Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Inka83

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Inka83

  1. Jak pisałyście o tych Waszych różnych śluzach to przypomniał mi się mój problem - zawsze ciężko mi było określić jaki obecnie mam ten śluz bo zawsze z nim miałam problemy :-( dlatego tak bardzo się bałam że nigdy nie uda mi się doczekać dzieciaczka - dwa razy w cyklu miałam go przeważnie zabarwiony krwią i tak od momentu odstawienia pigułek, potem nawet żałowaliśmy że się na nie zdecydowałam - chodziłam do lekarzy a oni nic nie widzieli szło zwariować - potem mi ten co akurat do niego chodzę powiedział że najprawdopodobniej taki będę miała organizm - i na tym się skończyło - ciekawe jak będę miał później
  2. Hej dziewczyny! Widzę że rozmowa kwitnie od samego rana - a ja dopiero teraz się pozbierałam - jak na złość dopadło mnie przeziębienie - nosa już nie czuję a na oczy nie widzę (dobrze że temp nie mam jedynie osłabienie) - musiałam się od męża zarazić bo jego to męczyło na początku tygodnia tyle że on zaraz polopirynka itp a ja co :-( do tego mam taki bałagan w domu bo jeszcze trwa remont łazienki że płakać się chce codziennie wycieram podłogę a na drugi dzień wygląda tak samo)
  3. Hej! Ja już po wizycie i tym razem było spokojnie - nawet udało mi się troszkę wcześniej dostać :-) maleństwo rośnie szybciutko - obecnie ma 10cm serduszko bije, doktor chciał podejrzeć co się nam szykuje ale uparciuch obrócony boczkiem i nie widać hi hi może i dobrze będzie niespodzianka za to cały kręgosłupek szło zobaczyć - aż mi ulżyło - dostałam dziś też reklamówkę z próbkami dla dzieci, nawet butelka do tego dołożona - bardzo miłe to jest - i taki maciupki pampersik :-) następną wizytę mam 7 listopada (oby to przeleciało) a co do tego dodatkowego USG może jeszcze się przekonam - ma się z tego fajną pamiątkę a w moim przypadku może człowiek będzie bardziej spokojny :-)
  4. Szkoda że nie idzie go całkowicie wyeliminować :-) jak wrócę to napiszę Wam co i jak mam nadzieję że zobaczę dziś swoją istotkę :-) :-) :-)
  5. Tak to już ze mną jest wiecznie się muszę czegoś bać
  6. ale masz rację już sama zaobserwowałam że jak ja jestem spokojniejsza to i brzuch nie boli a jak się zaczynam stresować to albo twardnieje albo zaczyna boleć potem stres się potęguje - też sobie ciągle powtarzam że wszystko musi być dobrze
  7. A mnie znów dopadł ten paniczny strach czy aby z naszą kruszynką wszystko ok mnie to już chyba nie minie do czasu aż dzidzia będzie z nami - makabra! Czas i tak bardzo szybko ucieka bo niedawno się dowiedziałam a tutaj już 15tc, teraz jakoś muszę doczekać do 17.00 i mam nadzieję że znów do następnej wizyty będę spokojniejsza czasem bym już tak bardzo chciała kupić jakieś body czy śpioszki ale jak na razie odwagi starczyło mi tylko na czapeczkę – taką śliczną żółtą z hipopotamkiem – i na dodatek schowałam ją pod łóżkiem bo gdy pokazałam ją mężowi to spytał czy nie za wcześnie (i głupio mi się zrobiło) – ostatnio jak byłam u swojej lekarki prowadzącej to mi powiedziała że miała pacjętkę która z tą chorobą co ja borykała się od urodzenia też bardzo pragnęła mieć maleństwo ale miała wielki problem z zajściem w ciąże a jak już się w końcu im udało to się okazało że maleństwo nie ma żadnych organów – tak mnie nastraszyła że ciągle jestem pełna strachu – sorki że was tak zamęczam ale siedzę cały czas w domu i do głowy idzie dostać – muszę być bardziej pozytywnie nastawiona – a za Was gorąco trzymam kciuki!!!
  8. Hej dziewczyny witam wszystkie - dziś mam wizytę u gina więc trzymajcie kciuki aby wszystko było ok - a jak tym razem ta wizyta znów się opóźni i znów będzie z tego powodu taka olewająca to zmienię sobie doktorka - pozdrawiam :-)
  9. Hej dziewczyny - wszystkie gorąco pozdrawiam - miesiu jakbyś wiedziała jak ja bym czasem tak wypiła całego browarka z lodówki :-) no ale niestety mój mąż ma jakieś twarde zasady i 1/2 na jakieś 2 tygodnie uda mi się czasem wy skąpić od niego (ale już mu obiecałam że jak kiedyś w przyszłości będzie chory to mu to oddam :-) i poczuje jak to jest hi hi) -a dziś uciekam z tych ścian i jadę na kawusię - nie będę jak ta kura domowa siedzieć w domu czas mi szybciej zleci a i przynajmniej do kogo będzie się odezwać :-) bo jak na razie do 22-giej gadam tylko do swojego brzusia :-)
  10. No i uciekam dziewczyny na razie - postaram się tu do Was zajrzeć jutro rano pa pa!!!
  11. Data................NICK...............WIEK....CYKL STARAŃ.......Data @ 1] 21.07.2008.........NUSIA_LA.......23 ...........4..........08.11.2008 2]25.07.2008........ PINKI79.........29............4...........26.10.2008 3]25.07.2008........ .MIESIA* .........24...........wstrzymane........... 4]26.07.2008 ........ANGELA24 .......26 ...........3..........30.09.2008 5]27.07.2008 ........*CZARNULKA*....24................. passs............ 6]27.07.2008........KASIENKA123 ....28 ...........2...........27.09.2008 7]27.07.2008 .......GABI_82 ..........26 ..........11...........03.11.2008 8]28.07.2008..........MOT...............27..........2. .........20.10.2008 9]30.07.2008.......AGA.23krak.........23..........4 ..........20.10.2008 10]8.08.2008...........DOROTA_.........2.........na razie pass......... 11]19.08.2008.........PROMYK141......24.........17... .......2 .11.2008 12]20.08.2008.....REPETYTORIUM......23......pass... ......22.10.2008 13]24.08.2008 ......SUMMER.......27.......wstrzymane.....03.10.2008 14]01.09.2008.....NIUNIA86..............22..........3.. .. ....25.10.2008 15]02.09.2008........NYNY............. ..23..........3. .......11.10.2008 16]17.09.2008......ANGELA0909.........21.........5.... ......13.10.2008 17]17.09.2008......Myszka24............25.........16.... .......7.10.2008 18) 01.10.2008......kffiatki3.............28.........5.......... ...17.10.2008 BRZUSIOWATE MAMY [ w końcu ] NICK............Wiek....ILOść ...Dzidzia....Miejscowość.TYDZ...Poród ...........................STARAń................... ........................... 1]INKA.................24......2............Pszczyna. .15...1.04.09 2]*NADZIEJKA*. . ..21 ........4..............Gdynia......11.....30.04.09 3]WIOSNA24 ......27.........4...........Łódź............10......05.05 .09 4]MONIA382........23........1... ......Ostrołęka........9.......12.05.09
  12. A my mamy dzisiaj 1 rocznicę ślubu i spędzam ją sama przed monitorem bo mój mąż ze swoim tatą płytkują łazienkę - całkiem romantycznie - dobrze że przynajmniej czas do południe szybko mi zleciał - nie miałam nawet czasu zajrzeć co tu u was słychać - odwiedziła mnie kuzynka w 28tc (obecnie jest nas trzy w rodzinie które oczekują maleństwa - ja ostatnia) i też gdy porównałyśmy jej opiekę a moją to jestem z tego mojego lekarza niezadowolona jak na razie - teraz jadę 9.10 i jak znów ta wizyta będzie na szybcika to chyba go zmienię - zobaczymy jak to będzie wyglądać tym razem i czy też każe mi przyjechać za 5 tygodni :-(
  13. Kurcze a mnie dziś taki leń męczy że szkoda gadać - obiecałam sobie że uprzątnę coś domu aby w sobotę nie mieć wszystkiego a jeszcze nic nie zrobiłam tym bardziej że musiałabym jeszcze jakie ciachu upichcić bo w poniedziałek nasza rocznica ślubu i wiem że jutro wpadną goście na kawkę a ostatnio w sobotę jak wysprzątałam cały dom to potem miałam strasznie twardy brzusio - chyba z przemęczenia :-) trzeba się zacząć po trochu oszczędzać
  14. Na jakiś czas was opuszczę bo trzeba by coś upichcić a ja ciągle tkwię przed tym monitorem, coś mnie już też plecy i brzuch zaczynają boleć chyba z tej ciągłej pozycji siedzącej więc musiałabym trochę rozprostować kości - pa pa :-) i trzymam kciuki za przyszłe starające się mamusie
  15. powiem Ci maju że ja bardzo się bałam jeszcze przed ciążą poronienia tym bardziej że dziewczyny z cukrzycą często w pierwszych 3 miesiącach mają poronienia związane ze złymi poziomami cukrów - dlatego tak bardzo się bałam co będzie z nami - dlatego jak już wcześniej pisałyśmy z myszką - szukałam nawet pomocy u sióstr Dominikanek które modlą się za takie dziewczyny z problemami utrzymaniem ciąży lub poczęciem - ile się ze strachu napłakałam przed monitorem jak czytałam różne ludzkie historie - teraz wiem że czasem lepiej się nie zadręczać
  16. wiosenko wcale nie jest niedożywiona - sprawdziłam moje dane i moja kruszyna w 8tc miała 1,6 cm czyli była mniejsza niż twoja a mnie jakoś wymioty nie dokuczały :-)
  17. Super wiosenko oby tak dalej moja dzidzia 4 tygodnie temu miał 35mm - ciekawe jaka duża teraz będzie :-)
  18. jeszcze nie wiemy , ale nie wiem czy będziemy chcieli wiedzieć dla nas najważniejsze to aby było zdrowe choć mąż by chciał wiedzieć, chodzę prywatnie ale jak na razie nie jestem z tego lekarza zadowolona - wczoraj już pisałam co mnie niepokoi a i wcześniej także a jestem z Pszczyny co pisze w tabelce a ty
  19. Cały czas w stresie i dlatego szukałam konkretnego lekarza a jak na razie miałam pech dwie tylko wizyty i to szybciutko bo miał 2 godzinne spóźnienia - makabra - ciekawe co mi za tydzień powie
  20. maju nie u wszystkich z zagrożoną ciążą - ja mam problemy od dziecka a mianowicie dopadła mnie cukrzyca - dlatego tylko to łożysko wówczas się szybciej psuje - a tak cały czas muszę walczyć a unormowane cukry w organizmie aby dzidzia miała dobre warunki rozwoju
  21. na 1 kwietnia ale dzieciątko będzie marcowe ponieważ dziewczyną z moimi problemami w ostatnim miesiącu ciąży bardzo szybko psuje się łożysko dlatego dzidzie wywoływane są na świat ok 38tc
  22. Wiem Angela co to za stracha i nie zazdroszczę Ci go a ile ci się już spóźnia ja pamiętam że robiłam 5 dnia spóźnienia
  23. Pierwsza i do tego tak wyczekiwana a na dodatek wysokiego ryzyka dlatego tak bardzo się o nią boję
  24. oj ja też pamiętam to testowanie i to za zasługą waszych namów bo tak bym chyba się nigdy ze strachu nie zdecydowałam - jak ja się wtedy bałam że to będzie tylko fałszywy alarm :-)
  25. Hej Angela - jak na razie dobrze choć strasznie się niepokoje czy wszystko ok wizytę miałam miesiąc a ostatnio jak spotkałam się kuzynką dowiedziała się że ona państwowo a chodzi co 3 tygodnie a ten mój lekarz to jakoś olewacko do tego podchodzi :-(
×