedziec w domu sama?? o to poszło o debilizm tych ludzi...a juz myslalam ze ich nawrocilo:P chca nasze zycie podzielic, nas podzielic...ale ja synka nie dam- pamietam słowa ze oni maja jednego wnuka:)wiec :) tylko miedzy nami potemn sa kłotnie-- o jego rodziców---reszta na maila tez usłyszalam ze robie sie taka jak ona \"ex\" ...ale zaczynam zwracac jej honor bop w jej postepowaniu wiele racji było....sensu...oczywiscie w pewnych sytuacjach. Emmus teraz to przeczytaj wszystko to co do mnie napisalas....sama he teraz odczytajbo to wyjatkowo mądre słowa były- dojrzałe i wazne dla ciebie teraz tez- nie dołuj sie, madra piekna kobitka i slicznsa mama corci...nie nie poddawaj sie, nie placz...to tylko zabiera piekne dni zycia Yenka...:( Groszku po twoim mailu...rece mi opadły na tego J... ech chcialoby sie zapomniec...ale ciagle sie przypomina.... pozdrawiam reszte dziewczyn:)

aja2 ja urodziłam w ósmym dniu po terminie- męczyłam się 10 godzin naturalnie- oczywiscie wywoływali mi poród lewatywa- oksytocyna- zastrzyki , kroplowka- badania ginekologiczne taki \"mocne\" no i w efekcie przy skurczach partych na koncu nie chcial mały sie przecisnąć był \"mechanizm odwrócony\" kij wie co to jest....ale nie chciałam go puscic:) zrobiono mi na gwałtu rety cesarke- jak juz na oczy nie widziałam z bólu... było mi juz wszystko obojetne...prawie naga siedziałam...bo troczki z koszuli szpitalnej były pozrywane... agaif- ja tez przegrałam z karmieniem piersią- mam mało pokarmu mały sie nie najada..odciągam i mu daję i uzupełniam sztucznym- skutek taki ze własnie musze swoje odciagnąć bo jak przystawiam go do piersi to trzepie głową szarpie sie wygina i ryczy niemilosiernie cały zlany potami wiesz probowalam laktatorów markowych ale najlepiej sprawdziła się ta zwykła gruszka za8 zł w aptece...i własne dłonie...najszybciej...!!jak juz rozmasuję piersi to leci tak ze niewiadomo co łapac:) z ktorej łapać:P ale ręce najlepiej sie sprawdzaja..tym bardziej ze pocierasz piers i cieplejsza rozmasowana łatwiej daje pokarm. sprobuj od tego laktatora za 8 zł. zawsze mozeesz potem kupic drozszy dasz rade- ja juz daje rade 2 tygodnie wiesz nie chce by katowaniem siebie i małego było karmienie- bo przy tej szmotaninie i piers płytko chytał i łapał powietrze trudno choc przykro mi z tego powodu

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=179867666 na kolke...bardzo dobrze wykonane i na kolke do brzuszka przyłozone jak reka odjął

vici.....osobiscie sie poznalysmy?? eee nieeeee no ale tak napisalas:) buziaki

wiesz....to wszystko po cesarce- nauczyły go butli od urodzenia i koniec.... chcialabym piersia...ale to JEST KATOWANIE bombelek spi mi teraz na piersiach, na brzuszku ale i tak zaraz sie obudzi jak go przeniose do lozeczka a bblizna po ranie minimalna jak nitka:) widpoczna ale co tam- nie boli i super sie zgoiła pozdrowionka

a co jesli on nie chce ssać?? trzęsie główka , drze się jak opetany..az czkawkę łapie, cały się pręży czerwieni i poty mu leca..... jak mam z tym sobie poradzic?? mam strasznie małe piersi..., on jest ciężki juz ma 4400 nie umiem go przystawić...prawidowo to robię, juzpomagano mi nauczono...ale on nie chce ryczy

groszku....wysłałam:P ale rytmu nie załapałam Anouk- tego maila miałam:D

\'Anouk- reklamacja- ja maila nie dostałam!! Emmo co to się dzieje??

mamuska z \"braku rąk\" tylko was czyta:) i maile tez:) Anouk ty to miałas przygodę.. ten ostatni mail tez mnie zdziwił...ze tez tak ktos moze.... niestety mały wygrał nie chce cyca mam dołka z tego powodu ale on ryczy jak opetany gdy chce go nakarmic a ze mam tak mało pokarmu ze obejsc sie bez dokarmiania nie da,to nauczył sieze z butli mu leci wiec nie bedzie sie meczył porownanie- zjada na raz na karmienie około 120 ml...z dwóch odciągnięć piersi gdy juz mam nabrzmiałe mam około max 60 ml mam doła bo chciałam piersią.... tak więc to co odciągne gdy juz sie uzbiera te 60 ml to tez dostaje podczas karmienia... zaczelismy wychodzic na spacerki, bo ładnie było- do dzis na dworze aniołek z tego diabełka jest a potem jak wrocimy do domu tez dalej spi wiec mam czas na zrobienie \"kolło siebie i obiad\" nadal sobie mysle nad tym co rano yenka napisała.....w mailu...

witam aja was czytam......tylko:) pisac nie mam kiedy pozatym u mnie łatwo co przewidziec....Kubuś zajmuje kazdy ułamek sekundy daje\"popalic\" czasem

http://chomikuj.pl/Chomik.aspx?id=Garniera kubuś:) taki filmik:)

dzis idziemy do lekarza pierwszego kontaktu z kubusiem- to spytam juz zaufana pediatra kazala wykluczyc mi mleko i mlekopochodne rzeczy.. jak jadlam je mial sraczke- nie jem- nie mozer sie załatwic wyslalam wam zdjecia- prosze napiszcie do mnie sertducho i ka...bo nie mam waszych maili outlook mi skasowal

dzis nie aniołek-------diabełek tak potrzasa głowa ze nie umiem go do piersi przystawic!! dostaje butle z moim pokarmem,cos jesc musi!! no i kupki zrobic nie moze więc jest nerwówka niewiem moze ja zle sie odzywiam jem cos nie tak... smutno mi strasnie groszek- widze krok w przod kolejny!! fajnie własne mieszkanko yenka- a ty znów chora??!! kobitko witaminki jakies kup ty ciagle katarek..o zdrowko zadbaj:)

witam mamuski!! i zmykam do kubusia

witam:) i od razu zmykam---> zapracowane kobitki całuje mocno:P

witram a po cesarce co lepiej kupic ?? pas poporodowy \"pani teresa np..\" czy figi?? teraz stanęłam nad tym dylematem dobre fluidy dla dwupaczków gdy mój mały pręży sie i płacze i niewiadomo czemu...wspominam mile dwupak:P

dzis wyjatkowy dzien był... i kubus...przekochany wiecie...hormony mi szaleją jutro wam opiszę na emilka ale u nas w domku wszystko oki. kubus zdrowy i mam patent na kolkę :) ale to mój skarb- coraz bardziej go kocham:) groszku- a co tak długo----do maja??:/ poszalałas chyba!!