Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Inka83

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Inka83

  1. Hej dziewczyny, ja już ostatnio się zastanawiałam jak to się mogło stać że nam się tak szybko udało mimo że tak bardzo tego pragnęłam i doszliśmy z mężem do wniosku że ja się po prostu nastawiłam że nie będzie bo to wcale nie jest takie proste - i w myślach chciałam ale byłam święcie przekonana za każdym razem że i tak z tego starania nic nie będzie - może to mi pomogło - takie głupie przekonanie że i tak nici z tego
  2. Hej dziewczyny, ja Was tak podczytuje ale nigdy nie mam okazji dołączyć się do rozmowy :-( moniu nie przejmuj się na zapas - serduszka za tydzień jeszcze pewno nie usłyszysz ale na pewno zobaczysz jak pulsuje taki maleńki punkcik (wspaniałe uczucie) ja jak byłam między 10/11tc to również nie było go jeszcze słychać a podobno ok 11tc jest już to możliwe teraz jadę za 3 tygodnie i liczę na to że w końcu je usłyszę a jak na razie wystarczał mi widok pulsującej kropeczki :-) Teraz jestem w 12tc więc w przyszłym tygodniu zaczyna się 4 miesiąc - mam nadzieję że teraz już będzie spokojniej, człowiek ciągle pełen strachu że coś może jeszcze być nie tak
  3. Hej dziewczyny ja również się melduję :-)
  4. Oj coś mi się zdaje że dziś jakiś zastój
  5. Hej dziewczyny widzę że tutaj coraz ciszej - gratuluję moniu twoich dwóch kresek :-)
  6. Potrafią zrobić człowiekowi mętlik w głowie :-(
  7. Hej dziewczyny! Ja już po wizycie i to z ogromnym dylematem, moje maleństwo jak na razie rośnie sobie prawidłowo do wieku, serduszko pulsuje także sama radość - wizyta wczoraj opóźniła si ę do 2 godzin bo dostał gdzieś jakieś wezwanie i była szybka jak ostatnio co mi się powoli zaczyna nie podobać - na koniec poinformował mnie że mogłabym sobie tak ok 20 tc wykonać badanie prenatalne (USG) aby wykluczyć zespół Downa, wodogłowie itp i on by mi to polecał koszt tego badania wynosi ok 200 zł, po powrocie do domu i po rozmowie z mężem stwierdziliśmy że przecież to i tak nic nie zmieni a takie badania nie są pewne i mówi się wtedy tylko o podejrzeniu - więc po co się stresować dodatkowo (a ja już dziś prawie nocy nie przespałam z nerwów) co ma być to będzie i tak człowiek niczego nie zmieni. Makabra!!!
  8. No miesiu czas leci - druga wizyta już mnie czeka :-) minął cały miesiąc od pierwszej - idę zobaczyć mojego szkraba
  9. Ja na razie z Wami się rozstaje za 1,5 godzinki muszę wyjechać z domu więc idę się wymoczyć hihi trochę przyjemności dla siebie - a wy trzymajcie kciuki
  10. A co do tej maślanki to coś nas łączy :-) tyle że ja mam ciągle ochotę na naturalną i to jeszcze tylko mrągowską ona jest dla mnie teraz rarytasem :-) :-)
  11. A u mnie ani kropla nie spadła jak na razie - cieplutko i słoneczko świeci (że już drugie pranie na polu suszę :-) a z tym żurkiem to narobiłyście mi smaka już nie pamiętam kiedy jadłam żurek od wesela chyba nie bo mój nie cierpi żurku - ale chyba namówię mamę aby jutro zrobiła to się załapię bo na dziś mam już rybkę więc odpada
  12. Hej dziewczyny :-) wpadłam się przywitać - i trzymajcie kciuki bo na 16 - tą jadę do doktorka - oby z moim maleństwem było wszystko ok
  13. Ja więc też ucieka obiadek przygotować
  14. do końca I trymestru mam jeszcze dwa tygodnie ale po 10 tygodniu maleństwo podobno robi się silniejsze na infekcje itp więc oby teraz było wszystko ok a tobie też to zleci zobaczysz nawet się nie spodziewałam że mi ten czas tak będzie uciekał -przecież niedawno byłam na pierwszej wizycie a jutro już kolejna :-)
  15. Mój też się cieszy ale mój rozmiar mi już w zupełności wystarczył a teraz to makabra będzie
  16. Mnie też tak na początku kuło i ciągle wydawało mi się że coś jest tam nie tak - obserwowałam swój organizm jak szalona a teraz już spokojniej - choć nadal zamartwiam się o moją dziecinkę ale mam nadzieję że jej tam dobrze wiec niech sobie siedzi przynajmniej do marca a jak skończy się ten pierwszy trymestr to powiemy reszcie rodzinie bo na razie wiedzą tylko nasi rodzice i rodzeństwo :-)
  17. no spytał czy bardziej ciasnych rzeczy przypadkiem też nie mam w garderobie :-( a to były moje ulubione rybaczki aby mnie nie kusiły ofiarowałam je siostrze
  18. no i na bieliźnie to chyba poznasz najszybciej bo cycuszki powiększają się w przyśpieszonym tępię - mężowi to odpowiada a ja muszę wybrać się kiedyś na zakupy bo szewki też się zaczęły odbijać na ciele :-(
  19. Widziałam taki maleńki pulsujący punkcik i doktorek powiedział że to jego serduszko a co do tycia to powiem ci że powoli talia się traci ja zawsze nosiłam biodrówki a teraz chodzę w spódnicach bo ciężko mi się spodnie zapina a nie mogę za bardzo ugniatać tego brzucha - ostatnio jak mi się guzik odbił to ładny ochrzan dostałam
  20. A najmilszym widokiem dla mnie było jej malutkie pulsujące serduszko -już nie potrafię się doczekać kiedy je usłyszę (a to jeszcze parę tygodni może - zobaczymy)
  21. Moja fasola jak na razie rozwijała się prawidłowo te trzy tygodnie temu mam nadzieję że jutro też wszystko będzie ok
  22. :-) a moja jak na złość mieszka dwie ulice od nas :-( i mam ją co chwile na karku czasem to nawet udaje że mnie nie ma a moja mama jest moim sojusznikiem i mnie kryje - jeszcze się biedna cyganić musiała nauczyć
  23. Teściowie i rodzice już wiedzą - powiedzieliśmy im jak się zaczął 9 tydzień a Inka to maja ksywa
×