OPTYMISTKAAA

poraz kolejny Ja

no i znow wpisuje sie z nadzieja ze mnie dopadnie:) Milosci moja gdzie jestes? Kazdego ranka szukam Cie obok siebie,nieznajdujac... Kazdego ranka,wierze nieustannie w to bez czego trudno zyc Walcze z calych sil,by dzien nie stal sie noca a godzin podlym snem.. Wokol mnie tylu ludzi,samotnych jak ja Ktorzy chca wrocic lecz nie wiedza gdzie i jak Zagubieni w strachu swej samotnosci,szukaja wciaz\"wolnosci\" Milosci moja gdzie jestes?

witam wszystkich :) i pozdrawiam no a teraz czekam na Ciebie moj ukochany:):):):):)

to ze rozpadl sie zwiazek wcale nie oznacza ze jest sie ofiara losu ,nieudacznikiem itp. Czasami juz tak jest ze poprostu osoby do siebie nie pasuja,roznice pogladow i inne spojrzenie na swiat...bywa ze widzimy to juz na poczatku znajomosci,lecz nie zawsz chcemy tak latwo odpuscic...fascynacja druga osoba powoduje ze mamy swoiste klapki na oczach i widzimy tylko to co chcemy,a roznice nie stanowia w tym czasie wiekszego problemu.Jedna po czasie gdy przebywa sie coraz czesciej w swoim towarzystwie,bardziej sie poznajemy a i czas fascynacji powoli mija,zaczynamy dostrzegac drazniace nas roznice... pozdawiam

a ja sie nie zgodze z tym haslem \"skoro jestem sam, to pewnie beznadziejny..\"

Droga tetko nie ma co sie zalamywac...trzeba wiezyc,ze w koncu i my pokochamy ze wzajemnoscia.Wiem jak jest ciezko bez drugiej polowki,lecz mimo to z optymizmem patrze w przyszlosc!!!!!!!! ZARRASZAM NA MOJ TOPIK \"LUDZI POZYTYWNIE ZAKRECONYCH\" POZDROWKA :)

do Pewien mlody facet no pewnie ze mi sie uda,ze bede mogla kochac ze wzajemnoscia!!! co do tego ze przeciwienstwa sie przyciagaja(jak niektorzy teiwrdza) to nie do konca jest tak,mysle ze drobne roznice napewno ale jakies globalne moga tylko poroznic i zniszczyc zwiazek.Moze na poczatku to jest fascynujace ze ktos jest zupelnie inny niz \"ja\",inny styl zycia ,inne poglady itpale zawsze wkoncu staje sie to przeszkoda. pozdrowionka papapa:):):):)

Witam wszystkich :) jak pewnie zauwazyliscie jestem tu nowa(o zgrozo)i tez czasami zadaje sobie pytanie:dlaczego jestem sama? Kiedys,probowalam sobie odpowiedziec i mysle ze udalo mi sie udzielic odpowiedzi,co nie znaczy ze przez to zrobilo mi sie lepiej:( Choc przyznaje ze jasnosc w tych sprawach,daje duzo do myslenia i sprawia,ze lepiej rozumiemy wlasne potrzeby i oczekiwania od plci przeciwnej. Nie zmienia to jednak faktu,ze jestem singlem i od pewnego czasau zasilam \"szeregi\"osob tkwiacych w samotnosci(mam na mysli tu brak partnera)Ale jako OPTYMISTKAAA nie trace WIARY w to,ze wkoncu i ja zaznam milosci!!!!!! pozdrawiam OPTYMISTKAAA :)

WLASNIE DOPILAM PORANNA KAWKE I POSTANOWILAM SIE PONOWNIE WPISAC HAHAHA MOZE I MI SIE UDA ODNALEZC MILOSC W TYM JAKZE POKRECONYM SWIECIE :) A TERAZ DALEJ BRNIJMY W \"GRE\"ZWANA LOSOWANIEM NUMERKOW SZCZESCIA:) Ps. zapraszam na topik ludzi pozytywnie zakreconych

....a co tam,wpisze sie i ja...nic przeciez nie trace a moge zyskac:)