IGMIK

Szklana my nie mogliśmy Poli obudzić w ogóle w szpitalu-a jeszcze nie miała żółtaczki. Nic na nią nie działało. A w domu jak ręką odjął. Teraz budzi się w dzień nawet co godz na jedzenie. Nie martw się będzie dobrze.

Ważka.........35..........08.01.........cc.......1560/41 ........Anastazja julka2384......35..........09.01.........sn........3350/ 54. . .....Adaś piksip..........37..........12.01..........cc.......2650 /51 ........Emilka Igmik..........37...........14.01.........cc........2675 /49 ........Pola Haydi..........37...........22.01.........sn........2800 /51 ........synuś Agagaguś.....38...........23.01.........cc........2950/5 4.. ......Piotruś kasiula29.......39..........24.01.........sn........3660 /53......Erwin Mama3....... .??...........26.01.........cc........2970/53.........córcia SzklanaGłowa..37.........26.01.........cc........2750/51 .........Franka edycia86r.....37..........26.01........cc.........2770/5 1..........córcia MIa.............39..........29.01........cc.........2990 /56.......Gabrysia Adulka.........38??........305.01........cc.........2500/ 53..........Corcia Kasiulkapb....40..........31.01........sn..........3690/57..........Marika Oczekujące Nick............wiek.....woj...........tc......data porodu.....+kg/plec karenk.........33....łódzkie..........25......28.01.09.. .......+7/synek Kluska=)........26....łódzkie.........39.....02.02.09.. +18/CÓRKA/MAJA LUTÓWKA...24....świętokrz....39...01.02.09..+ 10/synek/JAKUBFILIP fusyta...33...podlaskie..39!...02.02.09 ...więcej niż 17!!!/babsztylek *iwonka*.......28....lubelskie........39......02.02.09 .....+14/córeczka Monia...........22....lubelskie........28.....04.02.09. ......+10/córcia basienia........28....śląskie..........39......04.02.09. .....+13/Wiktoria rosołek........26....lubuskie........39......05.02.09.. ....+11/córeczka stokrotkaa2...25....Warszawa.....36......sty/luty..... +10/coreczka Karella..........27....mazowieckie...31......06.02.09.. .......+7/Jaś ? mandzia........28....łódzkie........38......06.02.09.. ....+11/córeczka salwia..........29....wroclaw.........39.......08.02.09 .......+20/synek malinova.......35....śląskie..........39......09.02.09. .......+11/córcia czarna.owieczka...26...mazowieckie..37.....09.02.09.... +9/synek basia4379......30......śląskie.........39..........09.02 .0......+14/synuś Olka_..........28......kuj-pom........39.....10.02.09 .........+16/? adulka........31....podkarpackie...37.....11.02.09..... +19!/córeczka asia............26....łódzkie..........37.....11.02.09. .....+10/Wiktoria lamamma......30....Pomorskie.......37.....12.02.09...... +15/Mania klonik22......26....lubelskie........36......13.02.09... ..15/niespodzian/filip/hania *Iskierka*.....28.....wlkp............23.....7/14.02.09. .....+11/synek doddotka.....25.....wielkopolskie..35.....12.02.09...... ..+16!!/synek Nadia277.....27.....śląskie...........34....15.02.09 .........+9/synek Sikorka.......29.....BremenDe.......32....16.02.09...... ..+14/Maj a PrzyszlaMama23...MannheimDE....38....16.02.09.......+9/ NIcolas balbiina .....24 ....Częstochowa....38....16.02.09.........+6/Kacper mama 17 luty....33.....lubelskie.....37...17.02.09....+17/Karol Szymon viola nowa...23.....mazowieckie...37.....17.02.09.........+17/Maj a Pimboli.......27..Schwarzwald/DE..38.....18.02.09... .....+10/Nadine katia-84........24....małopol./Krk..35.....18.02.09.. .......+9/ ???? marteczka1980...28...sciacca......36....20.02.09.....+16 /synek kasia130285...24...małopolskie...36.....21.02.09..... .+9/Sebastianek Kathey.......27.....Warszawa.....30.....22.02.09....... ..+7/córeczka kamasutra...21....wielkopolskie....27.....23.02.09...... ..+13/synek dota25.......29.....pomorskie.......21.....24.02.09..... .....? halasliwa.....27...Warszawa......31......25.02.09 ..+15/niespodzanka Zabajona.....31.....warm.maz.....36.......26.02.09...... ...+14/synek konwalia9....28.....Dublin.......34.......26.02.09... .......+11/Oliverek up-83.........25......Kraków........36.......26.02.09... ......+13/synek robur........31..zachodniopom. .36......26.02.09... .....+10/córeczka monis30......29......Warszawa....33.......27.02.09...... ...+13/Agusia alicja 111.....27.....WLKP..........34.......27.02.09.........+14/E milka myszkinson...26.....Gdańsk........27.......27.02.09..... ......+5/Kazik Adrianna29....29....Wrocław.......36.......27.02.09.... .....+17/Jagna

Kasiulkapb napisałą: \"O 4:15 w nocy przyszła do nas Mał Królewna Marika waży 3690g i mierzy 57 cm i dość głośno walczy już o swoje a ja nawet nie najgorzej to przeszłam więc super. Poród był sn i trwał 6 godz ale bolało może godz. Pozdrawiam i przekaż oczekującym, że dadzą radę!!\" GATULACJE Kasiulka!!!!

Serdeczne GRATULACJE dla nowych mamuś i ich dzieciątek

Mi czop odszedł w domu w momencie odchodzenia wód. Jak wcześniej pisałam, znalazłam go na podłodze:P

Mia pisze: Mała jest cudowna!!!Prawie od razu dostałam ją do piersi-ssie doskonale aż położne zaskoczone, rozkręciło mi się zwijanie macicy po karmieniu, dostałam zastrzyk i pewnie trochę będę spała-do następnego karmienia! Położne są super. Na sali jestem z jedną dziewczyną. Tatuś dumny jak paw. Pozdrawiam Mia gratulacje!!!!!

Ja kupiłam laktator w szpitalu. Raz zciągnęłam pokarm-w sobotę po wyjściu ze szpitala, bo miałam stresa,że nie mam pokarmu. Jakieś 10 ml zciągnęłam, postało mleczko w lodówce i je wylałam, bo miałam później taki nawał pokarmu. A teraz laktator stoi. Może doczeka się na kolejny raz :)

Mia my wyszliśmy ze szpitala w sobotę a już w niedzielę była u nas moja mama, która niestety wyjeżdża już w piątek. Powiem Ci,że jej pomoc jest nieoceniona. Ja miałam czas podczas jej obecności oswoić się z malutką, poznać jej rytm. A mama, sprząta, dogadza nam gotując pyszności, czasami doradzi coś jest naprawdę rewelacyjna. A od soboty zaczynamy radzić sobie sami. Podczas obecności mojej mamy Fabek pracuje, bo szkoda mu było brać urlopu-później na pewno się przyda.

Mia i Stokrotka trzymam kciuki za Wasze cesarki. Na pewno wszystko będzie dobrze. Ja cytomegalię robiłam na własną rękę w połowie ciąży. Myślę, że nie macie co się martwić. Jak pytałam się lekarza o to badanie to mi mówił, że nie jest konieczne w ciąży, bo to i tak nic nie da. Najgroźniejsze jest załapać to w pierwszym trymestrze-bo grozi poronieniem. głowa do góry dziewczyny-już teraz to się niczym nie martwcie. Tylko spokój nas uratuje :P

Cześć Kobietki, Odniosę się tylko do ostatnich postów i do tych, które pamiętam :) Hałaśliwa nie martw się-na pewno wszystko się jakoś ułoży. A dzidziuś jest tak absorbujący, że czas szybko zleci i Cudowny znów będzie z Tobą-Wami. Dla dziewczyn z depresją Up moje gratulacje-teraz to tylko spokojne oczekiwanie na dzidziusia Cię czeka. To super, że Szklana już śmiga. Tym wszystkim przyszłym mamą, które mają objawy zbliżającego się porodu życzę powodzenia. Basienia ja mogę się podzielić radami tylko co tu pisać. No to wam powiem, że nasza Pola robi chyba z 8 kup dziennie(dzisiaj liczę te kupki). Najlepiej jest je robić podczas karmienia w czystego pampersa. Paczka pampków 43 szt. starcza tak na 5 dni. Mojej malutkiej ropieje oczko. Przemywam je wodą przegotowaną i solą fizjologiczną. położna mówiła, że dobrze robię. W czwartek za tydz idziemy do pediatry to się dowiem co z tym oczkiem. Naklepiej jest zasypiać przy cycu, chociaż wczoraj i dzisiaj udało jej się samej zasnąć, po półgodzinnym marudzeniu. Wychodzimy już na spacery-od wczoraj. Ale Pola strasznie nie lubi się ubierać do wyjścia-najbardziej nie lubi czapki. Ja już powoli kończę się oczyszczać po porodzie. Przeniosłam się już na wkładki. Piersi przy karmieniu nie bolą już, tylko czasami jak malutka zaczyna jeść to poboli-ale to tylko na początku. No i mam mleczne noce. Normalnie mnie zalewa pokarm. Bez stanika i wkładek laktacyjnych się nie da. Jak macie jakieś pytania to dawać- postaram się odpowiedzieć. Acha zastanawiam się nad szczepieniami przeciwko rotawirusom. Może mamusie mi podpowiedzą kiedy najlepiej szczepić. Za tydz wypytam też pediatry. :Pozdrawiam Was moje kochane

Mia mi sie nie chciało jesc. troche pic tak ale małe łyczki wody mogłam pić. Na drugi dzień na obchodzie dowiedziałam sie ze moge pic ile chce a sucharki jadłam jeszcze na obiad a kolacja na drugi dzien po porodzie juz była normalna. No ale ja nie miałam w ciazy wilczego apetytu-moze to dlatego.

Stokrotko mi wody płodowe same odchodziły więc nie wiem jak to jest jak same nie odejdą. Chociaż jak mnie kładli na stół operacyjny to wody nadal mi leciały. Ja dziecko wzięłam na ręce dopiero na drugą dobę. A tak to od razu w pokoju położyli mi malutką na piersi i tak sobie cały czas leżała. Mia nie dasz rady wstać wcześniej. Ja byłam\"sparaliżowana\" 3 godz po porodzie a później nawet nie próbowałam wstawać. To od szpitala zależy i od Twojego samopoczucia kiedy cię postawią na nogi. Ja wstałam po 12 godz ale chciałam wstać. Zresztą bez pomocy na pewno się nie ruszysz. Lepiej sobie odpocząć, coby się nic takiego nie stało. Co do dostawiania do piersi-mi ja dostawili na drugi dzień a pewnie powinni wcześniej. Uważam, że powinnaś się o to upomnieć jak naszybciej. Pielęgniarki powinny być na zawołanie, szczególnie w pierwszej dobie po cc. Pasa poporodowego nie mam. Jeżeli nie będzie mi chciał zejść brzuszek to pewnie sobie sprawię. Herbatkę laktacyjną piłam w drugiej dobie po porodzie-taką zwykłą z Herbapolu. A o karmi zapomniałam. A teraz uwaga. Zostało mi do zrzucenia jeszcze 1,5 kg i już mieszcze się w niektóre spodnie sprzed ciąży. Zatem nie jest źle. A moja mama dziś pączki piecze:)

Agaguś gratulacje dla Ciebie i Piotrusia!!!!!!! Mia o o co konkretnie pytasz??? Bo trochę nie zrozumiałą o co Ci chodzi. Kurcze zobaczcie jak dużo z nas urodziło przez cc.

Mia u nas coraz lepiej. Trochę się z malutką dogadałyśmy. Nawet potrafię trochę rozpoznać jej płacz, tzn jak płacze to czego ode mnie oczekuje. Piersi już prawie wcale nie bolą. Jest dobrze. Malutka jest nienażarta:P Wydaje mi się, że troszkę się wypełniła ale zweryfikujemy dopiero za tydz u pediatry. I kupy robi cały czas, słyszymy tylko takie srrrru i wadomo, że coś tam już zmajstrowała. Lubi też spać z rodzicami w łóżku. O matko co to będzie jak jej się spodoba....

Witam wszystkie Kobietki, Mamo 3 nasze serdeczne GRATULACJE Tak się obawiałaś a widzisz już masz swoją córcie przy sobie. Ciekawa jestem jak Szklana? Pewnie już tuli swoją Calineczkę. Balbinka no to i u Ciebie poród zbliża się wielkimi krokami. Czarna owieczko trzymam za Ciebie kciuki. Mia i Up doskonale rozumiem Wasze obawy. Ja też się martwiłam czy moja niunia będzie zdrowa. Wierzę, że z Waszymi dzieciaczkami będzie wszystko dobrze. Viola życzę cierpliwości w oczekiwaniu na dziecko. Pocieszę Cię, że to już bliżej niż myślisz:-) Rosołku ach to ciśnienie. Na pewno wszystko z malutką w porządku. Ty też musisz być spokojna. Mandzia powodzenia jutro. Kurcze ta moja Pola wcale mi nie dałą popalić w ciąży. Hałaśliwa za boleści. Salwia ach te kadrowe powinny wszystko za Ciebie załatwić. Ale co firma to obyczaj-niestety.

Cześć Kobitki!!!! Z tym urlopem macierzyńskim jest tak-można wziąć 2 tyg przed rozwiązaniem macierzyński ale nie trzeba. Często pracodawcy zmuszają na pójście na ten urlop, żeby nie było już chorobowego. A dziewczyny, które się nie znają tracą dwa tyg z czasu, które mogłyby spędzić z dzieciaczkiem. Szklana ach te szpitale. Oby tylko po południu Cię przyjęli. Na pewno będziesz spokojniejsza. Powodzenia. Balbinka i u Ciebie coś się zaczyna dziać. Kurcze dziewczyny my lutówki jesteśmy nie styczniówki.

Moniś macierzyński to 100% wynagrodzenia, tak samo jak zasiłek chorobowy w czasie ciąży.

Witam, Wpadłam tylko się przywitać. Witam nowe przyszłe mamusie na forum. Ważko Anastazja to śliczna dziewczynka. Chorowitki wracać do zdrowia. U nas na razie dobrze, tfu, tfu. Malutkiej troszeczkę oczko ropieje ale przemywamy solą fizjologiczną i jest lepiej. Szwy mam zdjęte. Rana troszeczkę dokucza ale już jest dobrze. Miłego wieczoru życzę.

Ja też dostałam smska od Haydi. Ale już Mia go przepisze. Gratulacje Haydi!!!!

Iwonka i Balbinka w szpitalu nie jest tak źle. Wiadomo, że to nie dom. Ja się strasznie bałam tego mojego \"wyjścia ze szpitala\". Wolałam ,żeby mnie przetrzymali trochę, żebym mogła się więcej nauczyć. Dacie radę!!! Proszę się tu nie \"łamać\" teraz.

Jest wiadomość od Rosołka: \" Szpital mi nie służy ale jest nadzieja, że jutro wyjdę. Porobili badania i są w porządku. Zuzia się jednak na świat nie spieszy.Co u dziewczyn? Urodziła któraś? Pozdrawiam Was wszystkie i już nie mogę się doczekać kiedy wrócę na nasze forum.ę

Ach dziewczyny, ja nie mogę nadal uwierzyć ,że jestem mamą. Takie to abstrakcyjne dla mnie. Pomijam fakt, że miałam mini depresję. Jak wyszłam ze szpitala to dwa dni ryczałam, ot tak, bo mi się płakać chciało, bo się bałam, że nie dam rady, bo muszę być teraz odpowiedzialna za tą kruszynkę. Każdy powód był dobry. To może ja tak jak wy zacznę powtarzać-jestem mamą. Będzie Wam raźniej.

Haydi powodzenia kobieto. Już niedługo zawitasz do grona mamuś. Powodzenia.

Mia ja jak miałam chore zatoki, to bioparox to był mus. chyba 3xpo 2 do każdej dziurki w nosie. My ja kapiemy tak. na przewijaku rozbieramy i owijamy w pieluszke. myjke moczymy i najpierw myjemy buzie, pózniej na myjke płyn do kapieli i myjemy główke,raczki, brzuszek,plecki, nóxie a na koncu pupa. ?Cały czas ja okrywamy pieluszka zeby jej ciepło było. pózniej z pieluszka do wody i ja tylko polewamy-mydełko sie samo rozpuszcza. a mała wniebowzieta,prawie zasypia.

witajcie, Mia najpierw tobie powiem o instnkcie. jakos sam przyszedł. ja to jak ja ale mój N nigdy nie miał do czynienia z dziecmi, do tego jedynak a radzi sobie jak stara położna i to od samego poczatku. wczoraj juz sam kapal malutka. Usmiałam się z tych twoich rogów. będziesz mamusia diablica:) Jeszcze na zatoki możesz sobie zapodać bioparox do nosa jak masz. Bo coś wyczytałam, że go używałaś w ciąży. Chorowitki wracać szybko do zdrówka. Przeganiam Wam wszystkie choróbska. Szklana a to się porobiło. Będziesz mieć Calineczkę szybciej niż myślałaś-to super. Mandzia nie martw się tak tą cesarką. Wszystko będzie dobrze. Jak piszą dziewczyny trzeba zaufać lekarzom. Kluska a to się porobiło. Ważne, że mąż jest na miejscu. Ja smaruję piersi bepanthenem i go nie zmywam przed karmieniem. Czekam dziś na położną, ale jakoś jej nie widać ani nie słychać. I muszę zmykać, bo dziecko mnie wzywa:-) Trzymajcie się kobietki. Macie nowe zdjęcia Poli na mailu.