Garniera

ano i zyczenia szczęśliwego mamuskowania przy okazji urodzinek :D

na mój rozum to musiała troche dojrzeć- a przynajmniej zaczęła sie rozwierac...zmiękczona jest skoro czopu nie utrzymała... a tak jak wszystko jest \"niegotowe\" to trzyma czop na miejscu słuchaj ja pytałam połozne o ta mozliwosc zatrucia wodami płodowymi otp...bo mnie kolezanki dobroradki nastraszyły ze jestem trzeci dzien po terminie.. powiedzieli mi w szpitalu ze ktg sliczne, prawidłowe..tetno dzidziusia w porządeczku..ze nie ma mozliwosci zatrucia..

solunda... bóle niby jak przy okresie..ale tez wyżej równoczesnie - brzuszek tak czuc jakby się stawiał i zatrzymywał w miejscu po trochu dopiero opada... w tym czasie jest jakby bulgotanie - dzidzia tam się przetacza...góra brzucha pod piersiami też sie napina... i tak ciągnie na dół ale siła bólu - dla mnie jak przy miesiączce...tylko wieksza płaszczyzna... acha i polozna powiedziala mi wczoraj ze nie kazdego musi mocno bolec...dopiero w fazie partej.. widzisz jak wczoraj ktg wykazywało skurcze ja nawet nie czułam.,..

kiara...ale czemu ty masz miec ktroplówke?? na wywołanie?? bo z tego co czytam to dzis masz termin..a po terminie do tygodnia mozna chodzic i nie trzeba wywoływac.. u mnie szyjka dojrzała wszystko gotowe- skurczyki sa ponoc małe czasem wieksze - kwestia tego co ja czuję i nazywam sobie skurczem... u nas wiem ze przez odpowiedni masaz wykonany na porodówce moze wywołac skurcze...i poród...tak więc...zobaczę

kochana ja mam tak samo- boje sie ze przeoczę bóle wczoraj ktg wykazywało skutrcze- ja nic nieczułam :/ byłam w szoku a w domu mam skurcze mocne... teraz tez mam ...no ale dzis to by juz \"wypadałO\" zreszta i tak do 19 ma czas na przyjscie po dobroci

ciekawe jak tam nasz groszek sie miewa....jeny jak mi jej żal... opowiadałam mojemu całą sytuację.. do miłości nikogo się nie zmusi- wiec moze lepiej tak sie rozstac gdy sa watpliwości co do wspólnego jutra.. niz zyc i okłamywac się..bo tylko jednej stronie zalezy.. miłość ma to do siebie ze nie zgadza się na półśrodki ale oboje stwoierdzilismy ze wykazał sie brakiem dojrzałości..no i to umykanie gdy przyszło co do czego by sie spakowac tak stał się nagle \"obcy\" całkiem bez sensu... ale groszkowa fajna babka jest i da rade:)

sulonda:) ano w takim razie ja jako druga:P ale tez witam

witam was jako pierwsza... mam skurczyki...takie jak zwykle ale to i tak nowosc bo rano nigdy nic nie było... dzis jesli sie nie urodzi na 19 mam byc w szpitalu- bedzie moja polozna i mnie\"rozpakuje\" boje sie.. wolalabym tak z zaskoczenia z nienacka...a tak...jak na zabieg jakios- wyrwaniezęba czy cos....i ta swiadomosc ze idę sama aby bolało:) ale juz chcę kubusia normalnie przytulac

witam a ja nesca nie dostałam fotek buuuuuuu nic nie dostałam od ciebie buuu reklamacja miłego dnia kobiotki pracujące!!

przecież JA GO ZABIJE!! dlamojego \"po 15 \" to jest tez \"po 16\" no wiec jak kubus ma takiego tate jak ma byc punktualny??!! do jasnej cholewci!!

chmm fajna ta pomaranczka... wbrew obiegowym opiniom ze pomaranczki tylko naskakują... jade na rozpakowanie- oby!! zapre się im tam jak mnie nie zatrzymaja i nie wypakuja no kubus nikogo się nie boi GROSZKU pisz smska jak tam u ciebie- gdybym nie wróciła tu..dzis ;P i popłacz ale nie zadreczaj się.. zreszta juz pogadałysmy przez telefon..potem odezwe sie jeszcze.. buziaki... gotowa ale wystrachana :D

groszku wpis pomaranczowy- bardzo madry trafny wpis!! a zajebista z ciebie laska- i dobre masz podejscie do zycia popłacz winko wypij wyjdz z przyjaciółmi gdzies i koniecznie zrób cos TYLKO DLA SIEBIE solarium , fryzjer- moze diametralne zmiany?? i koniec- nie wracaj w tamte strony.. popłaczesz sobie w poduchę...ale wiosna idzie- ptaszki spiewaja....słonko swieci.... ja się moze rozpakuje to zapraszam cie do nas - ciotka :P dziwny ten...J .... dzieciak.. pobawił sie..niepewny ...a sam jeszcze z soba nie doszedł do porozumienia- wiec co tu gadac o wspolnym zyciu jak on sie zgubił... tylko ze ty doskonale wiesz co chcesz!! więc ...wiej!!

jezu no jak na nikogo na was moge liczyc!! cholera umre jak kroplówke zobaczę!! mojej kolezance co tam rodziła na przyspieszenie dali zastrzyk po czym dostala skurcze

dwa dni ...spoznienia kubusia- ma juz jedna ceche po tacie - SPOZNIALSTWO!

a wolałabym zeby mnie zebrało ...niz miec wywołane...bo ja się boję zastrzyków !! tym bardziej w dupę!! toi dla mnie jest pozamoim polem akceptacji :)

ooo widzisz!! bo wszystkie metody i te z jedzeniem ...cynamon ananas(według emmy) :) schody , przysiady,mycie podłóg na kucąco,........... seksik...no nic nie rusza tego leniwca:P mojego kubusia

chmm aja patrze na okna...i kusi mnie w sypialni...taaakie słonko jest.... a firanki brudne..a myte pod koniec stycznia... chmm

katinka jak tam sprawy?? u mnie domowe sposoby na urodzenie kubusia nie działaja.... bałam sie ze bede miec w nocy go...sprobowalismy nawet ....seksiku ...a tu nic! no za nic w swiecie nie chce wyjsc!! jade na 15 do szpitala na badania do poloznej...moze to pomoze

groszku.. napisze emila do ciebie myślałam o tobie wczoraj i nawet z moim obgadałam całą sprawę.. wiesz..dobrze sie stało- widać tak być musiało- tylko zajmij sie czymś.. nie mysl nie ma co.. potem na chłodno nie pozostawiaj niedopowiedzen. a skonczyło sie w nim cos....bo, bo co? kiedy? to jak zaczynaliscie mieszkac i urzadzac mieszkanko juz cię nie kochał czy jeszcze tak? tyle pytan by było.. co ma byc to bedzie.. pamietasz co pisałam o fundamentach .wazne są ...jak z domem budowanym na skale i na piasku....- jak sa trwałe fundamenty to nic nie sprawi ze sie rozpadnie to co tworzycie , ale jak juz cos na poczatku jest nie do konca dobre to moze minąć kupe czasu ale zacznie się w koncu sypac no i nie bedzie na to rady... bedzie to wina obojga konstruktorów głowa do góry reszta na maila

DWUPAK ( BYC MOZE DO 15..........wtedy wizyta w szpitalu u położnej) groszku jestes??

groszku na gadu cos tam pisałam... celi a ja własnie się opycham lodami... boskie! bakaliowe z algidy w niebieskim pojemniku.... do tego wymieszałam je z krówkowymi tez algidy posypałam rodzynkami dodałam owoce z puszki ananasy i takie tam...i polałam adwokatem i rodzynki boshe najem sie chociaz skoro kubus siedzi we mnie! na smutaska fgroszku tobie radze tez taka rozrywkę@! kto ma kanał zone club- polecam program teraz co leci.. ostatnio trafiłam na niezły odcinek...az mi oczy wypasc chcialy@!

groszkowa nie szalej!! prosto i na temat posadz chłopa na krzesle i powiedz ze sa decyzje i postanowienia bez odwrotu! wiec potem zeby nie było tak jak u mnie i yenki...widzisz jak raz sie wyprowadzisz drugi raz jest ciężej wprowadzic sie na mnowo bo zaufanie nie takie i pozostaje ten strach.... celina!! takiej to dobrze ...cieszyn..a ja w tej dziurze siedze ...i czekam az dwupak zostanie wypakowany! promocja trwala 9 miesiecy starczy tego :D

mamuska była u mnie na kontroli:D śmieje się bo po 15 co kolezanki z pracy wychodza zaczynaja sie telefony:) a ja nadal dwupak kubus zagrałnam na nosie wszystkim chorowitki oj wy chorowitki!! czosnek- to jest to- ja uwielbiam wiec i zdrowa jestem- dodaje nawqet dyskretnie do wielu potraw i nie choruje...nawet jak rosół robie jeden ząbek wrzucam- wyostrza smak a i zawsze cos tam z niego dobrego jest

kobitko na gardziołko- wyciśnieta jedna cytryna , troszke wrzątku i duzo miodu wypic takie geste- fajnie sie oblepia na gardle i pomaga

oj kociaki- UWIELBIAM nesca.....ja czekam tez na fotki od ciebie wiecie mam znow skurcze- ale juz sie nie napalam...ide prać:) mama na kontrole ma przyjechac do mnie:P