Garniera

ło mumi... ja plastyka to skonczyłam...w ..2001 młodzik ze mnie...no kurcze:P ja mówiłam ze niedorastam do forum :D hihi

tylko błagam...zebyscie mnie nie pominęły.... jestem za ninke byleby ciepło było... no i choc dajcie mi dojść do siebie:) jak znam szczescie swoje pewnie bede z cycem karmic a wy super spotkanko zrobicie:) i to pewnie najdalej jakby sie dało odemnie... wszedzie dojade no kurka moim autkiem:)

umawiac to sie bedziemy no nie:D pepkowe...chlanie i wogóle...

hehehehe no..tak tez myslałam zeby na priva:D:D:D:d

mnie to sie nie udało nikogo na zywo poznac.. z yenką było blisko ale chorowałam i to juz z kubusiem..no szkoda straszliwa ANI A MASZ JAKIES FOTKI Z BALU?

mumi...a gdzie ty mieszkasz własciwie>? ciekawe czy się znamy... tylko zaznaczam ja nie należę do wesołych trzydziestek:P

Ech celi..wczoraj dzidzius pobijał rekordy...a cały dzien NICNIEROBILISMY..taki dzień leń..pojadłam rosołku, gołąbki upiekłam \"babkę\":D a kopał... a potem wyczytałam gdzies w mądrej gazecie o dzieciach, ze niemowlaki co sa aktywne w łonie toszybiej dojrzewaja pod wzgledem motorycznym- szybciej chodza a takze ucza sie mówić..ale niestety sa płaczliwe.. ja juz chcę go na ręce! i bedę bajki mu czytac:P mnie mama zawsze czytała jedna bajke \"W aeroplanie\" Tuwima..i nauczyłam sie ją na pamięć że do tej pory o każdej porze dnia i nocy wam ja wyrecytuję! całą! a nie jest super prosta ale za to rymowana:) http://wiersze.annet.pl/w,,6374 wiecie ze ja moze ze dwa razuy byłam na kochankach...?? zawsze trafiałam na jakąs wojne tam... a wchodziłam gdy miałam zły dzien ..wiec sentymentu nie miałam:P

fajna babka...trąci myszka trochę:P bondziorno!! ale pospałam...za was wszystkie chyba!

celi odpisałam

czesc kobitki1 yenka i celio widze obecne a my idziemy na impreze do znajomych...nie ma to jak ja kierowcA rano kupilismy wymarzony wózek:D potem wzielismy dzieciaka jego i razem złozyli- ale mały sie cieszył i bawiła tak ze mnie zamęczył..cieszylam sie nawet ze na 15 jadą do dziadków bo ja padałam.... teraz miałam chwilke dla siebie a własciwie dla kolezanki na kawkę. po 18 ma byc księciunio i jedziemy na imprezkę..stawiłam warunek ze wychodzimy kiedy zechcę..a własciwie kiedy kubus zechce niestety jutro poprawka remontu - zle w łazience zamontowany odpływ i podłączenie pralki- trzeba rozkuc wannę!! fuck1 zas sprzatanie!@ a mi brzuszek przeszkadza... ale ten mały mojego jest fajowy...woził dzis miski w wozku i przeprowadzał ze mna powazne rozmowy:D tatus miał \"zająć sie pilnym ogladaniem tv:P hehehe zaczyna to miec rece i nogi:D A yenka...moze idz na całość i przeprowadz sie... ide sie pieknic:D

emma ja idę spać.bo jutro rano jedziemy po wózek..a ja jak stwór jakis wyglądam...niedospany:)

ta jasniepanstwo to tesciowie ktorzy nienawidza mnie i tego mojego kubusia- wychodzac z załozenia ze złapałam na kubusia mojego ł...no tak tylko ze chyba długo bym go łapała.... niewiem oni sobie chyba wyobrazali ze ja tylko bede towarzyszką moze gosposią i kochanką...ale ni ze założymy my rodzine:) więc my sie cieszymy i doczekac nie mozemy...a oni wojuja przeciw nam przeciw mi przeciw kubusiowi( dla nich kubus to \"to niepotrzebne\") miał byc tylko jeden wnuk w ich zyciu a jesli juz to wiecej ale z jedna konbieta.. zresztą jak mi zagrozili kiedyś to./....w ich rodzinie miało nie byc rozwodów. tak więc poki sprawa była w toku, poki moj nie złozył papierów...oni mnie kochali...dosłownie... ech co tu duzo pisac lipa i debile:D

oj a ja nic nie mam nie mam reni............ mleko zimne pije teraz,....lżej mi jest...chwilowo

jutro moze mnie z wami nie byc.............. zgaga mnie zabije NO SłOWO HONORU TAKIEJ TO NIE IAłAM ZGAGAAAAAAAAAA jutro jasniepanstwo udaja rodzine mój ma z dzieciakiem swoim przyjsc do nich na obiad bo jakis tam wujek ma przyjechac.... spoko pojade do mamuski- bede miala co opowiadac bo odbierzemy najpierw wózek:)a popołudniu i tak małego przywiezie tutaj do nas:P

tez rozwazałam graco...tylko moja wyscigówa raczej nadaje sie na mały wózek....i lekki ..a ten co wybralismy jest leciutki i składa się w mig!

hehe ten tez ma wpinany fotelik właśnie zjarały mi sie gołąbki od góry z górnej półki w piekarniku no kuuuwaaaaa. jutro je skonczę.. wykapałam się wykremowałam ...a on spi emma drugie...chmmm no to siup..jak groszke napisala kinder machen:D

http://allegro.pl/item161420425_bo_bas_cosmo_2_w_1_babydreams_2_kolory_gratisy.html a to wózek jaki bedziemy miec kolor 01...nawet nie wyobrazacie sobie jak szybko sie składa- jak prosto i mało miejsca zajmuje w bagazniku- a my chcemy jezdzic w pobliskie szczyrki i wisły..w weekendy przynajmniej z malenstwem aby oddychało powietrzem:D no i fakt ze fotelik z kompletu tego mozna sobie wpiąć w stelaż.... mnie sie podoba...waga mi sie podob- bo janiemrawa jestem i cięższych- tych co na poczatku chcialam , na zywo nie mogłam udzwignąć... no ... kurde co ja mam sama z sobą heńka pic??...juz i tak na dnie.0,3...kurde co za malenstwo z tego piwa ale po wiekszym bambinowi by się pewnie w głowie przewracało:D

celi a ja koscielnego bym nie chciala....bo ..bo jasna cholera w tej rodzinie nie obyłoby sie bez porównan:D:D:D:D:D emmo ja chyba tu bede....bo chrapanie dobiega z pokoju na stówe!! i się nie mylę ksieciunio padł... a ja nawet go nie wymeczyłam chlip chlip... podobno jestem \"pinoczet\" bo dzis on miał wolne a ja mu nawał robty- to zrób tamto wywierc to zawies, tu po zakupy...ubramnia swoje ułóz....no i ja mam takiego...dyktatorka.. no co ja poradze - nie radze sonbie z moim pedantyzmem.. a ani wypieknila sie i na bal poszła :) taaaaka to pozuje prosze panstwa! celi pewnie teraz sciska sie z jonym:) bo wrócił pewnie...groszek trinken i kinder machen, yenka tez szlaeje...xchoc nie baraszkuje... a ja ...a ja mam chrapiacego chłopa przed tv!!

matko bosko!! kobity !! ale mialam czytania!! groszku - ubawiłaś mnie- kinder machen :D:D:D:D:D i jak zwał tak zwał byle stał:S:DD:D:D:D:D:D:D mnie zas po alkoholu mowy nie odbiera- wręcz przeciwnie , pamietam jaka wylewna bywałam na poczatku mojej znajomości z Ł...ojjjjj ale mu schlebiałam :D:D:D:D A celi...ty to hop siup z tym weselichem!! potem, wedle opisu u groszka trinken drinken i kinder machen! na śląsku i czysta bez przepity sie nauczysz pic! a jak nie to ci pomogę!! choc pewnie abstynent bede.. teraz pije malutkiego 0, 3 heńka.,..no aż mnie skrecało... (przez was:D:D:D a jak musze na kogos zwalic) Yenyyyyyyyyyyy bez baraszkowania ??:D no niewierzę!! pewnie jutro nadrobicie hihihi:D Ka....lepiej pozno niz....pozniej...co do tych przelewów- ja tam lubie wydawać kasę on line..tak płynnie mi to idzie..i lubie obserwowac na monitorku jak mi przybywa za wpłaty z allegro:P aaa ani co do oddania choinki do zoo...to własnie mówili kiedys ze we wrocławiu słonie choinek nie jadają:D Groszek!! robie GOłąBKI, GOłąBUNIE , GOłąBECZKI!! UUUUUUUUWIELBIAM a wogóle wypatrzyłam dzis na allegro wystawiony wózek identyczny jak wypatrzylismy w czestochowie w srodę...tyle ze tam był za około 790 ...komplet z fotelikiem.. waga to tylko 12 kg! i mozna mocowac na stelażu fotelik z auta i ładnie to wyglada babka na allegro chciala 499...ale miała zero komentarzy i jakas podejrzana- napisalismy do niej dała numer do siebie...i JUTRO JEDZIEMY PO WóZEK - ten sam!! wygrała go ponoc gdzies cały w folii jest nawet i z czterech dostepnych kolorow ma akurat ten co my chcielismy miec... patrzcie jaka oszczednosc ..za 460 nam sprzeda bo sami przyjezdzamy:) łózeczko stoi juz- tez dzis doszło takie jak wam pokazałam kiedys...uzywane ...za 120 :) a w sklepie 280:) bop babka dorzuciła tez materac komplety przescieradełek i..komplet poscieli w koty zdrewexu - trafiła jak niewiem co! uwielbiam kiciunie:D za droga była dla mnie ta posciel...ale teraz...teraz to ja moge olac kaczuchy ....i dokupic baldachim i sam przybornik do tej poscieli w koty:d łoooo rany ale się ucieszyłam.. lozeczka składac nie pozwolilam..poudaje ze jeszcze nie czas...a tak stresowałabym się:) choc jak lezy to i tak jak łózeczko wygląda:D pisząc do was słysze chrapanie przed telewizorem...czyżby ...usnął?? zabije jak słowo daje:D:D:D:D:D kto to widział:P ja się od was uzaleznilam i choc truje juz troche to musze tylko aparat skąds skołowac i porobic wam zdjecia po remoncie:P no i teraz tez tak mysle ze skoro moje bejbi wazy juz 3000 to moze byc duze...Yenka ty wiesz...Whim i inne mamy.... miesiąc mi został...czyli moze ubranka na 56 rozmiar moga okazac sie za małe?? od dzis kupuje 62...bo z gołym dupskiem zostanie Kubus... jezu ale tasiemiec....

celi bojowniczka rozprawiła z\\sie z niegrzecznymi:)

celi! ja w dg juz wybrałam! a co moderatornia pisała?? ze temat bez tematu i nie na temat??

aaa a pen drivy robia dobre wytrzymał własnie jeden taki pranie w pralce w 60 stopniach około godzine...tak tylko patrzyłam jak w okienku wiruje:) a potem....działał! i działa! nadal ma nawet zapisane to co było na nim:D:D:D:D ale ten mój kotek to mnie chciał ..delikatnie mówiąc....stłuc:P

mumi...a ty tez tu mieszkasz:) bo ja w takiej jednej miescince pomiedzy ...dg i sc....:D celi ja tam tez czekam na ciebie:) wystaraj sie:) bo w dg bedę rodziła:) więc juz wogóle rzut beretem:) tak więc nie ma tego złego:D ale kobitki pedzicie z iloscia stron!! co do prezentów nie mam pomysłów... zobaczy się:D

wiśniowa my tez dzisiaj na usg bylismy:) tatusiek chciał popatrzeć na to co zmajstrował... tylko że nasze waży juz około 300 ...no lekarz mówi że duzy chłopczyk z niego... tatusiek się cieszy ze synek rośnie na potege i prawie pewny ze bedzie do niego podobny skoro duzy:D a ja........a ja sobiemysle ze ....cholerka jak dzidziuś ze mnie wyjdzie?? wszystko jak zwykle w porządku a jutro rano....ma dojsc łózeczko:D:D:D i mojego nie będzie w domku bo bedzie w pracy- a ja taka cholera jestem...ze pewnie sama je poskładam by oko nacieszyc...a ze jest kompletne z szufladą i z materacem od razu bedzie efekt:) jeszcze tylko te moje kaczuchy dojdą:) dzisiaj było zupełnie imaczej tatusiek cały w motylkach dumny jak paw:) i jeszcze lekarz poprosił go - \"prosze męża na konsultację\"...och jak potem przezywał ze mąż:P potem truł że chciałby slub... ale spokojnie:) mam narazie dzidziusia na głowie:) no w brzuchu:P emma 78- nie nakrecaj się sama nie warto- ja do tego stopnia zbłaznowałam ze z racji imienia synka mojego Ł nie chciałam aby imie naszego synka było na 5 literek (tak jak tamten ma) i na tą sama literkę:) bo nie chciałam by były te same inicjały... a to tylko jeden szczegół z tego co ja potrafiłam w naszym związku juz sobie wmawiać!! nigdy NIGDY na dobre mi to nie wyszło.. Tescie przyjda chyba dopiero jak urodzi sie dzidzius. powiedziałam Ł ze jesli juz to nie na obiad ale na kawę- bo nie mam ochoty się meczyc i dla nich gotować po tym wszystkim... (dzis cud- dali mu wolne z racji lekarza ze jechał ze mną)

pewnie tak... wiesz zal mi go bo on jak bylismy w ruraparku...to mnie kurczowo łapał za reke- bał się wejsc bo tam biegały i szumiały inne dzieciaki...a on ...ba prawie pieciolatek..nie umiał sie odnalezc..nie umiał znalezc kolegi do zabawy itd na pytanie mojego czemu on nadal nie chodzi do pszedszkola...odpowiedziała: bo płakał jak był raz...... ojej to noirmalne ze płacza ale by sie przyzwyczaił!!