IGMIK

Pola zaś była grzeczna. ała właśnie kot mi zdjął gumkę z włosów!!!! I malutka moija straszne dyskusje prowadziła z drzewami.

Na tvn o 21 będzie " w doborowym towarzystwie" może to obejrzysz a w międzyczasie będziesz do nas zaglądać.

No różnica jest ogromna między Polą i jej kuzynką. Moja niunia taka delikatna się wydaje, przy swojej kuzynce-babie jak się patrzy.

Ja zerkam na sopot na polsacie i czekam na mojego N. Ja od poniedziałku sama... Obejrzałam w necie fragment Uwagi, jejku straszna ta choroba. Przy okazji pooglądałam znajome zakątki Szczecina.

Niestety nie wiem kim jest ta Justyna i nie oglądałam Uwagi. Straszne są niektóre choroby o wielu nawet nie mamy pojęcia...

Hipek a dlaczego bzikujesz? Tak tęsknisz za nami, że nie możesz wytrzymać, czy jest inny powód Twojego bzika?

U mnie spoko. Była Poli kuzynka równo o miesiąc starsza, która się rozwija w takim tempie, że szok. Mała już siedzi sama i próbuje stać. Jest bardzo sztywna. Do tego waży 9 kilo a przy Poli 6 to bardzo dużo. Zresztą ja ją trochę obserwowałam i ona wszystkie rzeczy robi o wiele szybciej niż moje dziecię.

Ja też jestem, też po imprezce i nadal sama w domu.... nie licząc dziecka i kota.

Maja Pola dziś ulała mlekiem i jabłuszkiem, czyli to chyba normalne. U niej ulewanie zależy od dnia. Czasami po każdym karmieniu ulewa a czasami nic przez cały dzień. Więcej nie ulewa niż ulewa. A i od wczoraj u nas cisza z kupą :( znów.... Mój N będzie dopiero wieczorem ale dzwonił dziadek i kazał mi przyjść na grilla z niunią. Trochę mi głupio ale zapakuje ją i pojedziemy na chwilę. Mama N też dzwoniła żeby przyjechać.

Cześć, Jak spojrzałam na ilość stron, które napłodziłyście w nocy to nie mogłam uwierzyć. Hipku mówiłam, że nie mogłam zrozumieć jak nazwałaś szczura, nawet nie potrafiłam tej nazwy przeczytać. Mientolex tak? Normalnie uwsteczniam się. Monis dietka się przyda. Ale ona jest chyba specjalnie pod ciebie układana, nie? Bardzo mi przykro z powodu Twojej choroby. Mam nadzieję, że wszczepia Ci ten implant i będzie po kłopocie. Mia a Ty się dziś do imprezy szykujesz, co? I jakie pyszności będą królowały? Pochwal się a my ślinotoku dostaniemy.

Dobra to i ja zamykam komputerek. Spokojnej nocy mamuśki.

Hipku musiałam trochę pogłówkować co oznacza Mientokles-jak przeczytałam ze 4 razy to załapałam. Maja ja to bym od razu bez kiecki wyskoczyła ale znając życie to niunia będzie "na nogach" i nicy z tego. A właśnie mi się przypomniało. Jak się pytam mojego N co by zjadł na obiad to często mi odpowiada cokolwiek, byle bym mu to podała na golaska. O Jeźdźiec bez głowy się zaczyna a też nie oglądałam.

Majka Ty uważaj, bo jak strzelisz sobie banieczkę to możesz się zmienić w kosmonautę, jak Kumpel.

Kurczę muszę się jutro wypindrować, bo mój N przyjeżdża po tygodniu nieobecności. Wytęskniony to on jest. Nie pamiętam kiedy ostatni raz tak długo nie byliśmy razem.

Jejku aż wstyd się przyznać ale nie pamiętam kiedy gotowałam smoczki a o myciu gryzaków nie wspomnę. Niedobra mama, nunu.

Marteczka a Ty gdzie!!!!??????

Zjadła bym czipsy i napiła się winka ale mnie boli. Ja dziś monotematyczna jestem. Za to wczoraj było o kupie, a propos kupy-dziś nie było :(

Zerkam trochę na ostatniego samuraja, bo nie miałam okazji ani ochoty wcześniej obejrzeć. A w tv leci.

Ja jestem i walczę z bólem, coby za szybko nie wziąć drugiej tabletki.

Rosołku na początku Pola też mi się wydawała za mała do spacerówki ale myślę, że to kwestia przyzwyczajenia. Teraz to normalnie królowa szos. Ostatnio fascynują ją poruszające się przez wiatr drzewa i małpa malutka gada do nich. W gondoli to by tego nie dostrzegła.

Majka to Rosołek prasowała, chociaż ja dziś też tylko się nie pochwaliłam na forum. Znów mnie ząb napierdala. Muszę sobie pokląć.... Biedne te nasze dzieci. Jaki ból je czeka....

Maja już nie mogę się doczekać dalszego ciągu. Super.... Rosołku ja też w 5 miesiącu...

Ja parę lat temu dostałam skierowanie na usunięcie chirurgiczne zębów mądrości ale się bałam i nie poszłam. Moja siostra w zeszłym roku usuwała 4 na raz, bo też jej dawały się we znaki co dwa miechy. Mówi, że ból straszny przez tydzień-oczywiście po, bo miała narkozę

Maja może być po szczepieniu tak przez 48 godzin. Jak jest dłużej to to nie szczepienie ma na nią wpływ.

A my na jutro mieliśmy zaplanowane dwie imprezki. Najpierw na 14 urodziny N dziadka i grill. Ale N nie będzie a jakoś nie mam ochoty iść tam sama. A wieczorem też grill-tym razem u kuzyna N. Ale znając życie N przyjedzie jak niunia będzie już spała a ona miała z nami jechać i tam usnąć. Czyli dupa z imprezek. A myślałam ,że sobie pojem. A i wzięłam tą tabletkę przeciwbólową. Od razu lepiej, chociaż cały czas czuję, że coś się tam dzieje.