koala-79

Doroteczko zaraz wkleję Ci linki do stronek z przepisami dla dzieci. Ja podaję mniej więcej to co Ty. Podaję jeszcze biszkopty i owoce, jabłka i banany. Zupki gotuję z marchwi,pietruszki, ziemniaczka,buraczka i pora. Mięska jeszcze nie dodawałam. Muszę trochę więcej dawać owoców. Ale Julita już nie bardzo chce te ze słoika.Zupki jak najbardziej, ale na deserki się krzywi. Rudamaxi ja też poproszę o meilika. Widzę że nie tylko mnie dopadają takie myśli o szarości dnia codziennego. Ech, dobrze że dzieci tak cudownie potrafią się odwdzięczyć. Dorotko z tymi schodami to i u mnie nie tak jest do końca. Ja mieszkam w bloku na parterze, więc tych schodów u mnie 6 sztuk myte przeze mnie codwa tygodnie, hi hi.Ale mi sprzątanie tak ogólnie pomaga. Jak łapię doła to np układam w szafkach i od razu czuję się z siebie dumna i jest mi lepiej. :) Sprzedałam dziś dzieci ibędę nadrabiać zaległości z pracy. Ale za cholerę nie chce mi się przybrać do tego, bleee. Poszłabym spać najchętniej. Miłej niedzieli Kochane

Kochane Cioteczki! Julitka ślicznie dziękuje za życzonka i przesyła buziaczki dla każdej cioteczki i każdego maluszka. Tomusiu, Kasiu, Weroniko Kapi kapi widzę że dziewczyny już Cię ochrzaniły. Ja się dołączam. Wszystkie musimy tu pisać,bo to nasz topik i mamy wspólny temat. Raz więcej raz mniej, ale piszemy. Ta pomarańczka zaczyna mnie rozśmieszać Kar i wszystkie z klubu zmęczonych - dołączam do Was.I cholernie zazdroszczę wam tego że macie mężów chociaż wieczorami. Ja mam średnio co 8-10 dni, a i tak jak już jest to ma mnóstwo spraw do załatwienia,więc nawet jak jest to go nie ma. Do tego chorobymoiich rodziców, dwoje dzieci, mieszkanie na głowie i praca, którą wykonuję w domu i najczęściej nocami. Czasami zastanawiam się skąd mam siłę, czasami patrzę na moje dużo za szerokie spodnie i pytam jak długo tak się da, jak długo jeszcze? Wtedy Misiek najczęściej stawia mnie do pionu, serwuje przyjemność albo opierdzieli i jest mi lepiej. Kocham go za jego silny charakter i za to że mi dodaje sił. Evanikaa już weekend, więc jesteś przy malutkiej. Madziunka ale masz fajnie. Moja Julita też nie chce za bardzo się tak ruszać. U nas może to być przez wagę, bo mały kolosik z niej. :D Ciężki tyłeczek i ciężko go unieść :D Julita dopiero niedawno zaczęła się przewracać na brzuszek. Ruda lala my też ząbków jeszcze nie mamy. Nocy Ci zazdroszczę. U mnie porąbało się coś z usypianiem. Uśnie, po 15minutach się budzi wyspana i od początku trzeba usypiać. Nie wiem co jest. Wczoraj to mi dała czadu, że hej. Chyba przez zęby. Krzyczała przez godzinę i nic nie pomagało. Kołysanie, noszenie na rączkach, Szymon... nic. Po Panadolu trochę jej przeszło ale przez kolejne dwie godz nie dała się zdjąć z rak. Aż mi się Szymon popłakał, tak mu było żal siostry. Dziś deko lepiej, chociażbez krzyku. A kto Ci prawił te komplementy? :) Podeślij nam zdjęcie, to może i my Ci powiemy coś miłego :) Ja odkąd schudłam to słyszę tylko \"gdzie masz tyłek, gdzie cycki?\" :D Doroteczka współczuję samochodu i samopoczucia. To pewnie też przez tą okropną jesien. Mnie też momentami dopada. Kiedyś któraś z dziewczyn na forum na któym pisałam wcześniej napisała, że jej babcia miała takie powiedzonko \"Masz zły humor?Umyj schody\" I ja staram się tego trzymać. Nie zawsze jest jak, bo mała marudzi. Wtedy sobie odpuszcam i najpierw ją uspokajam a dopiero potem sprzątam.A jak mam porządeczek to i humorek mam lepszy. dla Ciebie Karolinko Antosiu Igo Gabrysiu Bartku samych słonecznych dni dla Was buziaczki W poniedziałek idziemy na szczepienie, to uzupełnię tabelkę Zuzanko i dla Ciebie z okazji urodzinek. Bo nie wiem czy 23.10 będę :) Całus

Rudamaxi i ode mnie życzenia wszystkiego co najlepsze, dużo zdrówka i uśmiechu. I stawiaj nam tu Karmi w tej chwili! Całusy

Ania i bardzo dobrze!!!! Masz u mnie dużego plusa. OGROMNEGO!!!! Zobaczysz, że będzie lepiej. Całuski

Ania to może weź niuńkę tak na ręce i na parę minutek chociaż wychodź. Bedziesz wtedy widziała jak oddycha i malutka będzie \"dotleniona\" czy jak to nazwać. Będe Cię mooooocnoooo namawiać na spacery albo i na telefon do swojego pediatry bo wiem, jak ważne jest to, żeby Niunia przebywała na dworze nawet z katarkiem. Moj Szymon też był chorowitek. Ale wychodziłam z nim zawsze chociaż na trochę i zawsze doktórka powtarzała mi żeby wychodzić. Zadzwoń do swojego pediatry, przecież po to są, żeby rozwiewać nasze wątpoliwości. Ja wiem, że wychodzić naprawdę chociaż na 15 minut powinnaś. A zdjęcia piękne!~Córcia jak modelka! super. Ja swojej wczoraj kupiłam kombinezon na zimę. Bo mam tylko taki jesienny, ale ju.ż za ciasny dla mojego koloska. I musiałam kupić dwuczęściowy, bo dla Julitki jednoczęsciowych to już nei szyją w tym rozmiarze. :D I sobie kupiłam jesioneczkę. Bo na urodziny od męża dostałam kaskę, a że już tydzień od urodzin mi minął to i ochrzan że jeszcze płaszcza nie kupiłam :) Poszalałam wczoraj. I jeszcze upatrzyłam kurtkę dla Szymona. Ale trochę droga, 150zł, ale taka czadoska, że szok. Muszę przeliczyć kaskę i moje wydatki na ten miesiać. Jak tylko cos zostanie to lecę po tą kurtkę. Oby czekała na mnie!A jeszcze muszę kupić Julicie czapkę i szalik, Szymonowi buty, ja moze w starych butach przechodzę w tym roku :) Wolę małemu tą kurtkę kupić.

Witam Ania75 mimo choroby powinnaś z dzieckiem wychodzić na dwór. Wiadomo,że jeżeli to jakieś zapalenie płuc czy inna ciężka cholera to nie. Ale przy przyziębieniu to jak najbardziej! Jeżeli za długo będziesz dziecko trzymała bez spacerów to co będzie jak później wyjdzie? Cieplej ubrać, spacer krótszy, ale wyjdź. Jeżeli nie jesteś pewna, że powinnaś, to zapytaj lekarza. U nas bez zmian. Tata w trasie, Szymon w szkole, Julita nareszcie spi. Zrobiła się ostatnio strasznie łobuzowata. Wszystko ciągnie, łapie i chce tylko na ręce. :) do usypiania jest straszna. Musi swoje wypłakać. Bo zmęczona ale jest tyle ciekawych rzeczy na tym swiecie że szkoda czasu na spanie. Wszytskim dziękuj za zdjęcia, dzieciaczki cudne

Evanikaa niestety nie pisałam na tamtym topiku. Pisałam na Wiosennych staraniach, założonym przez Sissi. Niestety skasowali nas. Zaczęłyśmy od nowa, ale jakoś już nie było tak. Za dużo nam wycięli, kilka lat. I pomarańczki zaczęły nas atakować. Przeniosłyśmy się na forum, gdzie można pisać dopiero po zalogowaniu się. I cały czas pisałam jako koala-79. Szkoda, że nie spotkałyśmy się wcześniej :) Izawik a Ty gdzie pisałaś? Ruda lala przykro mi że kiedyś spotkało Cię takie nieszczęście. Życzę powodzenia przy nauce A. Kar ale masz super z tym kinem. My na razie wynajmujemy mieszkanko, ale już niedługo. W przyszłym roku już na pewno będziemy na swoim, już się nie mogę doczekać :) Dziewczyny moja koleżanka szuka używanego Volanta. Może Wasi znajomi mają do sprzedania? Słodkich snów dla Was i dzieciaczków

Amenduni poczekaj jeszcze kilka dni i powtórz test. Wiem, jak to jest czekać na dwie kreseczki, ja czekałam dobrze ponad rok. Bardzo pomogły mi wtedy dziewczyny które tak jak ja czekały na dzidziusia i pisały na forum. Niestety nasz temat został skasowany, przeniosłyśmy się i nadal piszemy. Powodzenia! Sarita moja Julita też jeszcze nie ma ząbków. Chyba kieł pojawi się pierwszy, bojuż go czuć wyraźnie,ale jeszcze nie widać. Mała marudzi mi strasznie przez te zęby i bez maści bym chyba sobie z nią nie poradziła.

Cześć Kochane I nas już dopadły choroby. Misiek dziś pojechał cały zasmarkany, Julita też już porządnie kicha, mnie boli gardło i już czuje w kościach. Jeszcze Szymon sie trzyma, na szczęście. Doroteczko dlatego właśnie wczoraj sie nie odzywałam. Byłam w Siedlcach. Ale zostawiłam chorą Julitę z chorym tatą i nawet kawy bym nie wypiła, bo strasznie bym się denerwowała. A i u was jak czytam to nie za ciekawie. Mam nadzieję że się na mnie nie gniewasz Rudamaxi sto lat sto lat!!! Życzę Ci spełnienia co drugiego marzenia, bo gdyby spełniły by się wszystkie to nie mielibyśmy o czym marzyć, a wtedy jest nudno :) , dużo zdrówka, samych słonecznych dni w serduszku i pociechy z dzieciaczkow . I dla półrocznych dzieciaczków wszystkiego co najlepsze, samych słodkich owoców i przepysznych zupek,wesołych spacerów i wygodnych wózków :D Aga powodzenia! Moja Malutka już śpi. Ja jeszcze wypiję kubek mleka i dołączę do niej. Pijecie mleko? - to tak raczej do mam karmiacych :) Słodkich snów

Ruda lala z Volantem i szelkami już sobie poradziłam. Dzięki za wszystkie rady. Izawik dużo zdrówka dla córeczek. Również polecam Rutinacea, dawałam Szymonowi, działa. Terazpodaję mu Rybomunyl, szczepionka uodparniająca w tabletkach. Jest rewelacyjna. Zuyzanka straszne! Ja bym w takim miejscu nie wytrzymała. :( Mika wiem coś o olbrzymach:D i fotelikach dla nich, hi hi. Ja na razie mam Babyway do 13 kg, a taki dla większych dzieci dostałam, tylko jeszcze nie wiem, w jakim jest stanie.

Doroteczko ja jeszcze nie kupiłam kombinezonu na zimę. Ale mam dwa, które dostałam od siostry Miśka. I w razie nagłego ataku zimy jestem ubezpieczona :D Teraz nie kupuję jeszcze, bo Julita tak rośnie że nie wiedziałabym jaki rozmiar mam kupić. :) Rudamaxi ja mam znowu problem z wózkiem., Ratuj! Reszta dziewczyn również. Chodzi mi opasy w spacerówce Volanta. Te szelki na plecach i po bokach zaczepiłam bez problemu. Ale co mam zrobić z tą między nóżkami? Aż tam pod wózkiem zaczepić? O ten pręcik? Czy jest jakieś inne specjalne miejsce, a ja ślepak tego nie widzę?

Doroteczko jeszcze na 100% nie wiem, czy będę. A jak Wasz katar? Julita też ma jakiś katarek od niedzieli i trochę kasłała. Podaję jej wit c i wapno i jest trochę lepiej. Dziś wieczorem wraca Misiek, ale się cieszę. Chociaż i tak pewnie na dzień lub dwa. Ale dobrze, ze mnie wyprzytula hih i

Aga25 nie musisz czekać na miesiączkę przy Cezarette. Bo biorąc te tabletki nie robisz przerwy na okres. Zaczynasz kiedy chcesz i nie robisz ani dnia przerwy. Kar ślicznie wyglądasz. I dzieciaczki masz ładniutkie. Collie kurcze coś poważniejszego złapałą Michalinkę. Dużo zdrówka dla niej Moja Julitka też ma dziś jakiś katarek i dwa razy tak jakby się zakrztusiła, ale tak dziwnie. Bo jak ją ostukałam to sama ślina jej leciała, no i wyglądało to tak, jakby ją coś w tym gardle drapało. Nie wiem, czy dobrze to opisałam. Teraz śpi i właśnie raz tak miała przez sen. Jak wstanie podam jej wit c i wapno.

Ja tez trzymam kciuki i modlę się o zdrowie dla drugiego chłopczyla. I za duszyczkę pierwszego. Ale u nas burza była, brrr. A ja oczywiście sama. Rano byłą ładniutka pogoda, tak cieplutkoi słonecznie. A później okropny ból głowy i w końcu burza. Lecę po ciepłą herbatkę

Cześć Kochane!!! Ależ ja za Wami tęsknię!!!! No niestety z czasem u mnie nie bardzo. Dwoje dzieci, Szymona lekcje, praca, a jak wiecie męża mam na dwa dni co dwa tygodnie. Na szczęście dziadków mam blisko i czasami ich ściągam do dzieci. Julita mi rośnie jak na drożdżach. Zresztą wszyscy mnie o te drożdże pytają :) Dziś moje dzieci miały dziwną noc. Szymon nie mógł spać, w końcu przyszedł do mnie do łóżka,a i tak strasznie się kręcił. Julita też co chwilę leżała w poprzek łóżeczka. Oboje wstali o 6!!! Szymon już w szkole, Julita śpi od godzinki. A ja jeszcze później na chwilkę muszę do pracy skoczyć :( Dziękuję za wszystkie zdjecia, śliczne dzieciaczki. Collie dawno mnie tu nie było i jeszcze się nie znamy. Witaj Napiszesz mi skąd jesteś? Jak córcia? Już lepiej się czuje?

mx3...............Jaś...........14.02.......1970/5960... ..... .. ...? ....................Marysia.....14.02........1790/6100.. ..... .. ...? 21...Kacper i Mateusz........01.03...2700/2350.../5020/4700 mama bączka...Iga...........20.03.......2900/6700.............52/ 68 cm izawik ........Gabrysia....20.03.......3260/6800(24.0 8). ..64cm aga*25**.........Bartek.......20.03.......3500/7000(7.08 .)..... . ......55/78cm ruda_lala[ 08.03.]......Milenka.....31.03........2890/5900 (17.08.07).. 51/65cm rudamaxi........Wiktoria....03.04........3050/692 0(20.08 ) ..55/65 zuzanka14(23.10).Bartus........04.04.......3000/7130 (20.08).....53/67 nikolla (22.05...........MaX ..........05.04. .....4050/7000..............59/73 moli..............Aleksandra....5.04........3840/6000... .. ........62cm kar79(21.04).............Maja..........05.04.......3860/ 7300... ..........71cm mika82(02.05)..Tomuś.........06.04........4300/7550(21.0 8)..57/66cm Paulka123.......Marysia.......09.04........3040/6100.... .. .....51/62cm justaaaaaa......Szymon......09.04.........3200/6800(13.0 8... 52/dluuugi kamil_a..........Wiktoria.....10.04.........3420/6700(19 .07)... ... .....57/67cm Ania75..........Agatka.........13.04.........3700/7825 (08.08)....59/66 margolcia1....Karolinka......14.04.........3550/5100.(27 .06)...56/64cm flowerska......Tomuś........19.04..........3880/6055 (21.06)....54/62cm Doroteczka....Weronisia...19.04.........3740/6820 (13.08)....55/65 cm sarita............Kasia..........19.04........4150/6130 (26.07)....58/60 koala-79.........Julita..........19.04........4900 /8515 (12.09)....62/82 lightblue........Karolinka.....20.04........4100/6200 (17/07).......54/? cm kohannah .......Antos .........20.04 ...... 3256/6365( 20/07) . 50/68 cm Kapikapi.........Piotruś........25.04........3400/7200.( 02.08).....54/65 madziunka27....Marcel.....26.04.....2950/6550 (14.08)......53/62 cm Weronika m ......Iza....29.04......3750/5600(17.08)....52/63 evanikaa.........Kamilka.......30.04........3700/6300 (2.08)......56/68 Aprilka...........Oskar..........02.05........3800/4800. ....... ....59cm

Doroteczko zaostawiłam Ci wiadomosć na GG Jak coś to dzwoń :)

Kochane dziękuję bardzo za odpowiedź. Już zamontowałam spacerówkę i idziemy na próbę. Po Szymona do szkoły i do dziadków na pierogi z serem,mniam. Wrócę wieczorem. Jadę dziś z Julitką spradzić bioderka. Damz nać wieczorkiem co nam wyszło.Całusy

Justaaaa dzieki Ide wyciagac spacerowke i na spacerek.

Dziewczyny mam pytanie. Któras miałas wózek Volant 3, tylko oczywiscie nie pamietam ktora. czy spacerówke mozna uczepic tyłem do kierunku jazdy? tak zeby widziec dzidziusia? Niunka mi sie juz nie miesci w gondoli, ale jakos boje sie isc z nia na spacer i jej nie widziec. A jak tak zaloze spaxerowke to wydaje mi sie ze wozek nie jest stabulny, ze jest bardziej wywrotny.

Doroteczko czy ta koleżanka, która urodziła Wiktorię to może Kasia O? Właśnie nadrabiam zaległości. Całusy

Aga nie wysyłałam zdjeć. Zabieram się żeby wysłać zdjęcia z wakacji,ale sie zebrać niemogę. Muszę je najpierw zgrać z laptopa Szymona (dostal od mojego chrzesnego, suoper wujek,co?) Ja dziąsełka też smaruję Julitce żelem. Dosyć mocno jej dokuczają. Dentinox chyba.

ULAHAHAHAHA Ale jestem udana. Ligdt tym bardziej współczuję. Moja jest w miarę, pewnie dlatego nie skojarzyłam. Najważniejsze nie wpieprza się. Chociaż w obecnej sytuacji przydałaby się czasami jej pomoc. Jej i teścia. Ale ona się nie wpieprza, a ja nie umiem poprosić. Miśka nigdy nie ma, moi rodzice teraz nie bardzo mogą mi pomagać. Przydaliby się. Muszę przemyśleć to i zacząć podrzucać im małą.

Aga ha ha ha no coś Ty! Za co niby! Naprawdę nie chciałam Cię przestraszyć :) Light współczuję stosunków z T. Chłopom czasami coś odpierdzieli. Ja też często mam scysje z moim M. Ale jakoś się godzimy. Trzymam kciuki,żeby i Wam się ułożyło.

Cholercia wcześniej pisałam do Agi25,że nie wracam do racy, idę na wychowawczy. Ale czasami jeżdżę do firmy i coś tam im pomagam. I pewnie tak będzie przez cały wychowawczy. Tylko coś to wszystko mi wcięło.Niuńka wykąpana, spi juz słodko. Szymon uciekł do dziadkó, chata wolna! :D Tylko Misiek też daleko, na Białorusi. Chyba tylko ja zostałam z małym diabełkiem. Chrzest 9 września. Misiek obiecał wrócić na niedzielę, na nauki.