pablo85

---moniqque88---proponuje Ci gdzies sobie zapisac to co napisalas bo mysle ze za jakis czas bedzie to dobry material zeby sie posmiac:)jaka zaba? gdzie? poczatki nie sa najprzyjemniejsze ale dasz rade:P glowa do gory

---aquaaparatka --no postepy sa:) ale nowych fotek narazie nie robie za jakis czas cos wrzuce:) aparat mam ponad miesiac, wczoraj mialem wizyte i wymienila mi luk wiec dzisiaj troche boli ale jem wszystko wiec dramatu nie ma:)a TY masz juz aparat czy stoisz w kolejce po szczescie?

---tez mam aparacik --- pamitamy Cie i to bardzo dobrze:) efekty masz rewelacyjne:)pogratulowal) ---JUSTKA_PL --glowa do gory...moze wart dogadac sie z nauczycielem na inny termin sprawdzianu? przeciez naczyciel jest w szkole codziennie i chyba dla niego to nie problem jak przyjdziesz po lekcjach to napisac? a teraz lez w lozku i sie kuruj zeby na sylwka byc zdrowa i wyrwac jak wy to mowie niezle ciacho:)

oj jest co:) zdjecie przed zalozniem mowi chyba wszystko/waska buzka ze az strach:)

czesc zrobilem pare fotek:) sami ocencie co z tego bedzie

ida-corrida no postaram sie zrobic te foty ale ostatnio nie mam czasu na sen a co dopiero na robienie zdjec choc przeciez trwa to zaledwie pare minut:) aquaaparatka no ja tez mialem cyrk z lukiem bo pierwszy jej sie rozpadl jak zaczela go wyginac, dopasowywac itd ale ten ktory mam jest calkiem przyjemnu w ustach jesli tak to mozna okreslic:) szybko sie przyzwyczaisz:) choc powiem szczerze ze pierwsza mysl po zalozeniu luku byla taka ze moglem zostawic hyraxa:) ale teraz z biegiem czasu stwierdzam ze luk jest wygodniejszy

źle sformułowałem pytanie:) ale juz wszystko jasne jak zrobie foty to je wrzuce:)

ida-corrida jak przyzwyczailas sie do hyraxa to luk bedzie dla Ciebie wrecz niewyczuwalny w ustach:) a co do moich zdjec, moze to dziwne ale jeszcze sobie nie robilem zdjec uzebienia, podchodze do tego na luzie nie stoje codziennie przed lustrem i nie szukam efektow, ale chyba pora cyknac jakies foty:) tylko jak Wy je umieszczacie w tych stopkach?

ida-corrida mi niestety tez nic nie mowila o luku podniebnym, tez mnie niezle zatkalo jak powiedziala ze po hyraxie zalozymy luk bedzie mi lepiej i wygodniej to moze akurat prawda:) ale za luk mialem zaplacic 300 zeta ale jak sama powiedziala mi wczesniej luk jest w cenie hyraxa wiec nie wypadalo jej sie z tego wycofywac:) po paru dniach hyrax tez juz mi nie przeszkadzal ale jednak luk jest wygodniejszy:) zreszta jak Tobie hyrax wogole nie przeszkadza to ona na sile Ci luku nie zalozy:) wec nie ma sie o co martwic:)

ida-corrida-- no ja nosilem hyraxa akrylowego 4 miesiace i powiem szczerze ze nie bylo az takiej tragedi, byl widoczny ale szybko sie przyzwyczailem, Tobie pewnie orto tez szykuje jakis luk podniebny ale nie wiem czy to jest rugula po hyraxie:)

--polcia17 --zdejmowanie nie jest zbyt przyjemne:) ale do przezycia, ja mialem sciagany poniewaz odcementowala mi sie jedna strona i trzeba go bylo na nowo zakladac,najgorsze jest moment uderznie z dwoch stron naraz takim jakims mloteczkiem chyba tak to nazwala moja orto jednoczesnie uderza sie od wewnatrz i zewnatrz w zeby na ktorych jest hyrax ja mam akrylowy wiec uderzala w ta szyne ale nie bylo to przyjemne zreszta po 15 uderzeniach to juz wogole ale nie boj sie przezyjesz:) 3mam kciuki

--taka_o_silnej_woli --jak strzelilo mi cos w buzce to poczulem ucisk ale jakis inny niz zwykle do tego ta polowka sie ruszala ale jak zaczalem myc zeby to juz bylem pewny bo wtedy to juz wogole ta czesc sie obsunela do polowy zebow wiec nie bylo na co czekac tylko marsz do orto:) ja mam wizyte 18-ego a mialo byc tak pieknie:) najgorsze jest to ze nia mam tej slynnej Szpary:) miedzy zebami i to mnie martwi ze cos jest nie tak... pozdrawiam

--taka_o_silnej_woli --co tam slychac? teraz juz pewnie o hyraxie czasem zapominasz? ja mialem w sobote wielka niespodzianke:) schylilem sie w sklepie po chleb i nagle cos mi strzelilo w buzce..niestety jedna strona hyraxa mi sie odcementowala...dobrze ze mam blisko do orto:) poszedlem i zeby go sciagnac calego musiala 9 obrotow cofnac(sciaganie nie nalezy do najprzyjemniejszych rzeczy ale da sie przezyc:) wiec jestem w plecy ponad tydzien a to mialbym przedostatni dzien rozkrecania:( no ale mam nadzieje ze to juz ostatnia taka nie mila przygoda z hyraxem:) pozdrawiam

---monisiauk ---ja jak juz kiedys pisalem jem wszystko od momentu zalozenia i niestety jedzonko jak kazdemu tez mi sie zaczepia o hyraxa no ale tego to chyba raczej nie przeskoczymy ja sie juz przyzwyczailem.. no ale czasem to mam go dosc a to w sumie dopiero poczatek:) oby szybko zlecialo

czesc:) prosze o uzupelnienie moich danych w naszej tabeli:) rok: 1985 ilosc usnietych zebow: 0 Łuk podniebienny: 23.07.08-Hyrax z szynami akrylowymi / 600 zł czas noszenia; 2 lata miescowosc wroclaw