IGMIK

Dagusia ja też mam wrażenie, że mam jednego hemoroida. Jak się go pozbyć? Iść do lekarza czy kupić sobie jakiś specyfik. Konwalio nie martw się w końcu i Ty się doczekasz dłuższego spania synka. Jak już wcześniej pisałam, to nasze dzieci robią się coraz starsze i przez to będzie nam łatwiej. A u nas N przyszedł i zarządził ,że idziemy zaraz na drugi spacer. U nas to ze 25 stopni. Ze mnie się leje. Przed spacerem trza wziąć prysznic.

Przyszła mamo może już niedługo znów zostaniesz mamusią. Trzymam kciuki-zwłaszcza, że tego chcesz. Suma ja tak samo jak Ty zabawiam małą ale bawić się cycuniem nie pozwalam. Jak zaczyna, to ja przestaję karmić. A też zaczyna się rozglądać-wszystko ją interesuje. Szklana super ,że morfologia ok. My planujemy też bawić się w sobotę do 3 ale zobaczymy, czy nam niunia pomoże. Basienia dzięki za wykaz. Moja malutka robi: Podpiera się na rękach i podnosi tulów - Lubi ruszać ustami, wypina jezyk - Wkłada rzeczy, reke mamy, taty do buzi, zeby je zbadac, ugryzc Cmoka ustami, gdy jest glodne - Odpycha butelke/piers gdy sie naje Boela czopki nie bolą takiego maluszka. Nie bój się krzywdy mu nie zrobisz, jedynie możesz pomóc. Gość 123 moja niunia uwielbia jak się ją złapie za rączki, bo wtedy się podnosi. Parę razy ją podniosłam do siadu ale już tego nie robię, bo boję się o jej kręgosłup. Teraz podnosi się tyle na ile ma siłę. Nawet udaje jej się dźwignąć główkę, chociaż jest baaardzo ciężka. Jejku Klonik to straszne, że nie udzielili Ci pomocy. Polska służba zdrowia. Szkoda gadać. Ja Ci nie pomogę, bo nie byłam w takiej sytuacji. Przyszła mama chyba dobrze radzi ale przede wszystkim idź do lekarza i to niezwłocznie. Ważko no musimy się spotkać. Jejku 2 tys za nianię. Ja mogę dla ciebie pracować jak chcesz. U nas jak dla opiekunki, to też kupa forsy-tak mi się wydaję. A u Was zawsze miłość kwitnie, niezależnie czy wyjeżdżasz czy nie. Dlaczego Nastka nie chce jeść? Oto jest pytanie? Ale masz dobrze, że babcie zajmą się chrzcinami. Mnie się o naszych nie chce myśleć. Konwalio a ja wcale nie chcę wracać do pracy, chociaż nie powiem brakuje mi kontaktu z ludźmi ale teraz będzie coraz łatwiej się z kimś spotkać, bo dzieci coraz starsze. Agagu powinni ci brać średnią z ostatnich 12 miesięcy racy. Jeżeli premia była opodatkowana i ozusowiona, to też ją powinni brać pod uwagę. Tak mi się wydaje ale nie jestem pewna. Kurcze już się cofnęłam w sprawach kadrowych zwłaszcza, że pod koniec pracy mało się tym zajmowałam. Robur tak źle a tak niedobrze. Niech sobie dziecko popi. Moja się dziś obudziłą na spacerze i ją wzięłąm na rączki i z 15 min obserwowała jak się dzieci na placu zabaw bawią. No ale siedziałam z nią na ławeczce. Ja też miałam problemy grzybiczne i takie tam ale odkąd używam prysznica nie wanny, to jak ręką odjął. Ważka dzięki za kciukasy Pimboli nawet mi nie mów o kostiumie. Mnie też czeka zakup w tym roku ale już się boję. Poważnie zastanawiam się nad kupieniem jednoczęściowego czarnego, żeby zakryć ten mój brzuchol. Super, że Nadine się „naprawiła”. Dobra idę myć podłogę puki mała śpi.

Dzień dobry, My już po spacerku. Dziś szybciej, bo tak nam się ułożyło karmienie. Na spacerze spokój-może mi się już naprawiło dziecko, oby. Ale się dziś wkurzyłam na mojego kota. Normalnie mu wlałam, nakrzyczałam na nią i nie mam wcale wyrzutów sumienia. Małpiszon podrapał mi dwa puzle, te, na których się dziecko kładzie. No myślałam, że ją rozszarpię. Teraz już jest dobrze. Nawet ją pogłaskałam. A ona chyba wiedziała, że porządnie nabroiła, bo jeszcze nigdy się tak na nią nie darłam. Malutka dziś spała do 2 a później do 7:30. Obudziła się wcześniej, bo mało zjadła wieczorem. Wymęczyła te 50 ml, które ściągnęłam i trochę cyca. Ale długo piła z butli, bo jej słabo leciało. Muszę jej zmienić smoczek.

Dziewczynki już dziś Was proszę, żebyście od dziś trzymały kciuki za sobotę, żeby Pola poszła spać bez marudzenia, aby rodzice mogli się na weselichu pobawić. I żeby spała w nocy tak jak zawsze.

Szklana to może ta metka w body, hehe. Właśnie dziecie się obudziło na kąpiel. Dziś po kąpieli mleko z butli ale udało mi się ściągnąć tylko 50 ml. Leży właśnie na przewijaku i \"pendałuje\" bo ma stópki gołe i patrzy jak tatuś wodę do wanienki nalewa.

http://www.twojadieta.pl/dz.php Dziewczyny to jest link do strony, z której się dowiecie, kiedy jakie produkty wprowadzać do diety Waszych dzieci. Znalazłam u grudniówek.

Dzień dobry, A u nas noc spokojna. Mała zjadła o 21 i spała do 5. Dziś przy cycu spokój ale ryk w niebogłosy miałam na spacerze-jak nigdy. Wychodzimy z domu, mała zadowolona, wchodzimy na parking przed blokiem a tak w ryk jakby ją ze skóry obdzierali. Na rączkach spokój w wózku ryk. W końcu się jakimś cudem uspokoiła i zasnęła i spała 2h. W domu po godzince zasnęła i znów spała 2 h. Teraz też coś marudna jest i leży u siebie cichutko. Normalnie dziecko mi się zepsuło. Właśnie n mówi, że już prawie śpi. A wstała godzinkę temu po 2 h snu. Ciekawa jestem co jest grane. Boela mi się wydaje, że gdyby to były kolki, to nie uspokajał by się na rękach. A Poli się poprzestawiało i dziś znów była kupa-wczoraj też. Kurcze może to zęby. Ja już sama nie wiem. Ważko no jesteś. To odpoczęłaś sobie w Moskwie. A Aligator to super facet. Trzymaj się jego a nie zginiesz. Ja popieram go w tym, że Nastkę trzeba sprawdzić wzdłuż i w szerz. To niepokojące, że mała nie chce jeść. A co z jej wagą? Moja mała już śpi - znów. A w Goleniowie mieszka moja ukochana ciocia. I jak jedziemy do moich rodziców, to też przejeżdżamy przez Goleniów. Iwonka ja otworzyłam zdjęcia. Pocieszna Twoja córcia- a Ty też już lasencja jak się patrzy. Piksip ja nie pomogę w temacie przerw w pracy. Jakby malutka miała napięcie mięśniowe, to chyba by była potrzebna rehabilitacja, nie? No ale neurolog wszystko wyjaśni. Mia to miłe z tej pani strony. Fajnie, że są jeszcze tacy ludzie. Julka mi pediatra powiedziała, że od 6 miesiąca mam podawać powoli marchew, jabłko itp. Akurat na ostatniej wizycie się o to pytałam. I mam nie dopajać do tego czasu. Przyszłą ja planuję karmić tak pół roku. Ale zobaczymy jak to się ułoży. Rosołku Twoja mama to chyba typ charakterku, taki jak ma mój ojciec. Oj nie mogłabym z nim mieszkać. Iskierko ja też Cię pozdrawiam. Basienia dzięki za info o karmieniu. Nie martw się katarem-na pewno przejdzie. Najważniejsza, że malutka jest pod kontrolą lekarza. Jak pola byłą chora, to też wszędzie jakieś leki leżały. A ile się ich zrobiło. Robur ja też uważam, ze nasza szkoła rodzenia była do dupy. No mój N może coś skorzystał. Pimboli ja też obstawiam, że Pola może mieć jakiś skok rozwojowy. U nas to 14 tydz życia mojej malutkiej leci. Piksip Pola ostatnio śpi różnie. Dziś prawie cały dzień a wczoraj właściwie tylko na spacerze. Ja teraz za nią nie nadążam.

Chciałabym rosołku. U mnie dziś było tak. Pobudka o 7(zwykle wstaję tak ok 8:30). O 8 zwlekłam się z łóżka a malutka usypiała u siebie. Tzn gugała trochę, potem usnęła i spała do 10. W tym czasie odkurzyłam, umyłam podłogę, umyłam się i zrobiłam make-up, zjadłam śniadanie. Potem toaleta malutkiej i od 11 do 13 spacer. Obiad dziś szybki, bo kurczak z surówkami w tortilli. Potem tatuś umył po obiedzie. Trochę pogadaliśmy i padłam ok 17 i wylegiwałąm się do 18. Tatuś zajął się Polą ale ona też w tym czasie gadała z misiami. A o 18 przyszli dziadkowie. O 19 kąpiel z tatusiem, potem był ryk i zasnęła u ojca na rękach i o 21 zjadła cycunia. Dziadkowie poszli o 20 i jha się wzięłam za zupę, którą skończyłam ok 21. I tak zleciało. A teraz zamiast spać, to tutaj siedzę i jutro pewnie w dizeń też będę musiała odespać. Ciekawa jestem jak niunia długo pośpi.

No to wiem już gdzie!!!:) moje dzieci już śpią-wszystkie-nawet kocurka.

No to się jeszcze zgadamy Robur. Najlepiej to bez facetów. A ty mieszkasz tam od strony przecławia czy gdzieś koło Klucza?

Rosołku ale tak w ogóle to ja się obijam. A ile czasu mi internet zjada. Jak go nie było to dopiero mieliśmy czas. Mamy małe mieszkanko, więc sprzątania dużo nie mam a i tak mi się nie chce sprzątać :D. Ogrodu jak Mia też nie mam. Mamy dziadkową działeczkę w mieście ale dziadek się wszystkim zajmuje, bo nie ma co robić z czasem. My będziemy chodzić tam grilować i malutką wywietrzać. Obiad musi być codziennie cieply- tu poczuwam się do obowiązku. Raz jest lepszy raz gorszy. A najlepsze jest to, ze dziś byłam tak zajęta, że zapomniałam iść na solarkę. A co robiłam po południu? Spałam, tak jak cała moja rodzinka.

Robur moi rodzice nie mieszkają w szczecinie, tylko na wsi koło schwedt, z drugiej strony, od strony Chojny. Pola to na pewno nie będzie jeszcze siedzieć. Ale jak nie na basen, to na kawę możemy się umówić. Mi w zeszłym roku pani doktor pytała się, czy chcę zwolnienie ze szkoły-ja mówię, że chyba z pracy a ona na to,że myślała, że ja z gimnazjum. A ja w tym roku 27 lat skończę. Już pisałam tę historię na forum, nenenene.

Robur ja pod koniec maja i na początku czerwca będę u rodziców. Może byśmy się umówiły na basen w Schwedt?

Robur jaka Milenka jest śliczna. Usteczka powalające. A synek rzęsy ma zabójcze. Ciebie jakoś inaczej sobie wyobrażałam a Ty szczuplutka, młodziutka mama jesteś. Mama 17 luty Twój synuś, to jak brat Poli, zwłaszcza na tym pierwszym zdjęciu. Znowu Zosia La mammy to wypisz wymaluj siostra Adasia Julki-normalnie takie same włosy i bródki. Piksip a Ty też chuderlak jesteś. Prosimy zdjęcia od frontu. A Twoja córcia wygląda jak aniołek, no wiesz?! jak możesz na nią narzekać. Ważko melduj się. Jakoś tak o Ciebie najbardziej się martwię. Może dlatego, że Ty w tej Rosji jesteś. Hałaśliwa pewnie szaleje w remoncie. Balbinka już nas nie lubi:( Ech znów wzywam Was Wszystkie nieudzielające się do meldunków!!!!!

Mała o 21 się obudziła, zjadła bez problemu i teraz śpi. Mam nadzieję, że się nie rozreguluje, bo my w sobotę na wesele idziemy.

No właśnie Mia dobre pytanie. Ta mi świrowała przy cycu tak po ok godz od zjedzenia obiadu, może nawet krócej. Jutro uważam na to co jem. Już ugotowałam zupę buraczkową na 3 dni. Mia tak mi przkro-ja wierzę, że wszystko będzie dobrze z malutkim.

Jejku dziewczyny ale mi się Pola darła przy piersi. Jakby ją ze skóry obdzierali. Wczoraj też przy jednym karmieniu, tak płakała jak nigdy. A dziś to samo. Ja ją do piersi a ta w ryk i to jaki. Uspokoiłam ją, przystawiam do piersi a ta znowu w taki żałosny rozpaczliwy płacz. Aż w końcu zasnęła u tatusia na rękach. Ciekawa jestem jak długo pośpi, bo pociumkała może z minutkę i czy po obudzeniu ładnie zje czy znów będzie rozpacz. Tak gdybam od czego to może być i nic mi do głowy nie przychodzi oprócz czosnku, który był w obiedzie wczoraj i dzisiaj. Do tego mała mi się zapowietrza przy piersi i też się wścieka jak jej dmucham w twarz. Mam nadzieję, że to chwilowy kryzys.

Dzień dobry, Dagusiu seks po porodzie wcale nie jest taki zły. Łatwo mi mówić, bo miałam cesarkę. Spróbuj chociaż a może miło się zaskoczysz. Wielki dla Twojego męża za wytrwałość. Ewcia 24u dzieci robią tyle kupek. Spróbuj dać mu lacido baby, to może unormują się dziecku kupki. U nas najpierw była przy każdej zmianie pieluchy, później raz na cztery dni a ostatnio robi co drugi dzień. Piksip wniosek jest jeden-Emilia tęskni za tatą. Mia gratulację udanego restauracyjnego debiutu. Trzymam kciuki za wyniki bobasa Twojej przyjacióki. Pimboli a ja bym chciała, żeby Pola była podobna do taty. A tak może sobie pomyśleć, że to dziecko listonosza :D Salwia moje dziecię też się slini, szczególnie jak siedzi w foteliku i gada z misiami-wtedy aż jej kapie. Basienia nie martw się na zapas-kataru na pewno nie będzie. Szklana to dobrze, że upewniłaś się co z Franką. Dziewczyny ja mam niemiecki Sab simplex. Mogę odsprzedać. Mam jeszcze jeden lek-w aptece niemieckiej powiedzieli, ze to jest to samo co Sab, tylko teraz nie wiem jak się nazywa. Jak któraś jest zainteresowana, to walić do mnie. Mia ja też wyglądam tragicznie. Zresztą już Wam pisałam-brzuch wygląda masakrycznie. Ze wszystkich spodni się wylewa. Reszta nawet może być. No może poza cyckami. Jak skończę karmić to będą chyba do pasa. Wizyta u fryzjera poprawia nastrój-naprawdę. Ja byłam w pon na solarce, dziś też idę i w piątek, bo w sobotę wesele., Jak się już ubierałam po opalaniu, to wyczytałam, że kobiety karmiące nie powinny się opalać. No i trudno. Ja przed sobotnim weselem się poopalam. Boela biedny synuś. To na pewno kolki? Biedaczek!!! Moniś moja też lubi kolor żółty, Pimboli niunia chyba też. Mi wyznaczają wizytę u pediatry na następne szczepienie. Tym razem idziemy za 6 tyg. Pewnie jak się skończą szczepienia to nie będą wyznaczać, bo nie będzie wskazań. Dagusia jak po wizycie u lekarza? Piksip ja widziałam krem z Nivea do buzi z faktorem 30. Zastanawiam się czy kupić. Na razie używamy tego na każdą pogodę. Zastanawiam się jeszcze czy kupić krem do buzi z blokerem czy od razu krem do całego ciałka. Szklana gratulacje ciociu!!! Uściski dla Antosia. Iwonka ach ci faceci. Mój też niedługo głowy zapomni. Ale nie ma tego złego... Julka to super, że Adaś był grzeczny w dniu swojego święta. Co powiedział lekarz? Dagusia nie martw się-na pewno malutka przybierze na wadze. Konwalio-a to paskudny guz. Skoro fizjoterapeuta mówi, że jest lepiej to na pewno jestg. Hurra-macie paszport!!! Up 53 kilo!!! Po dwójce dzieci!!! Weź babo nie narzekaj. Rosołku jak sytuacja w domu z mamą i siostrom. No niestety czasami są takie dni, że się odechciewa ale następnego dnia jest lepiej. Boela najważniejsze, że z Piotrusiem wsio ok. Niektóre dzieci to płaczki i widocznie Twój synek zalicza się do tej grupy. Pomarańczowy gościu mi osobiście nie podobają się beciki do chrztu. Zresztą według mnie sprawdzają się ona u naprawdę malutkich dzieciaczków. Robur nie wiedziałam o Schwedt. Jak pojedziemy w maju do rodziców to może się wybierzemy. Od nich to gdzieś z 25 kilometrów. I dobrnęłam do końca. Ciekawa jestem komu się będzie chciało to czytać.

Robur-poszło.

Robur-poszło.

Mamo 17 luty namiary poszły. Robur musisz podać swój adres to też Ci podeślę. Ja nie miałąm 1,5 dnia internetu - normalnie czułam się jak bez ręki. A bez Was Kochane czułam się strasznie nieszczęśliwa. Nie wiem, czy uda mi się dziś poodpisywać ale jutro to już na pewno. Byłam dziś u fryzjera. Czuję się jak nowo narodzona. I podobno ładnie wyglądam. Moja mama na skype mówi do mnie,że jakoś tak ładnie wyglądam tylko nie wiedziała czemu-a to wszystko przez włosy.

Jeszcze do czarnej. Skoro zwiększasz i ilość wody i ilość miarek, to mleko ma taką samą konsystencje co przy mniejszej ilości wody, co nie powinno mieć wpływu na dziecka kupy. A do picia podawaj albo wodę albo herbatki. Sory, że to piszę ale nie rozumiem dlaczego ograniczasz swojemu dziecku jedzenie. Przecież ono teraz intensywnie rośnie i powinno dostawać tyle jedzenia ile chce a nie tyle ile Ty uważasz. Kurcze, niepokoi mnie Twoje zachowanie. Tyle razy się nas radziłaś a dalej robisz tak jak Tobie się wydaje-a według mnie żle robisz. mam nadzieję, że się na mnie nie obrazisz-ja się martwie o Twoje dziecko, które może być ciągle głodne. A mi się wydaje, że dzieci w tym wieku powinny jeść czasami nawet 150 ml. Szklana napisz Czarnej po ile ml zjada Franka na raz. Ja się założe, że czasami zje 100 ml a czasami nawet 180ml.

Czarna a Ty dalej nie dajesz dziecku tyle jeść ile chce??? Wydaje mi się ze powinnaś się stosować do tego, co jest na opakowaniu. Po raz kolejny powtarzam nie zaszkodzisz swojemu dziecku!!!! Ważne jest żeby dostawał pełnowartościowy pokarm i tyle ile chce. A skoro ma problemy z kupami, to i tak i tak tego nie unikniesz. Jedne dzieci mają problem z wypróżnianiem inne nie - i tak już jest, i ja uwazam, że jest to niezależne od jedzenie. To tak jak dorośli-jedni robią kupy codziennie inni raz na tydz z wielkimi problemami. Szklana poczytałam blog i pocieszające jest to, że wszystko idzie ku dobremu, chociaż gdyby nie czujność rodziców, to nie wiadomo, co by było. Trzymam kciuki za Lenkę. Franka jest superaście papuśna!!!!! Ja dodałam swoje zdjęcie. Jak się przyjrzałam, to nawet z brzucholem jak w 5 miesiącu ciąży. Dagusia jaka Martynka jest śliczna. A jakie usteczka!!!! Będzie łamaś męskie serducha. Mia nie wiem jakie pampki wybrać. Mi tato kupił chyba te pierwsze i jeszcze ich nie próbowałam. A te drugie to chyba takie majtasy-nie wiem czy u takich maluchów się sprawdzają.

Mia film jest. Tylko ktoś go musi ściągnąć, żeby było wiadomo czy działa. Dagusia później obejrzę zdjęcia.

Pimoli ale Nadine się zmieniła!!! Chyba jest podobna do tatusia co? A jak ślicznie się śmieje. Ciekawa jestem co by powiedziały niektóre starsze panie na to ,ze malutka ma gołe stopy:)