Garniera
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Garniera
-
Celi zaszalała z fotkami! ja tam lubie ogladac fotki wiec możecie wysyłac ile chcecie:)
-
Celi ale mi pierwszego maila przysłałas z numerem chorwacja cz2 tak jakby ten własciwy pierwszy nie doszedl....i nie mam fotki z numerem tym co podałas:) :( moje juz poszły do ciebie
-
Celi dzieki za fotki!! takiej to dobrze :D ino tylko .....no gdzie kurka jestes ty na fotkach??:D no prosze choc jedno dla poprawki :D
-
Celi...no zycie tak jakos sie układa ze nie wierzę:) myslalam ze tak tylko w serialach bywa:D a tu proszę:) exia sobie dała spokoj zreszta nigdy nie walczyła tylko całe otooooczenie :) funduje \"atrakcje\"
-
Anouk! a co sie bedę decydować na półsrodki :D od razu to co najgorsze:) pełna parą :P
-
Celi a czemu ja nie dostałam ??:) ech u mnie tez trwa sezon telenowel :D
-
hehehe ale ta mgła rano była zabójcza- tak zimne ranki i noce a ciepłe dni- oby jaknajdłużej . Tym razem jednak nie pogniewam sie jak bedzie trzeba nosic swetry- bo zakryję to i owo :D dzis rano sms od naszego kupla lktory miał dojechac do nas na 7 ....jakieś 100 km miał do pokonania... \" kochani, troche pozniej bede , bo taka mgła jest ze własnego wacka nie widzę, poczekam aż troche opadnie, bo musze sprawdzić czy wszystko mam w porządku\" wymiekłam odpisaliśmy, że poczeka my nie wychodząc z łóżka by samych siebie też nie narazac na stres związany z szukaniem ...czegoś tam :) :D
-
Witaminki kobitki! witaminki!! nie dajcie sie tej pogodzie!!
-
Groszku pozytywne myslenie rozpedzi nawet najczarniejsze chmury... Ważne ze macie spokój. Anouk po wczorajszej dawce newsów....chyba cię nie przeraziłam?? On rozmawiał ze swoim ojcem- ojciec obawiał się że ja go \"złapę\" i od razu polece ciągnąć skądś kasę- alimenty itd...a tego nie chcial- a tu mosz ci los:) my razem chcemy byc- a ten stary niekumaty...ech - kazdy mierzy swoja miarką :) Jakbym brała wszystko do serca bardzo to juz by mnie nie było no nie:)
-
Groszku oj fajna fajna ta piosenka :) i teledysk tez
-
święta prawda ninke!! co by nie było to zle bedzie i tak :D ale prznajmniej jaki ten swiat przewidywalny:P
-
A yenny wysyłałaś przez pocztę przelew?? bo nie chce mi sie teraz sprawdzac...no tak czy siak doszedł wczoraj. i wczoraj wysłałam priorytetem ale rano wiec dzis go masz u siebie na bank!!
-
heheheheh groszku no co ty no :)
-
Yenny długo nie było wpłaty zaksięgowanej na moim koncie. wczoraj poszły dopiero- dzis powinny byc.
-
Ninke....tylko ze to nie da sie podzielić zycia na dwa...na dłuższą mete to nieodpowiednie. Ja chciałam z całego serca by jego dziecko z nami wspólnie spedzało czas, mały dosłownie uwielbiałmnie...bardzo był szczesliwy podczas wspólnych dni...az .....jak sie okazało za bardzo! mamuśke szlag trafił ze mały tak mnie przezywa i niestety nie moemy juz razem byc trzeba zgodnie z tym co mamuska chce..podzielic to zycie. ciekawe na ile.bo w koncu bedzie nasze maleństwo i wypadałoby by od poczatku było ze swiadomoscia ze ma rodzenstwo i w druga strone tez by jego dziecko wiedziało ze zostanie starszym bratem. Ale to chyba tylko ja chce dobrze dla nich. Bo jego syn nie wiedziec czemu znow nie chodzi do przedszkola, znow nie uczy sie relacji ze sa inne dzieci oprocz niego , jest rozpieszczany i wychowany na tego jedynego. moze byc potem problem. a co złego by było w tym ze moglby podczas gdy jego tatuś i mamusia w pracy spedzac tez czas ze mna i malenstwem zamiast siedziec z achorowana babcia w domu... no w sądzie napewno te kwestie zostana omowione. jeszcze doradzić sie musimy prawnika czy nalezy poruszyc sprawe ze bedzie nowe dziecko- chocby z tytułu zeby pewne sporawy ustalis od razu...a nie ciagac sie po sądach - bo rozmowa miedzy nimi nigdy nie była mozliwa.ale to ona w ataku furii znów złoży pozew do rodzinnego... ach popieprzone to zycie... a brzusio mi rosnie, jeszcze ze dwa tygodnie i mozna stwierdzic płec :) chciałabym dziewczynkę.....no ale....to się okaże
-
Anouk!!!!!!!!! ze mnie jest krówka tak :D:D:D bo tak z kontekstu wynika :P
-
Pomaranczowa___________ a cvo w sytuacji gdy urodzi sie nasze dziecko? jak budowac zdrowe relacje miedzy rodzenstwem gdy takie sa okolicznosci? wiem ze wszystko powinni ustalic miedzy soba, ale nie jest to typ - jego ex ktora wdaje sie w dialog...niestety. bedziemy jeszcze probowac. bo z sytuacja gdy jego dziecko przestanie byc jedynakiem- nie wyobrazam sobie zebym miala byc wykluczona z jego zycia i z zycia jego dziecka. bo gdy przyjdzie słoneczna pogoda cały dzien moze spedzac ze swoim dzieckiem z poprzedniego małzenstwa a takze ze mna i z naszym- bratem badz siostra tamtego.....a wtedy tez ze mna, bo od samego poczatku- od narodzin musi byc swiadome ze ono JEST :) witam po wypoczynku Celi!! pozdrowienia dla wszystkich
-
Pomaranczowa___________ a cvo w sytuacji gdy urodzi sie nasze dziecko? jak budowac zdrowe relacje miedzy rodzenstwem gdy takie sa okolicznosci? wiem ze wszystko powinni ustalic miedzy soba, ale nie jest to typ - jego ex ktora wdaje sie w dialog...niestety. bedziemy jeszcze probowac. bo z sytuacja gdy jego dziecko przestanie byc jedynakiem- nie wyobrazam sobie zebym miala byc wykluczona z jego zycia i z zycia jego dziecka. bo gdy przyjdzie słoneczna pogoda cały dzien moze spedzac ze swoim dzieckiem z poprzedniego małzenstwa a takze ze mna i z naszym- bratem badz siostra tamtego.....a wtedy tez ze mna, bo od samego poczatku- od narodzin musi byc swiadome ze ono JEST :) witam po wypoczynku Celi!! pozdrowienia dla wszystkich
-
Anouk nie dostałam......
-
i drugie naiwne pytanie. na czym polega intercyza? i czy w związku niesformalizowanym jest mozliwa? w jaki sposob siezabezpieczyc gdy prowadzimy wspolny dom , mamy wspolne dobra ale nie jestesmy małżenstwem. faktury imienne na te wieksze nabytki??
-
Witam pytanko mam czy żona po rozwodzie moze zażądac by na widzeniach jej byłego (a mojego obecnego) z dzieckiem nie było mnie ?? ma na to jakies podstawy prawne? co w momencie jak bedzie nasze dziecko czyli rodzenstwo ..to co wtedy? ale my nie bedziemy od razu małżenstwem głównie ze względów finansowych, najpierw chcielibyśmy stanąć na nogi bez pomocy \"życzliwych\" rodziców tylko o własnych siłach, a najważniejsze bedzie zapewnienie dziecku wszystkiego co potrzebne. tak więc- rozwód- jego nowy związek niesformalizowany ale z ktoregpo jest tez maleńkie dziecko- a widzenia tudzież ograniczenia ze strony ex. dla mnie byłaby to toksyczna sytuacja. trudno byłoby dzielic te dwa zycia. bo przeciez on jest związany silnie ze swoim dzieckiem, dziecko mnie bardzo lubi, wiec chciałabym aby z naszym maleństwem było w zgodzie. ale ex walczy juz teraz. jakie ma prawa? bo chodzi o ograniczenie wtedy tez kontaktów miedzy rodzenstwem.
-
wiecie co...i jeszcze mi sie oberwało ze zwrocilam uwage na niedotrzymanie sekretu!! no kur..... moje zycie moja intymna prywatna sprawa i bede sama decydowac kto moze byc w ta sferę wtajemniczony! do jasnej ciasnej!
-
aaaaaa psik!! ech te przeciagi :) wiecie co ./.. mam dwie serdeczne przyjaciółki- reszta same kolezanki kiedyś najlepsza psiapsiółka była ta u której byłam na weselu...znałysmy się od 5 latków w przedszkolu...nawet z mikołajem miałysmy zdjęcie razem. Nic nas nie poróżniło nawet inne szkoły potem , studia i ten jej...poj....eb....mąż obecny. Jej mama jest przedszkolanką, strasznie plotkuje... ale ja głupia..musiałam jej jakoś wytłumaczyc ze nie pije alkoholu na jej weselu, na zapoznaniu drużb miałam wymówke byłam kierowca...więc zaufałam jej powiedziałam...minęło no kilka tygodni. wczoraj jej mama była u mojej i juz wiedziała...i z innej strony tez doszo... czyli sekret poszedł sie jebać...sory...ale mi przykro. Zaufanie- grunt. Napisałam jej tylko : ze wiedziała jak ważne dla mnie było by zachowała to tylko dla siebie, jak delikatna to sprawa- zreszta sama chyba widzidziała- nikt nie wie.. a tu masz ci... ach ..
-
yenny doszedł :)
-
http://allegro.pl/item127604311_nowe_domy_wolnostojace_140_m2_warszawa.html nie o cene a o domek chodzi :) chciałabym taki...ale u nas na naszym zadupiu ..przy rzece na uboczu nie w blokowisku.... tamta cena to tez lokalizacja.. .i łazienka w sypialni...:) pasi mi to...podoba mi się , ale sie rozmarzyłam....mały misz masz tam byłby potrzebny ale dla dziecka byłby pokój :) fajowo...och :)