IGMIK

wtajcie Dwupaczki, Szklana to sobie poimprezowałaś. ja też tak chcę!!!! A tu się zapowiada, że spędzimy nawet sylwestra we dwójkę w domku, buuuuu Ważko mąż na medal. Może to jednorazowe problemy ze spaniem. No może ja też poproszę mojego N o zciągnięcie Housika. Mia powiem Ci, że Twoja przypadłość z udami to u mnie normalka. Ja nigdy nie miałam przerwy między nóżkami, ale chyba się przyzwyczaiłam do tego, że nigdy nie byłam szczupła . Co do apetytu to ja nie mam szczególnego, chociaż zauważyłam, że teraz jem częściej ale mniej. A ja siedze teraz sama. Mój N śpi z kotem. Nawet zjadłam sama śniadanie :-(, bo już nie mogłam wytrzymać z głodu. A ja tak lubię nasze wspólne śniadanka jak jesteśmy w domu razem.

Znów jest złą tabelka ale już nie wnikam kto źle wkleił. :-P Także sprawdźcie dziewczynki czy jesteście \"bieżące\". A ja \"kupę\" rzeczy zrobiłam, pospałam i teraz czekam na mojego ukochanego.

Mi też łezka poleciała jak położyli to maleństwo na piersi mamy. A widać, że ta pani to znieczulenie miała.

Ale rychło w czas napisałam o tym programie. Edycia jesteś śliczną przyszłą mamusią. Hałaśliwa mam nadzieję, że uda Ci sie przetrwać dzień, po całonocnym czuwaniu. A i zakupy się udały. W końcu może przestaniesz się martwić, że masz mało. Szklana do Ciebie pyt, bo Ty przeszkolona w ubieraniu dzidzi i też do innych jeżeli wiedzą: Mam taką sukienusię na rozmiar 56 i jest śliczna ale czy można takiemu maleństu założyć rajty pod tą sukienusię? Widziałam nawet takie ładne w rozmiarze 56-62.

Dziewczynki na dwójce program o dzidziusiach w brzuszku!!!

Mia widzisz a ja byłam przekonana, że jak umowa jest na okres próbny i nie chcą z pracownikiem przedłużyć umowy to ta umowa po prostu wygasa. Człowiek się uczy całe życie. Ja mam już wolne tyle ile chcę, czyli albo do końca macierzyńskiego albo na wychowawczym. Ciekawa jestem ile czasu wytrzymam.

A ja już w domku na wolnym, nenenene.... Up oby Twojej córeczce się polepszyło. O i jest Balbinka. Powiem Ci, że nie ma takiej opcji, żeby koleżanka wróciła do pracy, zwłaszcza, że to był okres próbny.

Piksip moja siostra w obu ciążach przytyła po 8 kg i dzieciaczki są jak najbardziej zdrowe i urodziły sie ze słuszną wgą bo oboje coś koło 3300. Zatem głowa do góry. Szklana jak się Ciebie ogląda to aż miło się robi-taka pozytywna energia od ciebie płynie.

Duża Agato. Ja co prawda nie jestem z trójmiasta tylko z Wejherowa i tutaj będę rodzić ale mam w szkole rodzenia dziewczyny z gdyni, które u nas też będą rodzić. W ogóle słyszałam, ze wśród "Trójmiastanek"(normalnie nowomowa) jest moda na Wejherowo lub Puck. Z tym, że w pucku przyjmują tylko porody bezproblemowe, czyli jak cesarka to odsyłają. Tutaj masz możliwość rodzić w wodzie. W wejherowie znieczulenie 600 zł ale nie masz gwarancji, że anestezjolog do Ciebie dotrze, bo jest tylko dwóch na dyżurze w całym szpitalu, więc ryzyk-fizyk. To tyle co wiem na temat szpitali w okolicach Trójmiasta.

Właśnie tak pooglądałam naszą tabelkę, żeby sprawdzić kto zamyka listę. No bo ja jestem wśród tych co ją otwierają. I tak hałaśliwa, up ,moniś. dobrze, że nie mamy w tym roku roku przestępnego:-P

Szklana za trzy tygodnie to ja bedę jak Twoja koleżanka-wydygana.

Piksip ciężarna bez pępka:-) kolejna z malutkim brzuszkiem. Ja mam wrażenie,ze mój bebzon to się robi większy z dnia na dzień.

Ja już sobie nic nowego nie kupuję do ubrania. niewiele czasu mi zostało. jakoś przeżyje.

ładnie Szklana dziewczyny pocieszyłaś a mnie zdołowałaś. No to ja się pomęczę, bo mi macica nie ćwiczy:-( Ale łudzę się, że nie bedę miała zbyt trudnego porodu, bo mojej mamie poszło migiem i moim siostrom też. Wiem, wiem, nadzieja matką głupich.

Edycia a ja swoją małą czuję bardzo wysoko, pod samiuśkimi piersiami. Idę zobaczyć zdjęcia piksip. A chciałm powiedzieć Tobie Sikorko, że bardzo ładnie wyglądasz i wcale nie jesteś wielka.

Kurcze Julka nie pomogę ci, bo mi chyba nie twardnieje brzuch. Robi się twardy ale to wtedy jak dziecko mi się wypina. Czasami to jest mi tak niewygodnie, że nie mogę siedzieć i muszę przejść do pozycji półleżącej.

Ważko mój kot potrafi zrobić takie oczy jak kot ze szreka:-P. A jeszcze muszę Wam powiedzieć, co ta wariatka robi. Skraplają nam się okna od wewnątrz i ona pije wodę z szyb. A jak wracam z pracy, to najpierw jest witanie a później ja szukam kota a ta siedzi w zlewie w kuchni i chce żeby jej wodę odkręcić, bo ona się musi świeżynki napić. Jak wychodzę spod prysznica i rano i wieczorem, to zaraz po mnie ona wskakuje i trzeba jej wodę odkręcić, żeby się napiła i później bawi się spadającymi kropelkami. Jak dobrze, że u nas nie pada śnieg. Na dworze dodatnia temperatura i pewnie zrobiłoby się zaraz jeszcze brudniej i szarzej niż teraz.

Wiesz Mia mi się wydaje, że podczas cporodu to nieistotne, czy będziemy nawilżone czy nie i tak będziemy umierały z bólu przez ta malutką główkę, która będzie sie tamtędy wydostawać. No i się nie martw na pewno wynadziesz gszieś te swoje wymarzone firanko-zasłonki. Szklana a Ty masz nakaz leżenia. Koniec i kropka.

My ostatnio spróbowaliśmy bez nawilżacza i musieliśmy szybko przestać, bo po prostu bolało. Od razu sobie pomyślałam, rany, co będzie w czasie porodu???

Salwia katar ma to do siebie, że nie można go wyleczyć-musi sam minąć. Zaczyna mi się wolne a ja jak śnięta chodzę. No ale nic to, Jutro wraca mój N a w poniedziałek przyjeżdżają moi rodzice to będzie już łatwiej.

Nie było nic napisane o żadnych przeciwskazaniach. A my już dość długo używamy i jest wszystko ok. To jest chyba na bazie wody, bezzapachowe. Nie chcieliśmy ryzykować kupując np. podnoszący doznania. U nas sprawdza się super, chociaż nie powiem żebyśmy szczególnie byli aktywni w "tych" sprawach. Pozycje ograniczone a ile jeszcze musimy się nagimnastykować, szok.

Witam brzuchatki, Ja nadal z masakrycznym katarem, buuuuuu. To chyba taki prawdziwy , czyli ponad tydzień mam z głowy. Viola to normalne, że martwisz się o maleństwo-chyba wszystkie tak mamy. Salwia ja też chcę taki poród:-) Mia fachowców masz super :-/ Ale w dzisiejszych czasach trudno o dobrych, zorganizowanych, porządnych robotników. Co do pytania o nawilżacz, to my kupiliśmy sobie Durex Play nawilżający (chyba ten niebieski) i sprawdza się rewelacyjnie. Chyba się zasmarkam na śmierć. Ja też śpię odkryta i jest mi ciągle gorąco. A ja dziś ostatni dzień w pracy jestem.

Mia ale Twoja córcia będzie miałą śliczny pokoik. Wiecie co na spotkaniu z neonatologiem mówiliśmy o nagłej śmierci łóżeczkowej u niemowlaków i żeby zminimalizować ryzyko to: 1. Nowy materac. 2. Żadnych tych pokrowców okalających łóżeczko-ma być cyrkulacja powietrza. 3. Dziecko jak śpi ma mieć swobodę ruchu. Ja mam do mojej kołyski taką falbankę, która się wkłada do łóżeczka i ona tak spada prawie do ziemi. I blokuje dostęp powietrza. Zdecydowaliśmy się z N, że tego nie dajemy. Będzie tylko wiklinowa kołyska i materac- nic więcej. Prawie jak w żłóbku tylko sianka brakuje.

Powiem tak niby mnie nie obeszło, że moja szyjka stałą się miękka i że coś zaczyna się dziać ,a jednak. Teoretycznie za 2 tyg będzie u mnie 36 tyg ciąży. Kurcze naprawdę zaczynam się bać. Za to dzisiaj Polcia się wypina i wypina. Ale to dobrze, bo ja lubię jak ona się rusza. A z nosa to mi dosłownie kapie. Ale ja wiedziałam ,że tak będzie bo mój N wyjechał z katarem w delegację i to była kwestia czasu, żeby u mnie się zaczęło. Właśnie dostałąm takiego kopniaczka, że poczułam go w pośladku tak, że musiałam się unieść-coś jakby skurcz.

A ja umieram z powodu kataru. Okropieństwo. Jak wóciłam do domu, to jak się walnęłam na łózko to podniosłam się o 7. Dodam, że nie spałam, bo nie potrafię teraz spać w dzień. Tak jakoś nie mogę się zabrać do pakowania tej mojej szpitalnej torby. Nie oglądam \"gotowych\" tylko \"Housa Doktorka\".