Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Apple_Seed

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Apple_Seed

  1. Tez mam cellulit, ostatnio zrobil mi sie rowniez na lydkach. Kiedys przed ciaza stosowalam GUAM, efekty byly naprawde widoczne chociaz troche to drogie...Zauwazylyscie ze wszystkie kosmetyki i zabiegi likwidujace cellulit sa baaardzo drogie? Z reszta tak samo kosmetyki dla ciezarnych.
  2. Czesc dziewczyny! Ja juz niestety spowrotem w pracy...Tyle maili do przeczytania ze musialam sobie zrobic przerwe i cos tu skrobnac:) Widze, ze wszystkich dopada jakis kryzys, a to choroba, a to klotnie a to nieprzespane noce...dziewczyny podziwiam was ze zachowujecie spokoj...Ja na szczescie nie mam wielu problemow, ale ostatnio mecza mnie jakisc schizy dotyczace ciazy (np. tego ze przygniatam synusia podczas snu),bezpieczenstwa mojego meza (np. kiedy jedzie gdzies autem), zdrowia moich rodzicow itp. Moj mezus juz sie na mnie zaczal zloscic ze wymyslam ale ja nie moge sie opanowac. Najgorzej kiedy obudze sie w nocy i zaczne rozmyslac.. Matko co za meka...W sobote moj mezus byl na imprezce i wrocil dopiero nad ranem. Jak zobaczylam ze go nie ma okolo 3 to zaczelam wydzwaniac z placzem bo juz myslalam ze zginal w wypadku albo go ktos pobil itd. Oczywiscie nie zasnelam juz do 8 rano, potem spalam do 13.00. Zeby poprawic sobie nastroj zaczelam wcinac ciastka, przez co juz calkiem zeschizowalam ze szkodze dzidzi itd. Paranoja. Teraz mi sie smiac chce z samej siebie ale jak sie tak wierce w nocy to mi nie jest zupelnie do smiechu. Synus tez mnie kopie tak nisko, po \"piczce\" jak raczylyscie sie wyrazic:):) Pytalam gin, ona mowi ze dzidzia naciska nieraz na jakies nerwy i tak sie odczuwa. A propos lekarza ginekologa, alison i naan opisywaly swoje przypadki, kazda z nas albo sie zetknela z takimi konowalami albo slyszalam rozne historie, wiec sie ciesze ze moja gin jest naprawde ok. Poprzednia powiedziala mi, ze jestem za stara na ciaze:( Juz do niej nie poszlam... Mareneu, ja czytalam ze nie mozna jesc pangi ani ryby maslanej bo one sa faszerowane jakimis hormonami i innymi swinstawami podczas hodowli. Oczywiscie surowych ryb tez nie, a takie w zalewie octowej sa podobno bardzo ciezkostrawne...Ja uwielbiam wszelkiego rodzaju pikle albo sledziki w occie, staram sie ograniczac ale nie zawsze mi sie udaje... Sledz to podobno bardzo zdrowa ryba (tylko nie w occie:)), tak mowila nam polozna w szkole rodzenia. Dzisiaj tez mam zajecia, bardzo je lubie wiec nie moge sie doczekac:) dziewczyny kiedy trzeba zalatwic polozna srodowiskowa i pediatre? Acha a jesli chodzi o te ruchy, ktorych ma byc conajmniej 10, to czy chodzi o pojedyncze kopniaczki czy raczej serie ruchow:)? Moj synus przed chwila kopal i naliczylam sie kilkunastu kopniaczkow. Taki maly Chuck Norris:) Wreszcie zmierzylam brzuszek, w najszerszym miejscu mam 103cm, wiec ok:) Jutro napisze ile waze bo mam wizyte u gin.
  3. Czesc dziewczyny! Pamietacie mnie jeszcze?:):) Dlugo sie nie odzywalam bo przez jakis czas nie mialam netu, a poza tym bylam baaaardzo zajeta na tym l4:) ktore juz niestety sie konczy:( Odwiedzalam kolezanki, chodzilam do szkoly rodzenia, bylam u dentysty, na zakupach no i przede wszystkim sie byczylam:) W czwartek napisalam dluuuugiego posta na naszym topiku i w momencie gdy go juz mialam wyslac wylaczyli u nas prad na 5 minut wrrrrrr ale sie wscieklam. Nie chcialo mi sie juz potem pisac tego jeszcze raz, hylam wkurzona na maksa. Jesli chodzi o moje plecki to jest o niebo lepiej, wystarczylo ze nie siedzialam po 8 godzin w pracy przed kompem. Bede kombinowac jak tu znowu dostac nastepne l4. Chyba dolaczyly do nas nowe kwietnioweczki, prawda? - witajcie! Dziewczyny bylam w tesco - kupilam przecudne ciuszki!!! Jejciu ale slodkie!Jakosc naprawde dobra, a cena przystepna, niektore rzeczy byly przecenione wiec jeszcze lepiej...Moj mezus tez sie zaangazoal do kupowania i sam wybieral pajacyki:) dzisiaj pojechalismy do Ikei kupic pare rzeczy do pokoiku naszego malenstwa, jak na razie jestesmy przed remontem ale juz sie nie moge dodczekac kiedy wymoszcze gniazko dla mojego synusia. Mam juz w glowie caly zamysl...teraz tylko trezba mezusia zaprzegnac do pracy:) Siara zaczela mi leciec nawet w dzien!!:( musialam kupic juz wkladki laktacyjne bo ostatnio podczas objadu z rodzicami polalo mi sie troche i przebilo przez bluzke... Orzeszku jak czesto masz szkole rodzenia? Ja teraz dwa razy w tygodniu. Ostatanio mowilismy o fizjologii porodu i porodzie rodzinnym, moj maz po tych zajeciach zapragnal byc przy mnie caly czas chociaz wczesniej nie byl pewien czy da rade w oststnim momencie:) ja zreszta tez nie bylam pewna czy chce ale juz sie przekonalam ze warto. Nie zwiedzalismy jeszcze porodowki bo ostatnio byla maksymalnie przepelniona podobno ze wzgledu na pelnie ksiezyca:):) Polozne lataly jak oparzone.... Dostalam liste rzeczy ktore trzeba zabrac do naszego szpitala, troche skromna ta lista, ja zabiore wiecej, lepiej nosic niz sie prosic:) A teraz pozwolicie ze nadrobie te milion stron ktore zapelnilyscie od mojego poprzedniego postu:):) Moze do polnocy skoncze.....;)
  4. dziewczyny ja tez polecam taka poduszke, akurat dostalam pod choinke tylko innej firmy http://motherhood.pl/produkt/kojec-motherhood/kup.html ale ta na allegro jest tansza. Fajnie ze mozna wykorzystac ja potem do karmienia czy zabawy z niemowlaczkiem:) Zasmarkana mama, ojej jakie malenstwa te blizniaki...Oby sie udalo...
  5. Czesc dziewczyny! Jezusicku, nie nadazam z czytaniem:) Witajcie nowe kwietnioweczki- limetka i zasmarkana mama Filka, pisalas o slabszych ruchach dzidzi, moj synus od dwoch dni praktycznie sie nie odzywa - jakies takie pojedyncze kopniaczki a tak to cisza:( Ale chyba to normalne, czasem malenstwa musza odpoczac. A propos odpoczynku to moje droge- od dzisiaj do konca przyszego tygodnia wreszcie sobie odpoczne bo...dostalam L4 wlasnie do przyszlego piatku:) Gin chciala mi dac zwolnienie na dluzej ale ja musze pokonczyc pewne sprawy w pracy a potem to juz wolalabym na to l4 pojsc do porodu. Mam wolne bo plecki mi zyc nie daja, tak jak wy nie moge spac, a krzyz nie boli mnie tylko jak chodze (jak leze i siedze boli:( Orzeszku czekam na relacje z wizyty u ortopedy, moze jakies fajne cwiczonka ci zleci to tez skorzystam. W szkole rodzenienia pokaza ci tez takie cwiczenia na bol plecow, zobaczysz. Mroweczki, biedactwo, nie martw sie za bardzo, wspolczuje ci tego kolejnego badania, ale dla dzieciaczka dasz rade, no nie? Co do krwi z nosa to gin mowila, ze to normalne w ciazy nawet w lecie, mozna lykac rutinoskorbin. Menia haha, kiedy mieszkalam w Anglii znalazlam na chodniku dwa zlote pierscionki a maz kiedys znalazl kilkadziesiat funtow:) Nie dziwie sie ze tam tylu ludzi pojechalo...przeciez pieniadze na ulicy leza:):) Mama kupila mi wczoraj na przecenie w reserved sliczny dresik dla wnusia, mam teraz kilka ciuszkow, ktore caly czas wyciagam z szuflady, ogladam, skladam i rozkladam, przytulam do buzi...:) chyba nie zwariowalam co?
  6. Naan dzieki, w Auchan nigdy nie ogladalam jeszcze ciuszkow, widzialam tylko ulotke ale za to w tesco maja naprawde ladne rzeczy (kupilam juz tam jednego pajacyka w zestawie z czapeczka). Ha! zabieram sie powoli do tej wyprawki, z tego co czytam to w porownaniu do was jestem w lesie:) nie mam jeszcze prawie niczego, ale skrzetnie notuje wasze uwagi jak na przyklad te wczorajsze o butelkach:)
  7. No wlasnie mnie tez by takie lozeczko najbardziej pasowalo, kombinuje ostro jakby urzadzic pokoik dla mojego szkraba.
  8. Acha, mam dzis 1000 pytan:) jaki rozmiar lozeczka kupujecie? Na ile miesiecy starczy takie 120x60cm? naan ja lece w weekend do tesco i auchan, przeceny maja zabojcze.
  9. Acha dziewczyny, widze ze wy tez macie problemy ze spaniem. Babeczka w szkole rodzenia mowila, ze w ciazy spada ilosc przesypianych godzin (sikanie, wiercenie sie itd) zeby organizm przyzwyczail sie do pozniejszego ciaglego wstawania do dzidziusia w nocy. Przyznam sie ze pierwszy raz slyszalam ta teorie, ale podoba mi sie:) od dzis tak sie bede pocieszac kiedy obudze sie cala obolala z pelnym pecherzem o 2 w nocy:)
  10. Alison moim pierwszym wspomnieniem tez jest moment kiedy rodzice przyniesli moja siostre ze szpitala. Mialam wtedy 3 lata i bylam bardzo zdziwiona i przejeta. Pamietam nawet kolor kocyka i zasloniete zaslony, bo siostrunia ciagle spala. A nastepnym wspomnieniem sa dopiero jakies zabawy kiedy miala juz kilka lat. Menia uwazaj na siebie. Wozeczek fajny, podoba mi sie ten material. Martenka, bol w pachwinach jest podobno normalny, bo rozciagaja sie wiezadla i sciegna a nawet rozsuwaja kosci miednicy. Mnie tez czasem cos strzyka jak chodze. Nie lekcewaz tylko bardzo silnego bolu albo takiego przypominajacego bole miesiaczkowe. Zawsze mozesz zadzwonic do gina...
  11. No tak gosian, ty juz jestes doswiadczona mamusia. Dla mnie porod to narazie wielka niewiadoma. Ale poki co nie boje sie tak bardzo, tylko tylu rzeczy jeszcze nie wiem... Przepraszam ale nie pamietam, czy ty juz znasz plec obu blizniakow? Alison mnie "wybrzuszylo" bardziej do przodu niz w gore, wiec dzidzia kreci sie glownie w okolicach pepka i nizej. Podziwiam was ze rozpoznajecie czesci ciala ktorymi dzieciaczek was "uderza". Ja sie domyslam czasem, ze wlasnie jest noga w uzyciu albo glowa ale nie jestem pewna...
  12. Wow, naan - widze ze masz wene:) Swietne rady, dzieki! Kijaki, gosian- jak ja was rozumiem:) A w dodatku moja ciaza przebiega zupelnie bezproblemowo (co mnie nieustannie zadziwia:) a i tak panikuje:) Chociaz przyznam szczerze ze teraz juz coraz mniej. Bardziej zaczynam juz myslec o porodzie i pologu....
  13. Pytam o witaminy bo prowadzaca szkole rodzenia byla troche przeciwna ich zazywaniu kiedy wyniki sa dobre, mowila ze od witamin dzieci w brzuszkach rosna duze, a wiadomo takie trudniej urodzic. Ja lykam Elevit co drugi dzien, zostalo mi nieduzo do konca opakowania, potem sie zastanowie. W sumie teraz nie odzywiam sie tak zdrowo jak na poczatku ciazy kiedy swieze warzywa i owoce byly latwo dostepne, wiec moze to uzupelnianie seplementem nie jest takie zle...Nie chce zeby czegos brakowalo mojemu synusiowi, najwyzej urodze duzego lobuziaka:)
  14. Dzien dobry kwietniowki! Angela, trzymaj sie dzielnie. Marta- oszczedzaj sie slonko!! Gosian bedzie dobrze. Po wszystkim czeka cie podwojne szczescie:) Legally, no smutno tak bez mezusia ale bardzo madrze postepujecie, a taka krotka izolacja moze podgrzac temperature zwiazku;) Bedzie dobrze.Co do swedzenia skory to chyba kazda przechodzi to na jakims etapie, rozrastasz sie moja droga i musisz przecierpiec to swedzenie:) ale oczywiscie badanka warto zrobic dla swietego spokoju. A propos badan wynik po dwoch godzinach od wypica 75 gr glukozy skoczyl mi z 72 na 108. Wiecie moze czy mieszcze sie w normie? Acha doswiadczone mamy powiedzcie na co trzeba zwracac uwage przy zakupie wozka? Ja chce kupic taki wielofunkcyjny, nowy bo planuje jeszcze jedno lub dwojke dzieci i chcialabym zeby wszystkim dobrze sluzyl. Nie mam pojecia jaka jest najlepsza waga wozka? Mieszkam na pierwszym pietrze, okolice spacerowe dosyc wyboiste:) Wczoraj mialam drugie zajecia ze szkoly rodzenia, cwiczylismy, relaksowalismy sie przez wizualizacje naszego dzieciatka. Potem teoria zwiazana z zywieniem i dolegliwosciami koncowki ciazy. Dostalysmy pare kuponow znizkowych np. do Smyka na 20% i duzo gazetek i ulotek dla mam. Nastepnym razem zwiedzamy porodowke, nie moge sie doczekac:)
  15. Hej legally, moja gin zaleca od razu 75 gr. Chyba dlatego zeby oszczedzic podwojnego badania w razie zlych wynikow. A jak ktos ma zbyt wysoki cukier to w labolatorium i tak gluzkozy nie dadza ci do wypicia. Tak to sobie tlumacze. Moja gin opowiedziala mi ze jedna z jej pacjentek miala od poczatku ciazy niezbyt dobre wyniki cukru i kiedy poszla na badanie z obciazeniem 75gr laborantki powiedzialy ze to za duzo i ze zrobia jej 50gr. Po tym badaniu wyniki byly zle i dziewczyna musiala jeszcze raz sie meczyc, a mogla tylko raz. Jesli ty masz dobry wynik po 50gr to juz napewno nie bedziesz musiala drugi raz pic tego swinstwa:) A tak w ogole to bardzo duzo moich kolezanek w ogole tego badania nie musialo wykonywac. Hm... Mikolajamama - dawno cie nie bylo:) hej!
  16. Czesc kwietnioweczki, Musze sie streszczac bo w pracy mam jak zwykle urwanie glowy, sajgon i mlyn:) naan- dzieki ze zapytalas o legitymacje! kijaki- nie wybralam jeszcze szpitala, ale bedzie to albo wojewodzki albo Eskulap. Maja- smoczki Avent sa po prostu sliczne, mam zamiar takie kupic. Baderka - widze, ze ty tez powoli wymiekasz:) i myslisz o L4. Mnie tez udzielil sie blogi luz swiatecznej przerwy i powrot do pracy byl trudny. Ja mam kurcze teraz inne rzeczy na glowie niz te przeklete tabelki:) Wczoraj bylam na pierwszych zajeciach ze szkoly rodzenia. Bylo bardzo fajnie. Oprocz nas jest jeszcze 9 par. Przedstawialismy sie mowilismy o sobie o tym czy rozmawiamy z naszymi dziecmi w brzuszkach itd. Potem byly bardzo fajne cwiczenia. Faceci cwiczyli z nami, niektorzy byli troszke zazenowani a moj mezus tak jak myslalam mial niezlu ubaw:) Prowadzaca wprowadzila swietna atmosfere. Plan zajec zapowiada sie bardzo ciekawie, beda tez spotkania ze specjalistami no i za dwa tygodnie zwiedzanie oddzialu porodowego. Moze wtedy mi sie cos rozjasni bo jak na razie mam mgliste wyobrazenie o tym miejscu:) Polozna polecala nam tez internetowa szkole rodzenia http://www.edziecko.pl/ciaza_i_porod/0,89211.html moze ja znacie, ja juz wczesniej wszystko sobie obejrzalam, tak wiec tez was zachecam, zwlaszcza te ktore nie moga lub nie chca uczeszczac do normalnej szkoly rodzenia. Hm...tez sobie musze brzusio zmierzyc bo okazalo sie ze oprocz jednej dziewczyny (przy kosci) z tych wszystkich uczestniczek szkoly rodzenia to ja mam najwiekszy bandzioch:) a termin mam jako jedna z ostatnich:) Wszyscy mi mowia ze nie poszlo mi na boki tylko raczej do przodu. Zobaczymy jak zmierze:) Co do aktywnosci naszych szkrabow w nocy polozna wyjasniala, ze wtedy dzieci nie sa kolysane przez mame wiec same musza pofikac. Ksztaltuje sie wtedy u nich zmysl rownowagi, co jest bardzo wazne. Zalecala nam lekkie cwiczenia, zeby wlasnie ten zmysl rozwijac. Mozna tez tanczyc, chodzic na spacery, kolysac biodrami. Oczywiscie wszystko w granicach rozsadku:) Dziewczyny musze zmykac, jak tam orzeszku twoje plecki?
  17. Mroweczki, dzieki. Filka, tez dzieki:) mam chytry plan udac sie do mojej gin ale do szpitala w przyszlym tygodniu zeby mi na jakies dwa tygodnie wypisala L4 potem wroce jak przyjma ta nowa osobe. OK lece, buziaki
  18. Oj mroweczki, biedactwo...Trzymaj sie dzielnie. Ja jeszcze wroce do spiworka a raczej do ubranek do spania dla dzieciaczkow. Czy dzidzius taki np. 3 miesieczny moze spac w samym ubranku typu spioszki itp. czy zawsze trzeba go czyms przykryc np, podczas upalow? Legally, przypomnialas mi ze ja tez jakies tuniki sobie musze sprawic, bo juz sie w normalne sweterki przestaje miescic.
  19. Acha mroweczki oczywiscie pomiedzy jedny a drugim badaniem nie moglam tez nic jesc. A ty bedziesz miec az trzy razy krew pobierana?
  20. Hej hej Alison jak wpiszesz w googlach \"wyprawka\"itp wyrzuci ci mnostwo stronek, ja tak zrobilam i wydrukowalam. Teraz bede to kompilowac zeby wyszla lista marzen:):) poczytam tez troche rad na forach i popytam kolezanek. Jesli chodzi o liste rzezcy do szpitala to w kazdym w sumie jest inaczej, wiem ze w naszym miescie w szpitalach sa ostatnio problemy z pieluszkami, wkladami poporodowymi itd (bo porodowki sa przepelnione) i trzeba sie samemu zaopatrzyc. Ja i tak zamierzam miec wszystko swoje. Mroweczki ja mialam rano na czczco pobrana krew z placa i od razu wynik na takim urzadzeniu do mierzenia poziomu cukru (bo gdybym miala wysoki to nie mogliby podac mi gluzkozy). Zaraz po tym musialam wypic to paskudztwo (z cytryna) i wrocic do labolatorium po dokladnie dwoch godzinach. Wtedy pobrano mi krew z zyly. Laborantka mowila ze jak nie chce z palca to moga i za pierwszym razem pobrac z zyly, ale ja nienawidze z zyly:( Maja, no to dobrze ze jakos sie poukladalo, teraz pelen luz i TUMIWISIZM:) Kijaki co do tych masazerow to slyszalam ze nie mozna stosowac takich nagrzewajacych. Ja bym sie spytala po prostu gina. Kurcze ale jestem ciekawa tej szkoly rodzenia:) Czy ktoras z was teraz tez uczeszcza? W sumie duzo tutaj brzuchatek na zwolnieniu...
  21. Czesc dziewczyny, Orzeszku jeszcze troche popracuje ale musze najpierw wyszkolic kogos na moje miejsce a taka osoba nie zostala jeszcze nawet przyjeta...Wiec poprosze moja gin o L4 np na tydzien, dwa potem wroce do pracy, zrobie swoje i zmywam sie:) Bylam na tescie obciazenia glukoza, fuj:( Dobrze ze zabralam ze soba cytryne, tylko dlatego dalo sie wypic. Zaraz biegne na to drugie badanie i wreszcie cos zjem, chociaz teraz czuje sie jakbym zjadla caly tort urodzinowy. Ja tez nie mam problemow z obraczka ani z pierscionkami. Ciagle jest luz. Puchna mi troszke nogi ale dlonie nadal szczuple:) OK musze leciec, bede podczytywac, moze cos skrobne ale jutro napewno zdam relacje jak bylo na szkole rodzenia, cmok!
  22. Czesc brzuchatki!! Jestem, jestem, bardzo milo mi sie zrobilo, ze zauwazylyscie moja nieobecnosc na forum..:) Nie powiem- ego polechtane mam:) Nie pojawialam sie bo przed powrotem do pracy (jutro, buuu:( postanowilam sobie zrobic kilka dni przerwy od kompa i skupic sie na zyciu rodzinno-przyjacielsko-jedzeniowym:) Nie wytrzymalam i postanowilam zajzec jeszcze dzisiaj, jutro pewnie w pracy znowu bedzie mlyn:) Tak sie rozpisalyscie, ze hej. Mialam mnostwo nadrabiania. Witaj naan , milo ze wciaz dolaczaja do nas nowe kwietnioweczki! Maju, bardzo Ci wspolczuje, koniecznie musisz sie teraz zrelaksowac, wiadomo, ze racja jest po twojej stronie, masz tez wsparcie meza, wiec nie dopuszczaj juz do takiego zdenerwowania bo to szkodzi tobie i maluszkowi. sciskam Cie mocno. Moje kochane, widze ze nie tylko ja cierpie na bol plecow. Wspolczuje Ci orzeszku takich strasznych boli...Ja mam lzy w oczach kiedy mama sie przewrocic z pozycji na plecach na bok...masakra. Z boli dokuczaja mi ciagle zaparcia, nieraz musze zaciskac zeby bo brzusio i pupa tak bola:( Filka, zazdroszcze L4, pocieszalam sie ze ty tez w pracy sie meczysz:):) zartuje oczywiscie, korzystaj ze zwolnienia, wypocznij, zycze zdrowka! Acha spiworek przesliczny, ja napewno kupie bo czytalam o jego zaletach a poza tym kolezanki z malymi dziecmi bardzo zachwalaja. Widzialam przesliczny w Smyku, mam tam kupon znizkowy wiec chyba tam taki sobie sprawie. Jutro z rana, nie dosyc ze wracam do pracy po dwoch tygodniach slodkiego lenistwa to jeszcze robie to badanie na glukoze, ja mam wypic az 75gr, bleee. Boje sie ze troche zapozno ale nie chcialo mi sie isc do labolatorium miedzy swietami. Jutro zaczynam tez szkole rodzenia! Tego akurat nie moge sie doczekac:) Zdam relacje we wtorek. Odwiedzilam kolezanke ktora ma za kilka dni rodzic, ona to dopiero jest zasapana...A ja myslalam ze ja szybko lapie zadyszke.... Dziewczyny z woj, slaskiego czy wiecie moze czy zabranie do szpitala legitymacji ubezpiecz. jest konieczne czy wystarczy tylko karta chipowa? (no bo zazwyczaj wystarcza) Zaczynam oficjalnie kompletowac wyprawke:) tak jak sobie obiecalam, po nowym roku krok po kroczku bede sie rozkoszowac buszowaniem po sklepach z dzieciecymi ciuszkami i allegro:) Wszystkiego naja naja dla dziewczyn ktore obchodzily urodzinki!!! Slodkich snow dziewczyny, mam nadzieje, ze jutro uda mi sie cos wiecej skrobnac.
  23. Czesc kwietnioweczki!! Zycze Wam wszystkiego naj naj naj w Nowym Roku! Przede wszystkim latwego porodu:) Ciesze sie ze spotkamy sie znowy tuz na poczatku 2009!!! My z mezem idziemy na kameralna prywatke, bedzie 6 osob. Mam dzis zamiar wypic troche...coca-coli:) i pobujac malego w rytmie Abby:) Dziewczyny podaje ulubiony wsrod moich znajomych i szybki przepis na przekaske (niekoniecznie na romantyczny wieczor, bo z czosnkiem:) ale na Sylwka czemu nie:) 40 dkg zotego sera (najlepiej twardszy np. radamer czu gouda) 3-4 lyzki majonezu (ja uzywam kieleckiego) 3-4 zabki czosnku troche orzechow wloskich krakersy lub male kromeczki np. z pumpernikla starty ser, majonez i przecisniety przez wyciskacz czosnek mieszamy (ma powstac gesta masa). Nakladamy male porcje masy na krakersy (ja uzywam malych krakersow albo przepolawiam te z lajkonika). Na gore dajemy polowke lub cwiartke orzecha wloskiego mozna tez wetknac listek zielonej pietruszki. Dla mnie mniam:) Pozdrawiam was goraco- milej zabawy, cmok!
  24. Czesc kwietnioweczki!!! Grubasek Apple_Seed melduje sie po Swietach!:) jadlam nie za dwoch a za trzech... U mnie 10 kg na plusie....Mam nadzieje ze nie dojde do 20kg, bo tak 15 to jak dla mnie moze byc:) W zwykly dzien zjadam mulsi na snianie potem jakies drugie sniadanko, lunch w pracy czyli np kilka kanapek albo jakis ryz z kurczakiem potem objadek i mala kolacja. POmiedzy posilkami zjadam owoce, kefir, orzechy, slodycze... Jem kiedy jestem glodna ale staram sie ograniczac porcje... Kijaki - ogladalam juz kiedys ta posciel, jest sliczna mnie mnajbardziej podobaja sie proste wzorki np. pepitka czy krateczka chociaz te zyrafki tez przeslodkie sa. Ja najprawdopodobniej bede kupowac tylko podsatwowy zestaw poscieli tzn kolderke, podusie, ochraniacz i przescieradlo bo pokoj juniora urzadzimy w takim stylu ze np. baldachim srednio bedzie pasowac chociaz strasznie jest uroczy:) Najbardziej sie ciesze ze mam jeszcze tydzien wolnego, ach ale sie wybycze!!:)...Swieta mialam intensywne, ciagle kogos odwiedzalismy no i to obzarstwo...Ale od teraz luzik, moze skocze jakies promocje poogladac, czy dzieciece ciuszki itd, tez sa przeceniane? Moze uda mi sie tez znalzesc jakas kreacje na Sylwestra, chociaz nie bede przesadzac bo idziemy do znajomych na kilkuosobowa prywatke. Sciskam was
  25. Witam kochane kwietnioweczki! martazaw -dobrze ze juz jestes w domku biedactwo, dziewczyny - nie martwcie sie - wszystko bedzie - nie przemeczajcie sie tylko - w tym roku mamy swietna wymowke zeby przygotowania swiateczne nie byly tylko na naszej glowie:) Niestety niewiele dzis moge napisac bo siedze w pracy, jestem zalatana, potem mam jeszcze przygotowania na glowie (nie tylko mojej:) i kupienie ostatnich prezentow. Dlatego juz teraz chcialam wam zlozyc zyczenia: ZYCZE WAM CIEPLYCH, RADOSNYCH I PACHNACYCH PIERNIKAMI SWIAT BOZEGO NARODZENIA. DUZO MILOSCI I SWIATECZNYCH KOPNIACZKOW OD WASZYCH DZIECIATEK. BADZCIE PRZEPELNIONE SZCZESCIEM W OTOCZENIU BLISKICH I NIECH WAS NIE DOPADNIE ZADNA NIESTRAWNOSC:) SCISKAM WAS WSZYSTKIE BARDZO MOCNO. I jeszcze taki wierszyk Pomódlmy się w Noc Betlejemską, w Noc Szczęśliwego Rozwiązania, by wszystko nam sie rozplątało, węzły, konflikty, powikłania. Oby się wszystkie trudne sprawy porozkręcały jak supełki, własne ambicje i urazy zaczęły śmieszyć jak kukiełki. Niech anioł podrze każdy dramat aż do rozdziału ostatniego. Aby się wszystko uprościło, było zwyczajne - proste sobie. Aby wątpiący się rozpłakał na cud czekając w swej kolejce, a Matka Boska - cichych, ufnych, na zawsze wzięła w swoje ręce. Sw.P. Ks. Jan Twardowski
×