Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

bulimistrz

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. HEJ Wczoraj moja Ex odezwała sie do mnie sama , po ostatniej rozmowie i po tygodniu ciszy. Rozmawialiśmy chyab z 30 min i było bardzo fajnie. Jenadk znowu nic nowego nie wiem poz tym ze mnie kocha , teskniła i powstrzymywała sie zeby zadzwonić/ napisać. Jednak cały czas nie ma pewności jak ona to mówi czy to zwiazek na całe życie. Widze ze ona chce byc ze mna ale sie boi tej stabilizacji itp. Ja je powiedziałem ze troche sie Bawi mną i moimi uczuciami. Ona przyznała mi racje ze moze to tak wygladać. Juz mam teraz niezły zamet w głowie, a dzis spotykam sie na noc z moją nowa sympatią .....KURDE.
  2. Ulusia Dlatego tak piszesz , ze bedzie chciała wrócić...??
  3. Libero1989 Ja mam podobnie jak ty, Moja panna (EX) powiedziała mi ze jestem cudowny idealny i ze mnie Kocha ale sama nie wie czego chce. Zeby pokazac ejj jak ja kocham wysłałem duży bukiet róż z liśikiem i to wszytsko - tego samego dnia wieczorem dostałem telefon i powiedziała mi to co pisałem wyżej. Postanowiłęm dac jej ten czas. Z tym ze od tygodnia sie do mnie nie odzywa (ja tez nie nic a nic) Z tym że pomaga mi przetrac ki n ie mysleć praca i weekendy. Ale jednego sie boje, poznałem ostatnio tyle dziewczyn na imprezach ze przez 5 lat bycia z moją EX tyle nie znałem. I wszystkie te laskie strasznie sobie wkrecają. No i widzisz ja jestem głupi bo daje im nadzieje robiąc rózne rzeczy......:):) NIe wiem czy to fer wobc mojej EX ale tłumacze sobie ze JESTEM SAM i moge robic co chce
  4. Rudy222, Yankes No własnie ja jestem w czasie \"dawania czasu\" swojej EX, poprosiła mnie o to, a że wyczerpałem wszystkie metody konwencjiolane tj kwiaty , itp postawnowiłem dac jej Ten je...ny czas , chciaz w głębi duszy sadze ze to tylko pogorszy sprawe. Dam znac jak sie zakończy moja \"przygoda\"
  5. do Ulusia Moze i masz racje, moze potrzeba na to czasu. ale ja mam takie głupie myśli, że jak nie bede przy niej to o mnie zapomi. Ona pracuje teraz nad morzem a wiadomo ile tam pokus. no nic ja staram sie byc twardy i zagrac w gre zaporoponowana przez Listonosza :) Juz od 2 dni sie nie odzywam (ona tez nie) . ulusia a jak długo trwa Wasza rozłąka? ....Ja nie iwdziałem Wioli od niedzieli, a kazdy dzień bez niej jest bardddzzzzo długi.:(
  6. archi Dzieki bracie za słowa otuchy. Z tym ze wczoraj dzwoniłem do niej, chciałem do niej podjechać na zachód słońca nad morze, no i powiedziała ze lepiej sie nie widujmy narazie..znowu mówiła o tym czasie. (ze go jeszcze potrzebuje) widzisz ja nie moge skumać jak to ma sie ułóżyc miedzy nami jak mnie nie bedzie przy niej..przez dłuższy czas.... Teraz za radą kolegów z forum ni piszę i nie dzwonie.. Niech sama zatęskni .. i moze sie odezwie. Ps. W sierpniu mam zaproszenie na wesle ..z Nią ..ciekawe jak to wyjdzie:D
  7. Hej, byłem z MOją wspaniała kobietką 5 lat, byłem jej pierszym facetem na tak długo i zaczliśmy chodzic jak miała 16 lat. 2 lata temu poszła na studia do miasta odddlaonego o 200km odemnie, Jak kupiłem miszkanko i zaczynaliśmy \"cos\" współnie planować lecz widzielismy sie jedynie w weekendy, na poczatku było Ok, jednak z czasem zaczeło sie psuć. Od maja była tragednia , cały czas kłótnie itp itd. Ona postanowiła ze spróbujemy separacji. Teraz widze jakim idiota byłem poniewaz w tym czasie zamiast naprawiać błedy , bardzie je powiekszałem. .....dzwonilismy do siebie co jakis czas ale rozmowy były typu ...co u ciebie/ u mnie aha Pa. potem były kłótnie i .....KONIEC..postanowiła ze mna zerwać. Oddała mi klucze od mieszkania i wzieła wszystkie rzeczy. Na początku nie przejmowałem sie tym ale teraz po 3 miesiacach wariuje. Ostatnio zaczlismy sie znowu widywać. Kupiłem jej piekne kwiaty powiedziałem ze znam swoje błedy i sie zmianiłem Dla niej. Ona powiedziała ze jeszcze potrezbuje czasu, bo jak teraz sie zejdziemy to na zawsze \"cyt\" .. Wczoraj mi powiedziała ze jestem cudowny,idealny ale musi miec czas ....Ostatnie co mi pozostało to siedziec cicho i czakac na jej reakcji ale.. czy to dobre rozwiazanie??? Czy czas nie zniszczy wszytskiego?? Kocham JA niesamowicie i zrobie dla niej wszystko ..
  8. bulimistrz

    Separacja nic nie dała

    Hej, byłem z MOją wspaniała kobietką 5 lat, byłem jej pierszym facetem na tak długo i zaczliśmy chodzic jak miała 16 lat. 2 lata temu poszła na studia do miasta odddlaonego o 200km odemnie, Jak kupiłem miszkanko i zaczynaliśmy \\\"cos\\\" współnie planować lecz widzielismy sie jedynie w weekendy, na poczatku było Ok, jednak z czasem zaczeło sie psuć. Od maja była tragednia , cały czas kłótnie itp itd. Ona postanowiła ze spróbujemy separacji. Teraz widze jakim idiota byłem poniewaz w tym czasie zamiast naprawiać błedy , bardzie je powiekszałem. .....dzwonilismy do siebie co jakis czas ale rozmowy były typu ...co u ciebie/ u mnie aha Pa. potem były kłótnie i .....KONIEC..postanowiła ze mna zerwać. Oddała mi klucze od mieszkania i wzieła wszystkie rzeczy. Na początku nie przejmowałem sie tym ale teraz po 3 miesiacach wariuje. Ostatnio zaczlismy sie znowu widywać. Kupiłem jej piekne kwiaty powiedziałem ze znam swoje błedy i sie zmianiłem Dla niej. Ona powiedziała ze jeszcze potrezbuje czasu, bo jak teraz sie zejdziemy to na zawsze \\\"cyt\\\" .. Wczoraj mi powiedziała ze jestem cudowny,idealny ale musi miec czas ....Ostatnie co mi pozostało to siedziec cicho i czakac na jej reakcji ale.. czy to dobre rozwiazanie??? Czy czas nie zniszczy wszytskiego?? Kocham JA niesamowicie i zrobie dla niej wszystko ..
×